Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

paulinkaa88
Hey :-)
Podziwiam was ze tak daleko się wybieracie na wakacje Ja bym nie dała rady 700 km masakra ale rzeczywiście każda ciąża inna mnie bolą plecy strasznie na raty naczynia myje bo za jednym podejściem bym nie umyla. Zazdroszczę wam morze, góry my mamy ośrodek wypoczynkowy nad jeziorem 30km od domu wynajelismy domek od 12.07 na cały tydzień mam nadzieję że pogoda dopisze.
Co do witamin to Ja biorę pregne plus:-)
biedna :(

Ja wiem o czym mówisz bo w pierwszej ciąży było mi już ciężko godzinę w aucie wysiedziec ale wtedy lepiej znosił początki ale... no właśnie w 7 msc byłam już tak gruba ze ledwo do sklepu chodziłam. Głowa do góry to i tak będą piękne wakacje bo z dzidzia w brzuchu ;)

Zajrzyj do nas! Www.milkii.pl :)

Odnośnik do komentarza

amadeo3
Aska123 8 h to bym nie dała rady,Adonis 25 700km?!yyyy i wysiedzisz tyle?To podziwiam ja do Władysławowa mam 310km jechaliśmy 5h z postojami i ledwo ledwo a to kregosłup bolał a to maluch skakał jak głupi a to siku,jak dojechaliśmy to miałam dość a my wybieramy sie 12.07 to już też kilka tygodni do przodu a Wy jak na sam koniec lipca to jeszcze bardziej zaawansowana ciąża,ale pewnie wszystko zależy od samopoczucia,mi jak tyle siedziałam to nogi zaczęły puchnąć.
Myszka co się stało że jesteś zła?
Agatka to współczuje ale trzeba myśleć pozytywnie,będzie dobrze,a co do badania ja też sie miałam do czynienia z takimi"delikatnymi"paniami ginekolożkami że masakra,widać sprawdza się że mężczyźni delikatniejsi brr.

Postoje i tak będą częste bo córka max 2 h wytrzymuje a pojedziemy o 2-3w nocy z domu . Mam mały brzuch i czuje się super wiec korzystam :) na takich długich wakacjach nie byliśmy już z 7 lat a ja kocham Sopot i morze . To mnie tak nakręca ze wszystko co złe odganiam od siebie ;)

Zajrzyj do nas! Www.milkii.pl :)

Odnośnik do komentarza

Fobianka
Trzymam kciuki za wszystkie walczące z infekcjami i innymi dolegliwościami.. oby Wam jak najszybciej przeszło!!:)

adonis ciężka sprawa z ta Twoja córką, ale najważniejsze że znalazłaś potencjalne źródło problemu, teraz już powinno być Ci dużo łatwiej walczyć jak wiesz z czym.. za Ciebie tez trzymam kciuki żeby się wszystko udało z Malutką.. ja mam dwie córcie czteroletnie, ważą ok 20kg ale na szczęście i moja mama i nietesciowa się nie odchudzają tylko zdrowo odżywiają, mają jobla na punkcie zup i w ogóle karmienia dziewczynek. Szkoda ze Ty biedna jesteś z tym sama :( ale mam nadzieje ze to udzwigniesz i juz niedługo będzie wszystko ok:)

asiaPil "pchali się jakby telewizory rozdawali pierwszym pacjentom" haha :D rozwalilas mnie na łopatki :D

cameom u mnie też podają taka normę, przy wynikach mam zapisane
Ja miałam glukozę na czczo i po dwóch godzinach, wyniki: 0' - 80/2' - 86 także mogę dalej jeść lody :D

Po wizycie piątkowej i wazeniu +2kg od początku ciąży, coś mało no ale pewnie w trzecim trymestrze nadrobie..
dziś wizyta u ginekologa, próbował zrobić zdjęcie "sprzetowi" Małego ale powiedział: "zacisnal nogi i koniec.. ale bolec jest!" :D tak jak przypuszczałam dostałam żelazo bo HB poniżej normy, hematokryt tak samo wiec zdziwienia nie bylo:) wypróbuję ten pomysł z sokami, lepsze to niż faszerowac się żelazem i fundowac sobie zaparcia.. a przy okazji może Mały podrosnie bo 370g to bardzo mało. Wiem ze nie ma się czym stresować bo każde dziecko rośnie w swoim tempie i jeszcze pewnie zdąży nadrobić ale wiadomo ze jakiś tam niepokój jest..

