Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2015


Gość chuda

Rekomendowane odpowiedzi

szusterka co Ty się papierem ściernym podcierasz, heheh, a może to ten słynny czop ci odchodzi?
molly to trochę kawałek masz do Madurowicza?, ja sie zastanawiam nad Madurowiczem, do którego mam 10 min autkiem i Medeorem do którego się zakwalifikowaliśmy i możemy tam jeździć na KTG póki co a do Madurowicza to musimy sie kłaść na obserwacji, żeby zrobili KTG, bo nie mają to pod co podpiąć
anno dzięki za odpowiedź, w takim razie jutro muszę się wcisnąć na wizyte do mojej gin., no chyba, że do tej pory urodzę, hihi
Banana no u Nas w szpitalach nie ma takich pyszności i nawet herbaty nie słodzą:(
malutka gratulacje, trzymajcie się ciepło :)

BBCode (PseudoHTML, UBBCode)

Odnośnik do komentarza

Skoro juz mówimy o zwolnieniach. Dziewczyny które wyszły ze szpitala. Dostałyście z wypisem zaświadczenie o urlopie macierzyńskim, na ile tygodni? Ja wychodziłam w sobotę więc wypis mi odbierała mama w poniedziałek. Mam tam urlop na 20 tyg. do 9 stycznia. A ja chciałam iść na ten roczny. Ktoś wie jak to wygląda? Musze iść po nowe zaświadczenie czy jak?

Janek ur. 23.08 o 23.55, 3000 g, 54 cm
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm726v858n.png

Odnośnik do komentarza

nutmeg82 tylko, że ja sie nie chce kłaść do szpitala jak się nie będzie nic działo i chyba muszę iść na wizytę, zwolnienie chyba też można wystawić trzy dni wstecz prawda, dwa tyg. przenosiłaś i z dzidzia wszystko było ok. to w ogóle jest możliwe.?
chani ja mam całą szafkę słodyczy i uzupełniam ja głownie dla męża, taki z niego łasuch, ja od czasu do czasu coś skubnę:)

BBCode (PseudoHTML, UBBCode)

Odnośnik do komentarza

Hehe ja tak samo jak Szusterka się zastanawiałam jakim to papierem się podcierasz.:d ... U mnie przełom. ..spałam od 24 do 7 i ani razu nie wstałam na siku. .. tylko M mówi ze chrapalam jak dzik :O dawno tak nie spałam ..Nic nie bolało ..Nie ciągnęło. Tylko stałam a mała coś mało ruchliwa od rana..może z 12 ruchów od tej 7 naliczylam. .chyba na ktg pojadę jak do 20 się nie rozbryka. Czekać ?

http://www.suwaczek.pl/cache/3be3d05518.png

Odnośnik do komentarza

elwirka2406 moja dzisiaj też mało aktywna, po śniadaniu się nie ruszała, po czekoladzie też, spanikowałam i pojechałam do szpitala. Zrobili ktg i dopiero podczas badania zaczęła się ruszać. Uspokoiło mnie, że wszystko jest ok. Lekarka powiedziała, żebym teraz liczyła też ruchy po obiedzie i po kolacji i jeżeli po zjedzeniu tych posiłków nie będzie 6 ruchów w ciągu godziny, to żeby przyjechać.
Myślę, że jesteśmy już na takim etapie, że naprawdę nie ma co zwlekać żeby sprawdzić jeśli coś nas niepokoi. Lepiej pojechać 5 razy za dużo, niż o raz za mało.

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nkrhmrlj3yptp.png

Odnośnik do komentarza

chani
Skoro juz mówimy o zwolnieniach. Dziewczyny które wyszły ze szpitala. Dostałyście z wypisem zaświadczenie o urlopie macierzyńskim, na ile tygodni? Ja wychodziłam w sobotę więc wypis mi odbierała mama w poniedziałek. Mam tam urlop na 20 tyg. do 9 stycznia. A ja chciałam iść na ten roczny. Ktoś wie jak to wygląda? Musze iść po nowe zaświadczenie czy jak?

Chani a jesteś zatrudniona na umowę o pracę? Nie znam się tak ogólnie na przepisać. Wiem tylko jak to wygląda u mnie w pracy. Muszę złożyć wniosek o udzielenie urlopu macierzyńskiego, dodatkowo urlopu macierzyńskiego i urlopu rodzicielskiego do kadr wraz z aktem urodzenia dziecka. Mam na to 7 dni od daty porodu. Dostałam na maila wszystkie potrzebna druki wniosków. Mogę też najpierw złożyć wniosek o urlop macierzyński, a potem o resztę urlopu.
Agnieszka82 wydaje mi się, że jak dziecko jest dwa tygodnie przenoszone to chyba lekarz źle obliczył termin porodu, np. przy dłuższych cyklach.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09k4zs4lxbh.png

