Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2015


Gość chuda

Rekomendowane odpowiedzi

Ciężkie historie niektóre z Was przeszły/przechodzą.
Joanna89a ja bym się chyba tak od razu nie wyprowadziła. Ale przestałabym się starać. Zaczęłabym wychodzić. Tak by ON to zauważył. Niech przyjdzie kilka razy do domu, zmęczony i głodny i zastanie puste mieszkanie. Niech zadzwoni z zapytaniem gdzie jesteś, ale i tak się nie dowie bo nie odbierzesz jego telefonu. Niech zauważy że byłaś u fryzjera, kosmetyczki. Zacznij traktować jego tak, jak on traktuje Ciebie. Może pogubił się w tym wszystkim, może jak to facet, nie zdaje sobie sprawy z tego jak Cię rani. A gdy któregoś dnia zapyta dlaczego tak się zachowujesz wtedy Ty uświadomisz mu, że robisz to samo co on od dawna. Może taka zmiana wystarczy, warto spróbować walczyć o ten związek o ile jeszcze go kochasz. Jak to nie pomoże, to ciao i szukaj szczęścia gdzie indziej. Pamiętaj że zawsze możesz odejść, będąc jeszcze w ciąży, ale też po urodzeniu dziecka.
Gosia.M na pewno jest Ci ciężko, ale może Twój facet po prostu taki jest, nie czuje jeszcze tego co się dzieje w Twoim ciele. Może wszystko się zmieni diametralnie po porodzie gdy na własne oczy zobaczy że to się rzeczywiście dzieje na prawdę. I nie smuć się, nie jesteś sama. Jest wiele kobiet, które nie czują bliskości męża w ciąży tak jak powinny. Na szczęście nieraz to się zmienia jak maleństwo przychodzi na świat. Ja tez czasami miewam złe dni. Może mój mąż głaska brzuszek i z nim gada za to czasami czuję że się od siebie oddalamy. Ja wciąż w domu, on po zmianie pracy na bardziej nerwową stresy przynosi do domu. I mam wrażenie że wciąż jest zły, nie szczęśliwy i ma wszystkiego dość. Z jednej strony go rozumiem z drugiej uważam że jedną z gorszych rzeczy jakie można zrobić jest łączenie pracy z życiem osobistym. Ja to wciąż czuję, jego napięcie, nerwy. To też nie jest łatwe, bo zamiast witać po kolejnym dniu pracy męża uśmiechniętego, cieszącego się z powrotu do domu, z obiadku/ciasta jaki mu zrobiłam widzę zmęczenie, niezadowolenie i nerwy które towarzyszą mu do wieczora bo kolejny dzień stresującej pracy przed nim. Tez się trochę wygadałam ;) I myślę że wiele z nas ma takie swoje gorsze chwile które trzyma w sobie. Życie usłane różami, bez problemów to może się zdarza, ale w filmach.

Życzę Wam miłego słonecznego dnia :*

31.08.2015 Kubuś 56cm 3270g :* sn :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cpiqvwbf940su.png

Odnośnik do komentarza

Ja miałam dla małej prawie wszystkie rzeczy z lumpeksu. Te dla malutkich dzieci są wogóle nie zniszczone,piękne i w bardzo dobrym gatunku,do tego taniusie. Za body placiłam czasem 0,50gr a za pajaca 3zł. Miałam wiec tego dużo. Dla bezpieczenstwa najpierw prałam w zwykłym proszku,a potem drugi raz w proszku dla maluszków. Teraz nie kupuję,bo gdzies tam na strychu leży upchniete w kąt. Jak mi się skończy remont to zajme się wyprawką ;-) Niestety troche to jeszcze potrwa...

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqg6bphnomu.png

Odnośnik do komentarza

~Milena 31
Hej dziewczyny! bardzo często czytam wasze forum,pisze do was pierwszy raz. mieszkam w Niemczech-trochę boję się porodu :(
Mam pytanie ,czy dobrze jest już kupować wyprawkę dla maluszka?
pozdr Milena

Milena31 gdzie dokladnie w Niemczech mieszkasz ?

Poszukaj poloznej z polskim jezykiem...bedziesz sie czula pewniej przed porodem, w trakcie i opieka poporodowa tez jest mega w DE :)

Odnośnik do komentarza

Ja jestem tego zdania że zawsze warto powalczyć. W tych czasach coraz częściej mało rozsądnie ludzie biorą rozwód bo mają gorsze dni i nawet nie próbują zburzyć muru jaki z pewnych powodów między nimi wyrósł.

