ewcia088

irysek miło ze o mnie wspomnialas ;) Witajcie dziewczyny. Mnie od miesiąca nie bylo na forum chociaż zdazylo mi sie Was czytać ale wszystkiego nie nadrobilam. Urodzilam równy miesiac temu. Porod nie nalezal do najłatwiejszych. Mimo 9 cm rozwarcie musiałam miec cesarke z powodu wypadajacej pepowiny. Mała urodziła sie z wrodzonym zapaleniem płuc, niedokrwistoscia, niedotleniebiem... Leżałam z nia w szpitalu 10 dni. Po wyjściu do domu w te upały mała ciągle wisiala na piersi. Jest dzieckiem bardzo energicznym a nauczyła juz sie tak ze sama nie usnie bo u mamusi najlepiej. W związku z jej problemami wlasnie zaczęliśmy jeździć po specjaliatach. Wczoraj neurolog ale na szczescie stwierdził ze dziecko zdrowe ;) uff... Dzis mamy wizyte u hematologa i tu sie denerwuje bo małej sie pogorszył wyniki min. Hemoglobina, czerwone ciałka... Mimo iż przyjmuje leki. Boje sie zeby nas nie polozyli do szpitala bo nie dam rady. Jeszcze czeka nas badanie bioderek i badanie słuchu. Przy urodzeniu mała wazyla 3290 a we wtorek czyli w równe cztery tygodnie- 4505. Bardzo ładnie przybiera na wadze ale ona sie chyba przejada ;/ co chwile by mogla byc na piersi. Na noc lub jak gdzies wyjeżdżamy np do lekarza to jej daje butle mleka hipp bio ktore jest wlasnie do dokarmiania dzieci karmionych piersi. ZDecydowalam na mm bo nie bylo mowy zeby w nocy mi spala co najmniej te 3 godziny a teraz chociaż mam chwile luzu. Tak jak wczoraj tez wzielam ze sobą mm zebym miala pewność spokoj na wizycie. Ona musi sie przejadac1 a wczoraj ulalo jej sie i nawet noskiem i buzia jej poszło ;( tak jak piszecie, mojej Wiktorii tez nie zawsze sie odbije... Kupki sa ale wczoraj byla jedna mega rzadka a druga ok . dzis rano sie prezyla i marudzila, pomasowalam brzuszek i znow byla rzadka. Wiec nie wiem co to oznacza... Chyba nie biegunka bo by byla częściej. dziewczyny a czy Wasze dzieci tez tak charszcza, jakby chrapia jak śpią? Czy moze za suche powietrza? Teraz licze na to ze moze mi sie uda byc częściej i cos pisac. A Pozdrawiam ;*

Witam. Ja na chwilke. Wczoraj o 12.32 przyszła na świat Wiktoria ;) 3290 i 55 cm. Mimo 9 cm rozwarcie zakończyło sie cc ale to opiszę potem bo nie chce poki co do tego wspominać.

ja już po wizycie... denerwowałam się przed pójściem do tego lekarza, dlatego w sumie, że przez całą ciążę prowadził mnie kto inny i coż mi "obcy" lekarz może powiedzieć... A na początku tak trochę niechętny chyba był, żeby mnie przyjąć i położna przy nim niezbyt miła na początku... Ale jak już mnie przyjął okazało się, że bardzo konkretny facet (śmiem twierdzić, że bardziej wygadany niż moja gin)... Powiedziałam mu o podejrzeniach, że odchodzi czop, o bólach brzucha... Zbadał i okazało się, że zrobiło się lekkie rozwarcie na ok 1 cm, szyjka miękka ale ok. Na usg wyszło, że łożysko 3 ale nie jest stare, wód płodowych ok, przepływy również ok. Kazał leżeć na prawym boku, tak jest ułożone, że kręgosłup ma mała z tej strony czego moja gin też mi nie mówiła... Zapytałam o zwolnienie z pracy , które mam do dziś. Powiedział, że jak dziś mnie nie złapie nic bardziej, jak czop nie będzie odchodził z krwią to jutro mam się zgłosić do szpitala. Tak dla pewności i świętego spokoju, że jest po terminie. Tak by musiał też kombinować, żeby z dnia na dzień wystawiać zwolnienia ale po co... Dlatego szykujemy się na jutro :) trzeba dopakować torby i jeszcze może lekkie zakupy dziś wieczorem. więc dziewczyny, wspierajmy się i czekamy. Mam nadzieję, że nam wszystkim w dwupaku pójdzie szybko i sprawnie :)

eses to nerwy Cie lapia tak jak i mnie. Moj Sz mnie wysyla dzis do lekarza bo uważa ze termin i musze iść. Wiec podjade do lekarza na NFZ i zobaczymy co powie, moze troche uspokoi. Co do czopa to potem nad ranem znow mi poleciało takie bardziej jasno brązowe wiec pewnie to jest to ;) Dzis mnie Bardziej boli brzuch jak namiesiączki