Dziewczyny, jak Wam zazdroszczę tych zajęć na fali, tez chętnie bym poplywala albo chociaż polezala do góry brzuchem ale praca mgr sama się nie napisze a jeszcze mi tyle dyskusji zostało :( musze oddać do 30 czerwca cala prace wydrukowana, wtedy 10 lipca obrona, a ja juz nie mam siły, nie mogę patrzeć na to dziadostwo! :p

:* :***

Zajrzyj do nas! Www.milkii.pl :)

Odnośnik do komentarza

Ja własnie jestem pod Olsztynem na 3 dni, integracja z pracy, ostatnia :) Formalnie od dziś jestem w końcu na zwolnieniu, ale szykuje się i tak do końca lipca dużo zamieszania, bo siostra, która na co dzień mieszka w Hiszpanii, bierze 25.07. u nas w Poznaniu ślub. Więc całą baza wypadowa i rodzina będzie u mnie przez jakiś czas stacjonować...

No właśnie, a propos siostry i wakacji, po 2 konsultacjach z lekarzami i ich opinii o braku przeciwwskazań, postanowiliśmy polecieć 01.07. do siostry. Pomysł się zrodził, bo były dość tanie bilety, a noclegi wiadomo u niej, więc się pakujemy my we 3 z córką i moja mama i lecimy na tydzień :) Jest oczywiście lekki stresik, ale bardzo się cieszę, a jak dopadnę hiszpańskie wyprzedaże letnie, to czuję, że w ogóle będę wniebowzięta ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c15nmjagfd6bq.png

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9uay3luwocfhs.png

Odnośnik do komentarza

Ja biorę Prenatal DUO :)

Kupiłam 2kg truskawek na targu, ale przez te deszcze ciągłe strasznie napite wodą były i zanim dojechałam do domu to papkę miałam w reklamówce :/
Te co odratowałam nadawały się jedynie na koktail, więc teraz popijam sobie a córeczka kopie - chyba lubi truskawki po mamie :D

Dziś był męczący dzień, najeździłam się z mężem i jego kolanem po lekarzach. Dostał skierowanie na MRI żeby ocenić stan ścięgien z dopiskiem pilne, bo potrzebuje to właściwie do diagnostyki i dalszej terapii a terminy jakie nam proponowali to połowa września...
Masakra z tym nfz... Co miesiąc ściągają mu z wypłaty kilkaset złotych składki zdrowotnej. To jest męża pierwsze L4 w ciągu 8 lat jak pracuje i pierwszy raz potrzebuje uzyskać świadczenie za te składki.
Na szczęście od lat oddaje też krew i ma już odznakę ZHDK, która uprawnia go do otrzymania świadczeń poza kolejnością i udało się wynegocjować termin na za 2 tygodnie... Dla mnie to jakaś abstrakcja, bo nawet 2 tygodnie to długo jak na pilną sprawę. A niechby pracodawca się tak spóźnił z opłaceniem składki 1 dzień - to by się już nfz-towi nie podobało...

http://fajnamama.pl/suwaczki/7dr3e5c.png

Odnośnik do komentarza

Doczytałam do konca;)

Chciałam wam serdecznie podziękować za wsparcie psychiczne :*;)

Nie jest świetnie, ale zawzielam się.
Wczoraj poinformowała obie o zakończeniu informowania o swoich preferencjach żywieniowych -ich sprawa. Oczywiście padło kilka słów za dużo ale ja sobie nie pozwolę.

W przedszkolu nakarnili ja zupa , ale to nie jest rozwiązanie. Ważne ze cokolwiek jej wlaly.

