Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2015


Gość chuda

Rekomendowane odpowiedzi

chanija często siedzę po turecku bo ćwiczę jogę, również z instruktorką pewnie jakiś wielki "znawca" to był, hihi.
Joanna fajny kącik dla malutkiej, taki przytulny.
Dormal, brzusio zgrabniutki:)
Gratuluję udanych wizyt:)
U nas remont wre, mąż tylko przerwy na posiłki robi, ale już są spięcia bo ja niektóre rzeczy chciałabym inaczej, a on po swojemu, eh, a jaki burdel mam, o matko, ciekawe jak to ogarnę z tym brzuchem, chyba na kolanach:)
I w końcu słońce wychodzi z za chmur, ja mam już dość tych deszczy.

BBCode (PseudoHTML, UBBCode)

Odnośnik do komentarza

Kolczyk M no ja znam osobiscie dwa takie "przypadki" karmienia do 4 roku życia. I mnie osobiście to zniesmacza. Jestem bardzo tolerancyjna osobą,ale co przesada to przesada. To tak jak ja bym swojej jeszcze cycka dawała,ble!!!! Uważam,że matka ma problem z odcięciem pępowiny. Niedługo wszyscy będą jeść cyca i chodzić w pampersach do matury.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqg6bphnomu.png

Odnośnik do komentarza

Mycha88 Daj znać po wizycie co tam u Ciebie w brzucholandii słychać
Agnieszka82 dobrze ze remont teraz a nie tuz przed porodem, u mnie pod koniec sierpnia bedzie montowana szafa w przedpokoju i troche mnie to przeraża

Hmm, u mnie troche slaba pogoda wiec wykorzystam to i chyba zrobie dzis generalne sprzatanie szuflady z mąkami, kaszami, przyprawami i takimi tam, bo juz sie gubie co gdzie mam a jak się mala urodzi to musze miec wszystko dobrze zorganizowane bo moja mama tylko na tydzien przyjedzie zeby pomóc, a potem sami sobie bedziemy radzic z mężem. Oj będzie armagedom, hi hi.

Odnośnik do komentarza

Uff.
Wrocilam z basenu. 3 łobuzów dało mi ostro dzis popalic. Myslalam, ze ich pozabijam.
Potem jeszcze musialam ich nakarmic, napoic.. i poszli! Wszyscy. Uff. Mam spokój na 3 h!
JEsli chodzi o golenie- ja posiłkuje sie lusterkiem. Ale tez w poprzedniej ciazy bylam w tym jakas sprawniejsza..
Co do komentarzy - u mnie brzucho mały, wiec nie spotkałam sie jeszcze z negatywnymi komentarzami. Ale tez mam tak, ze strasznie pragnełam tej fasoli, córci itp.. Wiec dumnie nosze mojego arbuzika :D
Joanna89 - co do znajomych.. To prawda- w ciazy mozna zweryfikowac swoje znajomosci i przyjaznie. Zawsze czesc sie nasila, czesc rozmywa.. nawet po wielu wielu latach. Wyobraz sobie jak ja mialam, gdy zaszłam w ciaze na pierwszym roku studiow, rodzilam jak mialam 20 lat. Wszyscy jeszcze mieli siano w głowie, a ja stałam sie mama. Przewartosciowałam wtedy cale zycie, wiekszosc znajomosci poszło do smieci.. Ale nie jest to jakas tragedia. Lepiej miec małą paczke, ale taka, gdzie Twoje dziecko czy rodzina nie staje na przeszkodzie.
JA ogolnie mam bardzo bujne towarzyskie zycie, duzo znajomych wpada, grillujemy razem, czy umawiamy sie na planszówki, kolacje na miescie.. Ale tez kilka "kolezanek" odpadło. MAm wrazenie, ze jak nie mozesz imprezowac razem z nimi, to juz do niczego sie nie nadajesz.. A kilka bab odsunelam sama, bo az im kapie slina z zawisci, zazdrosci czy czegos tam..
Po pewnym czasie dochodzi sie do wniosku, ze jednak rodzina jest tylko ta opcja, ktora nie zawodzi :)
Niepogoda- trzymaj sie dzielnie i korzystaj z lenistwa szpitalnego! Powtarzaj jak mantrę, ze to dla waszego dobra ;)
Kolczyk M - faktycznie.. ciekawe zjawisko.. Ciekawe czy to karmienie tak duzego dziecka to z przyzwyczajenia corki, czy mamusi.. Mysle, ze przesada w jakakolwiek strone jest po prostu niesmaczna..
Gosia M - wspolczuje. Tez mnie to tak wkur** ze nie ma kultury, ze mało kto kiedykolwiek ustapi miejsca, czy przepusci w kolejce.. No ale .. ja mam taka teorie, ze 80% spoleczenstwa to burakiii :P
Rozi- wspolczuje. Trzymaj sie.

