Wrześniówki 2015

[eljo]

Mi dosc czesto chce sie plakac bez powodu....myslalam ze twarda ze mnie sztuka ale sie mylilam :-D ostatnio poplakalam sie jak patrzylam na starsza pare,bila od nich taka sila milosci ze im zazdroscilam i sie poryczalam :-D dobrze ze nikt mnie nie widzial w takim stanie, za wariatke chyba by mnie wzieli :-D

[Gosia.M]

Cześć dziewczyny:) widzę że nie tylko ja borykam się z przeziębieniem, to juz drugie w ciągu miesiąca u mnie:(

Co do jedzenia to ja także żyję na pomarańczach:)

I też ostatnio robię się płaczliwa, często wzruszają mnie rzeczy na które kiedyś nie zwracałam uwagi......od radości do rozpaczy w parę minut.....

[Banana]

Ja co do jedzenia to mam tak ze zjadlabym cos ale nie wiem co :P wybredna jestem :)
Wiem ze troche za wczesnie dziewczyny rozmawiac moze na ten temat ale chce zapytac o te nastepne badania polowkowe.. Czy je sie robi prywatnie? Chce sie wybrac na te badania do polski bo tu jest katastrofa nast usg mam w 30tyg !!! I dopiero w 30tyg dowiem sie plci :(

[Olivka29]

Banana ja niestety Ci nie pomogę, bo ja nawet nie myślę o polowkowych, bo... ja jeszcze nie miałam żadnego usg. Strasznie się martwię... Dziś dopiero pierwsze spotkanie z położna na którym miałam mieć pobrana krew do badań i okazało się ze dziś piątek i ze późno i juz mi nikt nie pobierze krwi... Tez czasem mam myśli, żeby opuścić ten kraj i wrócić do Polski... Pod tym względem masakra...

[Banana]

Olivka, to jest paranoja ! Ja mialam tu pierwsze usg w 12tygodniu ktore trwalo minute.. Myslalam ze bedzie mierzenie przeziernosc karku czy cokolwiek a ona tylko zmierzyla CRL dlugosc , o czym nas nawet nie poinformowala ile maluch ma .. Pokazala gdzie glowka i dowidzenia .. Dopasowala jeszcze wynik crl do tygodni i ze wszystko dobrze....! Nie mam na nich sily:(
Do polski pojade zrobie te polowkowe ale nie wiem czy to jest potrzebne bardzo i na czym to polega i co mi to wlasciwie da..

[mycha88]

Maminka_2015 bardzo się cieszę, że masz już badania za sobą i w dodatku takie rewelacyjne :)
Amilka śliczny, kochany Maluszek :) Widzisz, tak się bałaś, teraz możesz spokojniej cieszyć się ciążą, wszystko jest dobrze :)
Sylweczka żeby dodać suwaczek jak już go utworzysz musisz skopiować link BBCode i wkleić go w swoim profilu w ramkę "Sygnatura"
joanna89a kup sobie syrop Prenalen z czosnkiem i malinami, niektóre dziewczyny nie były nim zachwycone, ale mi pomógł a miałam początkiem ciąży silne przeziębienie. I leż, śpij ile się da, wygrzewaj się w domku. Do tego dużo witaminek w pożywieniu, musisz wzmocnić organizm żeby sobie z tym poradził.
Olivka29, Banana strasznie Wam współczuję tego zagranicznego traktowania. Jeszcze jestem w stanie ostatecznie zrozumieć to, że biorą pod uwagę ciąże które wytrzymały te kilkanaście pierwszych tygodni ale...ale jak można dalej tak olewać temat w późniejszym czasie? ;/
Banana jak najbardziej prenatalne połówkowe lepiej zrobić. Wykrywają na nim różne wady które - uwaga - można leczyć nieraz jeszcze podczas trwania ciąży. Dlatego są tak ważne. Jeśli tylko macie dziewczyny możliwość odwiedzajcie ojczysty kraj i korzystajcie z tego, że chociaż pod tym względem Polska nie zawala.

[mycha88]

A jeśli chodzi o mnie to...może się powtarzam ( ) ale kolejna noc nie przespana w połowie. Wieczór nie szło zasnąć, obudziłam się o 4.30 na siku i już nie zasnęłam, obracałam się z boku na bok przez ponad godzinę i w końcu wkurzyłam się i wstałam, mimo że oczy mi zaraz wybuchną. Już sobie zjadłam i zacznę po cichutku sprzątać chyba domek.

