Wrześniówki 2015

[Sandy]

Paola 009 ja też we wtorek zaczynam 39 tc. I nie mogę się doczekać kiedy się zacznie... Ale narazie nic się nie dzieje. Na ostatniej wizycie usłyszałam że główka jest już nisko, ale do porodu jeszcze trochę.
Co do zwolnień lekarskich, moja gp jest naprawdę w porządku. Pyta czy potrzebuję,od kiedy i wogóle nie robiła w tym temacie problemów.

[Kataryb]

A ja mam agresje dzisiaj bo mowie do mojego M ze niechxe zadnych pielgrzymek odwiedzajacych jak bede w szpitalu, a on mi oznajmia ze jego rodzice na bank na drugi dzien po porodzie sie zwala ja pier... Jestem tak szczesliwa z tego powodu ze ogien wiedzialam ze planuja odrazu do domu przyjezdzac ale nie wiem po co beda mi sie pakowac do szpitala:/ nie dosc ze mam z nimi sredni kontakt to nie przepadam za nimi bede wstanie pewnie tragicznym i bede z nimi siedziec ehh licze ze wybije mojemu ten pomysl z glowy

17 ch sn

[nutmeg82]

Mój lekarz wystawia tylko do dnia terminu, później twierdzi, że bezpieczniej być pod stałą opieką w szpitalu. 4 lata temu poszłam do innego lekarza, też mi nie dał, twierdząc to samo. Może teraz coś się zmieniło, na to liczę. Mam jeszcze 3 tygodnie, ale już mnie przeraża wizja ewentualnego oczekiwania w szpitalu. Szkoda mi zaczynać macierzyński, każdy dzień na wagę złota.

[Sandy]

Kataryb dobrze Cię rozumiem (chociaż teściów mam ok). Też nie chcę pielgrzymek do szpitala (nawet rodziny z mojej strony). Jedynie mąż. Będę padnięta, z podkładem między nogami, a tu wizyty...? Niekoniecznie fajna opcja. Zaproszę wszystkich jak już będziemy w domu.

[Kataryb]

Sandy no wlasnie o to mi chodzi wiem jak sama bylam przyjaciolke odwiedzic to wietrzyla sie i ogolnie padnieta byla i niechciala nikogo widziec, a tymbardziej ze i tak zaraz mi przyleca do domu jak wroce to nie wiem po co majq sie zwalac do szpitala i mnie denerwowac bo oni juz musza oj nie ma szans powiem mojemu ze zakaz i koniec :p

[Paola009]

Sandy

Paola 009 ja też we wtorek zaczynam 39 tc. I nie mogę się doczekać kiedy się zacznie... Ale narazie nic się nie dzieje. Na ostatniej wizycie usłyszałam że główka jest już nisko, ale do porodu jeszcze trochę.
Co do zwolnień lekarskich, moja gp jest naprawdę w porządku. Pyta czy potrzebuję,od kiedy i wogóle nie robiła w tym temacie problemów.

Heehe :d ja Powiem że już mam dość Hahah kidy to będzie:P

[szusterka]

Dożynki zaliczone choć to raczej naciągactwo było. .. nawet dyni tam nie widziałam :/ za to karuzele zamki i trampoliny jak najbardziej. ..
Córka zadowolona nasze portfele mniej :p i tak nam dzień minął .teraz będę frytki smażyć bo są mną chodzą i to takie z oleju nie z piekarnika :

[charming_mi]

Dziewczyny uważam że branie macierzyńskiego z dniem terminu a nie Narodzeniem Dziecka są trochę bez prawne..ja Mam zwolnienie do 1.09 i 2 mam się stawić do szpitala i wtedy będzie kolejne zwolnienie aż do porodu ( Chociaż nie wiem jak to wystawiają) ale moja gin mnie już o tym poinformowała..
A co do odwiedzin w szpitalu ja też mowilam ze nie chce aby ktoś do mnie przychodził..Ale czy ktoś mnie posłucha tego nie wiem. No chyba że będę się świetnie czuła to może co innego. nutmeg ja właśnie tak mam jak piszesz, niestety ale idę oczekiwać już w środę :(

[charming_mi]

No ale to jest przecież bez sensu :)

[Gość Blanka1212]

siwa rozumiem Cie:( tez sie czuje jak wieloryb i mam wszystkiego dosc. Upal wykancza, do tego ten wielki brzuch i masa tluszczu...

