Lipcowe 2015! :)

[Martka_nad]

izabelap masz racje, ja się cieszę tym odpoczynkiem który teraz mam, generuje siły na poród i pierwsze miesiące po:)
wlasnie znalazłam tyle cudnych rzeczy na szydełku do zrobienia w necie ze az wypiekow dostalam, chyba wiem co bede dzis robic

[eses]

Martka_nad ale masz talent :) super!
Ja się nie moge doczekać Maleństwa, ale tez mam obawy jak to naprawdę bedzie i czy sobie poradzę. Dobrze ze mamy tyle czasu na przygotowanie sie do tego ważnego dnia :)

[hey-love]

Martka_nad ale super rzeczy! zazdroszczę talentu :)

ja też z jednej strony już się nie mogę doczekać, a z drugiej mam obawy, ale będzie co ma być ;)

mi się dziś totalnie nic nie chce, opadłam z sił choć ledwo ogarnęłam kilka rzeczy dookoła. najchętniej poszłabym spać i wstała dopiero jutro.

[wajlet]

Dziewczyny, czy Wy też miałyście taki mocny ból żeber? Boli mnie strasznie od rana z prawej strony bezustannie, leżenie na lewym boku troszkę niweluje ból.. ; /

[Gość Zielona11]

Cześć :) ale tu paskudna i dziwna pogoda :O oberwanie chmury ze śniegiem i burza!!! Przedziwnie :)
Ja juz po wizycie.. U mnie na szczęście wszystko dobrze a maleństwo waży juz 1kg :)
Wajlet mnie tez bolą zebra z jednej strony z tylu + więzadła z przodu z tej samej strony.. Pytałam lekarke o to i niestety normalne i nic sie nie da zrobić.. Ewentualnie basen..
Martka_nad super rzeczy :)
Mała trzymaj sie dzielnie!!

[Martka_nad]

wajlet niestety ból żeber to normalne:/

[wajlet]

Eh mam nadzieję, że mi to minie.. Wizja tego, że mam się męczyć z tym jeszcze około 13 tygodni mnie przeraża.. Z tym się nie da normalnie funkcjonować :( cały dzień leże i jęczę z bólu..

[byledojutra]

witajcie! Czy też się dzisiaj tak kiepsko czujecie? Ja prawie cały dzień przeleżałam, bo po prostu nie miałam siły wstać. A że wczoraj cały wieczór miałam spięty brzucho, to stwierdziłam, że leżenie mi nie zaszkodzi ;) Bąbel też coś dzisiaj mało ruchliwy...
A ja miałam właśnie za oknem tęczę! Świeciło słońce i padał... śnieg z deszczem O.o i jak tu się czuć normalnie?

Co do zazdrosnego rodzeństwa - moi rodzice (i jak się okazało moja teściowa również) od samego początku pozwalali nam zajmować się rodzeństwem, tzn jak mój brat się urodził i byłam jeszcze mała, to np nie było kąpania bez mojej asysty w postaci mycia nóżek, i dużo różnych takich rzeczy. I nigdy też nie tłumaczyli mi niczego na zasadzie "bo dzidziuś", tylko raczej starali się wyjaśnić sytuację, bez obarczania najmłodszego... Nie pamiętam, żebym była zazdrosna o młodego, a na pewno teraz mamy świetny kontakt i jesteśmy ze sobą bardzo zżyci :) To samo mój mąż ze swoim bratem :)

[MsylwiaM]

Hej dziewczyny...
Nie piszę do Was bo jakoś nie mam weny, moja ciąża wciąż mnie stresuje. Strasznie nie mogę się doczekać już lipca i porodu. Czy też któraś w Was wciąż ma jakieś zmartwienia ciążowe???

[irysek]

wajlet nie chce cię straszyć, ale mi jak w poprzedniej ciąży poszły wiązadła w 30 tyg to do samego porodu nie mogłam się obracać w łóżku, chodzenie to była masakra
w tej ciąży trochę już czuję ból w okolicach spojenia, ale Hania od tygodnia zmieniła pozycję chyba i lepiej chodzę, już nie czuje ucisku, jak wcześniej bo wtedy była głową w doł, a teraz zdaje mi się że się obróciła.

martka- cudowne!!!!! zazdroszczę talentu, zrobisz mi takie dla Hani?? ;)
nala trzymaj się, obyś na święta była w domu, bo tak głupio być w szpitalu

byłam w pracy wziełam pudło z rzeczami które miały być małe a okazało się że najmniejsze rzeczy są na 68 ;P i wzwyż

no wiec w carrefourze kupiłam cudne półśpiochy i pajacyk na 56 cm
wróciłam do domu i policzyłam ile rzeczy mam i już wiem, że o ile na 56 już coś mam musze jeszcze dokupić body z krótkim rękawem, śpiochy i półśpiochy

a na 62 musze kupić pajacyki bo mam 1, śpiochy bo mam 3, body z długim rękawem bo żadnego nie mam (zdziwienie ) body z krótkim, bo mam tylko 2, półśpiochy= nie mam żadnego, kaftaniki mam tylko 2

więc reasumując na 62 musze uzupełnić wyprawkę, bo aż się dziwię, że mam tak mało
o!

