Skocz do zawartości
Forum

Listopad 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Was. Ostatnio nie pisałem,brak czasu ale czytam na bieżąco.
Mi na szczęście nogi nie puchnąc,slinotok tez mi nie znany.

Ale dziś od rana mam gesty śluz w dużych ilościach. Nie wiem czy to nie czop mi odchodzi. W nocy zle sie czułam. Ogólnie mała mniej sie rusza już.

Zostało mi 9 dni do terminu ale chciała bym już mieć to za sobą. Czuje jak wszystko mi ciągnie w dół. Bol krocza i odbytu już mam jakiś czas.

Odnośnik do komentarza

Kasia_Ola właśnie teraz sprawdziłam i pozostaje mi takie wgniecenia jak w gabce. Nie mierzylam ciśnienia, ale moje standardowe to jest 110/60-70. Też tak może miałaś, bo nie wiem czy się martwić, czy po prostu odpocząć?

atenass ja też w poprzedniej ciąży byłam opuchnieta, ale wtedy całe lato musiałam w upale przechodzić z brzuszkiem, a poza tym dużo przytylam, wiec sugerowałam się tym, ze moje nogi nie dają rady z tym dodatkowym nadbagazem. Teraz aż do 9 miesiąca miałam lekkie opuchniecia, ale w zasadzie jak za dużo pospacerowalam lub postalam. Za to jak wczoraj wieczorem zobaczyłam moje stopy, to się na serio przerazilam. Wizytę u lekarza mam dopiero w piątek, a termin za 12 dni. Jak zacznę teraz tylko leżeć, to już w ogóle nie urodze...

Odnośnik do komentarza

Ja opuchniec nie mam ,moze troszke stopy ale to juz po calym dniu chodzenia...
Polina22 mi zostalo 11dni do terminu i jeszcze nie odczuwam bolu krocza i odbytu od dawna tak masz? Mnie za to lapie czasami taki tepy bol w pachwinach takie ciagniecie..

Co do pepowiny to tez slyszalam,ze to czeste jest,i poprostu lekarze o tym nie wspominaja by nie denerwowac ciezarnej..

Ja wlasnie jak co tydzien obcinam paznokcie i je piluje chce miec krotkie jak Maks sie urodzi by go nie udrapac przez przypadek..i wlasnie co tydzien mysle,ze to juz ostatni raz przed porodem:)

Odnośnik do komentarza

Witam :)

Waska ja mam takie uczucie mokra od 24 tygodnia, az w pewnym momencie polecialam do ginekologa, poniewaz myslalam,ze wody mi sie sacza okazalo sie ze po prostu mam taka i tyle wydzieliny, nie jest to przyjemne, jade na podpaskach ,zmieniam dzien i noc, nic nie ma tylko mokro , czasem musze sie nawet w nocy podmywac.
Katusia ja biore zzo tez, od razu zaznacze na planie porodu za tydzien mam polozna wiec poki jeszcze czas dopilnuje ,zeby bylo wpisane :)mam ,nadzieje ze to panaceum mi pomoze.

Czy ktorejs z was jest niedobrze, takie ciagle uczucie?

Katusia. z ta opuch;lizna nog czy ty nie masz zylakow? Bo koze byc od tego, albo woda jest zatrzymaa w organizmie, ale tez moze byc objaw preclampsi , kontroluj cisnienie i mocz.

Moje nogi to masakra dziewczyny:( mialam zylaki przed ciaza i zabieg teraz znowu szok
podziwiam, te ktore maja sile na sprzatanie, ja odlatuje.

Teraz juz mysle jeszcze dwa tygodnie 37 tygodni i niech Theo wychodzi .

Odnośnik do komentarza

Ja tam lubię mieć długie paznokcie i w niczym mi one nie przeszkadzają. Ale regularnie chodzę na odnowy, wiec żelowe nie są takie ostre żeby można było nimi podrapac.

Oliviaaa jeszcze nie mam żylaków, ale kto wie, co to będzie niebawem, tym bardziej, ze w mojej rodzinie to norma. Zzo na pewno pomoże, wmawiać sobie to od początku ciąży :) mi jest np. dzisiaj niedobrze, chce mi się wymiotować i czuje ucisk na żołądek i w ogóle na wszystkie narządy. Do tej pory też mi się wydawało, ze mam siłę na sprzątanie, ale dziś oblecialam 2 pokoje z miodem i resztę oddałam mężowi. On tylko się ze mnie śmieje, ze ja taka uparta jestem i w ogóle się za to jeszcze zabieram,... Ale taka natura!

