Lipcowe 2015! :)

[Rene_87]

Halo! Co tu tak pusto?
Irysek dzięki za posunięcie pomysłu, napisałam do kwartalnika -dziewczyny doradziły te proszki i uważam że słusznie. Chyba zmienię lekarzą. Wogole musze się wziąć za siebie, od porodu badań Ne robiłam, oprócz cytologii... przydałoby się hormony sprawdzić... do dermatologa iść, martw mnie pieprzyk...ale to trudny temat...
odnośnie prezentow....chciałam kupić lego duplo bo mamy mały zestaw ale znów załapałam się do kampanii na streetcom i dostaliśmy lego duplo moj piepierwszy pociąg, zabawa trwa:)
Z N ostatnio jakoś lepiej się dogadujemy..on z kolej zaczął kuracje nowymi lekami, bardzo silne ale może w końcu mu pomogą. .. na dodatek musi przejść na dietę bo wyniki cholesterolu i trójglicerydów ma tragiczne.
Filipek jest kochany, noce do d.... ząbek wychodzi i prawie całą noc z cycusiem śpi a mi kręgosłup odpada....ale przeżyjemy..
Po drzemce Filipka jadę do rodziców udarowac sobie włosy, jutro mam imieniny i chociaż nie robie imprezy, chce ładnie wyglądac. :)
Miłego weekendu!

[Rene_87]

*Oczywiście proszki odradziły

[irysek]

Jezu ja też badań nie robiłam ale w tym tygodniu już muszę podjechać i choć krew zrobić, bo czuję że chyba jakaś anemie mam, tak mi się siniaki robią. A cytologia zrobię 2 grudnia bo już się umowilam do gin nie byłam od wizyty po połogu czyli od września.

Impra trwa a ja z Ha się cycujemy i matka ogląda mecz ;)

[SzczęśliwyLipiec]

Hej, maluchy śpią, M z szwagrami mecz ogląda a ja mam wieczór dla siebie:) muszę sie trochę ogarnąć bo jutro na urodziny do znajomych idziemy.
Jak ostatnio byłam w Pl zrobiłam wszystkie wyniki, usg brzucha, piersi i tarczycy.
I poraz kolejny zdecydowałam sie na spirale, tylko tym razem dla nieródek.
Co u Was dziewczyny? Jak spędzacie weekend ?
Irysek udanej imprezki :)

[SzczęśliwyLipiec]

Rene wszystkiego najlepszego z okazji imienin :)
Spełnienia marzeń i zdrowia!!!

Co tu tak cicho ?

[Katarzyna_Honorata]

Hej. U nas ciężkie dni i noce. Idą zeby. Maly jest bardzo marudny. Zaczyna ni brakować cierpliwosci. W wolne dni tęsknię za praca :/. Byliśmy 2 razy na spacerku dziś. Codziennie mały musi pochodzić na dworze. Jak byłam na macierzyńskim to nie wyobrazalam sobie nie wyjść z dzieckiem. Teraz mam podobnie tylko nie wyobrażam sobie ze miałby choć trochę nie pobiegać na dworzu.
Mama juz ponad 4 tyg w szpitalu. W środę mają ja puścić do domu. Bardzo źle się czuje i płacze mi już do telefonu. No niestety ale to skutki leczenia. Mam nadzieje ze po powrocie do domu szybko dojdzie do siebie.
Czas mi pędzi. Nie mam na nic siły. Miłego weekendu. Rene wszystkiego najlepszego

[irysek]

Hej no i mamy 2 nowe sztuki dwojek więc w sumie mamy zębów aż 7 :) przez 2,5miesiąca była cisza i w końcu się wylonily;) M w pracy na nocce, ja uspilam dzieci zn Ha bo młody sam zasypia, poszłam się umyć i jak wyszłam z łazienki młoda mnie znów zawołała na cyca nr 2, zęby wyszły a ona dalej taka sama :P

Mi też dni uciekają , za chwilę święta będą i 2016 rok pójdzie w niepamięć ;)

Szczęśliwy lipiec jak ci z tą spirala? Bo ja niby bym chciała a boję się ?

