Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2015


Gość chuda

Rekomendowane odpowiedzi

Kuki miałam dziś chwilę, to poczytałam o tych szczepionkach. I okazuje się, że rzeczywiście, ta DTPa jest na tę chwilę niedostępna - oficjalna informacja na stronie ministerstwa czy sanepidu. Daj znać, czy uda Ci się jakoś ją załatwić, bo jeśli nie ma jej to wybór między DTPw a 5 w 1 to dla mnie wybór jak między kiłą a cholerą. Zaczynam się jakoś denerwować tym tematem...

Witek
17.09 g. 4.20

Odnośnik do komentarza

U nas odruchy moro aż w nadmiarze, czasem mam wrażenie, że jak się wystraszy (szczególnie przy kąpieli jak ją rozbiorę to jest taka bezbronna i wtedy tak macha rączkami jakby chciała coś złapać).

Co do ubierania to mam wrażenie, że ją przegrzewam. Ciągle się boję, że jej zimno, bródka jej lata ale tak jak pisała Joanna89a chyba położna ma rację, że to nie z zimna.

Agnieszka82 ile Twój synek ma tygodni? Ma taką ładną kształtną już główkę a u nas ciągle ta potylica wystaje jak w kryształowej czaszce Indiany Jonsa ;)
nie wiem czy się martwić, kiedy ta główka powinna się już na stałe ukształtować? U nas w piątek 5 tygodni.

Dziewczyny, jak to jest z higieną... piersi? :D hehe, głupie pytanie ale przy karmieniu piersią przemywać je po każdym podaniu cyca, te wkładki laktacyjne ile razy na dzień wymieniacie?

No i kluczowe pytanie... kiedy ten cholerny połóg się kończy? W niedzielę mięliśmy z mężem pierwszą rocznicę ślubu i nic.
Boję się przed wizytą u ginekologa.
No i kiedy się powinno pójść na kontrolę? Po 6-ciu tygodniach?
Ja mam skierowanie ze szpitala po 2 miesiącach!
Na jakieś zabiegi na brzuch i tam w środku mnie będą "rehabilitować" :)
Ale chcę się wcześniej wybrać bo już nam się tęskni z mężem... ;)
Właściwie krwawienie zanikło, takie czasem plamienia jak przy końcówce okresu.

Chani super fotka, bardzo ładna czapeczka, kpiłaś czy sama dziergałaś?

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nhdge4c9yyzh3.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8dd3m1ocra.png

Odnośnik do komentarza

Kolczyk M
Kuki miałam dziś chwilę, to poczytałam o tych szczepionkach. I okazuje się, że rzeczywiście, ta DTPa jest na tę chwilę niedostępna - oficjalna informacja na stronie ministerstwa czy sanepidu. Daj znać, czy uda Ci się jakoś ją załatwić, bo jeśli nie ma jej to wybór między DTPw a 5 w 1 to dla mnie wybór jak między kiłą a cholerą. Zaczynam się jakoś denerwować tym tematem...

Kolczyk M tego nie wiedziałam i trochę zasmuciła mnie ta informacja :( W tej Polsce to wszystko musi być na opak, już mnie to irytuje! Jak człowiek chce dobrze dla dziecka, to zawsze coś musi na przeszkodzie stanąć :(

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nkrhmrlj3yptp.png

Odnośnik do komentarza

Karola6 na pewno mój był na wszystko oporny a w tym mig zasypia:)
siwa
mój synuś w piątek kończy 3 tyg.a co do higieny piersi, rano i wieczorem ciepły prysznic, oczywiście jak rano mały terrorysta pozwoli jak nawał to kompresy żelowe Nuk i częsta wymiana stanika
W nocy dałam butelkę mm i tak mi ulał że szok, koszula zalana, mały zalany a i tak na uśpienie cyc musiał być.

