Skocz do zawartości
Forum

Listopad 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Tak zle to nie jest. Ja codziennie nie pracuje. Raczej sa to tylko soboty gora po 5 godzin. Mysle raczej ze to bieganie z gory na dol po schodach wiecej krzywdy mi robi. Mama dxis kazala mi przeniesc sie z kuchnia do niej zebym tyle nie latala. Powiem Wam ze sie przejela bo wczesniej jak jej mowilam ze cos mnie boli czy zmeczona jestem to sie smiala i mowila ze ona wszystkie 4 ciaze na gospodarstwie pracowala i wszystko robila do konca... Dzis byla ze mna u lekarza i jak zobaczyla ze placze idac do samochodu (z tych emocji) to tak jakby sie otrzasnela. Mysle ze teraz bedzie mnie bardziej wspierac

Odnośnik do komentarza

Margaret - To fajnie, że bedziesz mieć większe wsparcie w mamie.
Też ciagle słyszę że kiedyś kobiety to pracowały do samego porodu, plewiływ polu, okna myły itd i problemów z ciążami nie miały.Moja mama np 20 stycznia była w pracy a mnie urodziła 22 stycznia! Ja sobie tego nie wyobrażam. Nasze pokolenie jest jakieś kulawe i to bardzo. Coraz gorzej z kobietami w ciąży i ich porodami. :/

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy73sbt5qthy3z.png
https://www.suwaczki.com/tickers/6sutgywls7knbkel.png

Odnośnik do komentarza

Ola ja mam wizyte na 27.07 bo wole rano przychodzic do niego. Ale z tym zakreceniem to sie zgodze. Na kazdej wizycie czuje sie jakbym byla pierwszy raz. Nigdy nic nie pamieta i mu przypominam. Podoba mi sie jegodluzny styl. Ja tu z wielkimi oczami ze mnie cos boli. A on mowi , ze w moim przypadku to jest ok. Nasluchalam sie od was o tych skurczach i mowie mu , ze mi twardnieje przynajmniej raz na dzien ale nie bloli i nie sa to skurcze regularne. A on-ma tak byc wszystko jest dobrze :) W zasadzie niczym sie nie martwie. Na ostatniej wizycie pytal mnie czy mam zwolnienie. Oczywiscie nie wiedzial ;) Mowie ze nie , ale pewnie od wrzesnia wezme. Z usmiechem mi odpowiedzial , ze nie widzi podstaw. Tez mu powiedzialam, ze moge mu wymienic kilka zwiazanych z moja firma :) Ogolnie wiem , ze jest dobrym fachowcem ale ja mam ciagle watpliwosci czy nie zmienie lekarza.

http://emaluszki.pl/suwaczek8-20151007.jpg
http://suwaczki.maluchy.pl/li-72025.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki... Nie śpię już od 5 bo mnie kogut pod oknem obudził.... Wybrał sobie cholera miejsce... No cóż uroki wsi :)
Takie pytanie, czy któraś z Was ma problem z krwawieniami z nosa? Ja długo bo i przed ciąża i do 20 tyg. Brałam leki na rozrzedzenie krwi, potem lekarz kazał mi je odstawić... No i tak, rano się budzę a tu nos zapchany zaschnietymi skrzepami krwi więc pryskam sobie wodą morską i wtedy jestem w stanie wysmarkać (sorry) trwa krew,w ciągu dnia leje się normalnie, może nie są to jakieś duże ilości ale mnie to drażni zwłaszcza kiedy jestem gdzieś"w terenie" ... Nie ma to związku z pogodą czy aktywnością fizyczną, bo zdarza się też kiedy leżę i czytam książkę, najpierw czuję metaliczny smak w ustach.... Badania krwi mam dobre, wymioty narazie się uspokoiły i od 4 dni jest spokój.... Tak jak mówię /pisze nie jest to coś strasznego tylko uciążliwe.... Któraś tak ma czy tylko ja jestem inna.... :)
Wyszedł mi jakiś elaborat :) miłego dnia, idę sobie zrobić kawkę

http://tickers.cafemom.com/t/eNortjKzUjIyMrE0sFSyBlwwFZEC1w,,69.png
http://www.magicalkingdoms.com/timers/tickers/qkvr0pp27fyemhdx.png

Odnośnik do komentarza

Equendi mi tez kilka dni temu leciala krew z nosa. Jakies 4 dni pod rzad i przez caly dzien tak po trochu. Przeszlo samo. Czytalam, ze moze tak sie dziac w ciazy nawet przez glupie kichniecie bo naczynka sa wrazliwe i maga pekac. Gin. wczoraj sie nie zapytalam bo zapomnialam zapytac o co kolwiek jak mi powiedziala ze do szpitala pojde jak sie nic nie zmieni..
Tez nie moge spac bo za oknem mam warsztat samochodowy i ruch tam straszny dzis a tez na wsi mieszkam to znam ten budzik koguci.. Na szczescie juz sasiedzi mie maja kur