Zabrałam córkę po przedszkolu do jej ulubionej piekarni gdzie w tygofniu nie moge zdazyc po pieczywo ale wczoraj akurat byly jej uluboone buleczki z mąką !:) normslnie przeznaczenie. Potem pojechalysmy na fajny plac zabaw za miastem. Chciałam żeby było cicho i spokojnie. Rower mam zawsze w bagażniku wiec pojezdzila trochę, potem pozjezdzala z lalka ze zjeżdżalni (nazwała ja Iwo :) ) wszystko fajnie i grzecznie. Siadam na ławce i zaczęłam tłumaczyć , że czasami dorośli nie jedzą niektórych rzeczy bo ich brzuszek im nie pozwala. Bo może mają uczulenie jak ona ...
-i wychodzą im Chrostki ?
-tak, albo boli ich brzuszek np po zupce ale nie wszyscy tak się czują po zupce.
-ale po zupce rośnie brzuszek.
-ale małe brzuszki muszą jeść ciepłe obiadki żeby rosnąć i żeby dzieci były zdrowe.
-tu milczenie i wielkie niebieskie oczy które mnie przeswietlaja kiedy uszy słuchają.
Wiesz zosia to ze babcia i ciocia czegoś nie lubią to nie znaczy ze ty tego nie lubisz. Mama pozwala ci jeść czekoladę i chrupki , ale chciałabym żeby Twój brzuszek był zdrowy i dostawał ciepłe jedzonko.
-......i nie będę gruba jak będę jeść słodycze? (Normalnie kluska stanęła mi w gardle i łzy w oczach-to powiedziała niespełna 4 latka? Rly?)
-nie nie będziesz bo musiałabys zjeść tego bardzo bardzo dużo. Poza tym to nie jest istotne jak ktoś wygląda, popatrz mama jest teraz gruba i ma duży brzuch a tata i tak mnie kocha;) a ciocia X tez jest okrągła i ty kochasz ja najbardziej prawda?
- noooo! Tak! Ciocia jest najlepsza!
-i nie zawsze ludzie są grubsi po czekoladzie czy słodyczach, niektórzy tacy są. Inaczej byłoby nudno gdybyśmy byli tacy sami.
Umówimy się - ty dzisiaj wybierasz kolacje a ja zrobię to co ty wybierzesz , pojedziemy na zakupy a może nawet uda się nam razem zrobić kolacje?
-super! Mamo to znaczy ze mogę jeść ziemniaczki i pić pepsi? (......!)
-tak dlaczego nie? Ale nie cała butelkę? :)
-nie bo znowu będę rzygać (kulturka przede wszystkim)
Wsiadamy do auta, zapinam ją w foteliku a ona mi do ucha .. mamo a dasz mi ta bułeczke? Bo jak mówisz ze bułeczki są okej to ja ją mogę jeść :)
W sklepie z dumą wkładalam produkty do wózka i chwaliłam się na głos ze pomaga mamie bo razem będziemy kucharkami.
Tak więc na kolacje zjadlysmy ziemniaki gniecione masłem, mięso z indyka i mizerie (porcja rozdziubana ale 4 kulki ziemniaków zjadla, tak z 15 dg mięsa i ogórka. ) upieklysmy tez super placek za który Z. Kocha mamusie biszkopt z truskawkami i galaretka i obrzydliwie słodka masą. Pojadla przy tym truskawek na deser. I wypiła chyba z pół litra soku pomarańczowego.
Zadzwoniła do męża i on już nie wracał do rozmowy ale tak podchwytliwie mówi jej na skypie -misiu a twój brzuszek musi jeść bo co tata będzie całował i laskotal jak wróci? Tata kocha Z. Brzuszek a brzuszek się cieszy jak jest pelny;)
Ryczalam znowu pod prysznicem jak Z. Leżała w łóżku. Przez męża tzn ze sie wlaczyl w ta sytuacje przez rozmowę przez to ze tak zjadła te ziemniaczki a ja się czułam szczęśliwa. Bo od tyłu dni tego nie widziałam. Bo nie było pawia !:)
Poszłyśmy spać o 23 ale było warto.
W łóżku zawarlam z nią umowę . Jak zje super śniadanie w przedszkolu i obiad sama to zabiorę ja na spanie do domu i będę spać z nią. Niechętnie ale się zgodziła. Obiecałam ze ciocia ja pochwali przy wszystkich dzieciach. I tak było. Dziewczyny zadzwoniły po mnie ze kończy. Klaskaly w ręce i pytały jak to możliwe? Po czym przy wszystkich pochwaliła ja głośno a ona z uśmiechem od ucha do ucha przybiera się przytulic. W domu zapytała czy na deser dam jej placek bo teraz ma pełny brzuszek ale po spaniu znowu musi się usmiechnac a jaj edzue pusty to nie będzie mógł.

