Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2015


Gość chuda

Rekomendowane odpowiedzi

Jesli chodzi o akcje :to jak wiecie nie chciałam rodzic na Madalińskiego bo dostałam blokadę , wyruszyłam wiec na kontrolne ktg na żelazna i miałam ich robione 5 co 2 dni , i cały czas mówiłam mężowi ze tam chce rodzic bo mi sie podoba bo wszyscy mili itd caly czas mi lekarze mówili na ktg ze u nich nie kłada na patologie na wywoływanie w 7dniu tylko w 10 dniu. No to czekamy. Czop odpadł mi 8 dnia po terminie i zero akcji, 9 dzien znowu czop i zero akcji ale pojechałam na izbę na żelazna bo myślalam ze wody odeszły - nie odeszły - i lekarka chciała mnie zostawić na patologie juz od razu ale poszła zapytać ordynator patologi- dr zmuda - okropna kobieta - i powiedziała ze bez sensu ze mam jutro przyjechać to mnie przyjmie , no i przyjeżdżam rano a ta ordynator mówi mi ze mnie nie przyjmie ze nie ma miejsc ( po 6 godzinach czekania na nią ), w czasie tego czekania dostałam skurczy co 10 min a ona do mnie ze wymyślam bo chce na niej wymusić miejsce ! Oczywiście sie poryczalam.
Cd zaraz

https://www.suwaczki.com/tickers/34bws65gbp38oe7x.pnghttps://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jjw4t5lff.png
https://www.suwaczki.com/tickers/km5s8rib16tqpdu1.png

Odnośnik do komentarza

O 14 pojechaliśmy na Inflancka i to było najlepsze co mogliśmy zrobić :) chwila na izbie , pelne badania , przyjęcie na oddział o 16, od 15 skurcze co 7 min. Wzięli nas na patologie bo skurcze były ale nie rozwarcie i żebym sobie poczekała na pełna akcje na spokojnie na oddziale - warunki super extra i wszyscy mili, a poza tym juz 10 dni po terminie . Fajnie działał prysznic na mnie ,o22 bóle mocne sie mega zrobiły i czekamy na rozwarcie 3 cm zeby wziać mnie na porodówkę i znieczulenie , o 24 byłam na porodówce, warunki mega super extra , byli ze mną maz , 2 położne i lekarz , wiec mega byłam zadowolona z opieki , wszyscy mili , zrobili mi ktg i wezwali anestezjologa , czekałam na anestezjologa chwileczkę dosłownie i dr mi podała znieczulenie a od 1.30 juz działało i nic nie czułam :) to sie zdrzemnęłam :) o 3 bada mnie położna i wola lekarza i druga położna ze rozwarcie juz na 10 :) wiec ja mega zadowolona ze nic nie czuje , parte trwały godzinę ale
Czułam je tak od 3.30 i to konkretnie ale wszyscy mi pomagali super i to fajnie poprowadzili , ze daliśmy radę :) i o 4.10 sie moje szczęście pojawiło na świecie :) trochę mnie nacieli chyba Maly szedł z raczka :) no i potem szycie i 2 godiNy z małym ciało do ciała :) bardzo mi sie tu podoba i bede wszystkim polecala ten szpital :)
Jeśli chodzi o wagę to chyba sie nie spodziewaliśmy bo co miesiąc miałam usg i zawsze był w normie , 31.08'wazyl 3200, dopiero na inflanckiej w dniu porodu dr pwiiedziala ze 4200 moze mieć :)
Ach patrzę na tego slodziaka cały czas :)
Trzymam za Was kciuki i gratuluje wszystkim nowym mamusiom buziaki

https://www.suwaczki.com/tickers/34bws65gbp38oe7x.pnghttps://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jjw4t5lff.png
https://www.suwaczki.com/tickers/km5s8rib16tqpdu1.png

Odnośnik do komentarza

CiężarówkaWawa nie to że tyle po terminie to jeszcze z przygodami. Dobrze, że już masz swojego malucha i jest co przytulać!
Już sama nie wiem czy do tej św Zofii jechać. Byłam tam przed chwilą trzeci raz na ktg. Stwierdziłam, że muszę sprawdzić co ten mój syn wyrabia, że tak się kręci i wszystko mnie boli. W nocy na IP mega spokój, personel bardzo miły. Na ktg byłam 45 min bo Janek już się wyszalal i przysypial. Lekarka mnie zbadała, zrobiła usg. Wszystko w normie, nie mogła tylko określić jak duże jest dziecko bo główkę ma już tak nisko.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgo7escgqmhxi0.png

Odnośnik do komentarza

Gosiu ale nie wiem czy gdyby był to czop to chlupnalby w wodzie :P przynajmniej mój czop to typowe gluty na papierze.. I juz jestem głupia czy ja plamie czy to czop. Czasem przezroczyste czasem z krwią taka żywa a czasem brunatny tez sluz taki mega mokry jak jajko rozciagliwy.. Dzwoniłam do położnej to mowi ze wszystko ok ze szyjka rusza ale jak sie martwie to zeby podjechać na IP.. Nie chce mi sie :P mam 60km i chyba sobie daruje. Czekam dalej :D

http://www.suwaczki.com/tickers/w57vflw1iunfpt3w.png]Tekst linka[/url]

http://www.suwaczki.com/tickers/w57vyx8dc97rma1e.png

Odnośnik do komentarza

CiezarowkaWawa gratulacje! Duże te nasze przenoszone dzieci;-) Gdybym zachowała zimną krew i poczekała te 2-3 dni, to może i u mnie samo by się zaczęło. Zazdroszczę pięknego przeżycia porodu. :)

My jesteśmy już dziś w domu i z jednej strony super, ale z drugiej jestem przerażona, bo Synek mam wrażenie, że się z piersi nie najada. Mogę zmieniać piersi 4 razy a on dalej będzie ciumkał, po czym płacz, ssanie piąstki. Czyli głodny. :/
Cycki zrobiły się wielkie i obrzmiałe, ale mleko mnie nie zalewa. Nawet nie było potrzeby użycia wkładki laktacyjnej. Sama już nie wiem, nie chcę zagłodzić dziecka, no i jest ono cały czas niespokojne.
Masakra jakaś! Jutro idzie w ruch laktator, no i będziemy dokarmiać mm. Trudno!

