Wrześniówki 2015

[myszaa]

No to na szczęście moja gin reaguje na każdy mój ból. Troszkę mnie ostatnio pouciskala i ponaciągała ale wtedy nie czułam bólu wiec stwierdziła że skoro tak jest w porządku to siedzący tryb pracy powoduje bóle w pośladkach a wiadomo macica się powiększa wiec mogę odczuwać różne bóle. A to mój nowy większy brzuch a dopiero mamy 17+1:)

[JustiSia]

Klaudina,GosiaM
Przepraszam że się wtrącę ale tak się składa że jestem bardzo wierząca,moja wiara miała swoje zachwianie,ale w końcu się ze tak powiem nawrocilam. Mam do Was pytanie czy:macie ślub kościelny,czy chodzicie do kościoła,czy w święta chodzicie do kościoła? Nie odbierajcie tego jak atak czy chęć pouczania.. Poprostu chce się dowiedzieć dlaczego ludzie ochrzczeni nie chca chrzcić swoich dzieci.

[Gość Maminka_2015]

Dziewczyny współczuję Wam. Czytam o tych teściowych i nie mogę uwierzyć. Moja też coś tam powie, ale trzymam ją na dystans i jest w miarę ok. Na szczęście mieszkamy sami, dzięki temu nikt nam nie ingeruje w nasze życie:-) Ja to się nie boję o to jaką będę teściową, bo to odległy czas, ale jedno wiem napewno młodzi powinni mieszkać oddzielanie, a do mamusi to tylko w odwiedziny:-)

[JustiSia]

A z tesciowymi to jest tak ze dopiero jak się dziecko pojawi można dokladnie poznać jej prawdziwe oblicze :-) Ale mamy tez nie sa lepsze. Ja na początku tego nie widziałam,ale miałam w swoim życiu pewne zawirowania i wtedy oczy mi się otworzyły na to jak bardzo moja kochana mamusia sie wtrącała do wszystkiego i jaka bylam na to ślepa. Udane małżeństwo polega na tym żeby obydwoje odcięło pępowinę.

[charming_mi]

JustiSia

Klaudina,GosiaM
Przepraszam że się wtrącę ale tak się składa że jestem bardzo wierząca,moja wiara miała swoje zachwianie,ale w końcu się ze tak powiem nawrocilam. Mam do Was pytanie czy:macie ślub kościelny,czy chodzicie do kościoła,czy w święta chodzicie do kościoła? Nie odbierajcie tego jak atak czy chęć pouczania.. Poprostu chce się dowiedzieć dlaczego ludzie ochrzczeni nie chca chrzcić swoich dzieci.

Mimo,ze ja się nie wypowiadalam to teraz odpowiem.ja tez chce aby moje dziecko wybrało. Nie mam żadnego ślubu i jesli kiedyś go weźmiemy to.Tylko cywilny bo nie jestem osobą wierząca od okolo 6 lat.sama mam chrzest,komunię i bierzmowanie ale od tego czasu tez mam swoje poglądy.
Oczywiście mam z całą rodziną sprzeczne zdania na ten temat i również z ojcem dziecka wiec nie wiem jak to się skończy.

[Gosia.M]

JustiSia
nie mam ślubu kościelnego bo niby przed kim mam ślubować?byłoby to baaardzo obłudne.
do kościoła nie chodzę od parunastu lat.
i chrzcić dziecka też nie bede bo niby czego mam go uczyć ? tego w co sama nie wierze?:) i do kościoła też nie bede z nim chodzić. jak dorośnie sam podejmie decyzję:)

[JustiSia]

Spoko. To rozumiem. Ja znam taka pare co chodzi do kościoła a mimo to dziecko nie ochrzczone. No to cos tu jest nie tak. Albo wierze i wypelniam to co musze,albo nie wierze i nie udaje ze jest inaczej.

[Gosia.M]

dokładnie JustiSia:)
albo zimne albo gorące♥

[rudek35]

Różnie bywa, ja jestem po rozwodzie, ojciec dziecka też, ciekawa jestem jak to będzie z tym chrztem, uda nam się czy nie ... I za ile :(.

[JustiSia]

Albo coś takiego. Ktos nie chodzi do kościoła,nie ochrzcil dziecka, zapewne jest ateista,ale idzie swiecic jajka i świętuje w Święta Wielkanocne. No nie pojmuje tego,bo te święta sa typowo chrześcijańskie,wiec co w związku z tym świętuje? Przepraszam,ale ciągle widuje takie absurdy.

