Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2015


Gość chuda

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc mamy :)

Dołączam do grona wystających w nocy po kilka razy niestety :( nawet 3-4 razy w ciagu nocy...
Co do spania na boku to spie na jednym i na drugim, tylko na plecach mi niewygodnie wiec daje rade...:)

Moj mały tez jeździ mi chyba łapkami po pachwinach :)

Dzis mamy intensywny dzien. O 10 usg, a pozniej wielkie rozpakowywanie w nowym mieszkaniu i pierwsza noc :))) juz nie moge sie doczekac! I w ramach testowania nowego piekarnika upieke dzis ciasto sierpniowek :)))

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371a5ijkinx.png

Odnośnik do komentarza

Cześć kochane, zaczynam dzien z kawusią i nadrabiam zaległości w czytaniu :)
Ze spaniem tylko na lewym boku moja położna powiedziała, że można spokojnie spać też na prawym boku, natomiast na plecach już raczej nie, bo ciężar macicy uciska na dziecko, a dziecko na łożysko i to może, ale nie musi być niebezpieczne. Tak więc jak śpię na przemian na lewym i prawym boku :)
Gosia dobrze to ujęłaś "kryzys lewego boku" hi hi ja też tak miałam czasami zanim spotkałam się w końcu z połozną :D
Joanna fajny dzień Ci się zapowiada, ciasto ładnie wyrasta i jest ok, takie ekspresowe.
siwa sporo łupów przywiozłaś z Polski :) dobrze że zrobiłaś zapasy, np. kosmetyków, czy pieluszek dada, ja uważam że jeśli nie masz do tego wszystkiego łatwego dostępu u siebie to przecież może sobie stać na półce, a ty będziesz spokojniejsza i nie będziesz musiała się martwić że czegoś wam brakuje. Podobaja mi sie twoje czarno-białe fotografie.
Kuki dzięki za link przeczytam koniecznie, pisałaś o położnej... czy zgłosiłaś się do niej do zwykłej przychodni na nfz? poszłaś do zwykłego gabinetu położnych, tak? czy do położnej w poradni dziecięcej?

Odnośnik do komentarza

Witm. Co do spania to ja od pocztku spie wiecej na prawym boku. Zreszta uzalezniam to od tego w jakiej pozycji mniej mnie kopie bobas. Ostatnio znow wrocilam do spania na wpol brzuchu.

Co do wozka babymerc to ja mam po pierwszej corce sprzed 5 lat inie zamierzam go zmieniac. Wielki jak czolg ale nawet po bajorze w parku i po plazy nie mialam problemu. Tylko ja mam ze stalymi kolami i to dla mnie bylo najwazniejsze. Teraz bym wizualnie wolala nowoczesniejszy, ale szkoda mi tego. Zreszta mam fajna spacerowke z baby design i potem na nia przejde.

Ja dzis liczylam nocne wstawania. Bylo5. Wydajemi sie, ze mniej niz ostatnio. Od dwoch tygodni mam sypialnie w salonie i nie moge tu spac.

Odnośnik do komentarza

Cześć kobietki!
Czytam wszystko ale przez ostatnie dni ciężko mi odpisać.

Ja najbardziej lubię spac na prawym boku i tego nie zmienię :/ zamieniam czasem na lewy ale i tak budzę się na prawym.
Siku wstaje kilka razy niestety. Chociaż wczoraj jak poszłam spać o 2 to dziś obudził mnie budzik o 8.

Zaraz jadę na wystawę. Na szczęście w Warszawie miło i chłodno, fajnie odetchnąć po takich upałach :)

Janek ur. 23.08 o 23.55, 3000 g, 54 cm
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm726v858n.png

Odnośnik do komentarza

Kryzys lewego boku.... o tak i ja to mam. Śmieje się, że odleżyn dostanę:) więc ostatnio przekręcam się na prawy bok, a i czasem śpię na plecach, tylko wówczas układam więcej poduszek, tak by być w pozycji lekko półsiedzącej.
Nieesia położną mam z przychodni na NFZ. Później w tej samej przychodni będę miała pediatrę. W ogóle to po kilkunastu latach zmieniłam lekarza rodzinnego i przychodnię. W końcu musiałam, bo cały czas dojeżdżałam do innego miasta (mojego rodzinnego), a teraz z dzieckiem uznałam, że muszę mieć coś na miejscu :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nkrhmrlj3yptp.png

Odnośnik do komentarza

Hej kochane :) Dawno nic nie pisałam jakoś brakowało mi weny, najpierw te deszcze a potem upały ktore wykończały. Nie powiem podczytywałam was ale na bieżąco nie jestem bo piszecie z tępem pendolino :D

Z tego co pamiętam to joanna89a i Susu współczuje i życze wam wytrwalośći co do spraw mieszkaniowych.