BBCode (PseudoHTML, UBBCode)

Odnośnik do komentarza

Siwa87
u nas połóg zakończony po 4 tyg , było całkiem ok :) choć kolejnego dnia zaczęło się znów krwawienie , nie wiem czy z tego czy innego powodu bo nie była to świeża czerwona krew tylko dalej połogowa ciemna, tak ok 4 dni i znów spokój
To chyba na dobre wyszło bo wyleciało to co się tam zblokowało :)
Co do piersi? rano i wieczór kąpiel i zmiana wkładek

Agnieszka82
huśtawka super - chyba sie skusze może choc przez moment bede miła wolne rece lub bede mogła spokojnie zjesc sniadanie, boje sie jednak przyzwyczaic do bujnia

Odnośnik do komentarza

Agnieszka jaki słodki i drobniutki ten Twój synuś:)

Siwa ja wkładki zmieniam raz dziennie, chyba że nasiąkną to od razu, czasami przemywam wodą w ciągu dnia ale to bardzo rzadko, no i oczywiście wieczorem kąpiel i nowa wkładka. W sobotę byłam na wizycie kontrolnej po porodzie i gin mówił że można już szaleć z mężem tylko ostrożnie żeby nie zajść w ciążę. Trochę się zdziwiłam bo myślałam że póki co to nie ma takich szans ale wytłumaczył mi że nawet jeśli karmię piersią a miesiączka jeszcze nie wróciła to jest ryzyko kolejnej ciąży.

Jem śniadanie i przygotowuje się psychicznie do dzisiejszego szczepienia brrrrr

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e2al7gjj6.png

Odnośnik do komentarza

hani
Nie przejmuj sie. Moze u mojego to inaczej wyglada. Nak juz bede po wizycie u neurologa to napisze co powiedzial.
Moj tez nie byl ulozony posladkowo wiec nie wiem czy te rogi sa normalne.

Kiedys wklejalam Wam linka do filmu pewnego amerykanskiego lekarza, ktory wysnul teorie ze trzy miesiace po porodzie to czwarty trymestr i trzeba dziecko traktowac jakby bylo caly czas w brzuchu tj. Np. spowijac, bujac itp. Polecam obejrzenie filmiku. Dr. Harvey Karp.
Ja Wam powiem, ze nie wyrabiam na zakretach. Udalo mi sie wyleczyc starsze dzicko i juz tez chodzi po przebojach z nozka. Od wtorku poszedl do przedszkola. To odprowadzanie tez jest meczace, dzwiganie gondoli z drugiego pietra. Chyba sie usmiechne poniwnie do mojego bugaboo.
Wczoraj zadowolona odprowadzilam go do przedszkola i mialam ambitny plan sie przespac jesli oczywiscie zasnalbh mlody a go mu sie rzadko zdarza (a w nocy jak przespie 4 godziny to dobrze w cyklu 2x2 godz.). Nici z moich planow wyszly bo zadzwonila pani z przedszkola ze mlody rozcial sobie luk brwiowy i trzeba jechac na zszycie. Mialam wielkie szczescie, ze przyjaciolka miala urlop bo nie wiem jakbym tak z dwojka dotarla i jeszcze kto by mi mlodszego plilnowal podczas zszywania. Powinnam tez jechac za kilka dni na zdjecie szwow a moj maz jest tylko w weekendy :(. Musze poszukac czegos prywatnie blizej domu

http://s4.suwaczek.com/201509236851.png

Odnośnik do komentarza

Ewa7 - czy to z Tobą siedziałam 22.09 na IP? :) kiedy położna szukała starszej pani, zeby zapytać o włożenie jej ciuchów do szatni?

Catarisa - dzieki, Kobieto! Dopadlo mnie okropne zatwardzenie wczoraj i mialam totalny zjazd z Mezem i obiema Mamuskami
dzis w nocy siedzialam i ryczalam przy Oli wiszacej mi na cycu od g. 23:20 do g.6:30 rano ... obok a łóżku lezal caly czas Maz i spal, za sciana w pokoju moja Mama, na parterze Tesciowa - i zadne z nich mi nie ppmoglo.... Bogu tylko dziekuje, ze sie rozwiazalo - to najwiekszr mieporozumirnue w moim zyciu (za wgjatkiem jeszcze pierwszego mslzenstwa - to jest poza skalą...)