Odnośnik do komentarza

Ja wam powiem, że do tej pory nie zmagałam się z żadną przykrą dolegliwoscią ciażową. Ale i mnie dopadło i to chyba jedna z najgorszych możliwych wyszedł mi hemoroid i to jakaś masakra ledwo siedzę na tyłku. Jasna chole... normalnie nie wiem z czego to: nie mam zaparć, dużo chodze, spaceruję... Koszmar jakiś. Sorki, że wam się tu żale na taki niezbyt przyjemny temat, ale chciałam was pocieszyć, że nie tylko wam jest ciężko w tych ostatnich tygodniach:) już naprawdę końcówka:) wytrzymamy:) :)
A ta opuchlizna to może być rzeczywiście woda zatrzymana w organizmie ja tak miałam w pierwszej ciąży, któraś nerka słabiej pracowała, czy coś dokładnie nie pamiętam. 12 lat temu to było:)
Dzisiaj piękny dzień. Pogoda jak ze zdjęcia Wiolinki:) a ja już straciłam nadzieję, że i u nas jeszcze takie ładne dni się trafią:) nawet pranie na dworze powiesiłam:)
Miłej sobotki:)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny ja po sprzataniu juz i 1.5 h drzemce. Cos mnie tak zmoglo.. pisalyscie o ucisku na zoladek. Tez dzisiaj czuje taki ucisk i niby mi nie dobrze ale nie bd wymiotowac. Nogi swoja droga mam.spuchniete ale ja.ogolnie wiecej chodze stoje niz leze i odpoczywam wiec tym sobie tlu.acze opuchlizne. Powiem wam ze chyba organizma zaczal mi sie sam oczyszczac bo od paru dni z 2-3 razy musze do toalety.. wczesniej tylko raz i to rano ;)
Wydzieliny tez mam.duzo czasem tez sie poce tak jak ktoras z was pisala. Jak ja tego nie lubie..powiem wam ze chciala bym byc juz PO. Usiasc normalnie,normalnie wstac z lozka, golenie nog pod prysznicem graniczy z cudem! W ogole nawet ubieranie sie sprawia mi trudnosci ehh.. sporo przytylam ale wiem tez ze mam duzo zgromadzonej wody. Na dodatek zaczyna mnie bolec glowa. Dlatego nie lubie drzemek w srodku dnia bo potem chodze taka przydzumiona..

http://s10.suwaczek.com/201511097248.png

http://s10.suwaczek.com/20140913610117.png

Odnośnik do komentarza

Przeważnie pierwsze ciąże sa przenoszone, wiec pewnie pare sie z Was znajdzie takie nieszczęśliwe jak ja.. Mąż mi ciągle tłumaczy ze termin na środę ale jakos i tak depresje mam. Może dlatego ze u nas na październik 90% rozpakowanych.. I tematy które mnie jeszcze nie dotyczą. Czy któraś z listopada jz sie rozpakowala?

Odnośnik do komentarza

Hello:)
ja mam na 20 listopada, a tez mam przeczucie czasami,że przenosze...może nawet na grudzień.,...:)
Ja mam tysiące myśli,czasem panikuje jak to będzie-moje ostatnie fobie to syndrom białego fartucha i tak sobie myślę ,jak to będzie jak wyląduje w szpitalu i z emocji przed porodem dostane wysokiego ciśnienia-co wtedy czy będą ciąć czy naturalnie tylko pod kontrolą.
Czasem niepotrzebnie za dużo czytam różnych info i potem sie trochę nakręcam- oglinie tłumaczę sobie,że nie ja pierwsza więc to jest wszystko do przeżycia-tylko martwię się, że np. dostane skurczy a tu ani rozwarcia nie będzie ani szyjka skrócona hehe-no takie moje fanaberie-mówiłam,że sie nakręcam.
Mnie nogi też przypuchły-ostatnio wypastowałam sobie buty bo miałam wychodzić a tu klops ,za chiny nie wcisnę nogi masakra,ale szkoda kupować teraz tylko na miesiąc o dwa nr większe -jakoś się przezimuje ten czas do porodu.