1.5 dnia. I zakaz zbliżania na najbliższe kilka dni do dziecka. Czuje się jak na szczycie Kilimandżaro. Teraz grunt to pociągnąć to dalej i nie zrypac sprawy :)

Zajrzyj do nas! Www.milkii.pl :)

Odnośnik do komentarza
Gość 10kowa mamusia88

Hey dziewczyny;) jak sie czujecie? Pamietacie mnie jeszcze? Chcialam sie z Wami podzielic nowina;) jestem w ciazy;) wciaz chyba sama nie moge w to uwierzyc,ale test zrobiony o 19 wieczorem pokazal po raz drugi 31 dc piekne grube dwie krechy ;) jeszcze nie minelo 3 miesiace od zabiegu,a juz sie udalo;) jestem wniebowzieta;) 3majcie za nas kciuki;) pozdrawiam Was goraco;)

Odnośnik do komentarza

Po przeczytaniu tego pytania czy będzie gruba jak będzie jeść słodycze aż mi łzy w oczach stanęły... Dziecko chłonie jak gąbka nawet bardziej niż myślałam. Trzymam kciuki żeby wszystko już wróciło do normy i nie daj się! MAMA WIE LEPIEJ!
A co do witamin to ja tylko 2-3 razy w tygodniu biorę i wyniki mam w normie i mała miała 400g w 21t i 2d. Zdrowa dieta to podstawa a nie tylko suplementy. Może Iwo po prostu jest nie duży i tyle.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgejk704zuf.png

Odnośnik do komentarza

~10kowa mamusia88
Hey dziewczyny;) jak sie czujecie? Pamietacie mnie jeszcze? Chcialam sie z Wami podzielic nowina;) jestem w ciazy;) wciaz chyba sama nie moge w to uwierzyc,ale test zrobiony o 19 wieczorem pokazal po raz drugi 31 dc piekne grube dwie krechy ;) jeszcze nie minelo 3 miesiace od zabiegu,a juz sie udalo;) jestem wniebowzieta;) 3majcie za nas kciuki;) pozdrawiam Was goraco;)

Dzisiaj o tobie i moni myslalam@!! :)gratuluję! :*i spokojnych 4tygodni! !!

Zajrzyj do nas! Www.milkii.pl :)

Odnośnik do komentarza

justyna12315
Po przeczytaniu tego pytania czy będzie gruba jak będzie jeść słodycze aż mi łzy w oczach stanęły... Dziecko chłonie jak gąbka nawet bardziej niż myślałam. Trzymam kciuki żeby wszystko już wróciło do normy i nie daj się! MAMA WIE LEPIEJ!
A co do witamin to ja tylko 2-3 razy w tygodniu biorę i wyniki mam w normie i mała miała 400g w 21t i 2d. Zdrowa dieta to podstawa a nie tylko suplementy. Może Iwo po prostu jest nie duży i tyle.

A pomysł co ja miałam jak musiałam się powstrzymać. .. jakbym się popłakała to znowu byłby znak że mama płacze i cod jest nie tak.

Co to bąka to martwię się żeby się nie okazało ze wasze wszystkie będą normalne a on później dowali do piątki :D

Zajrzyj do nas! Www.milkii.pl :)

Odnośnik do komentarza

10tkowa - baaardzo się cieszę i gratuluję!! wspaniale, że tak szybko udało się wszystko! trzymamy kciuki jeszcze bardziej, żeby wszystko było w porządku :*

adonis - super mamusia z Ciebie :* chłonę tą historię jak gąbka, bo moja ma niecałe 3 latka i niedługo pewnie i ja będę miewać podobne problemy... trzymam kciuki, żeby to był już koniec!

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c15nmjagfd6bq.png

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9uay3luwocfhs.png

Odnośnik do komentarza

Teraz ja przez was ryczę !

Będę szczęśliwa jak to się utrzyma na stałe. Dziś mam zamówienie na pastę jajeczna. Nie wierzę!
Idziemy zaraz z psem na spacer (późno ale inaczej fo rana nie wytrzyma a tak to mąż z nią wychodził po północy. Ja się boję. (Paranormal activity i te sprawy :) )
A potem musze się pouczyć. Kończymy właśnie oglądać minionki. :)
ja dziś ze spikiem do kolan , głowa boli,w buzi trampek i w gardle niemiły posmak.