Zrobilam basenowe - kapielowe foto! Rosniemy w siłe z kazdym dniem :D 32 tydz!

monthly_2015_07/wrzesniowki-2015_32722.jpg

monthly_2015_07/wrzesniowki-2015_32723.jpg

Odnośnik do komentarza

Hej! Zaliczylismy z moim 6-latkiem kino i te jego upragnione Minionki, do tego McDonald's i padam na twarz :/ podziwiam te z mam, które od bladego świtu są na nogach i spać nie mogą, bo ja spalabym non stop...
U nas z dużego remontu nici póki co, wiec tylko lekkie przeróbki będą a ja od kilku dni próbuję zmusić się do prasowania ubrań małej i słabo mi to wychodzi - w ogóle ciężko mi się zabrać ostatnio do czegokolwiek :/
Co do znajomych i ciąży to powiem Wam, że mam takie dwie serdeczne koleżanki - razem kiedyś pracowalysmy- i staramy się spotkać choć raz w miesiącu na kawę, bo wiadomo, że każda życie ma swoje i swoje obowiązki.. a mam też taką "koleżankę" od dziecka, która też ma dziecko - typowa wpadka i nawet tego nie ukrywa :/ i odkąd jestem w drugiej ciąży to zauważyłam, że odzywa się do mnie tylko wtedy kiedy chce wydrzec jakąś nowinke i dowiedzieć się czegoś więcej o wspólnych znajomych :/ żenada ! Dlatego przestałam odpowiadać na jej smsy w stylu co słychać, bo wiem, że nie chodzi o mnie tylko o otoczenie i ploty. Ciąża i posiadanie dzieci to nie powod do izolacji od świata, ale glupiemu nie wytlumaczysz :D
Oj biorę się za jakieś porządki póki jeszcze mogę i mam trochę siły ;)

Odnośnik do komentarza

Co do długiego karmienia piersia (mówie o tych 4letnich) to nie jest wina dziecka. Wiadomo,że ono jak lubi to chce jak najdłużej. To matka ma problem ze sobą. Sama pamiętam jak mi było trudno odstawić,bo mała tak lubiła cyca. No ale w życiu każdego człowieka są jakieś etapy,które trzeba zakończyć i zacząć nowe.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqg6bphnomu.png

Odnośnik do komentarza

ehh z tymi znajomosciami różnie bywa. ja już dawno temu sama zweryfikowalam wszystkich znajomych, i została mi jedna prawdziwa przyjaciółka na dobre i złe, 2 znajome ze studiów i dziewczyny z pracy: ) to mi wystarcza. kiedyś zawsze ja wychodzilam z inicjatywą i wystarczyło przestać się odzywać. ......ale wyszło mi ro tylko na dobre: )

a my po podbojach w końcu w domu: )
dziś na obiad" lazania" ale zamiast makaronu cukinia: )pachnie bosko: )

http://www.suwaczek.pl/cache/a750bf96c6.png

Odnośnik do komentarza

Naprawdę warto poczytać! Mnie pochłonęło całkowicie.
www.mataja.pl

Od początku ciąży gadałam, że chciałabym urodzić w 38tc, by oszczędzić sobie dolegliwości ostatnich dwóch tygodni ... Wczoraj wpadłam na to i w głowie mam mętlik.
Więc co, jak co ... ale nie wywołujmy wilka z lasu tym, że mamy wrażenie, że lada moment pojawią się na świecie nasze szczęścia ...
http://mataja.pl/2014/05/pospiech-wysoce-niewskazany-o-tym-ze-dwa-tygodnie-moga-czynic-roznice/

