Skocz do zawartości
Forum

Inofem a płodność


Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczynki. U mnie nie za wesoło :( dzisiaj 8t2d i od wczoraj (o 23:00) jestem w szpitalu na oddziale...byłam z mezem u znajomych i przy wychodzeniu od nich dostalsm silnego krwawienia, takiego, że spodnie nogi cale w krwi. Ja w ryk, mąż w ryk i do szpitala. Pani dr gdy zobaczyła moje krwawienie to tylko głową pokiwala. Byłam pewna, że juz po wszystkim...ale na usg SERDUSZKO BIJE okazalo sie, że mam krwiaka podkosmówkowego. Czeka mnie kilka dni w szpitalu, mam nadzieje, że sie wchłonie. Mam zakaz wstawania TYLKO NA SIKU . dzidzia od ostatniego usg (5 dni temu) urosła 2 mm zamiast 5 mm i to mnie martwi. Czekam na wizyte i na męża z ubraniami dla mnie bo leżę w zakrwawionych majtkach :( trzymajcie za mnie kciuki...za nas :(

Odnośnik do komentarza

Iwa nie przejmuj się takimi tekstami. Niektórzy nie mają wyobraźni i to jest bezczelne. Przytulam Cię. Czasem najlepiej jest powiedzieć że nie zawsze się udaje wtedy kiedy my byśmy chcieli i ludzie rozumieją i nie pytają już.
U mnie nic. Dc 19 paski są ciemniejsze ale nie poz i już nie mam testów. Czekam na następny cykl by zmienić lekarz.
Dorka co tam?

Odnośnik do komentarza

No ja dzisiaj wróciłam do domu. Krwawienie ustalo tylko teraz caly czas plamie na brązowo lub taką starą krwią. Ale niby tak ma być bo sie oczyszcza wszystko. Mam caly czas leżeć i odpoczywać tylko do toalety mogę iść. Myślałam, ze zrobią mi usg na wyjście czy serduszko bije a tu dupa :( wypis i do domu. Za tydz pójdę na usg sama. Oj dziewczyny jakaś deprecha mnie złapała...czy wszystko dobrze sie skończy ale na to juz nie mam wpływu...pożyjemy zobaczymy. Pozdrawiam was gorąco!

Odnośnik do komentarza

Nass dzięki. Na szczęście mój to zawsze potrafi w takich sytuacjach odwrócić kota ogonem.
Nass zmień. Niestety ciężko trafić na lekarza dobrego.
Ja też straciłam teraz 2 miesiące bo przedostatnio nie robił mi usg A już 2 miesiącu temu miałam 2 zmiany na jajniku. Ostatnio zrobił Ale to też dlatego że sama powiedziałam aby zrobić to zrobił . Oczywiście zmiany są A on dalej ze z poprzedniego cykl pęcherzyki i tyle już swoje. Dopiero jak mu zwróciłam uwagę że to jest to samo co 2 miesiące temu to spojrzal w komputer. I dopiero przepisał hormony aby się wchłonelo.

Dorka bedzis dobrze. Odpoczywaj
Jesteśmy Z Tobą. Wiem że się martwisz bo inaczej się nie da Ale musisz być dobrej myśli.
Takie rzeczy się zdarzają. Rodzą się zdrowe dzieciaczki. Bedzis dobrze.

Odnośnik do komentarza

Iwa chyba pisalysmy w tym samym czasie :)
Dobrze ze Twój mąż jest sprytny w takim razie. A Ty siemię przejmuj. Wiem że jest trudno... Takie teksty są bolesne.
Zmieniasz lekarz czy zostajesz przy tym samym? Już coś lepiej?
Stwierdziliśmy że od razu pójdziemy do kliniki. Nie ma sensu szukać lekarza w okolicy jak tam mogą już zacząć działać.
Rysia co tam u Ciebie? Jeśli dobrze pamiętam to miałaś chyba wizytę dziś :)

Odnośnik do komentarza

Dorka, musi być dobrze,ojjj leż i odpoczywaj, trzymamy tu kciuki za ciebie
Iwa mi też czasem przykro jak słyszę takie pytania, grunt to się nie przejmować, odpowiedz: na nas też przyjdzie czas:-)
N3ss klinika? jaką masz w pobliżu?o jakiej myślisz?dobra decyzja.
Tak dziś mam wizytę, bardzo późno wejdę bo jest opóźnienie, jestem mega postresowana, dziś usłyszę decyzję:co dalej?...ufff trzymajcie kciuki!

