Wrześniówki 2015

[emiska81]

Wtorkiem nie workiem

[szusterka]

Mój Wituś w ogóle nie musiał by jak dla mnie spać ... gdyby tylko non stop nie wył.
Nie ryczy jak śpi a śpi tylko na spacerach.tzn jak idę na dwa śpi na jednym i amen.całe szczęście ze noce są lepsze...
Nie wiem czy to faktycznie o ten brzuch chodzi. ..:/
Czy wymusza wzięcie na ręce choć staram się nie nosić. ..
Teraz niby przysypia ale zaraz będzie wrzask o jedzenie pewnie...

Nawet odkurzacz mam od wczoraj nieposprzatany a gdzie tu go umyć jeszcze ...
Tak mój pomocny teść nie wpadł na to żeby go umyć złożyć. .a jak tzreba było odkurzacz to mówi do mnie choć tu jeszcze na dol odkurzylam bo na kurzy liście rozbieranie starego tapczanu. .szlag.
Ryczeć mi się chce na to wszystko. ..
Na teścia na dzieci
Na sernik który oskrzela wierzch em
I na to ze nawet nie mam czasu posprzątać porządnie a każdy ma to w dupie...

[joasiaG]

U nas dzień rozpoczęty o 6.30....ładna pogoda się zapowiada więc pakujemy wózek do auta iheja na cmentarz a póżniej do teściów na obiad.

Szusterka jesteś Wielka, podziwiam Cię że przy dwójce dzieci i takim teściu dajesz rade. Trzymaj się kochana:-)

[chani]

Jestem i czytam cały czas - przy karmieniu, w dzień i w nocy :)
Dzięki za pamięć.

U nas coraz lepiej. I z brzuszkiem i spaniem. Tylko kupa ciągle raz na kilka dni i to często trzeba pomóc.
Tej nocy karmienia 20.17, 1.20, 3.40 i 7.20. Tak więc narzekać nie mogę. Tylko głupia matka poszła spać dopiero po pierwszym nocnym karmieniu czyli ok 2 :P

Krostki na buzi przemywaliśmy po prostu przygotowaną wodą.

Teraz korzystamy z pięknej jesieni i codziennie bardzo dużo spacerujemy. Psy szczęśliwe. Ja też bo kocham taką jesień.
Teraz śniadanko i śmigamy do Kampinosu na rodzinny spacerek.
Na groby jedziemy dopiero za tydzień, bo jedziemy do domu na chrzciny.

Pozdrawiamy w ten piękny dzień. Mimo niewyspania i zmęczenia będzie fajny. Musi być. Wystarczy że te nasze robale się uśmiechną.

[Kolczyk M]

szusterka ja nie wiem, jak Ty sobie dajesz radę przy 2 dzieci, domu na głowie i jeszcze teściu pacanie. Naprawdę, czego byś nie robiła to dla mnie jesteś wielka.
A tak poza tym, to chętnie bym zobaczyła zdjęcie Twojego teścia, bo mam pewne wyobrażenie jego osoby i śmiesznie było by porównać :)
(żartuję, lepiej nie dodawaj).

chani ja też kładę się dopiero z Małym po karmieniu 1-2, ale wczoraj nie dałam rady i pospałam 22-24 i czułam się znacznie lepiej. Jednak trzeba korzystać, chociaż drzemki to nie w moim stylu.

emiska81 a jaka przyczyna badania słuchu? Czy były jakieś objawy?
Może synek się zmobilizuje i będzie grzeczny na badaniu? Chociaż to aż godzina. Chyba musisz go zmęczyć na maxa tuż przed podróżą, tak, aby w samochodzie poległ i pospał dalej?

[emiska81]

Kolczyk M

emiska81 a jaka przyczyna badania słuchu? Czy były jakieś objawy?
Może synek się zmobilizuje i będzie grzeczny na badaniu? Chociaż to aż godzina. Chyba musisz go zmęczyć na maxa tuż przed podróżą, tak, aby w samochodzie poległ i pospał dalej?