Witam z rana. U mnie noc tez nie przespana. Jak wstalam ok 5 to w lazience zauważyłam troche mokra bielizne. Idąc spwrotem do lozka poleciał mi gesty śluz taki bezbarwno biały. Nie mam pojęciaczy to byl ten czop? Dobrze ze moj Sz na urlopie. Niedlugo wstane z lozka, zjemy śniadanie, szybki prysznic i chyba jednak dzis podjade do lekarza. Moja gin jak juz kiedys pisalam jest teraz na urlopie, skierowała mnie do siebie do szpitala ale jednak nie chce tam rodzic. Wiec pojde do lekarza ktory jest u nas na miejscu i byc może zrobi mi od razu ktg. Bede wiedziala co i jak. A mam nadzieje ze mnie nie opierdzieli... Ale nerwy i stres... Nie chcialabym za wczesnie sie polozyc w szpitalu.

Ja polecam płyn z białego jelenia z kora debu. Sama używam go na codzien i nawet delikatne pieczenie wyleczy ;) irysek piszesz ze Brzuszek Ci sie stawia, tzn? Bo mi tak wysoko twardbieje przez noc ale nie jest to bolesne.. Czesto mała mi sie tak wypycha wysoko i ciężko odróżnić ;)

Gratuluje kolejnym mamusiom ;* świetnie, ze Wasze szczęścia sa juz z Wami. Ja termin mam na jutro no ale sie nic nie dzieje... We wtorek pojde do gin do przychodni /moja gin juz na urlopie/ i zobaczymy co mi powie. Niby moja gin dala mi skierowanie do szpitala na jutro czy wtorek ale postanowiłam ze nie bede rodzic w tamtym szpitalu. Po 1 : nie ma jej, po 2: nie ma nikogo kto w razie czego pomoże, po 3: ponad 40 km od domu. A nie wiadomo ile bym musiala tam lezec zanim by sie zaczęło. A u nas w szpitalu w mieście mam 10 min spacerkiem ;) bylam negatywnie nastawiona ale dzieki poloznej która do mnie przychodzi uznalam ze tu bedzie lepiej. W koncu ide przeciez urodzic a nie na wczasy ;) ciekawe czy po wizycie skieruje mnie do szpitala czy jeszcze bede w domu. Troche mnie to zaczyna stresować bo myslalam ze jakos to szybciej będzie a nawet obawiałam sie zeby donosic do terminu. Poza tym moj Sz od jutra na urlopie ale dwa tyg i chcialabym tak trafić zeby z nami troche pobyl. NA szczescie dzis rzesko na dworze bo popadał deszcz. Da sie normalnie funkcjonować ;) Dziewczyny w dwupaku, jak samopoczucie Wasze? ;) Jak myśli, stres, nerwy?;) Moj brzuch nabiera różnych dziwnych kształtów, chyba małej juz ciasno. Buziaki. Miłego dnia :*

No prosze i mamy kolejne mamusię ;) gratuluje :* Oby nasze porody byly takie szybkie. Pozazdroscic. Ja w nocy ciągle sie budzilam. Ciągle lapalam sie za brzuch bo w nocy wyjątkowo twardy tak wysoko. Mała tez chyba z upałów srednio ruchliwa. Kurcze, chyba niepotrzebnie sie nakrecam....

Witam ;) Gratuluje nowym mamusiom ;) widze ze wysyp lipcowek byl ;) Slodkie zdjęcia maluchów ;* Ja z terminem na poniedzialek... Wczoraj na ktg lekkie skurcze. Dzis bol plecow i brzucha jak na okres. Ogólnie z upalu mega osłabienie mnie dopadlo i momentami bylo mi niedobrze. Moj Sz od poniedziałku urlop. Bedzie ze mną przez 2 tyg wiec licze na to ze szybko maleństwo bedzie chcialo wyjsc zeby tatuś mógł posiedzieć z nami jak najdłużej ;) To ile nas jeszcze w dwupaku?;) Milej nocki ;*

avel bedzie wszystko dobrze. Tak musisz myslec. Trzymamy kciuki. Niestety nie nadrobilam wszystkiego w czytaniu. Ja juz na nogach, za moment zbieram sie i jadę do szpitala na ktg. Ciekawe co dzis wyjdzie. Tak wiec odezwe sie na spokojnie pozniej :)

Ja również po wizycie i również się nic nie dzieje... Rozwarcia nie ma, szyjka trzyma. Małej się nie spieszy. W czwartek znów muszę jechać na KTG.Zobaczymy i czekamy... Z tego wszystkiego zapomniałam się zapytać ile mała waży. Ale trudno... Moja gin, jak juz wcześniej pisałam idzie na urlop... Powiedziała,że jak nic się do pn nie zadzieje to mam zgłosić się do szpitala. Ale kurcze, nie bardzo mi to pasuje, żeby leżeć tam i się nakręcać jak się nic nie będzie działo ;/

eses dzieki. Tobie tez juz niewiele zostało ;) jakieś objawy?

ola198411 oprócz bólu jak na miesiaczke nic nie zauważyłam wiecej. Jakieś mam dziwne przeczucia ze mnie położy do szpitala ale oby nie ;) A Ty na kiedy masz termin?

