Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Gość MaryNat gość

Dziewczyny dzięki :) z mężem na poprzedniej wizycie przecieraliśmy oczy ze zdziwienia jak babka nam kazała mniej dawać dziecku jeść i pozwolić mu płąkać z głodu. Od razu stwierdziliśmy , że babka jest poprostu dziwna, no ale pierwiastek niepokoju o jego wage został. Dzięki wam uspokoiłam się :* moja córa zaś mało jadła ale miałam innego lekarza i on zaś twierdził że tyle jej wystarczy i ona wie ile ma zjeść , teraz jest duża, mądra i nic jej nie brakuje :D a i dalej wybrzydza z jedzeniem...

wiem , że przy raczkowaniu i chodzeniu zgubią nadprogramowe kilogramy. Mój też ma 68 teraz ciuszki. Najgorzej kombinezon. Mamy chrzest w lutym a kombinezon na styk a kupować nowego się nie opłaca bo przecież jest biały - czytaj niepraktyczny :) teraz promocje to jakiś w kolorku się kupi to może nie bedzie tak żal , tylko jaki rozmiar jak on z tygodnia na tydzień ma inny rozmiar pajacyków :P :P
Ja z sadzaniem dziecka bym jednak poczekała jak samo siądzie. Tak robiłam z córą bo też bałam się o jej kręgosłup. Poprostu około 5msc sama sobie siadła a wcześniej podnosiła się za zawieszki na bujaczku :) teraz widzę , że Michałek jest silniejszy od niej bo chwyta palce i się próbuje podnieść ale go nei sadzam. Moi teściowie za to by go chętnie sadzali na kolanach i muszę im przypominać ,że on co dopiero skończył 2 msc , jednak wyglada na wiekszego i sobie mylą bo akuratmają też 4 miesięcznego innego wnuka i tamtego już sadzają choć mi się to nie podoba :D

Odnośnik do komentarza
Gość MaryNat gość

mój też nie lubi leżeć na łóżeczku na brzuszku . Kłade go na mnie i wtedy ładnie podnosi. Też jak go trzymam w pionie to ładnie główke 3ma , choć często też plaśnie o mój bark ;/ ale wykręca głową wszędzie gdzie się da , taki skubaniec jest już ciekawy : )

M. pół nocy śpi w łóżeczku a pół ze mną . W łóżeczku ma spokojny sen i się nie wierci a druga połowa nocy to istny taniec , dlatego go kłąde koło siebie żebym nie musiała wstawac :D i chwytam go za paluszek i się uspokaja hahha z córą miałam taki sam sposób :P ale znalazłąm go raz niestety prawie pod moją poduszką :/ od tego czasu go bardziej odsuwam od siebie ... lub zostawiam w łóżeczku jak czuję że jestem nie w formie...

Odnośnik do komentarza

Z tymi roszadami w łóżeczku to chyba wszystkuie dzieci tak mają :D mnie Kinga kiedys w ciagu 1 nocy 3 razy obudzila, bo sie tak wlasnie w poprzech ustawila i nie umiala wrocic :)

No a co do siadania to fajny artykul znalazlam.
http://www.rodzice.pl/niemowle/rozwoj/Pierwsze-proby-siadania.html

"To już?

Zamiast patrzeć w tabele rozwojowe niemowlaka lub podpytywać inne mamy, w jakim wieku ich pociechy umiały już siedzieć, lepiej uważnie obserwuj swoje maleństwo. Dziecko samo pokaże ci, że chce już siedzieć. Oto pierwsze sygnały, jakie wysyła jego ciało gdy jest do tego gotowe:

Leżąc na plecach, smyk pewnie podnosi głowę i bez problemu trzyma ją w tej pozycji (podpiera się na łokciach). Robi tak kiedy, np. chce przyjrzeć się z bliska wiszącej nad jego głową zabawce.
Leżąc na brzuchu dziecko bez żadnego problemu i wysiłku opiera się na łokciach albo dłoniach, a nawet podciąga nogi pod brzuszek (sprawia wrażenie jakby miało zaraz zacząć raczkować).
Kiedy podajesz maluchowi swoje dłonie, dziecko samo stara się podciągnąć się do siadania.
Gdy próbujesz posadzić malca, ten potrafi już wytrwać w takiej pozycji przez dłuższy czas. Umie nawet sam zabezpieczać się przed ewentualnym upadkiem, wyciągając przed siebie rączki.
"
Moja spelnia wszystko, za wyjatkiem tego ostatniego ze sie asekuruje przed upadkiem. Takze nie na sile, ale palce jej bedę dawać niech trenuje :)

Odnośnik do komentarza

SheViolet myślę, że za wcześnie ja pionizowac. Sama na pewno widzisz, że chowa głowę w ramionach. Pozwól jej się podciągnąć na swoich palcach ale nie dociagaj jej do pełnego siadu to naprawdę możesz zniszczyć jej kręgosłup. Moja najstarsza Kinga stabilnie siedziała na przełomie czwartego i piątego miesiąca,a średnia dopiero koło siódmego (najpierw raczkowala) ale same do tego doszły. Najlepiej ja wzmocni leżenie na brzuszku i zabawy na dużej twardej powierzchni np. podłodze albo twardszym materacu, równowagę możecie też ćwiczyć na dużej piłce na brzuszku.

Martyna przy karmieniu możesz brać Engystol do ssania, do nosa Euphorbium, na bolące gardło sól emska. A to charczenie to rzeczywiście może być suche powietrze albo też nadmiar śliny, na pewno pomogą inhalacje z soli fizjologicznej albo majeranku, euphorbium też można dawać maluchom, spróbuj podnieść wilgotność powietrza czasami wystarczy coś wilgotnego suszacego się na grzejniku. A lekarza to rzeczywiście zmień bo to gbur jakiś. W zeszłym roku jak mi Kinga dostała gorączki w wigilię to nasza lekarka przyjęła nas o 17tej, prawie przy stole wigilijnym i to jest pediatra z powołania. A zadzwoniłam tylko po poradę a kazała nam natychmiast przyjechać.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371xwfb4zmh.png]Tekst linka[/url]
http://s1.suwaczek.com/201011094572.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny ;) ale się zaniedbałam.. Miesiąc ponad nie pisałam, a wszystko przez fb. Faktycznie wygodniej. Próbowałam kiedyś nadrobić ale nie dalam rady przy dziecku. Postaram sie znowu czytać, ale czy nie lepiej wszystkie chodźmy na fb? Widac sie lepiej. Każdy temat jest lepiej zauważony i omówiony..

Odnośnik do komentarza

Powiedzciepociechondelicol mi,mamy czy wy same swoim pociechon delicol cplecenia lekarza? Bo ja juz nie mam sily przy karmieniu. Ciagle sie prezy i wygina. Brzuszek ma miekki. Po mm tez tak sie zachowuje. A ze juz spi po godZinie to ja nie mam sily na nic bo bawie sie z nia z 1.5h potem daje mleko bo jak najpierw ja karmie to zjada 30ml i chce sie bawic. Ale te karmienia mnie juz mecza a nie mowie o malej co ona przechodzi. Jak rozmawialam z pediatra i polozna to zalecaja cierpliwosci bo do pol roku tak moze byc. Zmienilismy butelke z aventu na lovi i jest troche lepiej. Ale dalej ma nerwa. Moze wy pomozecie

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Ja akurat delicolu nie stosuję. Dawałam małemu dicoflor na problemy z trawieniem. Kiedyś regularnie plus bobotic na purki, teraz daję, jak ma problemy brzuszkowe, pręży się i czasem popłakuje (na szczęście rzadko). Karmię piersią i nie mam specjalnej diety, mały ładnie wszystko przyjmuje, ale w okresie świąt coś mu chyba nie podpasowało, więc wtedy kropelki dałam.