Iza jak tam ?

[irysek]

Hej no i mamy 2 nowe sztuki dwojek więc w sumie mamy zębów aż 7 :) przez 2,5miesiąca była cisza i w końcu się wylonily;) M w pracy na nocce, ja uspilam dzieci zn Ha bo młody sam zasypia, poszłam się umyć i jak wyszłam z łazienki młoda mnie znów zawołała na cyca nr 2, zęby wyszły a ona dalej taka sama :P

Mi też dni uciekają , za chwilę święta będą i 2016 rok pójdzie w niepamięć ;)

Szczęśliwy lipiec jak ci z tą spirala? Bo ja niby bym chciała a boję się ?

Iza jak tam ?

[Rene_87]

Dziękuję za życzenia :)
Dziewczyny ja juz nie wyrabiam.... chce karmić, lubię to a Filipek kocha cycusia ale noce mnie wykańczaja. On prawie całą noc wisi na piersi a ja na kręgosłup juz nie mogę. Jak chce mu dać wody to nie chce i pokazuje na cycy.... przychodzi do nas cały czas, spimy razem a łoża małżeńskiego nie mamy... ksiaze czesto spi poprzecznie albo wbija mi swoje kopytka pod zebra...jestem połamana, niewyspana i o. Tak zaczynam poniedziałek :(

[caiyah]

Hej dziewczyny. I po weekendzie. My w ten weekend mieliśmy imieniny M. i naszą 10tą rocznicę pierwszego spotkania. O ile imieniny jakoś zniosłam (a raczej odwiedziny niektórych) o tyle rocznicę spędziliśmy całkiem miło (byliśmy na obiedzie i w kinie, dostałam też kwiaty i prezent). Do tego Olek bardzo był zdziwiony pierwszym śniegiem- niestety reakcji na dworze nie widziałam ale widziałam, jakie wrażenie to na nim zrobiło jak widział z okna ;) Niestety noce u nas od kilku dni to budzenie się z wielkim krzykiem- krzyczy tak z 5-10 min i idzie spać dalej. Ogólnie to mam tak jak KH- bardzo męczą mnie całe dnie spędzane z dzieckiem. Zdecydowanie wolę chodzić do pracy i bawić się wspólnie przez pół dnia. Jutro mam zebranie więc przed 18 w domu nie będę. Babcia już dzisiaj wydawała się zmęczona...

[SzczęśliwyLipiec]

Hej dziewczyny.
Rene łącze sie z bólem nocnego cyckowania :-( tez mam dość a próby podania czegoś innego nie działają. Nie wiem kiedy te nasze chłopaki sie odzwyczaja

Irysek jestem bardzo zadowolona ze spirali. Zakładałam w znieczuleniu, pierwszy dzien bolał mocno brzuch i krwawiłam. Zamiast okresu mam lekkie plamienie tak samo jak za pierwszym razem kiedy miałam spirale. Nie czuje jej i jest ok.

Córeczka zakatarzona okropnie :( mam nadzieje ze Kubuś nie załapie.
Byliśmy z M we włoskiej restauracji, jak ja uwielbiam makaron sosy sery. Bardzo dobrze to wpływa na nas, takie wyjście we dwoje. Jest czas żeby porozmawiać, bo na codzień dni uciekają jeden za drugim.

[Katarzyna_Honorata]

caiyah SzczesliwyLipiec zazdroszczę takich wypadów do knajpy.
Jak u Was z myciem zębów? U nas był czas ze pozwalał sobie myć. Teraz nie da sobie włożyć szczotki, sam też jej nie chce do rączki. Boje się o zęby bo u nas dalej jedno mm w nocy

[Anwa]

K_H u nas z myciem zębów podobnie. Coś mu się odwidzialo. A w żłobku to jeszcze awantura jest o mycie rąk i buzi.