Ja na obiadek naleśniki z białym serem i masą owoców ;)

Dziewczynki a teraz Wam udowodnię że warto kupować na takie maluszki używane rzeczy - pisałam o paczce którą mąż na allegro zamówił, poniżej zamieszczam zdjęcia kilku cacek (na żywo jeszcze ładniejsze). Wiecie ile mnie wyszło za sztukę łącznie z przesyłką? Mniej niż 1 zł. (szczęśliwie zakończona licytacja z allegro)

monthly_2015_04/wrzesniowki-2015_28613.jpg

monthly_2015_04/wrzesniowki-2015_28614.jpg

monthly_2015_04/wrzesniowki-2015_28615.jpg

monthly_2015_04/wrzesniowki-2015_28616.jpg

31.08.2015 Kubuś 56cm 3270g :* sn :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cpiqvwbf940su.png

Odnośnik do komentarza

Joanna, jeszcze Ci tylko poradze, ze nie da nic robienie na pokaz. Po prostu na prawde baw sie dobrze. Po pierwsze bedziesz milo wspominala ciaze, a po drugie jest wtedy roznica widoczna dla faceta. A nawet jak sie nie ogarnie to Ty sie zrelaksujesz. U mnie "pokazowka" nic nie zdzialala. Dopiero jak zaszalalam poczulam sie lepiej, jemu wszyscy mowili, ze wyladnialam w ciazy i dopiero dotarlo co traci. Ostatnie 3 miesiace ciazy byly duzo lepsze. A co sie wycieczek z kolezankami narobilam to moje;) Szkoda, ze teraz nie moge. Nie mam z kim starszej corki zostawic

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny;-) od dłuższego czasu czytam Wasze wypowiedzi, jednak dopiero zznalazłam chwilkę na bardziej aktywne uczestniczenie w forum. Jesrem w 17 t.c. I od pewnego czasu miewam kłucie w pachwinach. Biorę aspargin i nospe. Dziś jednak odkryłam ze mój brzuch ma takie dwie dziwne gulki - chyba to jeszcze za wcześnie żeby tak różnie się maleństwo układało :-( sama nie wiem. Ruchów jeszcze nie czuje. Jak u Was? Boli Was cokolwiek bo ja momentami czuje taki strasznie obolaly brzuch i juz chyba panikuje ;-) pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Czesc wszystkim :)
ale się rozpisujecie! ledwo nadążam czytać a już na napisanie nie starcza mi czasu :)

od poniedziałku jestem na L4, a o dziwo właśnie mam wrażenie, że mam mniej czasu niż jak chodziłam do pracy. Pewnie dlatego, że czas zajmuje mi spanie, spacerowanie, gotowanie i nadal remont… którego już mam po dziurki w nosie, ale cóż, będzie pięknie :)

Co do jazdy na rowerze to oczywiście każdy sam decyduje, ale ja jeździć nie będę. Kiedy rozmawiałam z lekarzem o basenie i fitnesie to mówił, że wszystko można jeśli się dobrze czuje poza właśnie jazdą na rowerze bo można upaść, ale też mówił, że rower bardzo obciąża krocze.

Co do facetów to ja na swojego nie mogę narzekać, super się teraz dogadujemy, chociaż przed ciążą serio bywało różnie… teraz mam wrażenie, że on bardziej wierzy i dociera do niego to wszystko niż do mnie.
Joanna89 myślę podobnie jak dziewczyny, zacznij dbać o siebie, nie o niego. Wychodź z domu, nie gotuj, idź do kosmetyczki, do koleżanki itp. jak to nie zadziała, to trzeba nim mocniej wstrząsnąć i się wyprowadzić- chociażby na chwilę, może to nim trąci.

U mnie na obiad schabowy z mizerią :)))

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371a5ijkinx.png

Odnośnik do komentarza

~Milena 31
Do Moniak

mieszkam w okolicach Monachium.
znalazłam położną-ale może mnie odwiedzić ,tuż po porodzie ,w domu.

A moze jakas kolezanka, ktora lubisz i zna niemiecki moglaby z Toba jako tlumacz chodzic na wizyty czy tez towarzyszyc przy porodzie.
Ja tez znam kiepsko niemiecki ale jakos radze sobie, przetlumaczylam sobie podstawowe pojecia i okreslenia , pouczylam sie ich troszke i to sie sprawdza. Lekarz tez stara sie uzywac jak najprostrzego slownictwa. Sprobuj tez poduczyc sie kilku zwrotow.