[maminkaaa]

U nas akcja zaczęła się w środę po badaniu u GP tak mnie zbadał, że gwiazdy zobaczyłam i powiedział, że rozwarcie na 1 palec. Następnego dnia odpadł czop i zaczęły się skurcze, ale tylko w nocy przez 3 godziny i znikały. W piątek pojechałam na ktg i stwierdzili, że to skurcze przepowiadające rozwarcie na 2 palce. Kazali jechać do domu, bo nie będą dziecka targać na świat na siłę, bo ładnie się rozwieram i wieloródka to pójdzie samo. tym czasem piątek i sobota znów skurcze cisza. Moja córka kocha księżyc od dziecka, więc mówię do męża pokaż Jej i sama się na niego patrzyłam jak głupia i śmiałam się z tego co pisałyście o tej pełni. Teraz się śmieję, że księżyc mnie zaczarował :-)
Ogólnie akcja szybka przyjechałam o 5, urodziłam o 9:45. Miałam częste skurcze, ale za krótkie i lekarz stwierdził, że tak to do jutra będę rodzić zlecił oksydocynę. Wszystko było ok do rozwarcia na 7 palców, a później ogromny ból i kryzys. Córkę też rodziłam na oksydocynie i każdemu mówiłam, że poród nic nie boli. Niemniej jednak poród porodowi nierówny i lepiej mi było przy pierwszym może też dlatego, że córka ważyła 2830 w 40 tc, a Leon w 38 tc jedyne 3380. Ból wynagradza mi Jego obecność i słowa córki kiedy weszła i powiedziała kocham Cię mój kochany braciszku, aż się popłakałam jak to usłyszałam. Dziewczyny od dzisiaj się modlę za Was wszystkie, żeby Wam gładko poszło i żebyście jak najszybciej poczuły to co ja, bo mimo wszystko dałabym się nawet pokroić za to szczęście, które obok mnie śpi.

[elwirka2406]

Jakie tam z was wieloryby dziewczyny :d ja mam 23kg na plus ,mega rozstępy i do tego spuchlam jak chomik :P i wyglądam jak "baba w ciazy" a nie jak morskie zwierzątko :d także brzuchy do przodu bo jeszcze za nimi pewnie zatesknimy :)

[Kolczyk M]

Przecież termin porodu nie będzie przedłużał się w nieskończoność. Tak więc mogą wystawić np. na 2 tyg. do przodu, a my sobie przerwać w momencie, gdy dziecko się urodzi i od tego momentu macierzyński.
Co do odwiedzin to zależy od mojego samopoczucia, również psychicznego. Rodziców bym chętnie zobaczyła, teściów trochę mniej (bo robią przypały i raczej bym się krępowała). Mi się przypominają odcinki "porodów", gdzie rodzinki czatują pod drzwiami już w czasie porodu i od razu po zaglądają i w ogóle. No masakra! A mój M na to mówi, że "jego rodzice by tak przyjechali". Mam nadzieję, że się tylko droczył, bo wszyscy, łącznie z nim, by na kopach wylecieli ;-)

Nie chce mnie przeziębienie puścić :/ tydzień do porodu, a tu mnie kaszel jeszcze bierze. Syrop z cebuli już nastawiony...

[charming_mi]

joanna89aw takich sytuacjach to faktycznie nie za bardzo jest fajnie...ehh czasem mam wrażenie że wcale nie jest tak kolorowo w tej Naszej Polsce..niestety
.
.

[Szczesliwa84]

Dzisiaj byłam w Rossmanie i są chusteczki nawilżane z babydream w ladnym plastikowym opakowaniu kosztują 6.90 zl.
Sama sie rozgladalam za takim plastikowym pojemnikiem, ale koszt mnie przerazil bo ok. 60 zl...a tu niecałe 7 zł +chusteczki :)
Jakby ktos byl zainteresowany :)

[joasiaG]

My po wizycie u teściów. Zrobili nam niespodziankę i zaprosili większość rodziny, także odwiedziny mamy z głowy.

Ja w tym tygodniu składałam wniosek o macierzyński i poiwiedzxiała mi pani z ZUS że do 30 dni prześlą pierwsze pieniążki i żebym sprawdzała na tej ich platformie elektronicznej bo mam tam konto.