Witek
17.09 g. 4.20

Odnośnik do komentarza

Ok dziewczyny! Pora i na mnie :D wody chlusnęły o 4 rano.. Poczułam jakby mnie ktoś "puknął" od środka i poleciało. Zadzwoniłam do położnej kazała czekac na skurcze. A wiec wzięłam kąpiel. Nawet peeling sobie zrobiłam całego ciała co by wyglądać :D włosy umyte, torbę jeszcze przejrzę i czekamy :D a po nogach sie leje :D
Moja Zosia postanowiła byc punktualna!

http://www.suwaczki.com/tickers/w57vflw1iunfpt3w.png]Tekst linka[/url]

http://www.suwaczki.com/tickers/w57vyx8dc97rma1e.png

Odnośnik do komentarza

Edyta nawet nie wiesz jak sie ciesze !
Trzymaj sie ! Pisz jak bedziesz w stanie :)
Bierz zzo jak tego potrzebujesz. Medalu za urodzenie bez znieczulenia ci nikt nie da a zzo robi naprawde wielka roznice :) wiec jak mozesz to bierz boerz bierz !!
Powodzenia :) jak wody chlusnely to niedlugo soe rozkreci :) !
Chwal sie od razu Zosia, pokaz nam ja jak wyskoczy ( sama !)
:*:*

http://www.suwaczki.com/tickers/km5se6yd45kcrbcn.png

Odnośnik do komentarza

ciężarówkawawa gratulacje! Coraz większe te nasze dzieci.

karo u mnie wręcz naderwał się ten strupek z jednej strony i bardzo to krwawiło. Musiałam zabezpieczyć gazą. Psikałam octaniseptem i podsuszałam patyczkiem ze spirytusem.

joanna ja laktator mam ręczny Philips avent. Sprawdza się ale swoje się musisz napompować ręką ;)
Też mi się wydaje że mam właśnie mniej mleka. Co by mnie nie zdziwiło patrząc na to co jem. Drugą noc z rzędu na noc daj butle mm bo miałam wrażenie że mały głodny. Wcześniej si najadał w 10 minut. Teraz by ciągle wisiał przy cycku. Nic tylko ciamka.
Joannna ja nie miałam nawet kropli siary przed porodem. Nic mi nie ciekło.

Janek ur. 23.08 o 23.55, 3000 g, 54 cm
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm726v858n.png

Odnośnik do komentarza

Mi wody lecialy o 7:50 ( tez siedzialam i wymienialam tylko reczniki :)) a o 11 zaczely sie skurcze dosc regularne bylam w szpitalu :) noi pozniej juz poszlo . O 16:09 Amelia byla juz z nami :)
Chyba z tej ekscytacji az tak nie bolalo ( dopiero przed zzo sie zaczela jazda, ale juz mialam 7cm wiec i tak zzczescie ze sie zalapalam na zzo bo tylo do 7cm daja) .
Pamietam ze mialam chyba 5-6cm ze skurczami nie wyrabialam ale do poloznej jeszcze krzyczaalam ze nienwiem kiedy gaz wciagac bo nienwiem czy to to prawidziwe czy to jeszcze skurcze BH :)
Powodzenia !

http://www.suwaczki.com/tickers/km5se6yd45kcrbcn.png

Odnośnik do komentarza

Edyta, powodzenia. Tylko nie czekaj na regularne skurcze jak ja::-) Jakmocno boli to tez juz czas. Ja bym sie nie doczekala.

Kolczyk m, nie poddawaj sie. To ze mleko nie tryska nic nie znaczy. Skoro piersi twarde to mleko jest. Odciagaj troche przed karmieniem zeby latwiej chwycic brodawke. Albo zrob masaz pod ciepla woda. Na tryskanie masz czas. Moj szogun tez przy cycu jak wariat. Ciagnie, wscieka sie, pcha rece. No i plytko chwyta. To sie unormuje tylko trzeba czasu i spokoju. I nie daj sobie wmowic, ze masz malo mleka albo slabe. Ja to w kolko slyszalam po pierwszym porodzie. Teraz tez mi babcia powiedziala, ze mam byle co w cyckach. W dupie z nimi. Wykarmie jedno, a i jeszcze jednemu by starcxylo. Powodzenia

Odnośnik do komentarza

Chani mi tez sie wydaje ze mam mniej mleka teraz az jestem zdziwiona, ale rosnie tez zapotrzebowanie malym glodomorkom. Ja odciagam rano i najczesciej podaje je wieczorem przed spaniem juz wieczornym. A w nocy wystarcz jej jeden cycek tylko i najedzona..
Mam nadzieje ze to sie jakos wyrowna bo sie zaczynam martwic a to jeszcze gorzej wplywa na laktacje.
Ja mam najtansza ciagare tommee tippee, poreczny jest ok bo ciagnie cos tam. Ale juz mi sie cos tam przy odkrecaniu poluzowalo, wiec nie polecam.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5se6yd45kcrbcn.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...