Po tym naszym strasznym porodzie tuż przed tym jak mi go zabrali do olsztyna do szpitala z podejrzeniem wady serca zrobili mu te standardowe badanie słuchu i okazało się ze na jedno nie słyszy, potem zapisałam go do poradni audiologicznej i tam powtórzono badanie i wyszło ok, ale powiedziano mi że że względu na pierwszy błędny wynik i wczesniactwo trzeba zrobić to badanie podczas snu, no i że będziemy pod ich kontrola do momentu aż Adaś zacznie mówić. Może uda mi się go ululac, mamy na 8 a to jest godzina zaraz po karmieniu gdzie Adaś lubi sobie w leżaczku przysnac, tylko musze wziąć lezaczek

[emiska81]

O tak sobie rano dosypia

[malutka1989]

Hej Mamusie:*
Czytam was na bieżąco ale jakis weny brak:((
Joanna spoznione ale najszczersze sto lat:))
Agnieszka doczytalam iz ty tez obchodzisz jakies swieto czyzby urodziny :)) wiec sto lat;)

U mojej małej tez klopoty?? Z kupą chociaz nie wiem czy mozna to klopotami nazwać;, po prostu robi raz na 3 dni ale pierdzi brzuszek miekki wiec pediata powiedział zeby sie nie martwic. Jest na mm bebilon.
My szczepilismy na nfz w sumie tak nam lelarz doradzil. Mama szczepienia przeszla bez problemow.
Budzi sie okolo 24-1, o 3 o 6 i od 6 nie spi gdzies do 9:45. Duzo sie smieje.jest calym moim swiatem chodziaz tez miewam chwile ze chcialabym uciec.:(( chyba kazda z nas tak ma.
Szusterka twoj tesciu i moja tesciowa to bylaby para z piekla rodem. Wczoraj zeszlam na chwile z dzieckiem na dol a ona do Wiki pi cos tu przyszla jedz se stad. No masakra jak mi sie przykro zrobilo wszedzie opowiada jaka to zadowolona zakochana w wnuczce a tu taki tekst. Bez przerwy chodzi iowi ze mala bedzie chora bo ja ta glupia matka czyli ja po polu wucze i jeszcze dalam ja zaszczepic. Nic jej nie pasuje wiecznie ma kobieta pretensje. Chociaz staram sie jak moge sprzatam gotuje objady dla wszystkich woze ha gdzie chce a i tak dobrego slowa nie uslysze zawsze zo Wiki ale ta twoja matka jest glupia.

[eljo]

Malutka bardzo ci wspolczuje tesciowej, jak jej nie wstyd mowic do dziecka ze ma glupia matke!Ciekawe czy jej byloby milo uslyszec takie slowa??!!! J
ja bardzo sie ciesze ze jestesmy sami:-) nawet ostatnio mowilam do swojego M.ze ja bym nie wytrzymala psychicznie gdyby ktos udzielal mi swoich dobrych rad nonstop :-P wystarczy mi jak gadamy przez skaypa z rodzina :-D wtedy moga sobie gadac a ja i tak robie to co uwazam za sluszne :-P

[mery_87]

Hej dziewczyny! Emiska moja starsza miała takie badanie i oczywiście nie spala... W związku z tym przez całe badanie wisiała na piersi bo wtedy główka nie ruszała .także może nie będzie tak źle:) a u nas w sumie całkiem nieźle. Ja co prawda się preziebilam, moja dwulatka też zaczyna smarkac a i Krystian ma zatkany nos. Jak się nie poprawi to jutro do lekarza.my na kłopoty z brzuszkiem nie narzekamy. Kupka jest jedną na dzien- czasem co drugi dzień. Śpi ładnie i mało płacze. Więc nie narzekamy. Kolki prezylam ze starsza. Codziennie był płacz od 3 do 5 nad ranem po czym słodko zasypiala i tak do 3 miesiąca.

[mery_87]

Pochwale się i ja

[emiska81]

mery_87

Emiska moja starsza miała takie badanie i oczywiście nie spala... W związku z tym przez całe badanie wisiała na piersi bo wtedy główka nie ruszała .także może nie będzie tak źle:)

Gdybyśmy tylko cycali to ok, ale my na butli jesteśmy, a powiedz mi ile to badanie czasu trwa?