Odnośnik do komentarza

Nass zgralysmy się :) . Właśnie to jest lekarz z kliniki
Porobil badania potrzebne do inseminacji i in vitro. To taki sam zestaw. Wybraliśmy na razie inaeminacje. Jak się nie uda to zobaczymy.
Dziś 1 dc mam się zgłosić na usg między 17 a 21 dc aby sprawdzić czy coś się zmniejsz. Jak bedzis dobrze to cykl od razu inseminacja. Ale pewnie tak szybko nie znikną. Na 1 wizycie lekarz bardzo mi się spodobał. Na razie przy nim zostanę Ale jak nic się nie zmieni to umowie się na wizytę do tego mojego z poza klinik.
I potem zmienię w klinice na innego

Odnośnik do komentarza

Rysia super :) trzymam kciuki
Iwa to fajnie że taka drogę wybraliscie. I dobrze że zrobił wrażenie na pierwszej wizycie.
Z mężem rozmawialiśmy wczoraj i stwierdziliśmy że pójdziemy do jednego lekarza jeszcze i potem klinika. Mamy do wyboru bardzo dużo - Katowice, Kraków. Gin polecił coś w okolicy Katowic więc zobaczymy. Z godziny jazdy czy tu czy tam i mój mąż robi w takich godzinach jak większość klinik. Więc stwierdziliśmy że zobaczymy czy ta Gin będzie ok bo jest na miejscu. Może po nowym roku jak się nie uda to pójdziemy do kliniki. On jeszcze nie chce tego przyjąć. Mówiłam że gin powiedział że jestem bezplodna i trzeba to leczyć a on mówi ze nie. Jak to przecież mamy dziecko. Bóg nam da następny. Itd itd. Nie rozumie że może być niepłodność wtórna. 9n myśli że naturalne rzeczy mogę mnie wyleczyć. Zamiast leki na symulacje to mówi że powinnam zacząć jeść ananas i banany. Chyba to dla niego też jest trudne. Mówiliśmy też o adopcji wczoraj to zobaczymy może co będzie.

Odnośnik do komentarza

Dorka przytulam i wierzę w wasz happy end, czekamy z Tobą na USG, które doda Ci wiary. Zdrowia dla Was.
Iwa słuszna decyzja, wpierw inseminacja. Komentarzami się nie przejmuj, my mimo tego że mamy jedno dziecko musieliśmy wysłuchiwać jak to my ją krzywdzimy tym, że jest jedynaczką. To też strasznie bolało, bo robiono nas z tego tytułu złymi rodzicami. Na szczęście moi rodzice stali zawsze za nami murem, a my zawsze tłumaczyliśmy się, że to nie takie proste.
Rysia, gratulacje. Czuję że będziesz następna w gronie mam 2020 :D
N3ss ja też miałam stwierdzoną bezpłodność wtórną. Pierwsze wyniki hormonów jak u kobiety po menopauzie. Doktor tylko kiwała głową, ale ani razu nie wspomniała o klinice leczenia bezpłodności, tylko powiedziała to zaczynamy "przygodę". Wierzę że dobry gin poradzi sobie z Twoim przypadkiem. Z tego co pamiętam masz podobne problemy do moich. Uważałam się za przypadek beznadziejny, bo prócz tych wszystkich Pcos, wtórny brak miesiączek, wtórną bezpłodność to jeszcze podejrzenie gruczolaka przysadki i skierowanie na tomografię głowy, ALE ... Udało się!!
Pamiętajcie nie ma przypadków beznadziejnych, są tylko kiepscy lekarze, a z pomocą prawdziwych specjalistów każda zostanie mamą.
Całuje i przytulam Was !

Odnośnik do komentarza

Udało się wczoraj obudzić M ufff:D
Dziś temp niska i test ovu pozytywny więc jutro działania zgodnie z zaleceniami gin (wgl.niego pęcherzyk pęka 20-24mm dlatego wt i czw), no i pewnie jutro temp podskoczy to idealnie, i tak bym M dziś nie namówiła bo bidulek dziś poszedł razem z kurami spać, wstaje o 4.
Zawsze udawało się zajść dzień po pasku pozytywnym, zobaczymy
Jutro mam imieniny więc liczę na miły wieczór;-)
Wklejam wykres i paski ovu, co myślicie?

monthly_2019_10/inofem-a-plodnosc_78938.jpg

monthly_2019_10/inofem-a-plodnosc_78939.jpg

Odnośnik do komentarza

Daru właśnie chyba masz rację. Ale też trudno jest znaleźć dobry lekarz. Bardo mądrze powiedziane że zależy od dobrego lekarza. Jak tam u Ciebie? Który tydzień? :)
Rysia wszystkiego najlepszego z okazji imienin! Życzę Ci dużo zdrowia, szczęścia i dzidziusia :D pięknie wygląda pasek o. Z temperatura trzeba jeszcze czekać na wyższe temperatury. Ale jak narazie to ładnie wygląda wyres

Odnośnik do komentarza

U mnie 17 tc. Za tydzień wizyta u gin, już nie mogę się doczekać.
Rysia u mnie największy spadek był dokładnie w dniu owulacji. Dzień przed miałam USG (jeszcze przed spadkiem) i dzień po (pierwszy dzień skoku). Tego pierwszego dnia pęcherzyki po około 16mm, w dniu spadku ból jajników, duuużo śluzu, a przy kolejnym USG już pęcherzyk pęknął. Na podstawie tego obstawiam że owu była przy spadku, a skok tylko potwierdził że już pęcherzyk pękł i jestem po owu. Owocnych starań :D

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...