Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

U nas podobnie jak u Pepepe. Nawet godziny podobne. Poprostu obserwuje ja i wiem kiedy chce wczesniej spac a kiedy nie. ale tez max 5 po przebudzeniu. Wstaje kolo 7 i kolo 12 spi przewaznie 2.5h. I kolo 20 juz albo spi albo sie usypia.

U nas katar od wczoraj. Woda cieknie i lzawia oczka.

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Dziś padł rekord - półtorej godziny usypiania... U nas drzemka ok 4-5 h po wstaniu a na noc staram się klasc ok 5h po drzemce. Nie wiem, może kąpiel go tak rozbudza, jutro wykapiemy wcześniej. Eh mój mąż nie garnie się do usypiania :( Prosilam go o to wiele razy ale nie chce się podjac. Nie chce go tu obgadywac bo bardzo angażuje się w opiekę nad Mlodym. Dziękuję za Wasze odpowiedzi.
Jutro zaczynamy adaptacje w zlobku. Szymon zostanie sam na godzinę. Stresuję się bardzo ale staram się nie nakrecac.
Spacery - zawsze chciał wyjsc z wozka i duzo chodził po boisku czy placu zabaw ale teraz jak jest zimno to mniej się do tego wyrywa ;) Siedzi spokojnie w wozku.
Magdalena zdrowia dla Was!

http://www.suwaczki.com/tickers/n59y2n0a6bii8fnq.png

Odnośnik do komentarza

Wlasnie zauwazylam ze ucielo mi post.

Pisalam jeszcze ze temp. najwyzsza miala 37.2C wiec nie zbijam. Kuruje ja domowymi sposobami i podaje jej dwa razy dziennie flegamine aby odrazu rozpuszczalo to co zalega i chyba pimaga. Odpukac w niemalowane. Choc mowia ze katar leczony xzy nie trwa 7dni. Mam nadzieje ze tak jej juz nie bedzie meczyc na swieta. Biedactwo moje. Ale podejrzewam spadek odpornosci przez zeby. Bo przygryza wargi. Mamla i cale rece w buzi by ciagle trzymala. Markotna bardzo wlasnie tez jest ale mam nadzieje ze szybko to minie. Wazne ze da sie jeszcze ja zabawic i rozesmiac. :D

Jesli chodzi o spacery to ze zwyklego lenistwa nie zawsze chce mi sie wyjmowac wozek z auta. Bo mam go ciagle w bagazniku. A ze przewaznie chodzimy na spacery z bratowa i bratanica wiec moja poprostu gania za 3 latka albo za kotami. Czasami chodzimy za reke jaj na spacerze a czasem lata. A ja za nia :)

Pomimo kataru u nas zasypianie nie trwa dluzej niz 20minut wiec nie jest zle.
A co mam doradzic z usypianien na noc? Nie wiem moze jak pije picie z niekapka to podawaj odciagniete mleko. Albo poprostu kolacje dawaj przed spaniem po kapaniu. Ja np codziennie nie kapie malej. Z poczatku troche kapalam tak a takto co drugi dzien. U nas nie ma tez jakos rytualu przed spaniem. Na drzemke i na noc zasypia tak samo w lozeczku. Sama wchodzi z pieluszka. Ja dostawiam sobie stoleczek kolo lozeczka i wlaczam jej baje/piosenki na yt. Po gora 4 zasypia. Ma kilka takich na ktorych odwraca sie albo nakrywa pieluszka i odlatuje. I jak widze ze sie juz nie wierci to sciszan powoli. Moze i u was by to zadzialalo. Tylko polecan zaczac od nauki wchodzenia do lozeczka i wytlumaczeniu. Np na misiu.

U mnie jest troche gorzej z nauka ze misio idzie spac bo jak Nataszka slyszy slowo "spac" i jegi odmiany to odrazu smutna mina i w placz. Ale tylko jak jest zmeczona. Chociaz jak mowie ze idziemy spac to nie ma problemu. Nie wien czemu tak reaguje. Odkad zaczela rozumiec co sie mowi to taka mina. A no i predzej babcia uspi mala po swojemu niz tata. On ma donosny glos. Nie umie mowic szeptem. U niego zawsze krzyceli nie mowili. Chociaz i tak sie juz wyciszyl bedac ze mna.
A i tata jest do zabawy. Czasem daje jej jesc. A czasem nie chce. :) a wiec nie martw sie ze twoj nie chce usypiac moj tez nie chce.