A u nas właściwie bez zmian. W poniedzialek wybrałam się na glukoze. Nie było źle gdyby nie ilość to nawet dalo się to wypić chodź słodkie nieziemsko a czas na szczęście szybko zlecial. Chyba Nesia pisala że robila badania na cholestaze. Ja też robiłam i wynik tak jak ty miałam ujemny.
Pokoik małej zrobił się bardzo dzieciecy bo przyszła komoda, wanienka ze stelażem i akcesoriami, materac i cala pościel razem z baldachimem, plus kupilismy rolety.
Ostatnio dostałam płyte z kołysankami z Bebi Programu (ale jeszcze nie przesłuchana) i kolejny krem dla mam w Rossmanie.

P.S brzuszki macie superowe :D

http://fajnamama.pl/suwaczki/2flgx2d.png]Tekst linka[/url]

taki mamy pokoik i brzuszek :D

monthly_2015_07/wrzesniowki-2015_32530.jpg

monthly_2015_07/wrzesniowki-2015_32531.jpg

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny wczoraj dotarła do mnie smutna wiadomość mój dziadziu 92 lata zmarł i tu pytanie do Was jak w takiej sytuacji sie ubrać na pogrzeb i jak to widzicie bo ja tam musze być ale chyba bede trzymac sie nieco z daleka rozumiem ze zaglądanie do trumny itd zabronione ??? chyba sama bym nie chciała choc pamiętam dziadzia juz schorowanego ;( nie chciałabym teaz zeby ktos z obecnych tez sobie cos nie pomyslał ze ciezarna nie powinna ......i tu pytanie jak sie zachowach macie jakies rady

Odnośnik do komentarza

julita1987

współczuję:(
hmmm.... to zależe jak ty się z tym czujesz i jak radzisz sobie z emocjami ?
ja bym poszła jeśli czułabym sie na siłach i nie zalewałabym sie łzami,
zdaniem innych bym sie nie przejmowała, bo gorzej czułabym sie zostajac w domu.
nigdy nie zaglądałam do trumny, bo dla mnie to niepotrzebne.
co do ubioru.....to chyba zwyczajnie skromnie i nie kolorowo

http://www.suwaczek.pl/cache/a750bf96c6.png

Odnośnik do komentarza

julita1987 bardzo mi przykro z powodu dziadka :( pięknych lat dożył. Jeśli chodzi o pogrzeb to kościół tak ale ponieważ należę do przesądnych to na cmentarz odradzam wchodzenia...

Nieesia dziękuję za pochwałę i miło, że zwróciłaś uwagę na B&W bo to moja ulubiona forma fotografowania. Kolorowe zdjęcia pokazują kolor ubrań a czarno-białe duszę :)
zapasy kosmetyków faktycznie mam spore, dopiero jak joanna89 napisała, że mam za dużo chemii to dało mi to do myślenia, nie planowałam tego ale większość kosmetyków ma datę do 2017 więc tak jak mówisz, może spokojnie stać na półce. Może na następnego malca też się przyda :)

Lewy bok... mam podobnie jak Kuki82 czasem odleżyn dostaję :) najgorsze są momenty jak ból miednicy mnie budzi, staram się spać tylko na lewym bo na plecach faktycznie dziecko uciska aortę główną przechodzącą gdzieś koło kręgosłupa i możemy mieć problemy z dotlenieniem :/ a na prawym boku Mała mi się wierci i spać nie daje. Poza tym słyszałam, że śpiąc na lewym boku dostarczamy najwięcej tlenu i składników odżywczych dzieciaczkom.

Pisałyście o rozkojarzeniu w ciąży... ostatnio miałam już trzy mini stłuczki, raz obtarłam alufelgę, raz hakiem holowniczym potrzaskałam babce za mną tablicę rejestracyjną bo miała pokrytą SZKŁEM! burżuazja francuska... a na parkingu pod supermarketem walnęłam wózkiem we własny błotnik :/ a uwierzcie mi, że przez 8 lat odkąd mam prawko w Pl nie miałam ani jednej kolizji. Jestem tu prawie rok i już 2... Zwalam to na chorobę ciążową bo okazuje się, że taka jest! :) hehe
https://parenting.pl/portal/co-to-jest-pregnezja

http://www.suwaczki.com/tickers/w57vrjjg1kudfhwd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nhdge4c9yyzh3.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8dd3m1ocra.png