[charming_mi]

JustiSia ja nie swiece jajek itp ale spotykam się z rodziną na śniadaniu czy tak samo w święta Bożego Narodzenia, choinke ubiera mój Ł.
Ale ja nie dziele sie ani jajkiem ani opłatkiem.. ;-) bo to uwazam za właśnie symbol tych swiat.A nikt mi nie zabroni spotykania sie z rodziną nawet w te dni. Czasem tyłko w taki czas człowiek może spotkać sie z rodzina.

[rudek35]

Pewnie po prostu przywiązany jest do tradycji ... Ja nie oceniam, każdy ma prawo wyboru. Sceptycznie jestem nastawiona do wojujących katolików, trudno być świętszym od Papieża a znam takich którzy próbują, albo nawet myślą że im się udało ;P.

[Klarita]

JustiSia

Albo coś takiego. Ktos nie chodzi do kościoła,nie ochrzcil dziecka, zapewne jest ateista,ale idzie swiecic jajka i świętuje w Święta Wielkanocne. No nie pojmuje tego,bo te święta sa typowo chrześcijańskie,wiec co w związku z tym świętuje? Przepraszam,ale ciągle widuje takie absurdy.

JustiSia
Przykro mi to mówić ale w obecnych czasach można tak wiele absurdów zobaczyć w kościele katolickim. No i nie jest to wina kościoła samego w sobie (choć po części też....biorąc pod uwagę materializm). Osobiście nie mogę zrozumieć ludzi, którzy sakramenty zamienili w cyrk.
Nie ochrzciłam dziecka bo nie chcę iść za ludźmi jak ta owca...bo wypada...bo co ludzie powiedzą. Moim celem jest wychowanie mądrego, świadomego człowieka z prawem do własnych wyborów. Uczę i pokazuję. Mam nadzieję, że się ochrzci kiedy będzie na to duchowo przygotowany bez żadnej pompy, prezentów i pięknych strojów. Poza tym to on musi wybrać bo jest dzieckiem z in vitro czego kościół nie popiera.

[Karolina 83]

JustiSia

Albo coś takiego. Ktos nie chodzi do kościoła,nie ochrzcil dziecka, zapewne jest ateista,ale idzie swiecic jajka i świętuje w Święta Wielkanocne. No nie pojmuje tego,bo te święta sa typowo chrześcijańskie,wiec co w związku z tym świętuje? Przepraszam,ale ciągle widuje takie absurdy.

JustiSia, to może i wygląda na absurd, ale sama jestem niewierząca a czasem chodzę do kościoła. Zanim poznałam mojego męża to przez lata nie byłam w kościele, nie licząc ślubów. Teraz rodzina męża mnie systematycznie nawraca :/ Przed świętami miałam z teściową wojnę o spowiedź.
Czasem ulegam i dla spokoju idę z mężem do kościoła, czasem mąż po prostu ich okłamuje że już razem byliśmy a chodzi sam. Rzadko mam siłę z nimi dyskutować dlaczego nie chcę chodzić i dlaczego się nie modlę, bo to nie ma sensu. W odpowiedzi i tak słyszę, że katolicy chcą żeby wszyscy zostali zbawieni.
Sama nie zdecydowałabym się na chrzest, ale nie mogę tej decyzji podjąć bez męża. On jest wierzący i pewnie znów pójdę na kompromis, tak jak ze ślubem kościelnym. Wiem że wychodzę na konformistkę, ale wcale nie jest miło robić coś wbrew sobie, a jeszcze gorzej się ciągle kłócić.

[mycha88]

Mnie właśnie maksymalnie wkurzają osoby, które religię traktują na pokaz. Albo te babcie niektóre, trzy razy w tygodniu co najmniej w Kościele, ale ledwie wyjdą to klepią o każdym ile wlezie. Nie wrzucam wszystkich do jednego wora, absolutnie. Ale mieszkam na wsi i można tu wiele ciekawych-zupełnie odmiennych zachowań w zależności od sytuacji zaobserwować.

