Wrześniówki 2015

[mycha88]

Witaj Emiska81 w gronie :)

Emimilka badania prenatalne nie dają 100% pewności tylko stawiają Cię w danej grupie ryzyka, czyli jeśli masz 25 lat to ryzyko wynosi 1:1250 na urodzenie dziecka z zespołem Downa (dla przykładu)
Poprzez badania prenatalne możesz się dowiedzieć, że w Twoim przypadku ryzyko jest mniejsze, czyli np 1:2000 (tutaj strzelam z tym 2000). I tak jak pisała Maminka2015 w połączeniu z testami wynik jest miarodajny w 95 % a to nie oznacza, że masz 95% szans na urodzenie zdrowego dziecka, tylko na to, ze wynik się nie myli. Osobiście znam tatusia dziewczynki u której badania prenatalne wskazywały że urodzi się zdrowe dziecko, a w dniu porodu dowiedzieli się, że ich kruszynka ma zespół Downa. Ale na pocieszenie znam też (nie osobiście) dwa(!) przypadki gdzie lekarze stwierdzili bardzo duże prawdopodobieństwo choroby (praktycznie byli pewni że dziecko się urodzi chore) ale na szczęście się mylili. Nikt Ci nie da 100% szans że dziecko urodzi się chore lub zdrowe, chyba ze mowa o inwazyjnym badaniu prenatalnym polegającym na pobraniu płynu owodniowego.

[Gość Maminka_2015]

Dokładnie tak jedyne potwierdzenie to pobranie płynu owodniowego, ale tego badania się nie robi gdy nie ma wskazań, bo są po nim powikłania i może też dojść do poronienia.

[Gość Emimilka]

Maminka , Musze zaptac co dokladnie miala robione i w ktorym miesiącu
bi juz mi sie wszystko pomieszalo...

Niesia , Pewnie ze super
balam sie tego usg
Maleństwo wydaje sie juz Taakie duze ...a ♡jak szybko bilo :)))

[Gość Emimilka]

Dziekuje za odp
teraz juz wszystko rozumiem
Modle sie jednak by wszystko było ok

[Gość Maminka_2015]

[quote="~Emimilka"]Maminka , Musze zaptac co dokladnie miala robione i w ktorym miesiącu
bi juz mi sie wszystko pomieszalo

Między 11 a 14 tygodniem należy wykonać badanie USG genetyczne i test PAPP-A w tym samym dniu. Czasem kobiety o tym nie wiedzą, a po przekroczeniu tych tygodni lekarz może już nie wykryć nieprawidłowości i rodzice zdziwieni, że zdrowe dziecko nagle rodzi się chore.

[mycha88]

Emimilka dokładnie Cię rozumiem, też się bardzo boję czy dzieciątko rozwija się prawidłowo. Ale myślę, że każda z nas tak ma, widzi i słyszy się różne rzeczy, ma się swoje przeżycia.. ale z każdym kolejnym tygodniem, z każdym kolejnym dniem jest większa nadzieja na to, że wszystko będzie dobrze.
Jesteś po badaniu wiec możesz się uspokoić. Zobaczyłaś swój mały skarb, masz pewność że serduszko bije, ciesz się tym :)
Pozdrawiam Was wszystkie i życzę przyjemnego wieczorku, czas jakiś filmik obejrzeć, bo tak jak niektóre z Was wieczór miewam problemy z zaśnięciem, a odsypiam rano, jeśli te godziny można jeszcze porannymi nazywać

[Majcia89]

głowa mnie boli :(
jutro idę do ginekologa, ciekawe czy pozwoli mi lecieć do londynu 12 lutego.. będe wtedy w 9 tygodniu..

[Gość chuda]

miałam zarodek 10 mm pulsuje serce .nie posluchalam bo nie włączył .ale na koniec mówi pani ciąża wisi na włosku .biorę tak diphergan w tabletkach 10 mg .polocard 75mg i kwas i luteine 100 mg rano i 100mg wieczorem ..martwie się bo juz raz miałam ciążę obumarla ... IDE w czwartek prywatnie.

