Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2015


Gość chuda

Rekomendowane odpowiedzi

hej, meldujemy sie po wizycie
Julka wazy juz 4300 (czyli przybrala 1kg w miesiac, identycznie jak w pierwszym mc), ma 58cm (przez 2mc urosla 9cm!).

Zaszczepilysmy sie 5w1 (mniej klucia, mniejsza dawka konserwantu, rteci...), za dwa tyg szczepimy pneumokoki (duzo przedszkolakow w rodzinie mamy) i rotawirusy.
przy szczepieniu zaplakala tylko kilka sekund i po sprawie.

i chyba minal na kolejny skok rozwojowy.. dzis jula caly dzien spi.. jest spokojniejsza niz ostatnie 3 dni.. i ... 3x usmiechnela sie do mnie swiadomie!! i zaczela podpierac sie raczkami lezac na brzuchu i unosic nie tylko glowe na wprost ale i troche klatke piersiowa..

co do jazdy samochodem- jezdze z mala sama, nawet trase 100km mamy juz za soba ;) woze ja na tylnym siedzeniu, zamontowane mam lusterko. wole tak. kiedys ktos mi powiedzial.. jedziesz sama z dzieckiem, mala placze: dziecko siedzi z tylu- zjezdzasz na pobocze zajmujesz sie dzieckiem.. dziecko siedzi z przodu- dotykasz dziecko, starasz sie uspokoic, podajesz wypadniety smoczek.. jednoczesnie prowdzac... tracisz czujnosc i 1 reke z kierownicy.. mi podzialalo na wyobraznie, bo na pewno bym tak zrobila..

co do smoczka- my nie uzywamy, bo Julka nie chce.. nie jestem jego zwolenniczka wiec sie ciesze, ale gdyby Julka miala silna potrzebe ssania, to bym jej go dawala ;)

Agniesz- zostaw siare dla malucha... nie odciagaj, bo pobudzisz laktacje ale siary bedzie mniej.. siara to pierwsze mleko (zawiera bardzo duzo przeciwcial,ktore maja bronic malucha przed infekcjami- zapewniaja tzw odpornosc bierna) , w nastepnych dniach ilosc przeciwcial maleje, a siara przechodzi w mleko wlasciwe.. trwa to ok 2tyg ale z kazda odciagnieta porcja spada zawartosc przeciwcial... szkoda zeby maluch mial tego nie dostac..

Odnośnik do komentarza

Agniesz spokojnie, może teraz nie pomaga ale mam nadzieję, że herbata i wiesiołek samą godzinę zero coś tam usprawnią, można jeszcze napar z siemienia lnianego dorzucić na poślizg. Mój brak zdewastowania dotyczy nawet piersi, ani kropli siary, nawet schudłam ostatnio kg, zamiast 15 kg na +, dziś było 14, morfologia, jak co miesiąc, podobno tak dobra jak nie u ciężarnej. Przestał boleć kręgosłup, biodra, zniknęła zgaga. Dobrze, że mały kopie, bo bym przestała wierzyć w jego istnienie :) Jedyna nadzieja w pełni 28, podczas ostatniej Polna i Raszeii pod oblężeniem się zamknęły a moja lekarka mówiła, że na Lutyckiej tak biegali między salami, że aż nogi bolały, tak pęcherze pękały :)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5eqhafxvmq.png

Odnośnik do komentarza

Dobrze wiedzieć bo chciałam zaszczycisz jutro IP. A bez sensu nie chce jechać 100 km :)

JustiSia gratuluję !:)
A u mnie dalej nic :D
Widzę ze M 2 piwa sobie kupił oczadział mi chłop. ..
I już mnie doprowadził tym do szału. ..

Tuska88 my używaliśmy tez Avent a potem lovi.choc nie wiem czy na odwrót nie było :)

17 CH SN

https://www.suwaczek.pl/cache/ec9c665127.png
Wituś Michał sn 29.09.2015 57cm 3520g 10'45
[url=https://achtedzieciaki.pl/suwaczki]http://s9.suwaczek.com/201509291762.png[
Lilianna sn 30.01.2011 54cm 3220 15'20

Odnośnik do komentarza

Emily
Dziewczyny czy ktoraś dokarmia maluszka mlekim modyfikowanym ? Lilcia ma 5 dni, z racji na cesarkę pokarm przyszedł poźno i musiałam ją dokarmić mała ważyła 4 kg wiec potrzebuje wiecej. Moja laktacja ruszyła ale po moim mleku budzi się co godzinę, kupiłam mleko i zastanawiam się czy jej podawać... ma któras z Was tak z maluszkiem ?