Długi weekend spędziliśmy u moich rodziców. Fajnie było. Wszyscy zadowoleni, wnuk wybawil się. Byla fascynacja kotem

Maksym nauczył się naśladować odgłosy zwierząt. Słodki jest jak kumka ;)

Dni lecą jak szalone. Czytam forum. Nie mam czasu na pisanie.

[irysek]

U nas to samo z myciem zębów, jeszcze woda czasem da, Ale z pastą już wielki ryk ale nie odpuszczam.

U Was też tak wieje?

[ana28]

U nas na szczęście mycie zębów to wielka radość. Myjemy żeby razem przed lusterkiem. Najbardziej bawi go jak ja wypluwal wodę. Naśladuje mnie i super mu wychodzi. Ja muszę trochę pomoc przy czworkach bo on myje tylko z przodu.
Pogoda niezbyt przyjemna. Szkoda ze tak wieje. Łatwo nie jest jeśli chodzi o wyjście czy spacer. Staram się wyjść chociazchociaz na 15 minut. Najgorsze to ubieranie.
Ja przeziebilam pecherz chyba. Dość ze mam okres to jeszcze boli mnie dół brzucha i pomogła neofuragina.
Mam pytanie. Ostatnio robiłam cytologie i odebrałam wyniki. Nigdy nie widzie lampy wyniku bo zawsze był u lekarza i mówił ze jest ok. Teraz wyszła mi 2 w tej 5 stogniowej skali. Miała któraś z Was 2?

[kitkat]

Hejka,
U nas od tygodnia juz zasypiamy bez smoka, jest super, spi spokojniej, mniej pobudek lub wcale, jak go klade wieczorem to czasem jeszcze wstanie i wyciaga raczki do mnie i chce sie przytulic, przytulam przez barierke i kladzie sie, zamyka oczy i zasypia, moj ulubiony moment dnia :)
Poza tym to jest masakra, nie idzie go upilnowac chwilami, wszedzie dotrze, wszystko chce wyciagac, otwierać, nie reaguje na moje "nie wolno" , a jak go odciagne sila to histeria, wyrywa sie, kopie, kladzie na podłodze, no cyrki.... nie cierpi jak go rano ubieram, zeby nawet jako tako myje... z kapiela sie poprawilo, znowu lubi, dzisiaj mowie mu ze idziemy sie myc a on tak naciaga rekaw jakby chcial sie rozebrac :)
M calymi dniami a czasem i nocami pracuje, takze sama z malym jestem i moja cierpliwość jest na wykończeniu, jeszcze babcia na glowie bo rodzice w sanatorium, chwilami tez mnie oslabia.... sa chwile ze mam dość wszystkiego i placze po katach...
Aha mały troche kicha i kaszle, takze nie bylismy szczepic, dzisiaj jakby lepiej, mysle zrobic syrop z cebuli, robila ktoras z was może?
Ana ja miałam kiedys wynik 2 dawno temu i to ponoc jeszcze jest ok, ale lepiej lekarza dopytaj.
Anwa super z tym kumkaniem :) kuba mowi au au na psa, kota i ogolnie zwierzeta na 4 nogach typu kon itp :p na ges mowi gę gę, na kure koko i od razu wola jajo... poza tym z nowosci to aba to jest kawa :p i wszelkie ciocie to jest Ania bo moja siostra to Ania i tak mu utkwilo ze ciocia to Ania hehe... :) hustawka to bim bam, sporo mowi, a najwiecej to nie i nie ma.
Dobrej nocki wszystkim :)

[Cukinia]