Ale coraz ciężej-czasami mój mały jakoś tak mnie uciska,że mam wrażenie że mi ciśnienie oczami i uszami wyjdzie,nie mam aż takiej zgagi jak niektóre z Was opisują,ale przez kilka dni mnie tak trzymało momentami to masakra jest......

Też większość czasu przeleżę ostatnio, bo kręgosłup już nie daje rady,trochę się pokręcę po mieszkaniu i koniec, ledwo daję już radę.
Trochę mi szkoda tych naszych dzieciaczków ,że one tak cały rok właściwie będą do tyłu za rówieśnikami z początku roku ale może będą takie zdolniachy,że dogonią cały rok:)

Ściskam Was mamusie:)

Odnośnik do komentarza

Posprzatałam trochę, choć szkoda mi bylo, bo pogoda piękna. Na szczęscie zapowiadali że ma być ładnie caly tydzie to może oczekiwanie nam się uprzyjemni :)

Paznokcie miałam żelowe przy poprzednim dziecku i byly o niebo lepsze od normalnych. Raz ze wygladaly dobrze, a dwa wlasnie gladkie byly, zadnego ryzyka zahaczenia dziecka czy cos. Co prawda ja mialam nie dlugie bo nie lubie. Teraz juz mam swoje bo jakis czas zrezygnowqlam i mi sie zregenerowaly. Jesli ktos ma mocna plytke paznokcia to i moze miec dluzsze, tylko trzeba uwazac jak sie np. przemywa oczko dziecka itp.

Do porodu jednak pamietajcie, żeby nie mieć pomalowanych, bo w razie w czasem sprawdzają czy nie sinieją itp. Dlatego jak żele to przeźroczyste, albo na jednym palcu bez.

Odnośnik do komentarza

mikula88 nie ma co sie nakrecac. Mozna poczytac zeby wiedziec jak reagowac jak co, ale nie zeby sie negatywnie nastawiac. Porod trwa jakis czas i na biezaco polozna sprawdza jak.sie sprawy maja, taknwiec jesli skurcze sa a nie ma rozwarcia robia cc. A jesli panikujesz na widok fartucha to skup sie na jakichs metodach wyciszania :) Oddychanie, myslenie o czyms przyjemnym itp.

I tez zaluje ze szkoda ze z dwa miesiace pozniej nie ma maly, bo bylby "rok mlodszy" ale dzieci sa rozne i roznie sie rozwijana, a w wieku szkolnym (no moze poza ta teraz idiotyczna I klasa dla 6 latkow) to potem tych roznic nie widac, bo z czasem to ma coraz mniejsze znaczenie. Tyle ze jakby mniej beda mialy czasu beztroskiego dziecinstwa.

Odnośnik do komentarza

No właśnie muszę zapytać gina czy można mieć coś na paznokciach bo mam żelowe właśnie.

Gdzie ta piękna pogoda??? Bo w stolicy szaro i buro :( aż rezygnujemy z zakupów bo mężny chyba grypę ma :/
Mikula88 ja też się często nakręcam niepotrzebnie. Może takie typy z nas :) ja.się boję żeby wszystko było dobrze i co z moim synkiem jak zostanie z kimś na.kilka dni. Porodu aż tak się nie boję. Mnie bolało ale.szybko się zapomina i do przeżycia :)

http://www.suwaczek.pl/cache/0361adf311.png

Odnośnik do komentarza

No to sluchajcie teraz mojej wizji jest porod rodze dostaje mega krwotoku albo peka mi moja przepuklina to sa dopiero schizy..ale odrazu sobie tlumacze,ze bedzie dobrze,ze tam bede w dobrych rekach itd itd..no jakos trzeba te mysli zsunac na dalszy plan.
Z tymi urodzinami to tak jest jak sie jest dzieckiem czeka sie na prezenty jakas imprezke urodzinowa i sie nie mozna bylo doczekac..:) w sumie tak do 18stki ,bo ta swiadomosc pelnoletnosci:D
Ja jestem z wrzesnia i teraz sie ciesze,ze urodziny mam w tym miesiacu im dalej tym lepiej:)

Ja nie mam wiekszych problemow z cisnieniem w sumie ja to z tych niskocisnieniowych b.duzy wplyw ma na mnie pogoda..
Dlatego nie wiem jak zareaguje na bialy fartuch bo stycznosci ze szpitalami tez nie mialam jedynie bylam w odwiedzinach u kogos i tyle...