Dobrej nocki dla was.

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Loki dziekujemy :)

A i w sprawie spacerow to jak wkladam ja w wozek to tez nie ma problemu. Nawet ostatnio zalozylam jej to przykrycie od wozka na nogi co nigdy nie zakladalam i tez nie protestowala. :)

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Loki wspolczuje, u nas tez jest od jakiegos czasu problem z zasypianiem. Zarowno na drzemke, jak i na noc. A jak juz zasnie to po pol godziny potrafi zaczac sie wiercic i marudzic. Dodatkowo ma bardzo niespokojny sen. Wierci sie tak bardzo, ze czesto lezy z nozkami na poduszcze, albo w poprzek lozeczka. Najlepiej spaloby sie jej z nami, ale nie biore jej na cale noce, bo maz ma twardy sen i boje sie o nieszczescie :-/

http://www.suwaczki.com/tickers/1usavcqgksnzvxwk.png

Odnośnik do komentarza

Aniaba85 my juz musielismy wyeksmitowac Mlodego z lozka bo za duzo miejsca zaczal zajmować. Wyjelismy bok łóżeczka w ktorym nigdy nie spal, mąż je troche wzmocnil bo ono nie mialo funkcji wyjmowania boku, dodatkowo musiał dokrecic listwy zeby je podwyzszyc i dostosować wysokoscia do naszego lozka. Szkoda że wcześniej na to nie wpadlismy bo uwazam takie rozwiązanie za optymalne - Szymon ma swój kat, my mamy miejsce a do karmienia w nocy jest blisko. Jedyne to że czasem ja spie z nim pol nocy w lozeczku jak zasne karmiac go ;)

Magdalena na katar polecam inhalator i inhalacje z soli fizjologicznej. U nas bardzo pomaga przy katarze i myślę że warto zainwestować jesli nie masz bo to wydatek na lata a cala rodzina może korzystać.

Adaptacja w zlobku wypadla super. Plakal jak go ciocia wziela ode mnie na sale a pozniej sie ladnie bawil (widzialam na kamerze). Tylko wyrywal dzieciom zabawki ;) ale wiem ze tak robi tylko myślę że właśnie w zlobku w grupie nauczy sie tak nie robic. Zobaczymy jak jutro bedzie.

http://www.suwaczki.com/tickers/n59y2n0a6bii8fnq.png

Odnośnik do komentarza

Hej :( kilka dni do swiat a u nas wszystko sie sypie..
Najpierw Madzia wczoraj połknela jakis plastik 0,5x1cm, mozliwe, ze ostra czesc i bylismy w jednym szpitalu, skad odeslali nas do drugiego. tylko ja zbadali, bo przeswietlenie i tak nic by nie wykazalo i mamy obserwowac i sprawdzac kupki.
A dzis niania godzine przed przyjsciem napisala, ze choruje i nie przyjdzie, po poludniu napisala, ze jutro tez nie.. I potem w rozmowie wyszlo, ze niezbyt chetna na dalsza wspolprace, nam tez sie jej nie oplaca jej zatrudniac i poki co bez opiekunki. Nie wiem co teraz zrobimy, kto zechce przyjsc od zaraz, przed swietami??

