Wrześniówki 2015

[Gość do ro ta]

Piersi bolą bardzo nawet nie wiem jak się położyć spać bo tak zle a tak boli zmęczenie mi strasznie dokucza no i nie przepadalam za slodkim a teraz muszę mieć jakąś slodkosc w torebce no i rano kubek mleka i drozdzowke Pozdrawiam wszystkie przyszłe Mamusie :-*.

[Gość do ro ta]

Mnie też często boli głowa no i cały czas się martwię żeby było wszystko dobrze

[BeeBee]

Dziewczynki, jutro idę na usg i tak straaaasznie sie boje! Moje obawy sięgają zenitu. Mój mąż twierdzi, że jutro powie lekarzowi, że ma żonę wariatke :)
Raz twierdzę, ze mnie piersi bola, za godzinę mowie, ze nie. To samo z siusianiem. Jednego dnia latam, drugiego nie. Mdlosci nie mam i w ogóle nie czuję głodu.
Zamiast się cieszyć, ze 12dni temu pole zarodkowe mialo 1, 2mm i lekarz na 80% widzial zaczynajace prace serduszko, to ja ukladam w głowie czarne scenariusze.
Powiedzcie mi, czy moje swirowanie miesci się w granicach normy?
Podejrzewam, ze gdybym wiosna nie przeszla przez puste jajo plodowe, dzis takich obaw bym nie miala. Zdaje sobie sprawę z tego, ze jestem juz dwa prawie 3etapy dalej niz poprzednio (bo oprocz pecherzyka ciazowego wreszcie zobaczylam pecherzyk zoltkowy, zarodek i migajacy pikselek).

[Catarisa]

Majcia89 Dziś 10 tydzień termin mam na 2 wrzesień ale liczony od punkcji bo ja in vitro miałam :) a od ostatniej @ wychodzi na 6 wrzesień. Moim ginekologiem jest Mateusz Mikołajczyk przyjmuje na Grunwaldzkiej mogę Ci go polecić,poczytaj o nim opinie w internecie, Pracuje też na Polnej w szpitalu.
BeeBee nie martw się ja mdłości nie mam wcale :) każda ciąża jest inna i inne objawy. Będzie dobrze zobaczysz, trzymam kciuki za mocno bijące serducho :)
Chuda ale USG już miałaś? z zarodkiem wszystko dobrze? jakie leki bierzesz?

[mycha88]

Cześć dziewczyny :) a ja jakoś nie mogę znaleźć na siebie sposobu od kilku dni, co by dzień w dzień jakoś spędzić. Jestem na l4 (choć nie chciałam tego), mąż pracuje, nie wiem już co ze sobą zrobić, nudzę się, czuję się taka sama... z drugiej strony wyszłabym na świeże powietrze, pojechała do koleżanki ale ogarnia mnie taka wielka niechęć do czegokolwiek.. więc ładna sprzeczność, z jednej strony mi się nudzi, a z drugiej nie mam siły i ochoty na nic, co mogłoby mnie jakoś zająć...

[maga23]

BeeBee ja mam tak samo. Co chwila mam zwrot w kwestii objawów (każdy zanik czegokolwiek w mojej ocenie świadczy problemy). Sama już się z tego śmieje bo np. Piersi to mnie co jakiś czas tylko pobolewają i z nudnosciami podobnie.

Powoli zaczynam nabierać do tego dystansu szczególnie z uwagi na fakt że wizyta z usg dopiero za 2 tygodnie a nie będę biegła wcześniej bo tak naprawdę to nie mam żadnych niepokojących objawów :)

[Catarisa]

Ja też siedzę w domku ale zawsze mam coś do roboty jak nie sprzątanie to gotowanie a to pranie itp, Mam 2 psy więc one najwięcej brudzą tym bardziej że taka pogoda u mnie deszcz ze śniegiem. Chociaż mój 15 sto letni synuś tez nie jest lepszy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3ksrc9h1um.png