Czytam Was w nocy jak karmie, w dzurn jeszcze wariuje tak bardzo zazdroszcze tym z Was, ktorym.nikt noc nie doradza - kazda z nas ma instynkt, ktory nie Awodzi....
odezwe sie padam na tearza...

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny!
U nas czas smiga jak szalony. Wstaje o 6:30, klade sie o 23, a i tak nie wyrabiam sie ze wszystkim. Pola coraz bardziej aktywna, z Młodym mamy duzo pracy - bo lekcje, treningi itp.. Kazda wolna chwile wykorzystuje na długie, szybkie spacery.. Nie moge sie uporac z moim flaczkiem na brzuchu i 2kg nadwyzki.. Wiec zasuwam ile sie da.
Pola ma temperament po rodzicach i czasami daje popalic. Je co 3-4 h. Chyba przeszlismy przez ten cholerny skok rozwojowy - bo dziecko w nocy szalało, stękało.. Nie spała np od północy do 5:30 rano! Bylismy wykonczeni.
Po wizycie u neurologa wszystko ok, ale mamy zalecenie, by wiecej lezec na brzuszku i układac Pole na prawa strone- bo upodobała sobie lewą.. i trzeba patrzec aby wszystko bylo symetryczne.
Powoli wyrastamy z rozmiaru 50 i dobijamy do 4kg :D
Moje cyckowanie dalej kiepsko, ale daje jej piers i sciagam na raty - zeby byl zapas na zime. :)
U nas juz zimno jak cholera! W dwa dni przeskoczylismy z lata na wczesną zime! Wczoraj w Gdansku 8 stopni i mrozny wiatr! Dzis tez nienajlepiej.
Biegniemy zaraz na spotkanie z moimi kumpelami i ich bobasami. Zaliczymy lumpki i spacer po centrum :D
Polka najgrzeczniejsza oczywiscie na spacerze i w aucie! Wiec oby jak najwiecej w terenie ;)
Rozi89- wspolczuje Ci kochana tych przebojów z piersia. Biedna, tyle sie wycierpiałas w imie karmienia.. Podziwiam!
Agnieszka- szukałam tej hustawki co polecałas, ale nigdzie jej nie ma :/
Banana- jak Twoja sie czuje? Moze podziałaj z inhalacjami, tak jak wspominała Chani? Na moje dzieciaki tez ma to zbawienny wpływ. Szkoda, zeby gile zeszły MAłej na oskrzela - taka infekcja moze byc grozna. Trzymajcie sie! :*
Niebardzo jestem na biezaco, wiec wybaczcie.
Wrzucam zdjecie Poli! :D taka juz duza mi sie wydaje.
Najchetniej spi w tym otulaczu - misiu - ktory upolowalam jeszcze w ciazy na lumpach za 4 zł! :D

monthly_2015_10/wrzesniowki-2015_36999.jpg

monthly_2015_10/wrzesniowki-2015_37000.jpg

Odnośnik do komentarza

Magducha przykro się to czyta. Rozumiem cie, dopiero jak mały skończył miesiąc wróciliśmy do siebie do Warszawy. Wcześniej też słuchałam cały czas rad i uwag.
U nas ciężka noc. Mały pięknie zasnął po kąpieli i obudził się dopiero po północy i wtedy skończyło się spanie. Jedzenie, ulewanie, rzyganie nadtrawionym jedzeniem, przebieranie, bo ramionka mokre od ulewania. I tak w kółko. Jeszcze kupa w międzyczasie się przypałętała (na poprawę humoru bo mamy z tym problem). Ok 4 poszłam siku i słyszę jak mały się drze. A mąż śpi i ani drgnie. Ja wstaje do małego bo on chódzi do pracy ale kurde mógłby zareagować. Zdenerwowalam się. Obudziłam go, bo już rady nie dawałam i chociaż na chwilę przyłożyłam głowę do poduszki.
Mały dalej niespokojny. Co uśnie to budzi się z płaczem. Napina się, pręży, zaczyna szybko oddychać, macha rączkami, rusza szybko buzią i ciągnie go jakby na wymioty.
Kupię dziś delicol, może wsparcie trawienia laktozy coś da.

