equendi

Ja dostałam skierowanie do genetyka od swojej ginekolog a mąż od 1go kontaktu, na wizyte (kraków) czekałam miesiąc tam zrobili wszystkie mozliwe badania i wyszła mutacja mthfr u mnie dlatego miałam 15 mg kwasu foliowego dodatkowo mam zespol antyfosfolipidowy i zamiennik clexane - fragmin dostawałam na recepte od immunologa. Moze zapytajcie o ten fragmin ???!!!

Martyska ale że teraz ?? :((((( bardzo mi przykro....

Martyska30 ja miałam clexane potem zmienione na fragmin i mnie wypisywał immunolog,bo 1wszy kontakt nie chciał

Coral witaj!! Każda z nas tutaj sporo przeszła więc zaglądaj do nas, rozgość się i oczywiście trzymamy kciuki :) Ja zamiast encortonu miałam Metypred! Misia oby sytuacja w końcu się wyklarowała!!!

mamuś ja straciłam dwie ciąże zanim urodziłam zdrowe dziecko i byłam na lekach potem tak jak Ty planowałam kolejne i niestety bez leków coąże straciłam dopiero po wznowieniu wszystkich leków -acard,clexane,kw foliowy 15mg,metypred udało się i pięć mcy temu po raz drugi zostałam mamą

Lala232 wiedziałam!!!! Kochana daj znać,powodzenia

Hej moje Clexanki! Ja mam już swoje szczęście obok siebie :) Leo przyszedł n na świat 13.11 o g.10.25 trzymam za Was kciuki bardzo bardzo mocno!!!

emla ja robiłam wieczorem, to chyba nie jest istotne aż tak bardzo kiedy byle odstęp czasu był mniej więcej taki sam zawsze lala co tam? Jak tam? Mam nadzieje że wszystko dobrze u Ciebie i dzidziusia w brzuszku!!! Ja juz właściwe w terminie zostały jeszcze 4 dni, które mi się bardzo dłużą.Mam zaplanowane cc na 13.11-nieźle co ale jestem dobrej myśli Wy kochane też nie traćcie nadziei, przetrwacie i dobrniecie do końca tak jak ja czego Wam życzę z całego serca!!!!

Marilyn bardzo mi przykro z powodu strat,tutaj każda z nas przez to przechodziła więc wiemy jakie to ciężkie,ale dobrze że się nie poddajesz !!!! Teraz tylko znaleźć dobrego lekarza który odpowiednio się Tobą zajmie...mam nadzieje że zrobisz badania które wyklarują Twoja sytuację i będzie to już prosta droga do zajścia utrzymania i urodzenia zdrowego dzidziusia!!! Życzę powodzenia i pozytywnego myślenia!!!!

lala ja na 1wszym usg prenatalnym dowiedziałam się ze moje dziecko ma prawdopodobnie wadę serca dr.kazała kupić sobie detektor tętna płodu ale w tym okresie żeby dobrze wysłuchać tętno takim sprzętem to bylo za wcześnie więc dostałam skierowanie do kardiologa płodowego który zrobił mi w 18 tyg.echo serca płodu i okazało się że jest dobrze,nie kupiłam bo chyba bym zeszyła na zawał...ale cieszę się że Tobie pomaga :) Teraz chyba będziesz mieć to usg połówkowe to daj znać :) Mnie już niewiele zostało tylko oczywiście na koniec musiało się pochrzanić,rozeszło mi się spojenie i boli jak cholera a muszę ogarnąć Starszaka mojego :) jutro kończy 5lat i trzeba wszystko przygotować :) plus skurcze pomalu się pojawiają ale szyjka zamknięta mam zaciskać nogi jeszcze 2tyg.chyba że się rozkręci to na IP mam skierowanie na cc w środę mój gin ma ustalić wizytę. lala czekam na wieści! Ściskam mocno!!! Resztę clexanek również Sorry za esej:)

Cześć kobietki :) Ja już na końcówce a wy kochane zaczynacie swoją przygodę z ciążą :) Życzę dużo wytrwałości i zdrówka, i nie załamywać się i nie stresować bo to źle wpływa na te rozwijające się Maleństwa!! Życzę powodzenia dziewczynom po stratach ( ja miałam 3 takie incydenty) będzie dobrze, tylko pozytywnie kochane musicie myśleć !!! Będę czasem do Was zaglądać( bo siedzę sobie na listopadówkach ale na prywatnym forum i czasami na Clexane), mam nadzieję, ze nie macie nic przeciwko? W razie co służę wsparciem. Pozdrawiam raz jeszcze i 3mam kciuki za każdą z Was!!!

lala jak tam u Was? Zbliżacie się do półmetka Czekam na wieści :)

Paulina w takim razie trzymam kciuki za powodzenie i szczęśliwe zakończenie !!!