[BeeBee]

Mialam zamiar pracować w ciąży tak długo, jak się da. Po krwawieniu szybko zweryfikowalam swoje plany i drugi tydzień jestem juz na l4. Męczę sie strasznie i o tym swiadczy mój poprzedni wpis :/ Z domu wychodze tylko na spacer z psem. Dziś jade na roczek chrzesniaka. Najwiekszy absurd jest taki, ze ciagnie mnie do pracy ale ryzyko za duze. Pracuje w szkole. Dzieciaki ciagle smarkaja i kaszla, lapia jelitowki. Ale to siedzenie w domu mi nie służy!

[mycha88]

Widzę że nie tylko ja mam ten problem...
Catarisa ja chętnie bym coś porobiła, posprzątała, wymyśliła nowe ciekawe pracochłonne danie albo upiekła ciasto, okna mi trzeba myć.. ale znów z drugiej strony jak cokolwiek robię to zwiększają mi się nudności, wiec staram się ograniczać do podstawowych czynności żeby dom nie zarósł brudem i do gotowania.

Joanna89a poszłam ostatnio do biblioteki w okolicy (mieszkam na wsi) i okazało się że ją zamknęli...taki mały peszek, a miałam w planach właśnie przemielić kilka książek ;)

BeeBee Ty i Twoje maleństwo jesteście ważniejsi. Jakoś to przetrzymamy. Ja też musiałam zrezygnować z pracy bo ok 90% zajęć polega na podnoszeniu ciężkich rzeczy, zresztą jak widzieli mnie i moje nudności to po 2 tygodniach szefowa sama kazała mi przynieść l4.

Najgorsze jest to, że ja mam obok domu ładny las, mam psa który uwielbia spacery, ale nie mam na to siły, niby chcę ale nie potrafię się zebrać do kupy :(

[GabaKluska]

Czesc Dziewczyny!

Tak źle i tak niedobrze :) Te ktore siedza na L4 narzekaja a te które musza chodzić do pracy im zazdroszczą :)
Ja w pracy jeszcze nawet nie powiedziałam, wiec chyba nikt sie jeszcze nawet nie domyśla.
Zauważyli tylko moje zmęczenie, które zwalam na nadmiar pracy ;)
Cieżko sie siedzi 8h przed komputerem, wtedy marzy sie żeby wyciągnąć sie na kanapie albo pooddychać świeżym powietrzem. Mdłości tez nie pomagają niestety.
Ale bez względu na nasze sytuacje musimy byc silne i myśleć przede wszystkich o zdrowiu swoim i maleństwa!

Pozdrawiam Was wszystkie bardzo gorąco!

[Gość do ro ta]

Hej dziewczyny ja też mam zawsze tyle pomysłów na to co bede robic a co do czego to leżę lub siedzę bo nie mam sil kręci mi się w głowie i chcę coś zrobić a nie mogę bolą mnie plecy bardzo i glowa no i ciągle chce mi się pic

[Misia2408]

Do ro ta jesli chodzi o częste pragnienia to zbadaj sobie glukoze, moze to byc poczatek cukrzycy.

[Gość do ro ta]

Dobre mam wyniki tydz temu mialam badania

[emiska81]

Hej.
Mam na imię Emilia w skrócie Emi :). Czytam Was od tygodnia. Mam już synka 8 lat w lipcu skończy, jedno poronienie za sobą w lipcu 2014 i a teraz jestem szczęśliwą posiadaczką "nowego mieszkańca w brzuszku". :)
Byłam na wizycie u lekarza 28. stycznia. to był 5 tydzień no i nic poza pęcherzykiem nie znalazł, zwalał winę na sprzęt. kazał przyjść w sobotę no i Bingo. Zrobił USG na innym sprzęcie i znalazł co mnie uszczęśliwiło :) Na zwolnieniu jestem też od tygodnia, co mnie przytłacza. Ale w mojej pracy (sklep z proszkami itp) to wskazane. Termin z USG mam na 25 wrzesień natomiast od ostatniej miesiączki to 30 wrzesień. Ale czas pokaże. Mój Karol urodził się 12 dni wcześniej. No i męczę się strasznie z katarem od niedzieli.
Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona.