Odnośnik do komentarza

Catarisa

Kurczę ja nie wiem ale jak ktoś mi mówi że mam duży brzuch to mnie duma rozpiera i nie odbieram tego negatywnie. Tyle lat błagałam tego tam do góry żeby mieć brzuch że teraz to mogę mieć największy na świecie hehehe ;)

No ja zwykle mam tak samo, z dumą wypinam brzuszek i uwielbiam bycie w ciąży, co chwila staję przed lustrem i sama Jagódce prawię komplementy :D ale jak ktoś mnie zgasi, to nie ukrywam, trochę mi przykro, bo mówi to np rodzina i niby ja mówię to samo, że brzusio duży, ale oni nadają temu pejoratywne znaczenie.

rozi, trzymaj się tam, bardzo współczuję

Dziewczyny, wróciłam od mojej GP, ona chce żebym w poniedziałek zrobiła posiew GBS, to będzie 33t1d, to chyba za szybko, co?
Posłuchałam bicia serca Jagódki, doktor mnie zmacała i tyle :)

Z wanny u teściów też miałam mały problem aby wyjść, ale bardziej dlatego, że to taki mniejszy, nietypowy rozmiar...i mnie zassało :D
A z moim prysznicem to ja mam ogólnie ciągłą przygodę! Brodzik ma rozmiar 60x50 cm, z trzech stron obudowany, a drzwi takie rozsuwane, z tym że po rozsunięciu pozostaje dokładnie 24 cm aby wejść. To ja z moim brzucholem wchodzę na zakładkę :D niedługo będę musiała się smarować oliwką, aby tam wejść :D
Dziś odkryłam, że pod prysznicem już nie daję rady tak kucnąć, żeby się ogolić, więc rozłożyłam ręcznik na sofie i goliłam....na sucho :P

Pralka mnie woła.

8.09.2015, Jagódka
Pierwsze
Drugie

Odnośnik do komentarza

Joanna89 - chyba zbyt osobiście odebralas tego wilka z lasu. Przeciez to oczywiste, ze zadna z nas nie chce wczesniaka rodzic na zyczenie. Chodzilo mi bardziej o zaklinanie rzeczywistości pozytywnymi myslami o donoszonej ciazy. Dla przykladu moja siostra cala ciaze powtarzala, ze chce urodzic w poniedziałek (bo wtedy jej maz ma wolne i nie musialby pedzic z pracy) i tak sie stalo.
Niestety na wczesniejszy porod trzeba byc gotowym i po to przeciez pakujemy juz torby, i jak sie zacznie to nic nie poradzimy.
To jagwiecznie wszystkim powtarzalam, ze chce rodzic, jak tylko ciaza osiagnie status donoszonej, a to co przeczytalam dalo mi do myslenia, ze chyba trzeba zaczac kierowac pozytywne myslenie na porod w 40tc

Odnośnik do komentarza
Gość aniamamaolka

Dziewczyny normalnie umieram...powychodzily mi takie "korale" i mam stan zapalny pochwy(nie wiem od czego,bo higiena zachowana,brak seksu bo maz sie boi),leze od dwoch dni i jecze z bolu.Dzisiaj bylam u gina,dostalam leki za 120 zl a juz planowalam zakup bujaczka z olx w tym tygodniu.Tylek boli przy kichaniu a o kaszlu juz nie wspomne.Znalazlam tez fajny wozek na olx,tylko troche daleko,ponad 300km, a oglaszajacy kreci nosem na wysylke:(
Jezeli chodzi o kolezanki to ja praktycznie jestem ostatnia bez dzieciaczka wiec rozumieja mnie jak nikt inny i sluza pomoca.