p.s. dziś miałam taką gulę po prawej stronie brzucha, Hania miała gimnastykę i się wypinała, aż mój mąż się śmiał

ide umyć okna od wewnątrz, bo raczej od zewnątrz nie bo po pierwsze wieje, że masakra, a po drugie non stop jak nie pada grad, to deszcz a później słońce i tak w kółko.

[MsylwiaM]

MsylwiaM

Hej dziewczyny...
Nie piszę do Was bo jakoś nie mam weny, moja ciąża wciąż mnie stresuje. Strasznie nie mogę się doczekać już lipca i porodu. Czy też któraś w Was wciąż ma jakieś zmartwienia ciążowe???

dodam, że zauważyłam w sobotę brązową krew w śluzie, pognałam do szpitala, nic nie zauważyli, to nic poważnego to mogą być hemoroidy, ukrwiona i wrażliwa pochwa itd, wyszłam szczęśliwa. A dziś znowu... Jestem już psychicznie zmęczona...stanem wiecznie stresującym...

[irysek]

aaa w carefourze są pampersy newborn za 21,99
nie wiem jak wy, ale ja nie widziałam takiej ceny, zesze gdzieś kosztowały 24-25 zł więc wzieliśmy 1 paczkę.

[kasia105]

Dzisiaj chyba jest taki ciężki dzień. Cały czas nie mam humoru i do tego jeszcze ból głowy :( masakra :(

Dziewczyny jak myślicie, jak pójdę jutro na picie glukozy nie będzie za wcześnie? W kolejny czwartek mam wizytę a moja gin chce juz mieć wyniki. Boje się ze jak odloze to na ostatnia chwile (czyli wtorek) I nie przejdę pomyślnie tego badana to nie będzie kiedy go powtórzyć.

[OlaFasola]

Ja mam taką sinusoidę... Raz jest tak, że jestem spokojna i nie dopuszczam do siebie innej myśli niż ta, że wszystko będzie dobrze, a czasem ogarną mnie czarne myśli, od których nie mogę się opędzić.
Teraz akurat mam ten drugi stan niestety:(

[byledojutra]

MsylwiaM każda z nas ma. Niektóre naprawdę mają mnóstwo powikłań, inne złe samopoczucie. Chyba mało jest ciężarnych, które sobie przemykają przez ciążę czując się dobrze i nie mając problemów.
Ja mając taką sytuację jak Ty, chyba bym się wbiła do swojego lekarza prowadzącego, żeby zbadał raz jeszcze. Może to po współżyciu było?

[Martka_nad]

irysek nie ma problemu ale mam jeszcze w planach zrobic inne wiec bądz cierpliwa moze inne ci przypadną do gustu
kasia105 ja tez mam dzisiaj podły humor..mój mąż wraca dopiero w pt rano i w pon wyjeżdza znowu za granice..jak sobie pomysle to chce mi sie ryczeć:(( no ale trudno..szykują się niemałe wydatki

mam takie pytanie, czy uważacie że ślub (wesele) z chrzcinami może byc niezreczne dla gosci? Ze beda miec poczucie ze musza kupic dwa prezenty itp.? dzisiaj rozmawialam z tesciowa na ten temat, ja chcialam zrobic 2 w 1 ale chyba faktycznie to rozdziele i najpierw chrzest a potem slub..co myslicie?

[gosieczek]

Cześć!! Nie pisałam wcześniej bo nie miałam "weny". Wczoraj byliśmy u lekarza - na szczeście szyjka się nie skraca ( co na wcześniejszej wizycie była krótsza troszkę) ale leki mam brać jeszcze do następnej wizycie. My mamy już 22/23 tydzień bo wielkościowo Miłoszek wygląda na starszego niż by wychodziło z okresu.
Co do wyprawki to my mamy już wózek, sporo ciuszków ( na chłopczyka i dziewczynka) , wanienkę i bujaczek- to wszystko akurat po siostrze. No ostatnio kupiliśmy kocyk, kołderkę i podusię. Jeszcze trochę nam zostało do kupienia ale to już musimy zaczekać na fundusze.
Pogoda okropna u nas przez co strasznie się żle czuje... A Miłoszek szaleje co raz bardziej....:)

[Katarzyna_Honorata]

Martka nad hmm wg mnie absolutnie nie powinnas sie przejmowac tylko robic 2 w 1. Po pierwsze rozumiem,ze poinformujesz zaproszonych na kilka miesiecy wczesniej z zaznaczeniem ze dokladna date podasz np 3mce przed, a po drugie i tak wiekszosc gosci pewnie da pieniadze. Poza tym teraz tak sie praktykuje, nie zapraszasz gosci dla prezentow, a sama byc moze nie jestes w stanie zorganizowac 2 przyjec. To oczywiscie moje zdanie. My jestesmy po slubie cywilnym,a koscielny planujemy polaczyc z chrzcinami.