Ja mam identyczną sytuację jak ty. Kinga ważyła 4 kg, cc mialam w niedziele rano, laktacje rozkrecam wiec mleka tule co nic idokarmiam mm.

Odnośnik do komentarza

chani to i tak Twój dzidziuś lepiej przybrał u nas 3700 przy ur potem 3500 a po 3 tyg 3800 ale co dziwne jest tylko na mm bo moja produkcja mleczna nagle zastrajkowaLa i zjada 90-120ml nie ulewa a Malo przybiera :(
Mlodsza siostra (3lata) w bracie zakochana i ogólnie nie ma z nią problemu oprócz tego ze czasem ja nachodzi i idaje małego dzidziusia i trzeba ja nosić na raczkach.
Co do szczepionek biorę te 5 w 1 bo szkoda mi kloc małego tyle. Pneumokoki miałam u córki darmo bo należą sie dzieciom ur przed 35tc a i tak mala chorowala na zapalenie płuc i oskrzeli wiec teraz odpuszczam jak cos po 2 rż zaszczepie. Nie wiem tylko co z rotawirusami ale znam przypadki gdzie dzieci szczepione chorowaly na grypę jelitowa a te co nie byly szczepione nigdy tego nie przechodzily.

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny
Edyta, Wiruśka gratulacje kobitki
Ja chyba też mam tego Baby Bluesa bo się nie mogę ogarnąć po tym porodzie, mały non stop prawie płacze jak coś robię przy nim, non stop siedzi na cycku, ulewa, nie chce mi odbijać mimo, że go kładę na ramieniu, przy kąpieli się drze, przy przebieraniu się drze, nic mu nie pasuje, kłade go na bok żeby nie ulewał, to wrzeszczy i chce się przekręcać i tak w kółko, ja ryczę 3 razy na dzień bo go karmie na żądanie i jestem uwiązana bo inaczej to płacze, albo się wydziera jak pisklak, sutki popękane, piersi bolą, nic w domu i wokół siebie nie mogę zrobić, nawet krocze dokładnie podmywać, a co dopiero siedzieć przy karmieniu, jeszcze goście chcą przychodzić, masakra, nagroda piękna, ale cierpienie po ogromne, lepiej jakoś się ogarniałam w szpitalu, a teraz wydaje mi się, że wszystko robię żle. To się wyżaliłam, nawet jak to pisze to rycze....

BBCode (PseudoHTML, UBBCode)

Odnośnik do komentarza

Witajcie, ja już nie śpie bo mnie zgaga obudziła a tej zgagi jeszcze z tydzień albo dłużej bo na wizycie okazalo się że szyjka miekka ale sie niewiele skróciła więc zbliżającego się porodu ani widu ani słychu. Gin powiedział żeby nie żałować sexu i męczyć sutki a jak nic do wtorku 29 nie ruszy to mam się do niego zgłosić i pójde do szpitala na wywołanie. Śmialam się z mojego że zamaist spermy to chyba mial beton że mnie tak zatkało. A mała waży 3360g :)

U fryzjera fajnie szybko zleciało, odrazu się człowiek lepiej czuje jak ma coś nowego na głowie. Pogadałam sobie z fryzjerką na temat porod bo ona po dwóch. Potem mój po mnie przyjechał i zabrał mnie na obiad do chińskiej. Nie wiem co w tej potrawie było pewnie mnostwo sosu sojowego bo suszyło mnie cały wieczór.

Justisia gratulacje :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/52mn6d3.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

monikalina a wczoraj o 1 w nocy moja znajoma urodziła , termin miała na 26.09 ale ciaza była zagrożona porodem od 4 miesiąca chyba i lekarze twierdzili ze do sierpnia nie dochodzi i mała będzie maleńka I w ogóle maleńka miała być a to baba 3.5 kg. :)

U mnie dalej nic .ja chyba będę ostatnia :p

17 ch sn

https://www.suwaczek.pl/cache/ec9c665127.png
Wituś Michał sn 29.09.2015 57cm 3520g 10'45
[url=https://achtedzieciaki.pl/suwaczki]http://s9.suwaczek.com/201509291762.png[
Lilianna sn 30.01.2011 54cm 3220 15'20

Odnośnik do komentarza

Czytamy już nie o oczekiwaniu, ale o karmieniu, szczepieniu i zajmowaniu się maleństwami, które już są na świecie.
A ja też jeszcze nie urodziłam. Termin minął 18go, w piątek kładę się do szpitala. Mąż wczoraj stwierdził, że będzie wywoływał poród :) było śmiesznie, noc minęła, jedyne co to jestem obolała przez te wygibasy (bo w żadnej pozycji nie było wygodnie) i przez moją rwę kulszową (męczy mnie już od tygodnia).
Zjem śniadanie i zabiorę się za ostatnie porządki. Miłego dnia Mamusie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaidqk3m5gpxi8f.png

Odnośnik do komentarza
Gość Blanka1212

W nocy karmilam co 2 godz. Znowu nieprzespana noc. Dni leca tak szybko ze nawet nie wiem kiedy. Juz prawie 3 tygodnie po porodzie. Troszke tesknie za tym jak byl w brzuszku i mialam spokoj i moglam sie wyspac.
A co do szczepien to jeszcze nie wiem. Drogie te skojarzone.