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09tgf6q1ldij01.png

Odnośnik do komentarza

Ism wspolczuje :( Tez wczoraj się zdenerwowalam że Szymon polknal zaczep od dlugopisu bo patrze ze byl a nie ma ale na szczęście mężowi sie ulamal w międzyczasie. A dzis prawie polknal kawalek folii... Nie ma dnia zeby czegos do buzi nie wlozyl. Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze u Was! A z niania niefajnie, trzymam kciuki zeby udalo sie znalezc kogos odpowiedzialnego.

http://www.suwaczki.com/tickers/n59y2n0a6bii8fnq.png

Odnośnik do komentarza

Ism to rzeczyeiscie teraz macie nie ciekawie. Oby bezproblemowo wydalila ten plastik. A z opiekunkami niestety tak chyba bywa. Moze masz jakas ciocie ktoraby pomogla.
Ja sie polecam ale za daleko :D

U nas kataru.coraz mniej a dokladnie taki zatokowy bo nic nie cieknie nic nie wykichuje. Slychac tylko jak czasem zacharczy cos w nosie. Niestety nie mam inhalatora ale domowe sposoby inhalacji stosujemy garnek i wdychanie. Rumianek dzialal zobaczymy czy teraz zadziala.
Juz pisalam ze moja zasypia z palcen w buzi. Teraz wychodza dwojki na dole i jak nigdy nie miala ani jednej ranki na tym palcu tak teraz ma jakby twarda narosl i rana na tym. Ale wczoraj zasnela bez. Juz dlugo jej mowilam ze nie mozna palca i go wyjmowala sama bez zadnego ale. Chociaz jak tylko przytulala pieluszke palva kierowala do buzi. A wiec doszlam ze to pieluszka jest winna. Wczoraj sama ja odrzucila na bok jak powtorzylam o palcu. Tak wiec tata schowal i zasnela bez. Az sie balam co bedzie w nocy. Ale nie bylo tragedii. Budzil ja katar. Napila sie piciu i polozylam ja spowrotem i chwile zaspiewalam kolysanke i spala dalej. 3 takie pobudki byly. Tyle ze o 3 i 4 a potem przed 6 wstala na dobre. Zobaczymy jak to bedzie na drzemke i dalsze dni.

A wracaja do tych dwojek na dole. Masakra jakas. Slini sie niemilosiernie.... jaj nigdy... a jak zgrzyta zebami.

I pochwale sie udalo mi sie podciac jej grzyw

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Zadnej cioci ani nikogo z rodziny kto moglby na dluzej. Jutro wolne, czwartek i piatek tesciowa wziela specjalnie urlop a potem nie wiem jeszcze co,

Ale za to kawalek pilota wydalony :) okazal sie wiekszy niz myslelismy (ok 1x1cm), ale na szczescie nieostry. Kontrola u lekarza tez ok, kazala nadal obserwowac ale mowila ze nie powinno nic zlego sie dziac.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09tgf6q1ldij01.png

Odnośnik do komentarza

Ism to szczescie ze szybko poszlo. Ale stracha sie najedliscie.

U corci okazalo sie ze ida jeszcze czworki dolne razem z dwojkami :)

Dzisiaj usypianie na drzemke bez pieluszki i bez paluszka-masakra. Zamiast spac okolo 11 bo wczesniej wtala to udalo mi sie ja uspic o 16. Obudzilam ja o 17 bo pewnie by spala juz sama. Na noc zasnela o 22. Tak tez liczylam ze te 5h murowane nie bedzie spac. Ale juz na noc nie bylo problemu. Tylko do lozeczka weszla z zabawka taka plastikowa i dosc twarda. Balam sie ze zasnie na niej. Ale zaskoczyla mnie. Jak juz mocno sie chcialo spac to mi dala zabawke polozyla sie na podusi i zasnela. Moze tylko na drzemke bedzie problem bo wkoncu w dzien jasniej. Zobaczymy. Oczywiscie rozglada sie po pokoju, suszarce, szuka pod poduszka, i w szafce tez zagladala bo moze znajdzie jakas pieluszke. A ja popralam i pochowalam. Katarek juz tez przechodzi. Juz teraz nie chrapie i nie harczy noskiem. Na wszelki wypadek podjade do pediatry aby sprawdzic osluchowo. Zeby na swieta nic nie zaatakowalo.

Dobrej nocki zycze.

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

My też byliśmy na trasie ciężarówki coca-cola ale ze starszą kolejki były takie że nigdzie nie udało nam się dopchać, zrobiliśmy tylko zdjęcia przy aucie, oczywiście zaliczyliśmy MacDonalda, a radość córy nie do opisania.