[gosieczek]

wg mnie zrób wesele razem ze chrzcinami... co raz częściej można się z takim połączeniem spotkać....

[MsylwiaM]

byledojutra

MsylwiaM każda z nas ma. Niektóre naprawdę mają mnóstwo powikłań, inne złe samopoczucie. Chyba mało jest ciężarnych, które sobie przemykają przez ciążę czując się dobrze i nie mając problemów.
Ja mając taką sytuację jak Ty, chyba bym się wbiła do swojego lekarza prowadzącego, żeby zbadał raz jeszcze. Może to po współżyciu było?

W sobotę to owszem było po małym "co nieco", ale od tamtej pory minęło 4 dni i dziś znowu zauważyłam, a męża nie ma :) Jutro chyba się wybiorę do mojej gin, nic mnie nie boli, gdybym nie zauważyła na papierze, to bym nic nie wiedziała... :/

[Asiajoanna]

Martka nad znajoma robiła 2 imprezy w 1 i pomijając fakt że więcej czasu musiała poświęcić dziecku niż zaproszonym gościom to wszystko było ok
Śliczne te buciki i śliniaczek, chyba powiem mamie żeby też mi takie zrobiła .

Dziewczyny musimy się cieszyć że z dzieckiem wszystko ok a cała reszta z bólami i dolegliwościami jakoś pójdzie w zapomnienie. Jedna dziewczyna ze szkoły rodzenia ostatnio strasznie płakała bo okazało się że maleństwo ma tylko jedną nerkę, tak mi jej było żal że przez cały następny dzień myślałam o niej:(
Moim zdaniem nie ma co się zamartwiać na zapas porodem, czy sobie poradzę itp. tylko mówić sobie że dla swojego dziecka będę najlepszą mamą pod słońcem :)
Trochę optymizmu na koniec tego ponurego dnia.

[gosieczek]

MsylwiaM co do tych krwawień ja tez takie miałam po współżyciu.. tzn pojawiły się zaraz po i potem dwa dni nic i z znowu i tak parę razy. Byłam u lekarza to mówił że to normalne ale zalecił mi branie magnezu i duphaston.

[irysek]

jestem nienormalna ;P
umyłam 4 okna z jednej i drugiej strony ;P stwierdziłam, że nie pada więc się poświęce, zobaczymy jak jutro z rana będą wyglądać, zaraz powieszę firanki i na dziś finito, jutro mąż powyciera kurze z szaf i będę dekorować domek wielkanocnie
martka ja bym się nie przejmowała i zrobiła 2 w 1 przynajmniej 2 razy sali nie musisz zamawiać, i za jednym zamachem będziesz miała to z głowy, a już dla mnie dziwnym pomysłem jest najpierw zrobić chrzest a później ślub, jak już to bym zrobiła na odwrót, żebyście mogli pójść do komuni razem

[SzczęśliwyLipiec]

Martka nad bardzo podobają mi się te piękne buciki :)
Co do ślubu i chrzcin myśle, że nie powinnaś się przejmować ludźmi tylko zrobić tak jak Wam pasuje i tak jak Wy to widzicie.

Gosiaczek cieszę się ze z szyjką wszystko ok.

Jutro z samego rana wyjeżdżam do Polski i nie wiem czy zasnę tak się cieszę:) ( zawsze tak mam choć często jeździmy)
Chciałam już dzisiaj Wam złożyć życzenia bo nie mam u rodziców internetu:( Wszyskiego dobrego i zdrowych rodzinnych Świąt Wielkanocnych :) smacznego jedzonka :) Jak bede gdzieś u rodziny czy znajomych gdzie mają internet napewno zajrzę do Was i się odedzwe.

[ewcia088]

SzczęśliwyLipiec Tobie rownuez wszystkiego co najpiekniejsze w te swieta ;*

Ja jutro planuje udac sie do wiekszego (niz moje ;)) miasta na jakieś zakupy. Byc moze dla malenstwa cos. W sumie z takim nastawieniem jade ;) wole pochodzic po galeriach niz w taka okropna pogode siedziec w domu. ZabioSzczęśliwyLipiec, nie chce mi sie samej &) jak nie bedzie padało to moze uda sie obskoczyc sklepy z wózkami ;)
Odezwe sie jutro czy mi sie udalo cos kupić ;)
Milej i spokojnej nocki ;*