[Agniesz]

Kamień z serca!! Widziałam moje drugie serduszko ; ) Jestem pszeszczesliwa dziewczyny!!!To 7 tydzień. .Dzidzia ma 9 mm

[Gość Emimilka]

Dziewczyny a co sądzicie o badaniach prenatalnych ?
czy uwazacie ze to faktycznie 100% pewnosci ?
Mam wizytena koniec lutego

[Gość Maminka_2015]

~Emimilka

Dziewczyny a co sądzicie o badaniach prenatalnych ?
czy uwazacie ze to faktycznie 100% pewnosci ?
Mam wizytena koniec lutego

100 % nie są ale w połączeniu z testami z krwi dają duże prawdopodobieństwo wykrycia wad, bo aż 95 %.

[Gość Emimilka]

Takie wlasnie maja byc te badania ...

Pytam bo moja kuzynka na takim badaniu zapewniona byla ze malutka jest zdrowa a urodzila sie bardzo chora :(
pojęcia nie mam skad taka .."pomylka"?

To chyba nie powinno mieć miejsca

[Majcia89]

Ciekawa jestem jak wygląda zapłodnienie in-vitro... Ja mam 8 tydzień i dzisiaj chyba zaczęła się droga do zaparć. Załatwiłam się bez większego wysiłku, ale...o wiele dłużej i miałam wrażenie,jakby moje jelito było bardzo ospałe, nie miało siły i napięcia. Niezbyt przyjemne uczucie i od razu zapaliła mi się czerwona lampka- jedz więcej błonnika- bo skończysz z lewatywą.

[maga23]

Ja dziś miałam naprawdę dobry dzień. Mniej bolały piersi i jadłam dość normalnie. Za to zmęczenie kosmiczne i juz jestem w łóżeczku :)

[Nieesia]

~Emimilka

Takie wlasnie maja byc te badania ...

Pytam bo moja kuzynka na takim badaniu zapewniona byla ze malutka jest zdrowa a urodzila sie bardzo chora :(
pojęcia nie mam skad taka .."pomylka"?

To chyba nie powinno mieć miejsca

Emimilka Pisałaś dwa dni temu, że powinnaś mieć USG wczoraj, ale nie napisałaś czy wszystko w porządku chyba że mi cos umknęło? Daj znać koniecznie czy wszystko ok.

[Majcia89]

czy wy też tak macie,że w dzień śpicie a w nocy nie? Mi się cały rytm dobowy przestawił....już od 2 miesięcy kładę się ok 2-3 w nocy,wstaję o 6:30 lub gdy mam wolne o 10. W dzień śpię od 14-16...eh masakra jakaś

[Gość Emimilka]

Niesia
az strach głośno mowic ale p.dr powiedziala ze na dzien dzisiejszy (pn)
Wszystko jest ok
szczerze to za bardzo sie tam nie doszukiwala ocenila wielkość malucha i zobaczyc tętno to bylo najwazniejsze.

Ale w zwiazku z poprzednim poronieniem(8/9tydz) wysyla mnie na prenatalne
nawet gdyby o tym nie wspomniala
sama od siebie udalabym sie na takie
badania
Cholrtnie sie martwie o powodzenie kazdy delikatny bol w podbrzuszu mnie paralizuje

[Gość Maminka_2015]

Może kuzynka miała tylko genetyczne z usg, a należy jeszcze zrobić test PAPP-A. Czasem na usg nie widzą nieprawidłowości, a po badaniu z krwi wychodzi. Ja bym samemu usg nie uwierzyła.

[Nieesia]

Emimilka super, że zobaczyłaś swojego malucha :)