Hej hej. Postanowiłam spróbować dawać małej mleko krowie na noc i jak na razie żadnych rewolucji na skórze nie ma wiec zostajemy na krowim. Od kiedy to zmieniliśmy to nocki niebo a ziemia w porownaniu z tym co było wcześniej. Śpi albo całą noc albo obudzi się tylko raz!! Zupełnie inaczej się śpi i czuje na drugi dzień. Poza tym NM bierze teraz młodą do spania co wieczór i też wielka niespodzianka, pije mleko i idzie spać. 5 minut wszystko trwa. Ze mną to tak około godziny zawsze, bo jeszcze przytulanie, jeszcze coś miała do powiedzenia, potem jak usłyszała że się ruszyłam to znowu w ryk. A teraz to tak blyskawicznie idzie. NM się nie patyczkuje i ona wie :)
Oliwia nauczyła się schodzić z kanapy i łóżka, wchodzić i schodzić z konika bujanego, chodzi za jedna rękę, ale jak się ją puści, to stoi chwile sama albo siada od razu. Także boi się nawet krok sama zrobić. Kocha książki, pokazuje wszystkie koko (ptaki), koty, łołoły (psy). Umie naśladować odgłosy tych i jeszcze kilku zwierząt. No śmieszna jest strasznie z tym czasem :)
I choć jestem w domu i mam zdecydowanie więcej czasu niż te mamy, które pracują to czas leci zawrotnie szybko, dzień za dniem, tydzień za tygodniem..
Ana ja miałam kiedyś ten wynik 2 i lekarz mówił że wciąż to dobry wynik, ale szczegółów nie pamiętam już.
Też się zastanawiam nad spiralą w przyszłości, już ją rozważałam wcześniej ale nie pamiętam co mi w tym nie odpowiadało.
Dobrego dnia wszystkim :)

[irysek]

Hania ma ospe-wada posiadania rodzeństwa :P młody dziś poszedł pierwszy raz od ponad 3 tyg do przedszkola a Hania po południu zakwitla także miodzio, M na nocce w pracy więc czeka mnie trudna noc i dzień, jeszcze nie wiem czy pójdę do pracy niby mam tylko 3h ale zobaczymy rano jak młoda będzie się zachowywać, na razie poza kilkanasciorgiem krostek jest oazą zdrowia ale ciekawe na jak długo pewnie w nocy dostanie gorączkę :/
Powiesze pranie, umyje się i idę spać.

Cukinia fajnie że Oliwka robi takie postępy w spaniu, zazdroszczę i kitkat tobie też. Choć już trudnych chwil tajfunow dziecięcych nie ;) Hania też rozrabiara ale jeszcze to jakoś znoszę :)

[avel90]

Witamy w piątek u nas dziś pogoda prawie jak marzenie. Słońce świeci niebo błękitne temperatura też wysoka jak na listopad zwłaszcza że dopiero kilka dni temu było biało ale niestety żeby nie było zbyt pięknie to tak wieje że masakra.
Tak poza tym mamy drugi tydzień ciężkich nocy winowajcami są chyba zęby bo idą cztery na raz i to wszystkie czwórki u góry już się przebiły a na dole też nie wiele brakuje. Także jak wyjdą to będzie w sumie 12 zębów. Ale jest strasznie wściekła przez te zęby wszystko gryzie złości się bez powodu a noce to horror. Budzi się z krzykiem i muszę ją wziąć do nas na łóżko bo nie da się uśpić w łóżeczku potem jak zaśnie to przenoszę ją z powrotem i tak kursuje po kilka razy w ciągu nocy. Ostatnio już tak byłam wykończona że M sam z nią spał a ja poszłam do syna żeby chociaż dwie godziny przespać. Żeby w końcu wyszły wszystkie zęby to może wrócimy do normalności.
Co do mycia zębów to bywa różnie ostatnio raczej się złości przy tym.
Anwa z tym kumkaniem to super Moja ze zwierząt to najczęściej naśladuje kota i psa bo z nimi ma kontakt na co dzień. Innych zwierząt na razie nie słyszałam. Chociaż ostatnio dużo się rozgadała większość jeszcze w niezrozumiałym dla mnie języku ale zabawnie to wygląda jak ja na przykład nie pozwalam jej na coś a ona zaczyna ze mną się kłócić po swojemu :)
Ma też swoje histerie jak coś chce wymusić to będzie krzyczeć na cały głos ale to nie jakiś płacz tylko krzyk połączony z piskiem i wymachuje wtedy rękoma nie wiem jakby chciała mnie pobić. Ale zauważyłam że to tylko przy mnie tak sobie pozwala nawet ostatnio wypróbowałam wyjście z pokoju ona została sama drzwi zamknęłam i bardzo szybko jej przeszło. Także myślę że to jakaś próba manipulowania mną.
Kitkat fajnie że udało Wam się pozbyć smoka bez większych problemów.
Irysek współczuję biedna Hania oby szybko przeszła jej ta ospa.