rozi przykro mi, teraz najważniejsze żeby się szybko wyleczyło. Najważniejszy czas dla małego karmiłaś piersią.
Jak u nas te problemy z rzyganiem i brzuszkiem nie przejdą to też pożegnam kp i spróbuje jak na mieszance bo to ponad moje siły psychiczne się robi.

Janek ur. 23.08 o 23.55, 3000 g, 54 cm
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm726v858n.png

Odnośnik do komentarza

chani piękny debiut Twojej psiny, rośnie z niej zdolna aktorka :)
Co do ulewania i wymiotowania, ma Twój mały jeszcze kolki? Bo czytałam że jednym z objawów kolki może być częste ulewanie i wymioty. I tak się zastanawiam bo mój mały ostatnio ma mniej problemów z kolkami, więc albo mu układ powoli dojrzewa i z tego powodu też mniej ulewa i nie wymiotuje tak często, albo kolki mu złagodniały (co pewnie wiąże sie także z dojrzewaniem układu pokarmowego) i dlatego mam z tym mniejsze problemy.
Nie pamiętam jaki masz wypływ mleka z piersi ale wydaje mi sie że spory jak dobrze kolarzę, spróbuj jeszcze jednej rzeczy, mi to też mogło pomóc, jak zaczynam karmić Kubę to po ok pół minuty-minucie zaczynają mi drętwieć sutki (u mnie to oznaka że zaczyna mi więcej mleka lecieć, również z sutka którym nie karmię - nie wiem czy też takie odczucie macie), wtedy małego odsuwam od piersi i czekam pół minuty aż mi ten prysznic mleczny osłabnie i wtedy dopiero go znów przykładam (przydałyby się stopery do uszu czasami :D ). Wcześniej sie krztusił nieraz, nie nadążał z połykaniem, nawet widziałam po jego zachowaniu kiedy więcej zaczyna mu lecieć bo zaczynał pić niespokojnie. Bo takie ulewanie to też może być kwestia przejedzenia, może on za dużo Ci wypija? Takie odstawienie go spowoduje ze nie będzie musiał na przymus przełykać zbyt dużych ilości mleka jak na jego gardełko.
Rozi biedna, nic na siłę. I tak wytrzymałaś niesamowicie długo z tym problemem. 500 ml masakra, nie wyobrażam sobie. dobrze że to z Ciebie wyciągnęli i oby było teraz coraz lepiej. Mi już popuszcza, dzisiaj jest lepiej, szybko zareagowałam, poza tym nie przewiało mnie chyba aż tak strasznie i antybiotyk swoje zrobił.
joasiaG dzwoniła dzisiaj do mnie położna spytać jak się czuje mały, opowiedziałam jej o tej główce, powiedziała że to może być związane z tym jak mały miał ją ułożoną w macicy i wynika z przyzwyczajenia (to tak dla uspokojenia). Jak wałek nie daje mu rady to mam wziąć kg cukru, owinąć w pieluszkę albo kocyk i tym go blokować, podobno to często działa na takich uparciuchów.
Siwa u nas po 6-ciu tygodniach idzie się na kontrolę do ginekologa. I wkładki też zmieniam 2 razy dziennie jak nie ma potrzeby częściej.