Odnośnik do komentarza

ewelajka gratuluje faktycznie expressowo:)
malutka gratulacje, cudna ta kruszynka.
wszystkie nasze forumowe pociechy są przekochane
siwa daj znać bo zaczynam się martwić o Ciebie.
nieesia o Ciebie też się martwię daj znać jak tam się czujesz. Trzymam kciuki za Was

Dziękuję za komplementy :) kochane jesteście :)

Ja już pisałam że staram się jeść albo gotowane albo pieczone mięso chude. Unikam potraw,owoców i warzyw wzdymających. Np. Gotuję sobie pierś z kurczaka zaklepuję śmietanką dodaje koperek i do tego puree ziemniaczki z masełkiem i buraczki.
Piję herbatkę hipp dla mam karmiących ona ma w składzie koper włoski to myślę że z mlekiem małej go przekazuję i kolek nie ma.
Raz zjadłam banana i jej krostki na buźce wyszły. Cytrusy też odpadają.

https://www.suwaczki.com/tickers/xnw4xzkr4dzwxug6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

karmelka gratulacje ;)

malutka Tobie również gratuluję :)

Dziewczyny używam mięciutkie go białego papieru ale widocznie moja dupcia nawet na ten za delikatna :p:p
Czop raczej mnie nie opuszcza :p
Mój mały tez dziś coś mniej ruchliwy.przelewa się czasem i to wszystko. 17 ch sn

https://www.suwaczek.pl/cache/ec9c665127.png
Wituś Michał sn 29.09.2015 57cm 3520g 10'45
[url=https://achtedzieciaki.pl/suwaczki]http://s9.suwaczek.com/201509291762.png[
Lilianna sn 30.01.2011 54cm 3220 15'20

Odnośnik do komentarza

karolinek26 co do włosów to mi przed ciąża i w czasie ciąży bardzo wypadały do tego stopnia że musiałam ich sporo ściąć bo i suche też się zrobiły a teraz po porodzie zaczynają dochodzić do siebie, przestały wypadać.

Pisaliście o chrzcie i powiem Wam że ja nie wierzę w instytucję jaką jest kościół. Mój syn jest chrzczony my z mężem też Jagodę pewnie też ochrzcimy ale dla tradycji i wiary że ktoś tam jednak nad Nami czuwa. O ile Nam ją ksiądz ochrzci bo przecież pozaustrojowo zapłodnienie było :) czytał mąż gdzieś że ponoć ksiądz powiedział że ochrzci dziecko jak rodzice przeproszą za grzech którego się dopuścili . Ja za ten cud jakim jest moje dziecko przepraszać na pewno nie będę więc jakby co to niech się wypchają.

https://www.suwaczki.com/tickers/xnw4xzkr4dzwxug6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

catarisa napisała o tych włosach i przypomniało mi się ze czytałam tutaj rano o tym wiec tak u mnie włosy nie wypadały ani przed ani w czasie ani po ciąży. A zrobiły się jeszcze grubsze. Ja mam problem bo moje włosy niby nie za b długie w wagę ciężka mają chociaż mam nadzieje ze teraz po ciąży tez mi nie wypadną.
Co do chrztu ja raczej będę chrzcić choć M nie za bardzo chce.my ochrzczeni Lilia tez ale jak będzie problemy robił to tez to pieprze. I masz rację catarisa piszac że dziecko to cud i z jakiej racji za nie preparacie niezależnie jak został poczęte :)

O i właśnie znów się skurcze u mnie jakieś zaczynają chyba - tym razem w domu na kanapie :p

17 ch sn

https://www.suwaczek.pl/cache/ec9c665127.png
Wituś Michał sn 29.09.2015 57cm 3520g 10'45
[url=https://achtedzieciaki.pl/suwaczki]http://s9.suwaczek.com/201509291762.png[
Lilianna sn 30.01.2011 54cm 3220 15'20

Odnośnik do komentarza

joanna89 my też ślubu nie mamy.jak jeszcze byłam w ciąży ksiądz przyszedł pi kolędzie i mi na wymyśla ze w grzechu żyjemy ze ślubu nie mamy ... ja mówię że nie ma kasy na slub:p a.on ze mi Za darmo da :p to mu mowie wesele niech mi też zapłaci :p spał jak oszalały to się wkurzył am i mu mowie ze nie mamy czasu na nauki chodzić i tak dalej to stwierdził ' a dzieciaka mieliście czas zrobic' tak mnie wkurzył ze nie wiem on na mnie ja na niego jechałam. ...bo sam ochlejus i mój M nie raz ze strzelnicy na plebanii odwołania bo nie był w stanie się ruszyć. ... ale ochrzcił i potem go po karaoke po pijaku miał wypadek i juz proboszczem nie jest :p

Ciekawe jak będzie z drugim dzieckiem :)
Ale ja tam sobie nie dam w kasze dmuchać :D

https://www.suwaczek.pl/cache/ec9c665127.png
Wituś Michał sn 29.09.2015 57cm 3520g 10'45
[url=https://achtedzieciaki.pl/suwaczki]http://s9.suwaczek.com/201509291762.png[
Lilianna sn 30.01.2011 54cm 3220 15'20