[Katarzyna_Honorata]

Hej hej. Moja mama juz w domu. Naświetlania zniszczyły macice która teraz wydala ale rak tez zniszczony :)
Zaraz jedziemy odwiedzić dziadków bo babcia bardzo się stesknila. U nas dziś wyjątkowo dobra noc ale nie przyzwyczajam się.
U nas na widok piesków i kotkow jest niesamowity zachwyt. Miłego weekendu

[caiyah]

Trzeci raz dodaję wpis... już mi się odechciało opisywać od nowa co u nas... KH super, że masz mamę w domu. U nas ze zwierzątek jest hau hau, kwa kwa i kra kra (bo te spotyka) natomiast kota którego mamy kompletnie ignoruje bo pewnie ma uraz (jak był młodszy interesował się nią ale go kilka razy drapnęła), nie naśladuje jej i widzę, że na dworze trochę boi się kotów jeśli te do niego podbiegają przyjacielsko. Dawno nie czytałam co u niektórych dziewczyn...

[irysek]

Hej padam na pysk 2 nocki do mega bani, to ze ona się budzi nawet 4 razy to wybaczam, ale dziś od 3 do 5 w ogóle nie spala a ja razem z nią.bidula moja tak ją dziś wysypalo , drapie się biedna i dziś gorączka 38,5 w sumie dopiero przed chwilą podałam jej pierwszy raz paracetamol więc jakby nie patrzeć lepiej to znosi od brata bo on aż 3 dni gorączki miał i to non stop. Czekam jak zasnie i ja razem z nią, nie mam na nic siły, bo dziś byliśmy jeszcze w zabytkowej kopalni guido w Zabrzu i różnica ciśnień zrobiła swoje.

U nas króluje au au, miau , muuu i konik to mlaska językiem.

[Anwa]

K_H super że mama już w domu. Duuuzo zdrowia jeszcze raz życzę.

Irysek biedna Hanka w krostki. A nie drapie się? Rozdrapane dranstwo Blizne zostawia.

Caiyah śmiesznie z waszym kotem. Widocznie uważa się zza ważniejszego w stadzie? Ale przynajmniej kot ma spokój a i Olek nie chodzi wiecznie podrapany.

Avel przybijam 5 jeśli chodzi o zęby. Górne czwórki wyszły dolne są tuż tuż. A i jedna trójka się czai, bo białe działo już jest. Twoja się kłóci w swoim języku, mój się wkurza jak go nie rozumiem. Lubi jak mu rysuje. Ostatnio go pytam co narysować, to mi odpowiada. Po kilku powtórzeniach, których nie zrozumiałam powiedział w końcu kółko (to już dłuższy czas mówi). Więc dał a wygraną i powiedział opanowane już słowo.