Spacery odbywamy w wózku, chodzimy najczęściej na boisko wyjmuję tam Michasia daję piłkę i tak sobie biega jak się znudzi to z powrotem do wózka i ruszamy dalej.

Wstajemy ok. 7 drzemka ok. 12 najczęściej 1,5h na noc usypianie zaczynamy ok. 20 różnie to trwa czasami 20 a czasami 40 min. Około 19 kasza potem kąpiel zabawa z tatą i siostrą i jak przychodzi czas to wyłączam tv światło zamykam drzwi pieluszka podusia cycuś w międzyczasie śpiewam kołysanki i znowu cyc i usypia.

Potwierdzam dzieciaczki są mądre a przy tym bystre że hoho :-)
Ism mój też ciągle trzyma coś w buzi, piloty wprost uwielbia niczego jeszcze nie połknął bo w porę udało się wyjąć z dzioba ;-) dobrze, że już po wszystkim, ależ się strachu musiałaś najeść

Jak u Was przygotowania do świąt? Bo u mnie męcząco;-)

A tak z ciekawostek to po odstawieniu witam.d problem z gazami zmniejszył się znacznie, dużo spokojniej w nocy, nie podaję dalej i obserwuję czy to nie chwilowa poprawa.

http://s6.suwaczek.com/201510101762.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pqegjmni5.png

Odnośnik do komentarza

Coraz gorzej juz sie zasypia. Wlasnie zasnela po godzinie. Niby przysypia ale za chwile wstaje. Przypomnialo mi sie ze mam gryzaka w lodowce. Pogryzla go z 5 min i po 10min zasnela. Biedne te dzieci z tymi zebami.
Jechalam dzisiaj po wyniki gastro to zasneka w aucie. Tak mocno spala ze wyjelam ja i nioslam przez pol szpitala. Odebralam wyniki. I wychodzac ze szpitala chwile przysiadlam na krzesle zeby klucze od auta wyjac i sie obydzila. A wiec w dzien spala ze 20 minut. Nie udalo sie jej pozniej uspic.
Mam nadzieje ze to szybko minie. Tyle dobrze ze paluszek sie prawie zagoil. Nie jest tez czerwony.

Swieta? My u rodzicow. Pewnie w drugi dzien przyjada chrzesni to tyljo sprzatne na biezaco. troche mamie pomagam z zakupami itp. Jak zwykle z reszta. A prezentow nie mam. Mikolaj zapomnial o wyplacie. :/ moze jutro przelew przyjdzie to sie cos kupi na ostatnia chwile.

Dobrej nocki. Ja mam w planach poprasowac troche mi sie uzbieralo. Odchodza tylko pieluszki :)

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Nareszcie udało mi się zalogować, próbowałam już kilka dni ale ciągle jakiś błąd mi wyskakiwał.
Loki ja mam bardzo podobny problem z moim Szymonkiem, tylko ze noce są jeszcze gorsze bo on tak płacze ze aż krzyczy a ja nie jestem w stanie go karmić bo ssprawia mi to ból gdy się szarpie, rzuca, szczypie i gryzie :/
Zazdroszczę Wam spokojnych spacerów bo u nas po 20 minutach zaczyna się marudzenie i płacz. Najchętniej sam by sobie dreptał ale nie zawsze jest możliwość.

Ism bardzo się cieszę że córeczce nic się nie stało. Domyślam się jaki przezylas stres bo mój synek stale coś pcha do buzi i wtedy zaczyna się szybka akcja wyciągania. Denerwuje mnie to gdy ktoś podaruje mu zabawkę nie dostosowaną do jego wieku z małymi elementami. Zdarzyło się już że odgryza coś. Na szczęście ostatnio gdy natrafi na coś małego przynosi mi to do rączki, nawet paproszek. Dostaje wtedy wielkie brawa :) tak mu się to podoba ze czasem udaje że mi coś daje.

Magdalena zdrówka Dla Małej.