[Agnieszka82]

ZUS ma chyba 30 dni na wypłatę macierzyńskiego od momentu złożenia wniosku, ja wszystko będę załatwiać w pracy to się dowiem od sekretarki, moja gin też mi wystawiła zwolnienie do dnia porodu, a później to nie wiem, zapomniałam zapytać, czy do niej na wizytę jeszcze czy szpital wtedy wystawia, muszę sie zorientować, szczerze nie brałam tego pod uwagę, bo myślę że do terminu urodzę:)
maminkaaa gratulacje, pochwal się Leosiem w wolnej chwili:)
Tuśka88 no właśnie, same fajne:) mam nadzieję, że podobało Ci sie nasze miasteczko:) ja to nawet nie wiedziałam, że u Nas można wózek gdzieś kupić, my kupowaliśmy przez allegro
A co do ciuszków to ja dostałam od przyjaciółki zestaw piękny bo ok. 100 szt, i po dzieciach jej siostry ze Szkocji, wszystko bawełniane i prawie jak nowe, sama kilka nowych i lumpkowych dokupiłam i myślę, że do roczku wystarczy, a jak nie to mam fajny zaprzyjaźniony lumpek i super ciuszki w nim kuzynka z Anglii też mi coś przywiezie jak poproszę i to za funciaka bo tam maja piękne rzeczy dla takich bobasów za grosze, później wszystko spakujemy i pójdzie do kolejnej siostry mojej przyjaciółki, uważam że takie wymianki są fajne i każdy skorzysta, a tak maluszek to nawet tych ubranek nie zdąży ubrudzić, no może później jak zacznie wcinać zupki:)

[szusterka]

U mnie księgowa na mieszał z l4 i macierzyńskim im wyszło tak ze miałam g od daty planowanego porodu mimo że mogłam mieć wtedy jeszcze l4 ale co zrobić. Pierwsza wypłatę pamiętam dostałam juz w lutym .Córka z 30 stycznia. Ale wiem ze teraz znajome dostają kasę różnie czasem na czas czasem po czasie choć już nie wiadomo który jest właściwy. U mnie zawsze było równo co miesiąc przez pół roku.
Teraz jestem bezrobotna :p wiec od stycznia liczę na Komorowskiego :p

szczęśliwa chusteczki z rossmann kupiłam raz i używałam ich do wycierania kurzu choć chyba nawet do tego były za suche.nie wiem jak teraz może je polepszy li ale 4 lata temu masakra.

kolczykM Moja Mama Tak Czatowala. Na szczęście na blok porodowy nie było wejścia :p a ze to była niedziela przyjechała z moim M o 9 rano i tak pilnował aż Lila się urodziła. Potem ze.mna na salę poporodowa poszli ale powiem Wam że mi to nie przeszkadzało. Chciała siedzieć siedziała :p

[Agnieszka82]

moja koleżanka ostatnio wszystko załatwiała i wszystko w tym samym dniu, tyle, że dostała tylko jeden akt, oryginał, a jak się chce więcej to trzeba złożyć jakiś wniosek i chyba wnieść opłatę, najlepiej zorientować sie w tym urzędzie pod który podlega szpital , w którym będziecie rodziły.

[szusterka]

joanna ja akt urodzenia odbierałam 4 lutego tj .6 dni po urodzeniu dziecka.

[Szczesliwa84]

Tez jestem zdania, ze takie maluszki nie niszczą ubranek dlatego warto kupować w lumpkach. Ost u mnie była likwidacja sklepu więc za 5 zl kupilam super kurtke taka przejściówkę idealna na jesien.
Jestem tak z niej zadowolona, ze co wchodzę do pokoju syncia biore ja i ogladam :)

[Gość Blanka1212]

maminka zazdroszcze ze jyz tulisz swoje malenstwo i nie musisz czekac...to czekanie jest strasznie meczace:(
elwirka wiekszosc z nas to takie wieloryby ogromne:) ja juz sie ledwo mieszcze w moje big ciazowe ubrania a sa upaly i zaraz wszystko spocone i trzeba co chwile prac:(

[anno]

A na mnie ludzie się gapią jak na dziwadło, niezbyt fajnie, ale cóż zrobisz:)

[Szczesliwa84]

Szusterka dobrze wiedzieć, ale grunt, ze fajne pudełko jest :)

[szusterka]

A ja zaczynam popadać w samozachwyt
Niemcom się podobałam bo mały brzuszek, kuzyn ce tez wręcz stwierdziła że dawno nie widziała nikogo tak korzystnie w ciąży wyglądającego :p babki na zebraniu w przedszkolu w szoku były bo przecież w czerwcu byłam bez brzucha a teraz 2 tygodnie do porodu :p znajome spotkanie na dożynkach których x czasu nie widziałam myślał że rodze jakoś na gwiazdkę / dobrze ze takiego terminu nie da się wykrakac/
Tak więc chyba samouwielbienie jak nic :p
A moje odczucia ciężka jak bela toczy się jak kula albo wańka wstańka :p
Ale szczerze musze powiedzieć ze ani sztuki ubrań ciążowych nie kupiłam lato trwaj :p