Odnośnik do komentarza

co do diety- ja nie stosuje zadnej, poczatkowo uwazalam na to co jem, teraz zdarza mi sie zjesc batonika z mala iloscia czekolady. wczoraj mielismy impreze dla znajomych, to nawet tarte z malinami o orzechami wloskimi zjadlam i salatke z surimi doprawioną czosnkiem, wypilam 2 piwa free i szklanke coli i malej absolutnie nic nie jest jak do tej pory. 1-2x w tygodniu pije herbatke laktacyjna, co drugi dzien pije koperek na zmiane z rumiankiem, lykam pregne plus co 2-3 dni i DHA co 2 dzien.. poki co jedyne na co Julka zareagowala lekkim bólem brzucha to fasolka szparagowa (powtorzylo sie 2 x) wiec to wykluczylam. jem tez smazone, czy pomidory, pije mleko, raz zdarzylo mi sie sprobowac sok pomaranczowy - nic sie nie wydarzylo.. jem i obserwuje mala.. staram sie o urozmaicona diete i unikam ostrych przypraw i tyle..

Odnośnik do komentarza

Co do chrztu - my najpewniej chrzcic nie będziemy.. Ślubu tez nie mamy, nie chce nam się szarpać z księdzem i słuchac tego wszystkiego o grzechu itp.
Co do kolczyków, jak Julka będzie chciała,to wtedy. Za pewne będzie to ok 3 lat, bo podpatrzy w przedszkolu ;)

Co do karmienia przy innych- ja nie potrafię nawet przy mojej matce, wychodzę do innego pokoju, zamykam się z małą i jak skończymy to wracamy do gości, albo daje mała komuś z butla, a sama wychodzę się doic ;-)
Co do dobrych rad- mowie ze czasy i teoria się zmieniły.. I nam teraz tak mówią lekarze. Na krytykę spacerów od pierwszego dnia w domu (jak wychodzilysmy były upały), to się zapytałam ze skoro kiedyś się werandowalo dzieci przez pierwszy tydzień czy dwa, to co za różnica czy wózek stoi czy jedzie, podzialalo :)

Odnośnik do komentarza

Wdg kościoła ślub cywilny to nie ślub a związek cywilny :p wiec zło konieczne ;p
Co do spacerów - weranda trzeba zimą bo różnica temperatur jest spora. Latem nie ma potrzeby tak samo jak nie ma sensu trzymać dziecka w zamkniętym pomieszczeniu - juz lepiej na powietrzu. Ja zima wyszłam z mala po 1.5 tygodnia teraz jak będzie ładna pogoda nie mam zamiaru tak długo dziecka kisic:)

Moja córka była chrzczona jak miała 7 miesięcy i nie uważam żeby to było za późno. Nie rozumiem ludzi którzy z tygodniowym dziećmi lecą do kościoła nie patrząc zima czy nie zima.

co do karmienia teraz tez nie mam zamiaru przy nikim karmić. Ostatnio dość mnie nastresowali i wydaje mi się ze przez to udało mi się karmić tylko 3 miesiące. Raz widzieli teraz niech spadają.

Dieta mamy karmiącej - zmienia się tak samo jak schematy żywienia.
Ja nie miałam żadnej diety pomija łam to co ciężkości wnętrz wzdymajace / zima za dużo tego nie bylo/ czosnek mnie odrzucał wiec trudno nie było :)
Gazowane go nie piłam. Za to jak Bąk trailer cherbate a potem się dziwił am czemu młoda szaleje:p
No i cytrusy o ile sok przechodził surowy cytrusów juz nie.
czekoladę podjadalam :p

https://www.suwaczek.pl/cache/ec9c665127.png
Wituś Michał sn 29.09.2015 57cm 3520g 10'45
[url=https://achtedzieciaki.pl/suwaczki]http://s9.suwaczek.com/201509291762.png[
Lilianna sn 30.01.2011 54cm 3220 15'20

Odnośnik do komentarza

A my dziś pół dnia w rozjazdach bo jeździliśmy za chrzestnymi dla Szymka no i na szczęście zarówno matka jak i ojcviec chrzestny zgodzili się bez mrugnięcia okiem ufff
Teraz tylko wizyta u księdza...my niby mamy kościelny ale znbając życie to ksiądz się i tak do czegoś przyczepi...powiem Wam że już dawno nie spotkałam takiego prawdziwego księdza z powołania no masakra jakaś.

Co do diety to ja jem tak jak w ciąży. Unikam tylko czekolady, cytrusów, warzyw wzdymających i sera białego bo Mały miał po nim wzdęcia.herbatek na lakjtacje nie stosuje ale pije raz dziennie herbate z kopru, inkę ze śmietanką i dużo wody.

Gratulacje dla kolejnych mamusiek:-)

Nieesia jak u Ciebie?

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e2al7gjj6.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...