Pisałyście wcześniej o cytrusach, ja je uwielbiam, pomarańcze to mogę jeść jedną za drugą :) I słyszałam tylko tyle kiedyś ze nie powinno sie jeść egzotycznych owoców jeśli nie jadło się ich wcześniej i nie jest się pewnym że nas nie uczulą.
Miłego weekendu :)

[emiska81]

mycha88

A jeśli chodzi o mnie to...może się powtarzam ( ) ale kolejna noc nie przespana w połowie. Wieczór nie szło zasnąć, obudziłam się o 4.30 na siku i już nie zasnęłam, obracałam się z boku na bok przez ponad godzinę i w końcu wkurzyłam się i wstałam, mimo że oczy mi zaraz wybuchną. Już sobie zjadłam i zacznę po cichutku sprzątać chyba domek.
:)

Ja tak samo, tylko może nie 4:30 ale 5-6 się budzę i koniec. Jeszcze jak jest tydzień to ok, bo wstaje o 6 i powoli się szykuję i młodego do szkoły. Ale jak weekend gdzie M...ma wolne to koniec. staram się leżeć chociaż do 7 żeby nikogo nie budzić.

[mycha88]

emiska81 ja się tak wierciłam dzisiaj w tym łożu że aż mi się mojego żal zrobiło bo jedynie w soboty i niedziele może sobie dłużej pospać, dlatego niechętnie wyszłam z łóżka i poczekam jeszcze z pół godzinki a później się wezmę za sprzątanie po cichu, szybciej zacznę-szybciej skończę no i jak tak dalej pójdzie to będzie trzeba zacząć próbować w ciągu dnia odsypiać...

[sowianka]

Witajcie mamusie. Kilka dni nie odzywałam się miałam problem z dostępem do netu ale teraz myślę wszystko nadrobić. Wszystkim mamom , które po badaniach gratuluję i życzę sobie i tym które jeszcze nie miały usg tak samo dobrych wyników i wrazen

[sowianka]

Co do spania ja sama nie mam z tym problemów ale za to moje skarby a mianowicie mąż i córcia jak juz wstają to koniec świata ja juz spać nie mogę. Mamusiu pobawić się ze mną , kochanie co chcesz na śniadanko? Ogólnie nie narzekam, ale fajnie byłoby jeszcze chwile pospać

[rozi89]

Hej ja problemy z spaniem miała jakieś 2 tyg temu teraz chodzie spać o 20 bo dłużej nie dam rady wysiedziec i dopiero nie dawno się obudzilam w nocy wstaje na siku ale jestem tak zmeczona ze odrazu za sypiam

[sowianka]

rozi89 ja też mam problem by posiedzieć dłużej niż do 20.00. Oczy odmawiają mi posłuszeństwa.

[malinka15]

Olivka29 , Banana piszecie ze jestescie nie zadowolone z opieki !!! na pewno możecie skorzysta z usg prywatnie sama tak zrobiłam , napiszecie pewnie ze jest drogie no ale niestety koszty są dostosowane do zarobków ;) nie oszukujmy się . Sama mieszkam za granica i takie są realia , każdy kraj ma swój system a my możemy się do niego dostosować albo wracać i korzystać w polsce
Mycha88 napisała .... że chociaż pod tym względem Polska nie zawala. Jak czyta tutaj to chyba większość korzysta z prywatnych wizyt i badan a nie z NFZ wiec tez do końca nie jest wszytko dobrze ... mam nadzieje ze nikt nie został urażony moim wpisem ;)

[rozi89]

Sowianka ja mam takie szczęście ze moja mała tak długo SPI dopuki ja się nie rusze z łóżka a mąż to wiele by oddal jak by mogl spać do południa ale dzisiaj juz w pracy jutro będzie odsypial

[Gość Fiolka]

Z tym spaniem to mialam bardzo podobnie, meczylam sie okroponie, wstawalam wczesnie, ale od tygodnia mam juz spokoj i spie jak susel. Wiec spokojnie dziewczyny, to mija, organizm upomni sie o sen. Oj, gdyby to Panowie mieli rodzic dzieci ;-)

[Klarita]

Malinka15
Ja się nie czuję urażona. Myślę sobie jednak, że nie powinnaś oceniać sytuacji innych osób. W kraju, w którym mieszkam znam np jedną polską rodzinę, której by nie było stać na takie badania. Na pewno jest łatwiej niż w pl bo za to co facet zarobi wynajmie mieszkanie i wyzywi siebie, żonę i dzieci ale na inne przyjemniści brakuje. No a ze zalezieniem pracy tak różowo też nie jest. Koleżanka już od pół roku szuka i to zwykłego sprzątania ale niestety jest przesyt na rynku. To jedna sprawa. Druga to taka, że co z tego że mnie na to stać jak tu gdzue jestem niczego nie mogę zrobić prywatnie. Takie jednostki praktycznie nie istnieją. Ja jeszcze nie znalazłam. Moje dziecko ma problemy urologiczne i co miesiąc powinnam mu robić badanie moczu. W pl to szłam placilam 8 zl i wynik tego samego dnia mialam w necie. Tu sie najpierw muszę umówić z lekarzem państwowym czy prywatnym, dostaję od niego skierowanie, ide do szpitala robic badania...po czym nie mogę ich odebrac bo oni je wysyłają do lekarza, który wystawił skierowanie. O ile jest lekarz ok to zadzwoni i cie łaskawie poinformuje. W przeciwnym wypadku albo wydzwaniasz albo udajesz sie do niego drugi raz. Miejscowi ludzie nie narzekaja na ten system bo innego nie znaja. My przyzwyczajeni do czegos innego mamy problem z akceptacja szczegolnie jesli takie badania piwinny byc zrobione na cito bo jest jakies zagrozenie. Tu gdzie jestem posiadanie pieniedzy nie daje mi gwarancji utrzymania ciazy!!!! jesli jest zagrozona...bo to inna mentalność