Odnośnik do komentarza

Rozi wyrazy współczucia:(
Susu też mam taki mały brodzik, że teraz to już wychodzę z niego bokiem, bo si ledwo mieścimy z brzusiem, a co do depilacji to jakoś daje radę nogi do góry podnosić i opierać o płytki, to chyba dzięki mojej jodze:), a części intymne depiluję sama, jak to napisałyście na czuja, jakoś idzie, mąż zaproponował, że będzie mnie depilował, ale boję się, że mnie pozacina:) przed porodem oddam się w jego ręce bo będzie mi już wszystko jedno:)
Niedługo wszyscy będą jeść cyca i chodzić w pampersach do matury JustiSia ale mnie rozbawiło to zdanie, niezłe:)
Niessia ja przed samym porodem to zamierzam tylko leżeć i pachnieć:)), nie no żartuje oczywiście, jak się da to do końca będę aktywna, nawet autkiem będę śmigać:)
A co do tych znajomych, to różnie bywa, ale też to zauważyłam, że odkąd jestem w ciąży to moja przyjaciółka ma dla mnie mniej czasu, a odwiedziny to może raz na dwa miesiące, rozumiem, że praca, dzieci, budowa domu, ale chociaż głupi sms raz na tydzień, zazwyczaj to ja do niej dzwonie, albo inicjuje kontakt, szkoda, bo jak ona była w ciąży to ja się bardziej nia interesowałam, ale to tak czasami jest, dobrze, że mamy to forum, możemy się nawzajem powyżalać, w tym momencie pewnie najlepiej bym się czuła w obecności ciężarówek:))

--

BBCode (PseudoHTML, UBBCode)

Odnośnik do komentarza

aniamamaolka z tym Olx to uważaj, bo tam nie zalecają przelewów, tylko z rąsi do rąsi, nigdy nie wiadomo na kogo trafisz, ja teraz wysyłam lasce za kompresy żelowe kasę przelewem, ale to 30 zł, a, nie 300 czy więcej i też się obawiam, czy do mnie dotrą, chyba poproszę o zdjęcie dowodu wysyłki, chyba, że ktoś Ci wyśle za pobraniem, ale wiem, że na Olx za bardzo nie chcą, co innego allegro.

BBCode (PseudoHTML, UBBCode)

Odnośnik do komentarza

U mnie też kilka koleżanek delikatnie się odsunelo, zwlaszcza tych , które jeszcze nie mają dzieci. No cóż ... skończyły się imprezy, drineczki i beztroska. Chętniej dzwonią, niż się spotykają. Ale taka kolej rzeczy, w takich momentach poznaje się prawdziwych przyjaciół.
Poza tym, nie zamieniłabym się z nimi nigdy w życiu.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71855.png

Odnośnik do komentarza

Cześć mamuśki :) My po wizycie. Z małym wszystko ok. Waży już ok 2400g, szyjka w jak najlepszym stanie, ilość wód w normie, łożysko 2 stopnia.

Co do szpitala to kładziemy się dopiero w poniedziałek. Nie ma co na weekend się kłaść.

Teoretycznie będę miała cc na początku września. Mam nadzieję ze uda się jeszcze umówić cc na ostatni tydzień sierpnia.

http://www.suwaczki.com/tickers/dxomanliyawtw86o.png

Odnośnik do komentarza

rozi wyrazy współczucia :(
niepogoda ale ten Twoj maluszek to juz duzy jest :)

Ja mam wizyte dopiero w poniedziałek, i chyba na niej zasne, bo mam ją o 21.45..