Odnośnik do komentarza

Poradka doskonale wiem, ze kazda z nas ma jakieś nieprzyjemne objawy i im dalej tym gorzej, ale moim zdaniem po to właśnie tutaj jesteśmy wszystkie, żeby się pocieszać, wymieniać doświadczeniami i opowiadać sobie o przyjemnych i mniej przyjemnych sprawach, jeśli nas nurtują :)

Mam nadzieję, ze jak się już porozpakowujemy wszystkie, to nadal będziemy mogły liczyć na kontakt i wymieniać się wtedy już doświadczeniami, dotyczącymi naszych maluchów.

Witaj eewelinka :) nawet jak się rozpakujesz w październiku, czy którakolwiek z nas, to chyba nikt się nie obrazi jak się podlaczy do listopadowek ;) i mnie tak jak Kasi7989 coś mówi, ze moim terminem może być z zaskoczenia 1 listopad... no cóż... akurat tego niestety nie możemy sobie ustalić.

mikula88 skup się na tym, ze jeśli się zacznie i obawiasz się białego fartuchy, to on Ci pomoże i dzięki niemu szybciej zobaczysz swoje maleństwo ;) mi to pomaga.

eliii można mieć coś namalowane, ale najlepiej na bezbarwnym żelu, ja np. mam french i polozna powiedziała, ze jest przejrzysty, wiec nie będzie przeszkadzał. Ale widziałam, ze tutaj kobiety w różnych kolorach laza na porodowej, z tym ze ja jednak wolę dmuchać na zimne.

Chciałam się Wam pochwalić, ze niedawno przyszły meble i mamy już złożona komode do przewijania i pół szafy. Już dziś będę miała nareszcie mój kącik dla Igusi i przestanę się denerwować! Uff, jaka ulga :)

Odnośnik do komentarza

Aha jeszcze jedno, co do tych naszych późnych dzieciaczkow, to ja za dzieciaka miałam nawet do rodziców żal, ze wszystkie koleżanki już mialy urodziny, a ja na końcu, a teraz nie przeszkadza mi, ze jestem z października, bo zawsze jest jesienna pora pretekst do imprezy :) zresztą u mnie wszyscy jesienno-zimowi i zaczynamy imprezowa we wrześniu urodziny mojego synka, a kończymy w styczniu mojego męża i babci :) a nasze maluchy na pewno szybko nadrobia i nie beda sie niczym różniły od swoich rówieśników, urodzonych w styczniu czy innym wcześniejszym miesiącu.

Odnośnik do komentarza

Poradka hemoroidy mogą powstać pp prostu od ucisku macicy na jelita. I kurcze wiem jakie to cholerstwo, bo w pierwszej ciąży dostałam w trakcie porodu przy parciu a teraz przez ciągle zaparcia, na szczęście da się to wyleczyć po porodzie, albo samo zniknie jak zniknie ucisk, ale rozumiem Cię doskonale.
A co do "późnych " dzieci to mój syn jest z 18.12 i musze przyznać ze emocjonalnie dopiero teraz dogania dzieciaki a ma 9 lat miałam wrażenie ze dopiero w tym roku dojrzał do szkoły ale z tym bywa różnie. Ma za to wielką kumulacje prezentów w grudniu ;)

Odnośnik do komentarza

Czy ma któraś termin na 7 listopada ? Czy przygotowujecie sie do porodu pod katem kosmetycznym ? Zastanawiałam sie nad depilacja woskiem w gabinecie zeby mieć spokój na dluzej . Od czerwca mam tez odrosty i wypadałoby chyba zafarbować włosy choć moze wrócić do swojego koloru ? Czy braliście leki na słabe wyniki moczu ? Bo ja dostałam jedna saszetkę antybiotyku i mam powtórzyć wyniki

Odnośnik do komentarza

Pod kątem kosmetycznym nie przygotowuje się do porodu. Daje sobie z tym radę sama, wiec jak tylko nadejdzie godzina 0, to ja wskakuje pod prysznic i po sprawie. Jeśli chodzi o farbowanie to też zrobiłam sobie ombre, a od góry mam naturalny ciemny, wiec też się nimi zajme już po porodzie jak będę miała na to czas. Wprawdzie termin mam na 5.11., ale to prawie to samo :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...