Odnośnik do komentarza

Agnieszka82
Witajcie dziewczyny
Edyta, Wiruśka gratulacje kobitki
Ja chyba też mam tego Baby Bluesa bo się nie mogę ogarnąć po tym porodzie, mały non stop prawie płacze jak coś robię przy nim, non stop siedzi na cycku, ulewa, nie chce mi odbijać mimo, że go kładę na ramieniu, przy kąpieli się drze, przy przebieraniu się drze, nic mu nie pasuje, kłade go na bok żeby nie ulewał, to wrzeszczy i chce się przekręcać i tak w kółko, ja ryczę 3 razy na dzień bo go karmie na żądanie i jestem uwiązana bo inaczej to płacze, albo się wydziera jak pisklak, sutki popękane, piersi bolą, nic w domu i wokół siebie nie mogę zrobić, nawet krocze dokładnie podmywać, a co dopiero siedzieć przy karmieniu, jeszcze goście chcą przychodzić, masakra, nagroda piękna, ale cierpienie po ogromne, lepiej jakoś się ogarniałam w szpitalu, a teraz wydaje mi się, że wszystko robię żle. To się wyżaliłam, nawet jak to pisze to rycze....

Agnieszka82 przy karmieniu piersią dziecko nie zawsze odbija. A czy na uspokojenie malucha wiązałaś w ciasny kokon? Jeśli nie to spróbuj, może ten sposób nie działa na 100% maluchów, ale w zdecydowanej większości jest skuteczny. A jeśli chodzi o gości, to powiedz zdecydowanie, że teraz nie jest najlepszy moment, bo póki co obie aklimatuzujecie się na nowo. Głowa do góry! Będzie dobrze!

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nkrhmrlj3yptp.png

Odnośnik do komentarza

A mój pisklak okazało się, że jak była karmiona tylko piersią, to oszukiwała :( dobrze, że to były tylko niecałe 2 dni. Wczoraj byłyśmy u pediatry i w 5 dni przybrała tylko 90g :( teraz muszę karmić tylko odciąganym, a do cycka przystawiać raczej tylko do pobudzania laktacji, na około 15-20 minut przed butlą. Tak na szybko przeliczyłam sobie, że w ciągu doby muszę wyprodukować i ściągnąć prawie 1 litr mleka!

Dodatkowo zwalczamy coś w rodzaju zakażenia powstałego na rączce po wenflonie. Neli zrobiła się taka czerwona kulka, w której zbiera się ropa:( Przemywamy codziennie octaniseptem i gazikami leko, a od wczoraj poszła w ruch również maść z antybiotykiem. Pediatra bardzo się tym przejął i dzisiaj jedziemy znowu, żeby obejrzeć rączkę i jutro też mamy się pokazać.

A tak poza tym, to moja córa jest strasznym śpiochem i prawie za każdym razem mam problem z tym, by ją wybudzić :( a muszę to robic, by częściej jadła, by wreszcie nabrała masy

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nkrhmrlj3yptp.png

Odnośnik do komentarza
Gość Blanka1212

goscie to faktycznie nie najlepszy pomysl na poczatku. Mi wystarczylo ze tesciowa wpadla. Mimo ze Sebus spal w rozku to ona musiala go trzymac na rekach i bujac. Mowilam zeby go odlozyla do lozeczka bo sie nauczy bujania i rak ale ona mnie lekcewazyla. Potem jak szlismy na spacer to miala pretensje ze za lekko go ubralismy i zeby mu ubrac gruba czapke a i tak sie spocil na spacerze. Ciagle sie wtraca i poucza. Nienawidze tego!