Zajrzyj do nas! Www.milkii.pl :)

Odnośnik do komentarza

Adonis no faktycznie podziwiam Cię za powagę bo ja bym chyba nie wytrzymała... No szok po prostu jakich głupot można nakłaść dziecku do głowy (pomijam już czy świadomie czy nie)... A żebyś wiedziała że ja jako przyszła mama małej dziewczynki, też zapamiętam sobie tą historię kto wie czy kiedyś się nie przyda (oby nie!).
A faktycznie jak mały w końcu wystrzeli to będziesz martwiła się tylko tym jak wycisnąć z siebie takiego klocka :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgejk704zuf.png

Odnośnik do komentarza

~10kowa mamusia88
Hey dziewczyny;) jak sie czujecie? Pamietacie mnie jeszcze? Chcialam sie z Wami podzielic nowina;) jestem w ciazy;) wciaz chyba sama nie moge w to uwierzyc,ale test zrobiony o 19 wieczorem pokazal po raz drugi 31 dc piekne grube dwie krechy ;) jeszcze nie minelo 3 miesiace od zabiegu,a juz sie udalo;) jestem wniebowzieta;) 3majcie za nas kciuki;) pozdrawiam Was goraco;)

Oczywiście ze pamiętamy :)! Gratuluje i trzymam kciuki mocno za was !!!
Adonis teraz już musi być dobrze !!!

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vfxm8wxbokdg.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/eoc9299o9rzqtl1m.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Adonis piękna historia o brzuszku Zosi :) uwielbiamy happyendy :) powinna być przykładem a zarazem przestrogą dla każdej z nas.
10kowa mamusia popłakałam się! Gratuluję Ci z całego serca! Bardzo się cieszę! Dbajcie o siebie i zaglądaj tu do nas jaknajczęściej.
Agatka jak Ty sie czujesz? Czy jesteś cały czas w szpitalu czy wypuścili Cię do domku? Daj znać.

http://www.suwaczki.com/tickers/7u229jcgxa2l6kfr.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza
Gość 10kowa mamusia88

Dziewczyny,dziekuje:*** jestescie przekochane,powiem Wam ze chyba zostane tu z Wami jesli nie macie nic przeciwko;) nie wiem czemu,ale to forum i Wy wszystkie jestescie Jedyne w swoim rodzaju;) jestem taka szczesliwa;) ale nie chce sie udzielac na innych forach lutowek itp... Bo jakos sercem jestem przy Was;) moja dzidziulka tylko zmienila termin porodu;) a ja moglabym korzystac z Waszych porad;) mialabym termin na 24 pazdziernik,a tak bede miala na 29 luty,choc tak bardzo sie boje... Jak juz pojde za 3 tugodnie do lekarza i sie okaze ze dzidzia jest ok jak na swoj czas to chyba oszaleje z radosci;) a lekarza na rekach bede nosic;) z jednej strony tak Wam zazdroszcze,ze juz macie brzuszki;) ale naprawde ciesze sie z Waami ;) niikomu nie zycze straty dzidzi,na zadnym etapie;) ale teraz? Moglabym gory przenosic,tylko nie moge dzwigac;) wierze,ze sie uda tym razem;)

Odnośnik do komentarza

10kowa no jasne ze pamiętamy! Ogromne gratulacje!!! :) trzymam kciuki, oby wszystko było już teraz w jak najlepszym porządku! :***

adonis podziwiam Cię za powagę, mądrość i to, że potrafilas tak wspaniale wychować córkę :) mądra z niej dziewczynka, śmiałam się i płakałam jednocześnie czytając te historię :D najważniejsze że to Ty jesteś dla niej autorytetem, bierze do siebie Twoje uwagi i wprowadza w życie w trybie ekspresowym:)) teraz już będzie tylko lepiej:)
U nas dziś tez poważna rozmowa była ale odnośnie uciekania.. niby nigdy na ulicę nie wybiegly, ani nie oddalily się jakoś super daleko ale potrafią stracha napedzic.. wytlumaczylam jaka może się stać krzywda jak wpadną pod samochód albo ktoś je zabierze (tu oczywiście wzmianka o ludziach chcących coś pokazać w domu czy w aucie), nie wiem czy nie przesadzilam z opisem sytuacji ale wydaje mi się ze lepiej jak wiedzą, może na dłużej zapamiętają..

Mały dziś słabo aktywny był, aż zaczęłam się martwić bo zawsze z rana witał się ze mną kopniaczkami a tu dzisiaj cisza, zwłaszcza ze siedziałam przed komputerem.. dopiero jak do samochodu wsiadlam to się odezwał, teraz tez daje czadu bo już jego pora na wygibasy ;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...