[AniaCNY]

Czesc Dziewczyny!
Dawno mnie tu nie bylo. W srode zaczynam 11 tc i nadal mam straszne mdlosci, wstret do miesa i te zapachy uhhh , nie wspomnie o ciaglym zmeczeniu. Widze, ze tu niektore maja problemy ze spaniem w nocy. No ja znowu ich nie mam, chodze spac o 21:00 a wstaje codziennie po 5 zrobic siusiu i klade sie dalej, ale juz nie spie dobrze, bo za chwile czuje ssanie w zoladku ;) Ostatnio mam tez inny problem, a mianowicie strasznie boli mnie posladek lewy i mysle, ze to moze byc od kregoslupa. Gdzies wyczytalam, ze macic jak sie powieksza, to moze uciskac na nerwy. No i niestety wizyte u lekarza mam w poniedzialek i musze poczekac, A ból czasem jest nie do zniesienia, bo nie moge czasem stanac na lewa noge. (Starosc nie radosc ;) ) Mam 32 lata i to bedzie moje pierwsze malenstwo. No dobra uciekam spac bo u mnie jest 21 (USA) a Wy kobietki sobie slodko spicie. Wiec pozdrawiam Was serdecznie buziaki :)

[emiska81]

mycha88

Witaj Emiska81 w gronie :)

Witaj :)

[Gość NATALIA632]

WITAJCIE,
MUSZĘ SIĘ TU TEZ POCHWALIĆ :):):):) TERMIN MAM NA 23 WRZEŚNIA, WCZORAJ USŁYSZAŁAM SERDUSZKO SWOJEGO "FISTASZKA" BOOOOZIIIUUU JAK JA SIĘ WZRUSZYŁAM :)

[Misia2408]

Natalia632 witaj w gronie szczęśliwych mamusi :-)

[Agniesz]

Ja tez wczoraj widziałam serduszko ale nie słyszałam ;) Terminu jeszcze nie mam ustalonego bo nie znam daty OM ale wg usg 23 września :). Czuje się dobrze nie mam mdłości tylko piersi bolą i potrzebuje więcej snu. Dzisiaj nie poszłam do pracy bo ledwo co otworzyłam oczy na dźwięk budzika juz byłam zmęczona mimo że spałam 10 godzin. Pojde dzisiaj do lekarza rodzinnego żeby wpisał mi zwolnienie na dzisiaj, musze trochę odpocząć. A wy jak sobie radzicie z praca obowiązkami domowymi i zmęczeniem? ??

[Gość Emimilka]

U mnie z zapalem do zycia ciezko
ledwo odprowadzam synka do przedszkola.
Prace domowe hmm, ilosc rzeczy do zrobienia wciaz rośnie
nie moge na to wszystko patrzec ale bardziej nie mogę nie chce mi sie za to zabrac:/
Lenistwo do potęgi

[Maritka]

cześć dziewczynki :)

byłam wczoraj u gina :) mój mały Pasożycik ma już 13 mm :) ... a jeszcze w zeszłym tygodniu mierzył 5 mm ... rośnie jak na drożdżach :) serduszko bije ... jesteśmy przeszczęśliwi

wczorajszy ginekolog był trzecim w czasie tej ciąży ;) .. w prawdzie mam umówioną wizytę jeszcze z jednym na przyszły tydzień, ale muszę powiedzieć, ze Pani Muszyńska-Rok jest konkretnym lekarzem. Przepadała mnie, przeanalizowała wyniki, które miałam przy sobie, porozmawiała o cukrzycy w ciąży, która ze względu na tuszę mi grozi, kazała mierzyć ciśnienie dwa razy dziennie ... rewelacja. Zdecydowanie czuję się podbudowana i zaopiekowana po tej wizycie.

jak tam u Was?

[Gość LuGie89]

Dziewczyny stron przybywa w mgnieniu oka :) witam nowe Mamusie :)
byłam w poniedziałek u lekarza :) to był 5t5d widziałam pęcherzyk, ciałko i zarodek :) minimalnie bylo już slychać tętno :) bardzo sie ciesze :) chcialam poszukac porownywalnych wynikow na ten tydzien ale wszystkie tabele zaczynaja sie od 7 tygodnia :( moze ktoras z Was miala w podobnym terminie usg i by sie ze mna podzielila informacja? Moja Kropeczka mierzy teraz 4,2 mm :) Kolejna wizyta 25 luty i bedzie serduszko to juz bedzie 9 tydzien :)

[mycha88]

No i kolejny dzień (nudności) czas zacząć
Wyczytałam wczoraj że 10-ty tydzień to często apogeum nudności i chyba u mnie się sprawdza

AniaCNY nie miałaś przypadkiem kiedyś wypadniętego dysku? Bo ja miałam i mam takie bóle jak Ty opisujesz, Po lewej stronie kości ogonowej i promieniuje do lewego pośladka, wystarczy że przeniosę kosz z praniem kilka metrów, albo odkurzę kilka pokoi i do wieczora problem ze stawaniem na lewej nodze zapewniony. Mam zamiar tą kwestię poruszyć na wizycie u mojej ginekolog. Chciałabym rodzić naturalnie, ale boję się że przy takich problemach z kręgosłupem może być ciężko...