Odnośnik do komentarza

wiruśka
charming spoko, z tym mózgiem to ja też tak mam- moze to smieszne, ale to co sie dzieje z moja koncentracja w ciąży jest niepojete.. nic nie ogarniam ;p

A co do tabelki, u mnie jest jak bylo, ale ktoś się bardzo chamsko zachował zmieniając wpisy.. i pytanie- niby po co? :)

Ja właśnie wróciłam z kina- polecam Ted2 :) równie dobry co jedynka, jak oglądalyście to się wybierzcie, bo mozna się posmiac.. a oprócz tego, ze film fajny, to jeszcze mała sie uspokoiła, chyba ją te kinowe odglosy uspaly, bo jak cały dzień harcowala tak w kinie byla spokojna, a zaraz po filmie znów zaczęła kopać.. ale na szczęście już sobie zmieniła strone- teraz kopie z przodu, a to jest duzo przyjemniejsze niż to co robiła wczesniej :)

A tymczasem wyspijcie się dobrze moje kochane, dobranoc :*

Odnośnie tabelki to niestety edycja jest obecnie dostępna dla wszystkich, którzy mają link. Link może mieć każdy, ponieważ forum nie jest prywatne. Z tego co zauważyłem, to czasem na forum trafi jakiś troll :/ Można zrobić tak, żeby trzeba było się logować do Google.docs, ale to mniej wygodne i musiałabym mieć adresy e-mail do wszystkich dziewczyn, żeby nadać dostęp do przeglądania i edycji.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09k4zs4lxbh.png

Odnośnik do komentarza

dzasti śliczny pokoik, fajnie wszystko dobrałaś:)

julita1987 wyrazy współczucia. Powiem tak ja do kościoła/kaplicy na pewno bym poszła by ostatni raz pożegnać kochaną osobę ale nad cmentarzem bym się zastanawiała. Tak naprawdę tam właśnie człowieka najbardziej ponoszą emocje i dla mnie osobiście byłby to chyba w tym czasie zbyt duży stres i nerwy. Jeśli chodzi o ubranie to tak jak piszą dziewczyny jakieś eleganckie ale stonowane kolory. Myślę, że decyzja nalezy do Ciebie i rodzina nie powinna Ci niczego zabraniać lub mieć jakieś uwagi.

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e2al7gjj6.png

Odnośnik do komentarza

Część kochane sliczne brzuszki zakupy rowniez.
Julita1987 ją byłam na pogrzebie babci 3 tyg przed urodzeniem córki w kościele byłam i u nas jest cmentarz w innym miejscu więc odprowadzilam ją do bramy i poszlam do samochodu już sama z siebie bo wiem że te ostatnie chwilę są najgorsze aby pożegnać się z ta osoba a niegdyś bym sobie nie wybaczyła że się z nią nie pozegnalam. Tylko każdy mówił że mam nie ubierać się na czarno tylko jak już to w granat szary brąz. A na innych ludzi bym nie zwracała uwagi. I widziałam babcię w trumnie bo stoi na środku kościoła przez całą msze ksiądz tylko zakazał mi dotykać ją nawet zamiaru nie miałam takiego bo nigdy nie dotykam zmarłych.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh37165se0wvk.png

Odnośnik do komentarza

Julita, wyrazy wspolczucia. Ja w pierwszej ciazy to przezylam. Tylko najpierw pol ciazy przesiedzialam na oiomie u dziadka i w 7 niesiacu mojej ciazy zmarl. Nie sugeruj sie zadnymi zabobonami. To w jaki sposob chcesz pozegnac dziadka zalezy tylko od Ciebie. Ja ubralam sie na czarno, bo akurat w takie ciychy wchodzilam. Pod plaszczem chyba mialam szary albo braz. Bylam zarowno w kosciele, w kaplicy jak i na pogrzebie. Nie wiem jak to dziala, ale ja bylam bardzo zwiazana z dziadkiem, a nie uronilam ani jednej lzy. Wszystko odbywalo sie jakos poza mna. Jakby wlacxyl mi sie jakis mechanizm obronny. Po urodzeniu wylalam wiele lez, glownie przez to ze jestem nieczula i nie plakalam na pogrzebie;-) Hormony zyja po swojemu. Ale powiem Ci tez, ze jak kazdego dnia bylam u dziadka w szpitalu rowniez wtedy kiedy umieral. Rodzina nie wpuscila mnie do niego zebym sie pozegnala, bo bali sie o mnie. A ja do dzis mam do nich o to zal. Wiec nie sluchaj dobrych rad tylko zrob tak, zebys za jakis czas nie muala do nikigo pretensji, ze nie pozwolili Ci pozegnac bliskiej osoby po swojemu. Trzymaj sie cieplo.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...