Kochane Mamusie, nie wiem czy uda mi się tu zajrzeć przed świętami wiec juz teraz życzę Wam wraz z Szymonkiem zdrowych, rodzinnych, pogodnych Świat. Dużo zdrówka miłości i radości na ten czas i nie tylko :* aaa i trafionego Mikołaja!

Odnośnik do komentarza

Kochane Mamy i nasze slodkie Skarby:-) korzystajac, z chwili, ze moje najdlodsze dziecie jeszcze spi, pragne juz teraz zlozyc Wam i Waszym rodzinom najserdeczniejsze zyczenia swiateczne- niech bedzie to czas odpoczynku i bliskosci w gronie kochnych osob, pelen humoru, dobrej zabawy i magii :-) zdrowych, spokojnych i przede wszystkim rodzinnych switat zyczymy z Natalka :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usavcqgksnzvxwk.png

Odnośnik do komentarza

Bylam dzisiaj z Nataszka na kontroli u doktora. Osluchowo czysto i ogolnie dobrze. Kazal zwiekszyc witamine c przez 5 dni i calcium w razie "w". Wiec zdrowa jak rybka. :D

Korzystajac z okazji ze pewnie nie bede miala czasu pozniej do Was napisac to skladam zyczenia :
"Na Wigilię, na Święta, na Rok Nowy
życzenia szczęścia znów nad światem mkną.
Niech moc truchleje, a nadziei płomyk
niechaj ogrzeje ciepłem swym Wasz dom.
Jak sople lodu niech topnieją zawiści.
Sercom zmęczonym słów tak mało trzeba
Tak wiele życzeń może ziścić ta noc,
w której księżyc świeci bochnem chleba..."-zyczy Magda z rodzinka

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Mamusie wszystkiego cudownego na drugi dzień Świąt życzymy z Szymonkiem :)
Mlody dostał katar i kaszel więc tez Kasik_81 świętujemy w domu a mieliśmy jechać do jednych i drugich dziadkow. Jednak to prawda że w zlobku dzieci chorują :( Jeden tydzień wystarczył. Oby to nie bylo nic powaznego :(
Milego świątecznego wieczoru!

http://www.suwaczki.com/tickers/n59y2n0a6bii8fnq.png

Odnośnik do komentarza

I ja zycze waszym szkrabom wszystkim zdrowka.

Kasik my mamy termometr diagnosic nc300 zaplacilosmy 75zl w aptece doz.pl jak mala miala ze 3tyg. I do tej pory nie wymienialismy bateri. Nie zawiodl mnie ani razu. Ostatnio moj zmienil baterie bo myslalam ze zle temp pokazuje mi bo mialam 37.5 a mala byla cala rozpalona i miala 36.6 ale tak rzeczywiscie bylo bo po zmianie bateri bylo tak samo i na rteciowym mierzylam tez tak pokazywalo. Wiec wlozyl sppwrotem tamte baterie.
U nas na szczescie nic sie nie rozwinelo. Oprocz zebow. Dwojki na dole mocno widac. Ale przebijaja sie od tygodnia. Nigdy mi sie tak nie slinila jak teraz. Daje jej znowu nurofen 3 razy dziennie. Zasypia masakrycznie. Dzisiaj od 11 do 14 provowalam kilka razy. Wkoncu padla pare minut po 14 siedzac u mniw na kolanach. Ja na podlodze siedzialam i jej pokazywalam obrazki w ksoazeczce. Ale tyle co gadalam to nigdy. Aby ja zagadac. Kazdy drobny szczegol opisalam na obrazkach. Po chwili poczulam jak jej glowka ucieka. Biedne te dzieci z tymi zebami. Ale sukses bo palca nie ssie. Pewnie latwiej by bylo jakby miala pieluszke i zasnelaby po 30minutach. Ale nie chce jej juz spowrotem mieszac.
Troche mniej je ale zawsze cos. I mleka wiecej za to wypija. Chociaz dalej na spiocha i to nie zawsze. Ostatnio 3 dni pod rzad nie chciala wogole. Czasen w nocy sie przebudzi napije picia i spi dalej. Ale nie wazne o ktorej zasnie i tak budzi sie chwile po 6. Wczoraj bp zasnela 20min po 22.
Chcialan zeby chociaz na drzemce pospala ale jak spi do 17 to potem 5h murowane nie zasnie.
Licze ze jak sie juz przebija te 2 to juz bedzie z gorki.