Wazna rzecza jest, jak beeziesz jechala do szpitala meldowac sie na porod, wez koniecznie kogos kto zna dobrze jezyk. Wtedy tez wypelnia sie dokumenty potrzebne podczas pobytu w szpitalu (robi sie tak, zeby nie stresowac sie tym jak juz bedziesz tam ze skurczami) ,tzn zgody na znieczulenia i inne "w razie wypadku i komplikacj", - standard.

Bedzie dobrze - jak przyjdzie czczas, sama intuicyjnie bedziesz wiedziala co do Ciebie mowia.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny poczytałam Was i trochę mi lepiej bo myślałam że tylko mi samotność doskwiera...
W Anglii jestem od sierpnia i brakuje mi jakiejś bliskiej koleżanki. Z tymi z Polski mam jakiś kontakt ale to już nie to samo... I jeszcze ta bariera językowa, uczę się języka, już dużo potrafię powiedzieć ale jak mam iść coś załatwić to nerwów najem się strasznie :/ mój też dużo pracuje ale na szczęście układa nam się dobrze i mogę na niego liczyć... Kiedyś przeszło mi przez myśl żeby na okres ciąży wrócić do PL ale myślę że rozłąki z nim byłaby gorsza dla mnie niż ta samotność i bariera językowa.

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqyx8dj1hfqhpx.png

Odnośnik do komentarza

joanna89a Kochana teraz najważniejsza jesteś ty i Twoja księżniczka i to facet powinien teraz dbać o Ciebie a nie ty o niego. Mam nadzieję, że mimo wszystko dobrze Wam się ułoży, a Tobie życzę wszystkiego co najlepsze bo naprawdę na to zasługujesz ;) Tak więc głowa do góry i poświęć teraz sobie więcej czasu ;) A na forum masz ogromne wsparcie

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqcwa1uxmvrgqm.png

Odnośnik do komentarza

Musiałam czytać przez godzinę żeby nadrobić wczorajszy dzień :).

Co do problemów w relacjach z mężem/ niemężem mogę, z własnego doświadczenia, poradzić tylko jedno - jeśli nie działają rozmowy, w związku nie gra od długiego czasu, to nie należy bać się zmian. Zmarnowałam 13 lat na gościa, który jak się okazało, beztrosko mnie okłamywał, zdradzał, oszukiwał właściwie na każdym kroku. O większości jego wyczynów wiedzieli znajomi, ale mnie rzecz jasna nikt nie poinformował. Dowiedziałam się o wszystkim wtedy, kiedy sama postanowiłam zakończyć to śmieszne małżeństwo. I co? I bardzo dobrze zrobiłam. Mam teraz prawdziwych przyjaciół, dobrych znajomych, życzliwych ludzi wokół siebie. I normalne życie :).

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3csqvrcfuwfly.png

Odnośnik do komentarza

Ja jeszcze od siebie dodam, że jeśli nie zadziała takie "zniknięcie" to powiedz mu wprost. Ja już się dawno nauczyłam że faceci nie rozumieją naszych aluzji czy sugestii. Tylko nie wiele słów jak to my mamy w zwyczaju, z których on też nic nie zrozumie,tylko jedno dosadne zdanie np. "nie czuję się z tobą dobrze, chcę odejść".

Janek ur. 23.08 o 23.55, 3000 g, 54 cm
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm726v858n.png

Odnośnik do komentarza

A co do wyprawki to ja na razie kupiłam 2 trójpaki body i jeden polarek. Chciałam zobaczyć jak to jest kupować takie małe ubranka ;) Na razie nic więcej nie kupuje. Mam do odebrania worki ubranek od 2 koleżanek i szwagierki. Łóżeczko, wózek, fotelik samochodowy i jeszcze parę rzeczy też dostaniemy w spadku. Gdyby nie to, to już powoli bym zaczęła kupować żeby później nie mieć wszystkiego na raz do kupienia (albo przynajmniej spróbowałabym regularnie odkładać pieniążki).