Odnośnik do komentarza

Margaret :) dobrze widzieć że nie jestem sama. Te krwawienia utrzymują mi się już tak od tyg. Na początku myślałam że to przez te wymioty i upały organizm jest osłabiony ale później zaobserwowałam że to wszystko nie ma wpływu. W takim razie czekam żeby przeszło :)
A jak tam twój brzuch? Oszczędzaj się bo pieniądze nie są warte naszego zdrowia s teraz przede wszystkim myśl o maluszku żeby to jemu było dobrze i komfortowo w jego brzuszkowym mieszkanku

http://tickers.cafemom.com/t/eNortjKzUjIyMrE0sFSyBlwwFZEC1w,,69.png
http://www.magicalkingdoms.com/timers/tickers/qkvr0pp27fyemhdx.png

Odnośnik do komentarza

Teraz zwracam wieksza uwage i sprawdzam caly czas. Juz nie zrywam sie tak z lozka i po schodach pomalutku chodze. Staram sie nie schylac i nie kucac. Jak wstalam to mi brzuch stwardnial ale na chwile i teraz chyba ok. Zjem sniadanie, wypije kawe i musze jechac do apteki bo siostra spi a nie wiem czy pozniej mi pojedzie a ja juz panikuje zeby ta luteine wziać, choc troche mnie to przeraza bo dziewczyny mowia ze ciezko sie aplikuje. No ale wole to jakby mialo pomoc. A tym krwawieniem bym sie nie przejmowala skoro krwotokow nie masz tylko tak sie saczy czasami

Odnośnik do komentarza

Margaret, ja biorę luteine od początku ciąży, dokładnie to od dnia kiedy wyszedł mi pozytywny test, tak się już przyzwyczaiłam że będzie mi tego brakować jak przestane ;P aplikowanie palcem w moim przypadku się nie sprawdzało, jakoś za płytko wkładałam, natomiast aplikatorem trzeba bardzo powoli i ostrożnie bo już tyle razy się nim zadrapałam i potem lekko plamiłam że miałam już ze 100 mini zawałów przez niego :/

7.08.17

Odnośnik do komentarza

Margaret a jak to jest z tym twardym brzuchem. U ciebie to caly czas sie utrzymuje czy poprostu ciagle masz skurcze? Pytam bo od poczatku ciazy mam co jakis czas skurcze. Niby tak u mnie ma byc. Ale w poprzedniej tez mialam tak od poczatku i caly czas musialam brac nospe, a teraz gin mowi , ze nie musze.

http://emaluszki.pl/suwaczek8-20151007.jpg
http://suwaczki.maluchy.pl/li-72025.png

Odnośnik do komentarza

Wiolinka, to można powiedzieć, że Twoja tarczyca to dopiero oszalała w ciąży ;))) wspaniale, ze będziesz jeszcze raz w PL. Gdybym wtedy jakoś była w Lbl to się odezwę. Chyba, że Ty się wybierzesz do Krakowa :)
Equendi, tez czasem mi krew leci z nosa. I też kompletnie nic nie ma na to wpływu. Wybacz nie wiem jak to nazwać inaczej - miewam też takie"kozy" z krwi. I tez gdzieś tam czytałam, że to ok to się nie przejmuję ;)
Margaret27 a Ty cały czas łykasz magnez?

Odnośnik do komentarza

To nie sa skurcze tylko po prostu brzuch jest twardy. A skurcze to inna sprawa. Czuje je rzadko. Najczesciej jak wysiadam z samochodu i zaczynam isc. Taki mega twardy sie robi w dolnej czesci. Musze stanac i przeczekac chwile to puszcza. A brzuch mam taki ze jak dotkne to tak jakbym miala skore i miesnie.. Zastanawiam sie czy to moze miec zwiazek z tym ze przed zajsciem w ciaze bylam wysportowana a na brzuchu normalnie bylo widac "szesciopak", mialam bardzo malo tkanki tluszczowej. Sama nie wiem moze tylko chce sobie sama to jakos wytlumaczyc i sie uspokoic.

Wczoraj mialam caly zlew naczyn do mycia a dzis wchodze i nie wierze... Maz umyl naczynia. Szok

Odnośnik do komentarza

Margaret szczesciara z ciebie. Ja tez zostawilam wczoraj caly zlew naczyn. A rano jak zeszlam to zobaczylam ze maz dostawil kolejne :( Nie wie. Jak wam ale ja zaczelam strasznie sie meczyc przy zmywaniu. Boli mnie kregoslup bo musze ciagle byc nachylona. Juz dawno zastanawialam sie nad zmywarka j chyba teraz mam uzasadnione powody zeby ja kupic :)

http://emaluszki.pl/suwaczek8-20151007.jpg
http://suwaczki.maluchy.pl/li-72025.png

Odnośnik do komentarza

Dziś coś spać w nocy nie mogłam. Obudził mnie głód, zjadłam banana i się zasłodziłam :/ Zagryzłam parówką :P I srobiło mi się za słono. Popiłam wodą, musiałam siusiu, poszłam spać ale dalej mi było tak słono-słodko :/ Musiałam zjeść kawałek kanapki z almette.
Mi brzuch twardnieje codziennie... Ale ginka mówiła że to nic złego. Mali właśnie ja tak samo - poprzednio musiałam brać nospę, a teraz babka mówiła, że nie bo nie ma sensu. A czuję jak mi się tak na minutę kamień robi. czasem raz dziennie, czasem częściej... Poza tym brzuch tgwardy wg mnie to właśnie skurcz. One póki co nie będą bolesne. Przynajmniej ja tak miałam z córą. Od 20tc.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...