Młody rozgadany z dnia na dzień co raz bardziej. Mówi trójkąt i pokazuje trojkat. Dziewczynka - cytrynka (oba słowa brzmią identycznie), bulka, kółko, oko itp. Fajny jest
W żłobku ciocie chcą go na nocnik sadzac. Niech próbują. W domu próbę zrobilam. Bo chodził i mówił "siii" i za spodnie ciagal. Posadzilam na nocnik, razem mówimy siiii. Patrzymy i nic. Drugi raz - nic, trzeci -nic. Okrecil się , zaszedł o kuchni i wrócił i dalej próbuje. Później ja zaszlam do kuchni a tam na środku mokra plama... więc życzę powodzenia ciociom w żłobie

W piątek koleżanka w pracy powiedziała że w ciąży jest. Jakoś mnie tak uklulo, że ona jest a ja nie...

Cukinia mój M też raz dwa usypia syna. A że mną to dluuugo zasnąć nie chce.
KitKat nie mam pojęcia jak o odzwyczailas Kubę. Przecież to smokoholik był szczere gratulacje! A skoro wam się udało to i u nas się uda w końcu. Kubulek widzę pełen energii, mógłby się trochę z wami nią podzielić. Długo jeszcze zostajesz sama z babcią? Sil życzę .

Tez macie wrażenie że dzieciaki czasem o tylko na złość chcą zrobić? U nas ubieranie rano do żłobka to masakra. Dopiero sposobem jakoś się udaje.

Poziomkowa izabelap ninja co u was?

[poziomkowa86]

Witajcie! Anwa, dzięki za pamięć ;). Długo nie pisałam, ale jakoś tak nie miałam czasu tu zaglądać, a jak już chciałam to albo forum nie działało, albo nie mogłam nic napisać. Może tym razem się uda coś na szybko? U nas w sumie po staremu. Ola fizycznie z jest super sprawna, natomiast mówienie idzie opornie. Póki co poza "mama" (b. niechętnie) , "tata," "nie nie nie" umie tylko naśladować odgłosy: ho ho - piesek, mau/bau - kot, mmmm - krowa, ge ge ge/ka ka ka - kaczka, ko ko ko - kura, bum bum - samochód, hhh - odgłos chrapania ;D. Raz jeden powiedziała "piesek" - oczywiście M słyszał, ja nie - normalka . Uwielbia psy, z daleka widzi i od razu krzyczy ho ho ho. Ptaki też bardzo lubi. Chyba znowu jakieś zęby wychodzą, bo ślinotok w pełnej krasie i nerwowe gryzienie wszystkiego, co się nadaje do gryzienia. Z nowości to dostaliśmy wiadomość w ubiegłym tygodniu, że nasze mieszkanie już zakończyło się budować i jest gotowe do odbioru. Trochę nas to zaskoczyło, ponieważ do tej pory deklarowali się na koniec lutego i takie daty mamy też w akcie. Musimy pozałatwiać kilka formalności w banku (wcześniejszy przelew) i możemy odbierać klucze i brać się za urządzanie.
Gratuluję innym maluchom postępów mówieniowo -nocnikowych. U nas nocnik wciaż jest wrogiem i co najwyzej można tam coś powrzucać, ale żeby usiąść to nie :)

[irysek]

Hejka
no mam nadzieję ze nie będzie mieć jakiś blizn smaruję gencjana na twarzy i w pachwinach, bo niestety w strefie intymnej też niestety ma, najmniej krostek ma na brzuchu i konczynach, ale na twarzy i w głowie masakra.

Dzisiejszej nocy też gorączka była, ale teraz nie ma a wczoraj miała więc jest progres.

Wczoraj młoda wzięła 2 piloty i chciała przełączyć kanał a ze jej się to nie udało to sobie powiedziała "nie działo" widac ze dziołcha ze slaska:)
Coś czuję że zaczyna jej się ten okres krytyczny czyli czas kiedy dziecko jest się w stanie najwięcej nauczyć.

K_H super że mama już wyszła ze szpitala.

Dziewczyny żyjecie?