Dziś jadę do rodziców na kilka dni. Strasznie się cieszę. Tym bardziej że pogoda w sam raz na dom z ogrodem :)

Co do roweru to ja też nie jeżdżę. Od początku ciąży zrezygnowałam z jady konnej. Teraz pytałam gina o wypad w Bieszczady w 2 trymestrze ale też odradził. Powiedział że mogłabym sobie zafundować co najwyżej trasę jak 3-4 latek.
Dobrze że zostają spacery :)

Janek ur. 23.08 o 23.55, 3000 g, 54 cm
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm726v858n.png

Odnośnik do komentarza

Jakie ładne te wasze ciuszki :). Ja wczoraj "na żywo" sprawdzałam wózek który wybrałam i to jest to! :) Jestem drobna i niska, chciałam wybrać coś lekkiego, z czym będę wyglądać proporcjonalnie, nie jak wariat ;P. I ten mój chicco urban jest idealny :).
W ogóle cieszę się jak głupek bo zjadłam wczoraj obiad (kurczak, ziemniaczki i warzywa z wody) i się przyjął! W życiu nie myślałam że takie "doniosłe wydarzenie" może tak ucieszyć :).
Co do przyjaciółek - mam kilka bardzo bliskich koleżanek i jak patrzę na moje różne związki damsko-damskie tak z dystansu, po pewnym czasie to wiem już co mi się sprawdza: tolerancja, także dla sytuacji kiedy koleżanka nie ma dla mnie wiele czasu (bo dom, praca), zrozumienie i wspieranie się nawet w drobiazgach, każdy telefon, nawet raz w tygodniu czy miesiącu, się dla mnie liczy. I tak jak pisałyście, kluczowe jest zaangażowanie obu stron. Buziak :* idę na balkon pomyśleć jakie by tu kwiatki posadzić ...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3csqvrcfuwfly.png

Odnośnik do komentarza

Marii pewnie ze szyj ja tez kilka lat nie uzywalam maszyny ale mam tyle czasu na l4 ze pocwiczylam, przypomnialam sobie i juz. Jak uszyje wszystko to pokaze Ty tez sie pochwal jak cos zrobisz jestem stasznie ciekawa takich rzeczy :)
Catarisa pokaż lóżeczko :D
Joanna89a faceci czesto tak uciejaja do swojej jaskini jak maja zyciowy problem a zdaje sie ze pisalas ze Twoj wlasnie stracil prace a Ty ogolnie zarabiasz lepiej od niego...moze o to tu chodzi? Moze ciezko mu sie z taka sytuacja pogodzic i boi sie ze nie sprosta swojej nowej roli? Najwyrazniej trzeba go jakos zmotywowac bo dla mnie to wyglada tak jakby chlopak sie poddal. Ja bym probowala na coreczke :) Kup kilka ciuszkow z napisem I love my daddy itp pogadaj z nim o tej jego pracy a jak to nie pomoze to dopiero wtedy zniknij z domu. Krzyki i awantury tu chyba nie pomoga...

Odnośnik do komentarza

chani
Ja jeszcze od siebie dodam, że jeśli nie zadziała takie "zniknięcie" to powiedz mu wprost. Ja już się dawno nauczyłam że faceci nie rozumieją naszych aluzji czy sugestii. Tylko nie wiele słów jak to my mamy w zwyczaju, z których on też nic nie zrozumie,tylko jedno dosadne zdanie np. "nie czuję się z tobą dobrze, chcę odejść".

Zgadzam się z Chani. Faceci rozumieją tylko PROSTE komunikaty. Żadne aluzje do nich nie docierają. Mój mąż sam tak uważa :) Jak mi coś nie pasuje w związku to mam wprost mówić o co mi chodzi, a nie czekać aż się domyśli.
Czasem tylko zdarzają się faceci z rozwinięta inteligencją emocjonalną, z którymi można porozmawiać jak z przyjaciółką. Mam takiego kolegę i mój mąż go nie cierpi.
Ale to dużo zależy od wychowania, bo najpierw uczymy chłopców nie okazywania emocji, a potem się dziwimy, że w dorosłym życiu sobie z własnymi emocjami nie radzą.
Drugą sprawą jest to, że oni nie przeżywają ciąży tak jak my i chyba nie ma co od mężczyzn tego oczekiwać.
Na mojego męża nie mam co narzekać. Pomaga mi na ile starcza mu czasu. Jesteśmy ze sobą od studiów i po tylu latach to On uważa, że za długo odkładałam macierzyństwo na później.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09k4zs4lxbh.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...