Znowu mi się zdjęcia nie wyświetlają ; (

[kasiatko]

Szusterka Tobie to serio jakiś medal sie należy :) ale rozumiem bo u nas tez tylko placz tyle ze noce w miare ok. Ja juz nie rozumiem tego mojego dziecka jak nie daje espumisanu to placze bo gazy w brzuszku a jak dam to one go wybudzaja i tez placze. Powiedzcie ze problemy brzuszklwe kończą sie w 3 mcu? My jutro kończymy 2 miesiąc.
Forum serio nam ostatnio szaleje :( może nikt nie przewidział takiej ilości stron i forum tego nie ogarnia ;) w sierpniowkach maja o polowe mniej.

[emiska81]

kasiatko życzę Ci aby problemy brzuszkowe szybciej się skończyły. U mnie z pierwszym problemy brzuszkowe zaczęły się zanim jeszcze wyszliśmy ze szpitala po porodzie i trwały równo 3 miesiące. Ale to była droga przez piekło, on się darł a ja płakałam z bezsilności. No i zostały mu problemy, trochę więcej słodyczy i koniec wymioty i wymioty.

[mery_87]

U nas to były 3 badania każde po ok 15- 20 minut. Także wyszło w sumie ok godziny. My się wtedy karmilismy piersia ale były też dzieciaczki na butli i wtedy faktycznie trzeba je było nakarmić i uśpic.

[chani]

Ależ piękny dzisiejszy dzień! Naspacerowaliśmy się po lesie i liściach.
A to mój niedźwiadek.

[monikalina]

blanka oj zasłużyła na nagrodę za takie zachowanie:) Dziś też była wzorowa, objeździliśmy cmentarze, spała cały czas o 12 jadła i teraz jeszcze śpi.

Każdy gość dostał taką pamiątkę po chrzcie.

[Gość Blanka1212]

Nie lubie jezdzic z Sebusiem do tesciowej! Dzis prosto po karmieniu tak nim terepala ze balam sie ze zwymiotuje. A jak ja upominalam to i ona i moj M mieli krzywe miny. Jak Sebus nie mogl zrobic kupki to uslyszalam tekst ze mam zle mleko, a zamiast go uspokoic jak sie denerwowal bo bylo zbyt duzo ludzi i halas to wziela taka latarke grzechoczaca ladowana na machanie i tak go tym wystraszyla ze sie rozplakal koszmarnie! Po kilku godzinach mialam juz dosc i chcialam wracac to krzywe miny ze dlaczego tak szybko! Musialam sie wyzalic:(
I chce zaznaczyc ze nie jestem przewrazliwiona bo jak szwagierka bierze Sebusia na rece to nie musze jej upominac. ObchodI sie z nim delikatnie.

[Gosia.M]

Podziwiam was dziewczyny za to że tak spokojnie zwracacie im uwagę. Trzymacie tyle złości w sobie.
Ja bym tak nie potrafiła.mam gdzieś co ludzie pomyślą. Ja decyduje co i jak chcę robić. Tego nauczyło mnie życie. Moja cała rodzina o tym wie i moja mama też. Choć czasem widzę jak ją korci by cos powiedzieć.
Wychodzę teraz na niezłą su...... Czyli zolze:) ale chyba mnie nie zlinczujecie:)

[just.jot]

GosiaM z usti to wyjęłas .. ja tez z tych pyskatych i walecznych. Wszystko robie od zawsze po swojemu. Staram się być asertywna.
Malutka, Blanka, Szusterka - jak tak można żyć? Nie powiedzieć tego co się myśli, dawać się upominać, ublizac albo co najgorsze- jak można robić coś dziecku, czego rodzice sobie nie życzą! Cholera. Ja bym wolała wojowac niż wysłuchiwać takich rzeczy. Nie dawajcie się, bo później dzieci podrosna i to dopiero będzie męka. Podążanie autorytetu itp!