Zazdroszczę Wam tego podglądania maluszków na usg, ja muszę wytrzymać do 18-go :) cała wieczność i setki obaw i głupich myśli

[joasiaG]

U mnie z plecami na razie ok, ale za to przy dłuższym siedzeniu bolą mnie pośladki. Ja też mam wizytę 18.02 i fakt, jestem spokojna ale nie mogę się doczekać by znowu zobaczyć maleństwo. Dziś idę do rodzinnego żeby zerknął na wyniki krwi i moczu-tak dla pewności.

[Agniesz]

W temacie kręgosłupa ja też mam problem. Otóż kręgozmyk 2 go stopnia na odcinku lędźwiowym. Pytałam ginekologa o poród to zalecił konsultację z ortopedą i fizjoterapeutą , bo możliwe że nie będę mogła rodzić naturalnie. Podczas wczorajszej wizyty okazało się także że mam oddzielania kosmówki 1,3 cm. Dostałam Acard i Duphaston ale zwolnienia lekarskiego nie zaproponował. Wszędzie gdzie czytam na forach przy oddzielaniu kosmówki obowiązuje bezwzględne lezenie... Czy to możliwe że zapomniał mi dać l4 albo może go nie potrzebuje.... Nast wizyta 17 lutego...

[mycha88]

Agniesz może w takim razie zajdź choćby do lekarza rodzinnego, bez większych problemów powinien Ci dać l4. Nie siedzę akurat w tym temacie, szczerze powiedziawszy nie wiem dokładnie na czym polega to oddzielenie kosmówki, ale skoro czytasz choćby na forach że dziewczyny przy tym raczej leżą niż pracują to wydaje mi się że lepiej na zimne chuchać.

Joanna89a ja właśnie przy dźwiganiu sobie to zrobiłam, z tym że wcześniej już miałam problemy (pewnie takie jak Ty) ale raz jak podniosłam większy ciężar to do dziś słyszę jak mi coś strzeliło. To było ponad rok temu i mimo leczenia problem wracał, jednak przy ciąży daje w kość bardziej niż kiedykolwiek.

Zazdroszczę Wam spokoju :) Ja co prawda z każdym dniem czuję że dzieciaczek jest silniejszy, ale ostatnia moja wizyta była 12-go stycznia i to czekanie na kolejną powoduje że się stresuję pewnie bardziej niż powinnam.

[Catarisa]

Witam
Gratuluje mamuśkom bijących serduszek.
chuda ja od początku ciąży biorę duphastron, luteine, acard, medrol, prenatal i kwas foliowy wiec troszkę tego jest ale jak ma pomóc to łykam grzecznie :) A nie miałam żadnych komplikacji wiec to chyba taka procedura przy in vitro w moim przypadku.
Co do kręgosłupa to boli jak za dużo stoję albo się nachylam

[AniaCNY]

Mycha88 kiedys mialam problem z kregoslupem, poniewaz dzwigalam ciezkie rzeczy. Nawet mialam nastawiany kregoslup, poniewac kregi naciskaly mina na nerwy i stracilam czucie w nodze, a pozniej czulam straszny bol przy dotyku skory. A wczoraj odkurzalam i duzo sie zginalam i moze dlatego mnie strasznie bolalo, do tego stopnia, ze nie moglam stanac na noge :/ oby mi to przeszlo....dzis kolejny dzien i poki co bolu nie ma.

[Misia2408]

Dziewczyny jeśli chodzi o kręgosłup to ja średnio co 2-3 mies "naprawiam sie". Jeżdżę do takiego Pana i wstawia mi dyski.

[monika237]

witam serdecznie,
mam termin na 4 wrzesnia 2015, wszystko byłoby super tylko męczą mnie straszne mdłości.
A jak Wy przechodzicie ten pierwszy trymestr?

[mycha88]

Misia2408 ja też miałam nastawiany dysk ale dwa razy, potem mój kręgarz powiedział mi że więcej się nie powinno bo się to wszystko wyrabia i im częściej tym szybciej znów może wyskoczyć. Taką opinię słyszałam już od dwóch różnych kręgarzy. Dopytaj się, szkoda żeby za częste nastawianie miało Ci zaszkodzić.

Monika237 też mam ciężko z mdłościami. Nie wspomnę o wrażliwości na zapachy.... Wyczytałam że w 10-tym tygodniu jest najgorzej i później powinno ustępować. Mam nadzieję że tak będzie, znam dziewczynę która się męczyła do 6-go miesiąca.