Odnośnik do komentarza

Justisia gratulacje, szybko dochodź do siebie :)
monikalina ale ładna Dominika :) i brat taki opiekuńczy :) super!
Agnieszka82 jakbym o sobie czytała, wczoraj mnie naszły takie doły i płacze, że hej. A nawet nie próbowałam jeszcze kąpać malca! I mój też nie odbekuje zawsze. Czytałam, że po 5 minutach jak nie beknie to trudno. Ja kładę na boczku, bo jak się uśpi, to jak mam go pionizować i tracić bezcenny spokój? :-)
Właśnie leżymy w łóżku : ja, Wituś przy cycku, mąż za moimi plecami, kocur na moich nogach (byle dziecka nie widzieć) i kotka z mężem (też byle dziecka nie widzieć). Idylla po prostu:)

Witek
17.09 g. 4.20

Odnośnik do komentarza

Agnieszka82 mojego karmię piersią ale odbeknął chyba tylko raz gdzieś zaraz po urodzeniu i to tyle, więcej mu się nie odbijało. Na szczęście nie ulewa. Jak skończy jeść trzymam go jeszcze chwile, później odkładam do łóżeczka, na boczek.

Przez te zimne wieczory chyba mnie jakieś przeziębienie łapie, kuruje się sokiem z malin i mam nadzieje ze pomoże, bo w niedzielę wielki dzień- chrzest Szymka:)

Kolczyk M ale Wam fajnie, cała gromadka:)

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e2al7gjj6.png

Odnośnik do komentarza

Szusterka i ali85 To może lepiej ze nasze dzieciaczki się nie spieszą jak w poznanskich szpitalach takie oblężenie. .. Ja planuje porod na Lutyckiej:) Napar z siema lnianego? Nie słyszałam o tym ale za chwile biorę się za to.. został mi jeszcze olejek rycinowy ale jakoś nie mam ochoty tego przelykac Miłego Dnia! Gdzieś czytałam ze przed samym porodem można trochę schudnac wiec jest nadzieja ze to tuż tuż ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjg9ut8app1.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, baby blues minie! Myślałam, że nie płakałam non stop. Przez 3 tygodnie nie miałam nawet czasu wejść na forum, cały czas Młoda wisiała przy cycu, a jak nie to marudziła. Kąpiel była masakryczna, całe osiedle słyszało. Do tego ten brzuszek... Ostatnio się unormowało, Młoda je na żądanie, ale widzę, że żąda o podobnych porach :) Kąpiel jak juz kikuta nie ma stała się fajniejsza. Drze się na początku, ale wystarczy przyłożyć głowę do Maleństwa i czuje obecność mamy, jak ręką odjął, spokój. Będzie dobrze, mówię Wam. My musimy tylko jeszcze unormować brzusio i spacery, bo wtedy się pieklimy. Na brzuszek piję koperek i dziś przyjdzie termoforek, który polecałyście :)

Odnośnik do komentarza
Gość Blanka1212

Ja czuje ze baby blues jeszcze przede mna. Moj M mi duzo pomaga ale powoli mam dosc tego ze nie mam na nic i maly ciagle wisi na cycu.
Nasz Sebus lubi kapiele i jak tylko maz go wklada do wanienki to 'gada'. Lubi wode, wczoraj nawet nie plakal przy wyjmowaniu z wanienki.

Odnośnik do komentarza

A mnie zaczyna wkurzać ze dalej nic się u mnie nie dzieje. Po składałam dziś drugi wozek w razie Niemca na górze i przypomniał mi się jak składałam dla pierwsze j córki :)

Teraz znów sprzątanie przebiera pościeli i kibelek do szorowania.

Nie wiem może młody czeka aż będzie wszystko na glanc :)

A zapomniałam jeszcze dokupić wodę morska gazie i wyjałowione i miseczkę do mycia pupki.

A powiedzcie mi czym przemywacie dziecia oczka?

https://www.suwaczek.pl/cache/ec9c665127.png
Wituś Michał sn 29.09.2015 57cm 3520g 10'45
[url=https://achtedzieciaki.pl/suwaczki]http://s9.suwaczek.com/201509291762.png[
Lilianna sn 30.01.2011 54cm 3220 15'20

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja nie płakałam, nie miałam huśtawki nastrojów ale jestem po prostu zmęczona i mam dość czasami.
Minął miesiąc. Jak na początku mały był aniołkiem - jadł i spał, tal teraz jest coraz gorzej. I nawet nie chodzi o to że się drze przy przebieraniu czy kąpieli czy to że by wisiał przy cycku tylko. Najbardziej mnie męczy że zawsze coś. Najpierw ta żółtaczka i 6 dni w szpitalu, później odparzenie, później kolki i naderwanie kikuta, następnie na buzi mu wyskoczyły krostki, nawrót żółtaczki i szpital, dołączyło się ulewanie i chlustanie, a teraz jeszcze zaparcia... Zaczyna mnie to przerastać.

Janek ur. 23.08 o 23.55, 3000 g, 54 cm
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm726v858n.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...