A dziś znów fajnie dzień minął, moj mąż chyba chce nadrobić zaległości, bo od piatku bylismy juz drugi raz w kinie :) tym razem na bajce- W glowie się nie mieści :)
jak macie dzieci to polecam, my zabralismy kuzyna meza, także ubaw był :) a najlepsze ze siedziala za mna taka dziewczynka na oko okolo 4 lat.. i jeden smutny moment jest w tym filmie, to ona w tym momencie płakała tak, że aż sie zaciagala i mowila do mamy: 'ale mamusiu to sie nie moze tak skończyć'..

A potem spotkal mnie najwiekszy szok- jedna z pań jak zobaczyła ze jestem w ciąży to bez niczego, sama od siebie poprosiła mnie na początek kolejki w toalecie, bo przeciez 'nie bedzie Pani tu tak stała z tym brzuszkiem' :):) pierwszy raz od kiedy jestem w ciąży spotkało mnie takie cos :)

Marcelinka 21.09.2015

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny!
Napatrzyłam się na te Wasze piękne gniazdka dla Maluszków i ogarnęło mnie przerażenie.. ja na prawdę praktycznie nic jeszcze nie mam :( zaczęłam od zrobienia listy rzeczy kosmetyczno higienicznych i za waszą radą zamówię większość w aptece gemini, część też kupię w rossmanie/biedronce. Dobrze, że chociaż wózek mamy wybrany - Kuki bardzo dziękuję za polecenie sprzedawcy na Marywilskiej - zamierzam skorzystać :))
Mam do Was prośbę - błagam doradźcie w kwestii kołderki/rożka/śpiworka.. pogubiłam się w tym temacie :( od początku brałam pod uwagę kupienie kołderki i kilku kocyków ale sporo z Was z tego co widzę kupuje śpiworki.. też zaczęłam brać je pod uwagę ale tak się zastanawiam, czy w takim śpiworku nie będzie maluchowi za zimno? Wydaje mi się, że takie śpiworki bardziej przydatne są latem? Czy się mylę? Większość z nich jest na szeleczkach a takie z rękawkami wydają mi się bardziej odpowiednie np. do wózka? Jak to jest? A może na początku owijać dziecko w rożek kocyk z rączkami w środku i przykryć ewentualnie kołderką jak już zacznie się zima? Mam taki mętlik w głowie.. nie wiem co i ile sztuk zamówić. Będę wdzięczna za wszelkie sugestie, w końcu sporo z Was ma już doświadczenie po pierwszym dziecku a ja pierworódka jestem kompletnie zielona :(

http://fajnamama.pl/suwaczki/d9yv4au.png

Odnośnik do komentarza

Pierwszą córkę urodziłam 38tc5d, idealny termin i waga do porodu sn (3400) teraz chciałabym podobnie, a z racji, że mam cukrzycę ciażową to i obawy o wagę dzidziusia (zbyt dużą, chociaż narazie jak najbardziej w normie).

09.2015 córeczka:)
08.2014 aniołek...
08.2013 córeczka:)

Odnośnik do komentarza

Tak poza tym piękne macie brzuszki - Catarisa, Just.jot, Siwa i wszystkie inne, które wrzucały ostatnio swoje brzuszkowe selfi - super wyglądacie! Uwielbiam patrzeć na te zdjęcia! :)
Niepogoda, trzymaj się w tym szpitalu - mam nadzieję, że nie przetrzymają Cię zbyt długo. A waga Twojego Maluszka imponująca, zresztą tak jak Aneczki. Gratuluję Wam dobrych wieści o zdrowiu Dzieciów po wizytach :))
Ja idę jutro ale na taką kontrolną wizytę z wynikami badań. Chyba jajo zniosę do przyszłego piątku kiedy będę miała w końcu ostatnie prenatalne! Ostatnie usg z pomiarami miałam chyba pod koniec maja wtedy Staś ważył 500 g. teraz już pewnie co najmniej 1 kg więcej.

http://fajnamama.pl/suwaczki/d9yv4au.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...