http://fajnamama.pl/suwaczki/wwfeppc.png

http://www.suwaczki.com/tickers/74di20mmfwgtchp6.png

Odnośnik do komentarza

Ja wlasnie dalam malej pierwsza dawke. Mam nadzieje ze to cos da. A ile dajecie kropel? Bo moja to tak roznie je raz zje 40-60 a raz nawet 120. Dalam jej 6 kropelek i zjadla 100
A wasze pociechy to tak w jednym ciagu jedza? Bo ja odciagam i jej daje z butli. Czasem zje jednym duszkiem ale przewaznie musze ja bujac, podnosic i co chwile odvijac bo zachowuje sie jakby nie chciala jesc i jak sie odbije to znowu je spokojnie i po chwili sie wierci. A jak jest juz najedzona to wypluwa jezykiem smoka i nie chce. A takto to kreci glowa szybko zeby puscic. Nerwice chyba po mamie ma :) dodam ze po mm zachowuje sie tak samo

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Nie lubię fb ale może do zamkniętej grupy się przekonam:-)

Magdalena Delicol stosowałam u starszych dzieci i u Oli. Delicol musisz stopniowo zwiększać dawkę aż dojdziesz do 15kropel jak dobrze pamiętam. Na opakowaniu jest napisana maksymalna dawka.Dajesz przed każdym karmienie do buźki albo do butelki. Jak dawałas dzisiaj jej po 6 kropel to jutro możesz już dać jej po 7 i tak codziennie po więcej. W nocy dzieciom nie dawałam.
Probiotyk też może pomóc np trilac albo dicoflor.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371xwfb4zmh.png]Tekst linka[/url]
http://s1.suwaczek.com/201011094572.png

Odnośnik do komentarza

kasiek81
A ja chyba zacofana jestem bo fb nie mam.Jakoś nie miałam potrzeby zakładać konta.Tak więc tak długo jak wątek będzie toczyć się tutaj tak pozostanę,jestem wierna forum i nic nie poradzę :)

Ja fb mam,ale tu mi jakos dobrze :) fakt ze na poczatku potrafilo po 20str na dzien przybywac a teraz 1 czasem 2, ale tak "swojsko" tu jest. Moze sie przelame, ale narazie nie czuje potrzeby.

Dzisiaj zrobilam rewolucje u malej w szafie i mam problen. Bo jak spodnie maja dobra nogawke 68/74 to w pasie mi pol dziecka brakuje, a jak w pasie sa ok to zas nogawka krotka. A z kolei body 62/68 bo to co powinno w szerokosc to idzie w dlugosc. Mala ma niby 65cm i 6100 (1,5tyg tenu) wiec raczej tak normalnie mysle. Macie tez takie problemy?

Odnośnik do komentarza

A ja bywam i tu i tu ale fakt sentyment do forum mam wielki :) jestem od marca i choć teraz czytam to i tak zostanę.
Z ubraniami u nas jest ok jakieś takie foremne to dziecko :) jedynie getry w pasie potrafią być wąskie. Wchodzimy już w 68 i pampersy 3. Malina jest już taka ciężka... Zdrowo ponad 6kg waży. Póki co wszystko się uspokoiło, brzuszek zdrowy, odparzeń brak, lekka ciemieniucha schodzi już. Karmię dalej piersią i odpukać wychodzi nam to.
Nie umiem wam ddoradzać bo sama jestem zielona ale cieszę się z całego serca że wasze dzieci tak ładnie i zdrowo rosną. A problemy są tylko chwilowe i w końcu miną. Pozdrawiamy :*

monthly_2016_01/pazdziernikowe-maluchy-2015_41803.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgejk704zuf.png

Odnośnik do komentarza

Luiza ja z tym szarpaniem przy piersi nadal mam problem czasami. Jedyne co pomaga to uspokojenie jej kolysanie i podanie piersi na półspiaco.na wadze się to nam na szczęście nie odbija ale na szczęście coraz rzadziej się zdarza;-) zauważyłam tylko, że problemem jest zbyt szybki wyplyw mleka, jak się zakrztusi na początku to już jej nie nakarmie póki nie ululalam na rękach.