[malinka15]

[quote="Klarita"]
Ja się nie czuję urażona. Myślę sobie jednak, że nie powinnaś oceniać sytuacji innych osób.... itd
Ja nie oceniam sytuacji innych osób napisałam tylko jak ja uważam a to czy ktoś mieszka za granica czy w polsce i ma ciężka sytuacje finansowa to jest zupełnie inny temat . Uważam również ze decydując się na mieszkanie za granica decydujemy się na zasady panujące w tym kraju ;) są plusy i są minusy . Sa rzeczy ważne i ważniejsze i każdy decyduje co dla niego jest ważne , gdzie mieszka i co robi ale to nie miejsce aby o tym pisać.......

[Olivka29]

Klarita masz racje!!! Pieniadze to nie wszystko, tak jak piszesz sa tu zupelnie inne zasady leczenia. Ja wiedzialam, ze na usg bede musiala dlugo czekac i w sumie uzbroilam sie w cierpliwosc... Mam juz termin na 17tego i nie moge sie doczekac.
Jednakze w piatek mialam miec pobranie krwi u poloznej na rozyczke, tokspolazme itd i okazalo sie ze jednak do tego nie dojdzie bo to piatek po poludniu... Umawiajac mnie wtedy na spotkanie chyba wiedzieli ze nie bedzie takiej mozliwosci... I to mnie zdenerwowalo i przesunelo sie w czasie o 2 tygodnie...
Na swieta lece do Polski takze z pewnoscia przebadam sie rowniez tam.

[julita1987]

sorry ale zgadzam sie z malinka kazdy jest kowalem własnego losu .... a ja mam chore dziecko i co mi PL tez nie pomaga a jakos żyjemy funkcjonujący tak jak sie da porostu sie przystosowujemy.....do danej rzeczywistości takie życie..... nie ma co ubolewać nad swoim losem tylko isc do przodu!!! Dla przykładu powiem tylko ze ja dostaje na dziecko marne pieniądze z łaski wyżebrane strajkiem rodziców chorych dzieci a znajomi tez maja chore dziecko tylko tatuś pracuje= pracował (bo juz nie musi) w norwegii i dostaje mega kase nawet do Norwegi nie jeżdżą tylko sobie siedza w PL a kasa leci nie ma sprawiedliwości i koniec kropka !!! pozdrawiam

[Klarita]

Oj dziewczyny. Widzę, że niektórzy mają spokojne życie w kolorach biało-czarnych i żadnych dylematów a na dodatek potrafią sobie ukształtować swoje życie jak zaplanowali i bez niespodzianek. Pozazdrościć :))))))

[Olivka29]

Nie rozumiem tej dziwnej dyskusji... Ja sie wcale nie uzalam nad soba i nad zyciem tutaj, bo tu jest o wiele lepiej. Wiedzialam co mnie czeka jak zajde w ciaze, fakt ze mnie denerwuje sposob opieki nad ciezarna ale to nie jest powod zebym spakowala manatki i wrocila do kraju. Wszysto jest do ogarniecia. Napisalam jedynie o sytuacji jaka miala miejsce u mnie w piatek i ktora mnie troche zezloscila. Nie mozna pisac o takich rzeczach?

[Klarita]

Kontynuujmy wię tradycję tego forum. Cieszmy się dobrymi nowinami i wspierajmy kiedy piszemy o swoich obawach....obawach, które mamy wszystkie niezależnie od tego gdzie mieszkamy. I nie mówmy sobie, że nie mamy prawa ponażekać szczególnie w naszym stanie i z naszym poziomem hormonów :))))))) .Chyba, że zjawi się tu jakiś facet to możemy mu wybaczyć brak tolerancji i nieznajomość tematu (naszego samopoczucia)

[julita1987]

myślę ze można pisać o wszystkim i podyskutować na każdy temat... bo takie jest życie każdy ma swój krzyżyk jak to mówi moja mamcia.... Nie tylko sobie słodzić ale pisać o realiach....

[julita1987]

A we wtorek mam prenatalne i sie bardzo boje .... bo moja córcia ma wadę genetyczna ;/;/ co to będzie .......................... szansa ze bedzie cos nie tak jest 1% jak kazda para ale lęk pozostaje