Agnieszka- ja prace ręczne uwielbiam..uwielbiam tez takie święta jak halloween, boże narodzenie itp. Mam radoche jak dzieciak i angażuje się w to całym sercem :) tez opada często z sił. Chodzę wkurzona, nie mam do starszego cierpliwości. . Ale jakoś potem znowu nabieram powera i żyje. ..
Wczoraj usłyszałam, że jestem najlepsza mama na świecie i to był najlepszy dzień w życiu mojego Młodego. Dziś humory tez wspaniale. Zaliczylismy długi spacer i obiad nad morzem . Słońce, liście, złota jesień. .. na cmentarz pojadę w tygodniu z samą Pola, bo miasto u nas sparaliżowane, a Młody uczulony na te dymie znicze.
Nawdychalismy się jodu i zlapalismy trochę jesiennego słonka.
Ciała wrzucić foty, ale forum zamula... może jutro się uda! Waszych tez nie widzę niestety...

Jeszcze pytam o chrzciny. Robicie w chacie czy w knajpach??? Ja się zastanawiam co i jak to ugryźć. ...ale nie mam pojęcia. Brrr.
Uciekam do mojej góry prasowania. Miłej nocy :*
U nas już całe przespane, albo karmienie o 3:30. Uff. Wysypiamy się w miarę. 6h jest. Wiec nie jest źle :)

[Sylweczka]

jus.jot my robimy chrzciny w restaurcji :) ale tylko dlatego ze mamy dosc duza rodzine i bedzie cos kolo 35 osob wiec w domu bym tyle osob nie pomieściła chyba zebym wyniosla wszystko z salonu a po drugie chce mame odciążyc troche bo wiem zeby to w duzej mierze na nia spadlo to gotowanie pieczenie i cała reszta:) A tak to wszyscy pojdziemy tam i bedzie na gotowo:) A chrzcimy za 3 tyg wlasnie dzis bylismy prosic gosci :)Tylko mam problem w co małego ubrac bedzie miał skonczone 2 miesiace i nie wiem czy kupic jakis biały kombinezonik bo mam sliczny garniturek ale cienki. Czy jakis komplet z polarku co radzicie ? Monikalina w czym chrzciłas swoja Dominisie?
A po za tym u nas coraz lepije Bartuś budzi sie kolo 2-3 a potem kolo 6 ale usypia dopiero kolo 22. Tylko te kupki nas meczą bo widac ze sie meczy a sa co 2 -3 dni. Czy moze sie objawiac skaza białkowa?? Bo mały dostał taka wysypke na policzkach szorstka i czerwona:/
Wszystkie dzieciaczki cudne :*:*

[emiska81]

Just. Jot ja chciałam robić w knajpie ale jak moja mama zobaczyła menu i koszt to powiedziała ze zrobi w domu, i dobrze bo z 20 zaproszonych osób było 14. Mój brat z zona odmówili bo ona po zabiegu oka a drugi brat z laska i jej córka z chłopakiem tez nie przyjechali z winy "bratowej". Ostatnio bardzo się nie lubimy bo z niej pies ogrodnika. Jak nie chciała robić góry u rodziców to jak się dowiedziała ze my robimy to i ona zechciala. Ale wtedy juz nie ustapilam

[Sylweczka]

emiska81 A jakie u was ceny od osoby ? Bo u nas od osoby 70-80 zł. Wydaje mi sie nawet niezle

[joasiaG]

My dziś znowu cały dzień poza domem. Cmentarze, póżniej obiad u teściów i odwiedziny u rodziny męża.

My chrzciny robiliśmy u teściów, bo mają dużo miejsca a łącznie było 21 osób ...w restauracjach ceny od 70 w górę a tak to teściowa z moją mamą pomogły w przygotowaniu jedzenia i wszyscy byli zadowoleni. My chrzciliśmy miesiąc temu i Szymek miał wtedy garniturek i był zawinięty w rożek.
Sylweczka ja bym chyba kupiła kombinezon i założyła na garniturek.

[gosia.83]

Ja też będę robić w domu,choć u nas będzie ponad 30 osób . Chrzciny będą w święta więc ogarniemy to za jednym zamachem. Trochę papu robię ja,trochę teściowa a reszta przyjedzie z cateringu...idę spać bo kto wie co przyniesie noc... Dobranoc i do zobaczenia między karmieniami :)