Eewelina zameldowalam się na twojego fb;-)

U nas też się mały problem pojawił bo Ola dostała wysypki na torsie i szyjce, dziwna wygląda jak pokrzywka. Wracam do najdelikatniejszych proszków i kosmetyków. Mam nadzieję, że znajdę to coś.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371xwfb4zmh.png]Tekst linka[/url]
http://s1.suwaczek.com/201011094572.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny, oj jak sawno tu nie zaglądała...na początku jeszcze próbowałam ogarnąć forum i fb ale było ciężko i w końcu po urodzeniu Krzysia zaglądała juz prawie tylko na fb ale nie mam aż tyle czasu żeby tam też wszystko ogarniać...Do formy mam duży sentyment bo w końcu to tu się poznaliśmy! Życzę Wam aby w tym nowym roku nasze maluszki rosły zdrowo a nam szczęśliwym mamusią dużo siły i radości!
Co do delicolu to podaje Krzysiowi od jego drugiego tygodnia życia bo wtedy zaczęły się u niego problemy z brzuszkiem i tak do dziś z tym walczymy. Podaje mu 8 kropelek przed każdym karmieniem wcześniej było mnie bo to dawkowanie zgodne z ulotka... Do dziś Krzyś się męczy czasem nawet przy piersi krzyczy i się wygina. Próbowałam już espumisan, esputicon, niemieckie kropelki no i bobotic ale delicolu nie odstawiłam wtedy nic nie pomogło wiec się poddałam i jjakoś musze to przetrzymać mam wielką nadzieję że minie to już w tym albo następnym miesiącu. Nie wiem w sumie czy to dalej są kolki czy problem z gazami bo Krzyś budzi się w nocy i tez się wygina poplakuje i się męczy jak ma puszczać bączki i to w sumie one go teraz męczą chyba. Jakbym chciała zby juz normalnie funkcjonował.

Odnośnik do komentarza

SheViolet ja mam podobny problem ale przez obwodów pasie:-) wchodzimy w ubranka 68/74 bo mniejsze są w pasie za ciasne, bodziaki też. Za długie rękawy i nogawki ale przynajmniej na brzuszku luźniej:-) chociaż i rozmiar 62 robi się pomału za krótki.

Nati jak delicol nie pomaga to może to nie problem z laktoza w mleku. Spróbuj masować brzuszek, zrób rowerek nóżkami może to tylko problem z gazami. Mi pierwszy raz delicol poleciła położna ale kazała mi szybciej zwiększać dawkę, praktycznie co trzy dni o kropelke wiecej także szybko dawałam maksymalna dawkę i pomagał.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371xwfb4zmh.png]Tekst linka[/url]
http://s1.suwaczek.com/201011094572.png

Odnośnik do komentarza

na początek wszystkim życzymy dużo szczęścia i zdrowia w tym Nowym Roku :)
nie pamiętam, która z Was co pisała więc będzie ogólnie :)
PRZYBIERANIE na wadze - spędza mi sen z powiek... jak czytam ile Wasze dzieciaczki przybierają, że ważą już ponad 7 kg to aż mi łzy w oczach stają bo moja Ala na pewno tyle nie waży... niby wszyscy mówią, że widać, że rośnie ale jakoś tak spektakularnie tego nie widzę
ROZMIAR ubranek u nas właściwie o trzeciego tygodnia życia 62 jest, chociaż ze spodenkami jest lekki problem bo nogawki ok ale w pasie ciut za luźne.
CHARCZENIE u nas też czasem występuje i położnej też mówiłam no i stwierdziła, że to suche powietrze i zakraplam czasem po kropelce soli fizjologicznej i jest lepiej :)
WIERCENIE się u nas też występuje ale w dzień a nie w nocy :)
LEŻENIE NA BRZUSZKU niestety u nas nie wychodzi :( wytrzyma ze 3 minuty czasem podniesie główkę niżej czasem się uda wyżej, ale nigdy nie trwa to długo.
powiedzcie mi jak dużo Wasze dzieci śpią w dzień? bo moja Alicja potrafi spać ciągle a mieć tylko godzinne chwile aktywności w okolicach jedzonka.
mam jeszcze jedno pytanko...jak u Was z przytulankami z mężami/niemężami? czujecie jakiś dyskomfort?
ale się naprodukowałam :D

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...