Pozdrawian was cieplo i zdrowo :)

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Dzięki Dziewczyny. Niestety Szymon ma zapalenie oskrzeli i dostal antybiotyk :( Od wczoraj jest nie swój, nie chcial się bawić, dziś prawie caly dzień przespal. Nie chce jesc, nawet mleka pije duzo mniej i moje piersi wariuja jak po porodzie. Dziś wieczorem juz trochę był weselszy. Mam nadzieję że idzie ku dobremu. A gorączki nie mial, max 37,2 nawet się lekarka dziwila.
Kasik_81 zdrowia dla Michalka. Termometr mamy Microlife i jest chyba jest ok.
Magdalena jak Szymkowi szly dolne dwójki to tez gorzej spal wiec one chyba ciężko wychodza. Trzymajcie sie!

http://www.suwaczki.com/tickers/n59y2n0a6bii8fnq.png

Odnośnik do komentarza

No wlasnie u nas spanie jest super. Jak zasnie na noc to spi do 6. Ostatnio nawet sie nie budzi na picie. Bo mleka juz nie chce w nocy. Jak zasnie na drzemke to tez spokojnie spi. Ale zeby ja uspic to masakra. Dzisiaj zasnela w sam jak jechalismy o 17 na zakupy. Ja poszla. Na zakupy a moj z nia siedzial w aucie. Bo ma taki sen ze nawet jakbym ja wziela na rece to by spala cala pozdroz pp sklepie. Spala moze godzine. Potem ja obudzilam jak zajechalisny do domu. Chociaz na noc nie bylo tak zle. Poogladala wszystkie ksiazki. Ja spiewalam po cichu kolysanki. Potem troche ja polaskotalam wiec sie smiechem chyba zmeczyla i zasnela przy piosenkach na yt. Cale usypianie trwalo 1h gdzie jeszcze mleki na spiocha jadla i obcinalam.jej pazbokcie. A wiec nie wien od czego to zalezy.
Nie chce jej meczyc caly dzien bez drzemki zeby na noc zasnela spokojnie bo vedzie niewyspana. Mam nadzieje ze sie to unormuje.
Dobrej nocki zyczymy.

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Tak potwierdzam ząbkowanie potrafi bardzo dokuczać maluchom i przez to cały rytm dnia przestawia się niemiłosiernie.

My kataru ciąg dalszy, osłuchowo był czysty, ale od wczoraj znowu zaczął lecieć wodnisty gil i dość mocno kaszle więc wybiorę się profilaktycznie niech go przebadają zwłaszcza że jutro sylwester i nie uśmiecha mi się jechać na npl. Starsza dziś ostatnia dawka antybiotyku ale jeszcze pokasłuje.

Mamuśki życzę Wam, dzieciaczkom i Waszym bliskim szczęśliwego Nowego Roku oby był taki jaki sobie wymarzycie:-))))

http://s6.suwaczek.com/201510101762.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pqegjmni5.png

Odnośnik do komentarza

Odpukac, ale chyba wracamy na nasz rytm. Przedwczoraj Nataszka spala do 9. I tym sie chyba wyspala bo w dzien zasypia w mig. Tzn czaruje i mrucze :D ale dziala. Na noc troche dluzej bo tata jest itp. Musi sie najpierw porzadnie wyszalec. Ale o odpowiedniej godzinie musze ja polozyc. Do 5h po drzemce max bo pozniej ciezko. Widac ze jej dokuczaja zeby ale nie przeskoczy sie tego.

My rowniez zyczymy wam wszystkiego najlepszego w Nowym Roku. Oby byl taki jak ten albo jeszcze lepszy. Byleby nie gorszy. Zdrowka i szczescia. Bo jak to moj tata mowi ze ci na Titaniku zdrowie i pieniadze mieli ale szczescia im braklo :D

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...