Klarita poruszyłaś przy okazji bardzo ważną kwestię, która mnie przeraża. Prezenty, kto da lepszy, droższy ten fajniejszy. Trzepie mnie z emocji gdy słyszę że 3-letnie dziecko dostało tablet pod choinkę, a dziewczynka po wyjściu z pierwszej klasy podstawówki quada za...dobre wyniki w nauce!!! Tak - to są przykłady z życia które znam :(
Aż się boję na myśl o tych wyścigach wśród dzieci które ma lepsze markowe ubrania, kto dostał lepszy prezent pod choinkę. To psuje dzieci. I najgorsze jest to, że nie chcąc dziecka tak niszczyć sponsorujemy mu smutne dzieciństwo bo "wszyscy z klasy to mają tylko nie ja".

[joasiaG]

A ja mam bardzo( aż za bardzo) religijnych teściów-zwłaszcza teścia. Mimo że jest młody to codziennie chodzi do koscioła, dzieci ciągnie tez kiedy tylko moze, na wszystkie majówki, roraty, różaniec i inne. I wiecie co, mój mąż i szwagier też byli tak za dziecka ciągani niemalże codziennie do kościoła, bo trzeba, bo wypada i teraz po latach nie dość że mają o to żal do ojca to jeszcze bardzo ciężko wyciągnąć ich nawet w niedzielę do kościoła. Także nadmiar i w tym przypadku nie jest dobry.
Mycha88 co do tych prezentów to jest jakaś masakra. My mamy za rok komunię mojego szwagra a za dwa chrześnicy i w głowe zachodzę co dać dziecku, które wszystko ma> Dla mnie w ogóle głupotą jest kupowanie takiemu dziecku telefonu, tabletu czy komputera no ale te dzieciaki juz to mają wiec będę mieć niezłą zagwozdkę za rok:(

[rudek35]

[quote="mycha88"]Mnie właśnie maksymalnie wkurzają osoby, które religię traktują na pokaz. Albo te babcie niektóre, trzy razy w tygodniu co najmniej w Kościele, ale ledwie wyjdą to klepią o każdym ile wlezie.

O to to ...

[Joanana]

Czesc Dziewczyny!
Dawno mnie tu nie było, miałam 100 stron do nadrobienia, zostało jakieś 40 :) totalnie pochłonął mnie remont...
Karola6 ja pracuje w biurze 8,5 godziny dziennie, jak chciałam pracować 4 godziny przy komputerze to moj pracodawca chciał wyslac mnie do skanerowni, wiec skończyło sie na tym, ze pracuje normalnie, ale juz za tydzien uciekam na l4.
Naczytałam sie jak zachwalacie poduchy, chyba tez kupie, chociaz nie mam narazie problemów ze s

[joasiaG]

A to my 19+2:)

[rudek35]

Jaki ładny brzuszek :).

[Gosia.M]

JoasiaG
śliczny brzuszek
z resztą jak wszystkie
śmieje sie jak głupi do sera bo ja 16 tydzien a mam taki jak twój:)

[joasiaG]

Joanna oj tak piękne to były czasy i nie raz sobie z mężem wspominamy jaki człowiek był wtedy szczęśliwy. Pracując w przedszkolu nie dało się nie zauważyć zmiany jaka widoczna jest w wychowaniu dzisiejszych dzieci-chociaż nie jest to reguła. My chcemy wychować dziecko tak ja nas wychowywano chociaż wiem, ze nacisk społeczeństwa jest ogromny i zdaję sobie sprawę, ze będzie ciężko i czasami trzeba będzie iść na jakies ustępstwa. Bo wiadomo zaraz będzie, ze dziecko dziwak, ze co to za rodzina itd.
Brzusio jest już naprawde duży, wszyscy mi tak mówią ale powiem Wam, że uwielbiam go eksponować-takie jakieś moje ciążowe zboczenie:)

[joasiaG]

Asiu nie martw się na zapas, zobaczysz,że wszystko będzie dobrze. Pamiętaj, że dzidziuś czuje Twój niepokój. Przepędź daleko te czarne myśli i ciesz się z rosnącego brzuszka:)

[niepogoda]

JoasiaG śliczny brzuszek :) Ja mam wrażenie że mój trochę przystopował w rośnięciu :)

[joasiaG]

Gosia.M

JoasiaG
śliczny brzuszek
z resztą jak wszystkie
śmieje sie jak głupi do sera bo ja 16 tydzien a mam taki jak twój:)

Hi hi i to jest własnie cudowne, że każda z nas przechodzi ciąże w inny sposób, z inną szybkością rosną nam brzuszki, inaczej się czujemy, przybieramy na wadze itd;)