Mi wczoraj wypadły resztki nici rozpuszczalnych z szwów wewnątrz podczas mycia się, moja mina zdziwienia zapewne bezcenna :D i tak sobie myślę że dobrze że wytrzymaliśmy z przytulaniem bo by mi jeszcze męża poocierały w trakcie :D

31.08.2015 Kubuś 56cm 3270g :* sn :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cpiqvwbf940su.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny.. mam do was pytanie.. jestem załamana..
2 tygodnie po porodzie moja laktacja prawie ustała.. Czy któraś z was miała taki problem? Jak sobie z nim poradzić.. Moje dziecko bulwersuje sie kiedy je przystawiam do piersi i nic nie leci.. :( czy możecie mi polecić jakieś herbatki laktacyjne/ sposoby na pobudzenie laktacji?:(

Odnośnik do komentarza

~Misia92
Cześć dziewczyny.. mam do was pytanie.. jestem załamana..
2 tygodnie po porodzie moja laktacja prawie ustała.. Czy któraś z was miała taki problem? Jak sobie z nim poradzić.. Moje dziecko bulwersuje sie kiedy je przystawiam do piersi i nic nie leci.. :( czy możecie mi polecić jakieś herbatki laktacyjne/ sposoby na pobudzenie laktacji?:(

U mnie sie za zal problem ok 3 ciego tygodnia zycia dziecka. Trwa to wlasnie trzeci dzien a juz od ok tygodnia dziecko stoi z waga. Chcialam dwa dni temu mlodego nakarmic na noc bo po calym dniu wiszenia dziecka na cycku i histerycznej probie wieczornego posilenia stwierdzilam ze nie dam rady ogarnac tak dwojki dzieci. Poszla wiec w ruch butla ale dupa. Mial ja gleboko gdzies. Nie chcial nawet tknac i tylko bardzjej sie zaciagal. Dzis juz widze maly postep. Troche wiecej w tych cyckach na tyle ze w nocy ciagiem potrafi 2 godziny przespac. Pije duzo i licze na wiekszy przyrost. Z tego co pamietam z pierwszym dzieckiem tez mialam taki kryzys i go przetrwalam. Dziecko rosnie i potrzebuje wiecej niz ty nestes w stanie wyprodukowac. Troszke to musi potrwac ale wiem ze psychicznie jest ciezko

http://s4.suwaczek.com/201509236851.png

Odnośnik do komentarza

Dżizus jak zimno :/
Dzięki za odp. w sprawie wkładek, już się bałam, że jakaś niechlujna jestem :) bo ja też rano i wieczorem wymieniam po kąpielach.
A ten połóg to poważnie już mnie drażni. Jeszcze wczoraj mnie coś w środku zakuło i się wystraszyłam nale widocznie wszystko musi wrócić na swoje miejsce.

Karmię mieszanie, raz cycek raz mm bo moje piersi też już odmawiają posłuszeństwa. Poza tym po moim mleku płacze co godzinę a to wykańcza nie tylko psychicznie ale i fizycznie, mój kręgosłup w końcu pęknie.

A jak kąpiecie?
Raczej rano czy na wieczór?

My się kładziemy 1, 1:30, dzisiaj o 2 :/ więc dogorywamy do 10/11 więc jak chcę gdzieś wyjść to jej "rano" nie kąpię. Jakiś dziwny tryb dnia nam się narzucił nie umiem tego zmienić.

Kąpiel o 21, 22... i tak się bujamy do nocy.

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nhdge4c9yyzh3.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8dd3m1ocra.png

Odnośnik do komentarza

Rozi - przykro słyszeć to jakiś koszmar , dobrze ze juz lepiej .
My po spacerku zimnoooo a w cieniu to koszmar a zima przed nami ;)
a ja zaczynam sie szykować na przyjazd teściów dobrze ze córa dziś łaskawa i daje posprzątać przed wizytacją , mam nadieje ze nie bede musiała słuchac tych dobrych rad bo jak czytam co piszecie to włos na głowie sie jerzy
czasem samemu ciezko , ale chyba wole to

Joanna89
może jakieś masci na nadgarstki?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...