Anka_hey mnie gin zawsze mówił, ze mdłości to dobry znak, im bardziej mdli tym poziom beta hcg wyższy, czyli chroni ciążę! Ja czułam się masakrycznie od 5 do ok. 17 tyg. teraz ja mam już z górki :) Chociaż czasem mam wrażenie, ze objawy z I trymestru powróciły (senność, czasem wymioty-ale to chyba przez macicę, ze uciska na żołądek). Pamiętaj, to wszystko jest do przeżycia, cierpimy dla naszych Maluszków, jestem pewna, ze będzie dobrze!!!

lala cudowne wieści!!! Co do zastrzyków w udo no to też długo musiałam się przestawiać :) kilka zastrzyków zrobił mi mój mąż w rękę ale strasznie się denerwował i zrezygnowałam z jego " pomocy" :) a później lekarz kazał odstawić... Byłam u okulisty bo mój gin mnie wysłał, okazało się, że muszę mieć cc...niestety moje okropne żylaki nawet w oczach są obecne, ja b jedno oko widzę bardzo słabo a drugie jest ok, tylko lekarz się boi ze te żylaki mogłyby popękać i możliwa jest utrata wzroku... O przybliżonym terminie cc będę pewnie rozmawiać z ginem na wizycie 7.10.... Wszystko się zbliża wielkimi krokami lala zanim się obejrzysz będziesz na tym samym etapie!!!

mamunia gratulacje, super wieści!!! Trzymajcie się zdrowo!! lala bardzo się cieszę, że jest poprawa z brzuszkiem:) Mnie męczyły wymioty aż do 17 tyg. później sporadycznie, tak ze 3 razy w tyg do 25. teraz już bardzo rzadko ale jednak... Mam nadzieję, ze dasz znać jak po genetycznym, mocno tzrymam kciuki i wierzę, ze teraz może by ć już tylko coraz lepiej! Co do wkłuć to mnie się robiły okropne siniaki i małe zgrubienia, ale nic mnie nie swędziało...może rozmasuj sobie miejsce zaraz po podaniu leku. nadal kłujesz się w brzuch, czy już w inne miejsce? Ja musiałam zmienić i później dawałam sobie w udo. Pozdrawiam Cię i ściskam! Czekam na wieści!!!

Wiolinka jejku przepraszam, ale jestem dopiero teraz i teraz czytam, ale widzę, ze się udało zalogować na prv więc się cieszę Madzia to wyprawka na początek z głowy i butki śliczne :)

ooo zadyszkę też mam jak wchodzę po schodach i muszę w końcu kupić jakiegoś mopa bo podłogi zawsze myłam na kolanach, bo wtedy wydaje mi się, ze lepiej to zrobię, mam bliżej do podłogi, nie to, zebym ślepa była ale jestem krótkowidzem

wiolinka ja nie mam problemu z wejściem czy logowaniem na zamknięte...Wchodzę przez ulubione i na kompie i na telefonie, jak mnie wyloguje to daję zaloguj i jest ok. Ale tak jak u Oli w ogóle nie działają mi wiadomości :/ więc tylko z tym mam problem. Madzia ja jeszcze daję radę, chodzę wydaje mi się cały czas tak samo, no może tylko odrobinę wolniej. Jeszcze nie piorę, może pod koniec września zacznę to ogarniać :)

Dziewczyny mój Hubert spał w kołysce do 3mca, może ciut dużej. Stała blisko mojego łóżka więc ew nocy było wygodniej wyciągnąć go do karmienia niż z łóżeczka, potem go odkładałam sama się kładłam i ręką bujałam chwilę aż usnął albo ja usnęłam :) Ja mam dwa śpiworki też takie n na ramiączkach na napy plus po długości jest suwak. Jeden mniejszy drugi większy. Nogami się dziecko nie rozkopie więc wygodniej niż kocyk. Problem się zaczął kiedy był etap przekręcania się bo wtedy było trochę złości i płaczu bo się gdzieś plątał ten śpiworek :) ale polecam!

aniaa ja tak samo polecam jak Waska te śpiworki, fajna sprawa. Ja na początek mam kołyskę -kosz Mojżesza a później łóżeczko ale też zwykle bez bajerów. Na szczęście wszystko mi zostało po starszym więc sporo kasy zaoszczędzone.

sweetheart rano napiszę Ci co gdzie i kiedy :)

aniaa myślę, że spokojnie wystarczy,a w razie czego przecież możesz przygotować w domu i ktoś Ci podrzuci

mamuskaa dzięki za info!

aniaa ja dla dziecka nie biorę ani oliwki ani mydełka ani nic do kąpieli... Wszystko to jest na oddziale, nawet szczoteczki do włosków nie biorę ani ręcznika bo położne jeżeli kąpią dziecko to do wszystkiego używają pieluch tetrowych