Witam. Ja dzis wizyta na 17.15 ale zapewne bedzie opoznienie. Nie wiem czemu ale sie bardzo denerwuje. Termin na poniedzialek z om. Moja gin od czwartku idzie na urlop ;/ wszystko sie beznadziejnie składa. Tak jak którąś z Was pisała, ja rowniez dzis juz 3 razy w wc. Jakaś lekka biegunka . mam nadzieje ze przejdzie przed wizyta. ODezwe sie wieczorem jak bede coś wiedziala.

Witam zaczynajac 39 tydzien ;) Jestem po śniadaniu, zaraz sZybki prysznic i oczekiwanie na polozna. Mała sie wypina, ale chyba dopiero wstała ;) W nocy okropny wiatr, ulewa wiec srednio wyspana. Teraz tez za ciepło nie jest, wieje. Bardzo ciekawe rady mamy juz od Was- rozpakowanych ;) ciekawe jak to u nas bedzie i jak to każda z nas na swój sposób przejdzie. Obliczamy dni... ;)

Achaja88 ja rowniez jeszcze w dwupaku ;)

Dotka79 rowniez gratuluje :* Juz nnas lipcowek chyba za wiele nie zostało ;)

Hanka88 gratuluje! ;) Wczorajszym dzien zlecial szybko. Wieczorem rozwinęła sie burza z ulewa i zebraliśmy sie do domu, chociaż dlugo nie trwała. Tak jak pisalam to moj Sz piwkowal ale to juz jego ostatnie wybryki do porodu. W ciagu tyg musi byc na baczności ;) chociaż jeszczr caly tydzien pracuje a od 27 urlop. Żadnych dodatkowych objawów nie mam... Wczoraj bol brzucha jak na miesiączki i tyle. Noc w miare ok. Obudzilam sie bo Sz jedzie na ryby ale zaraz pewnie znow usne jak wyjdzie. W planach obiad u teściowej. Wczoraj mi sie tyle nagadala ze szok ;) kazała mi nie gotowa w te upały a w sumie to i dobrze bo mam z głowy. Jak to wczoraj mowila, ma przeczucie ze na nastepna niedzielę mała bedzie z nami ;) moja mama tez juz sie nie moze doczekac i tez idzie na urlop chyba od 27. W sumie mogłaby pójść jak Sz pójdzie do pracy ale wez tu ja przekonaj ;) Dzis musze sie napoić herbatka z zurawiny bo cos czuje pieczenie ;/ oby przeszło.

ola198411 ewcia 088 - a na kiedy masz termin? bo mi też został niewiele ponad tydzień, czyli 30 lipca :) czy ktoś jeszcze ma taki termin i jak sie czuje przed porodem? Termin mam na 27ego. Poza bólami miesiaczkowymi tez nie czuje sie zle. Chociaż szybciej sie mecze. Ale to juz chyba normalne. A Ty jak sie czujesz? Pewnie każda z nas oczekujących troche sie denerwuje jak to bedzie. Stres tez jest. Ja we wtorek mam wizyte wiec zobaczymy jak to bedzie. Co lekarz powie. W razie czego jestem naszykowana do szpitala tylko nie wiem do ktorego jechać. Ostatni weekend szaleństwa. Przyjechał brat cioteczny mojego Sz- zreszta jak co tydzien teraz i dzis ostatni dzien piwkuja. Tak zapowiedzialam. Na tyg nie ma z tym na szczescie problemu. Chwila odpoczynku i jedziemy do nich przed 13sta. Rodzice tego brata mieszkają na jednym podworku z moja nietesciowa. Dzis upiecze jagodzianki ;) mniam. Tydz temu zjadłam ich kilkanaście ;) Miłego dnia życzę ;* oczywiscie bede zaglądać do Was.

KatarzynaHonorata, ewa122 gratuluje :* zazdroszczę ze macie malenstwa ze sobą ;) Nam jeszcze niewiele ponad tydz do terminu. Nie moge sie doczekac mimo ze obawy rozne sa. Wszystko sie zmieni :)

irysek dzieli nas jeden dzien do terminu wiec ciekawe która z nas pierwsza wyladuje na porodowce ;)

mary.wa serdecznie gratuluje malenstwa ;) Katarzyna.Honorata czekamy z niecierpliwości na wieści :* Wg Om termin mam na 27 lipca. Moja gin powiedziala ze jak do tego czasu nie urodzę to mam 28 sie zgłosić do szpitala. Ale to byc moze tak dlatego ze ona w tym czasie bedzie na urlopie... Chyba ze wczesniej sie rozpakuje. Nie wytrzymałam i juz wczoraj naszykowalam lozeczko dla małej ;) miło popatrzec. Za chwile moj wróci z pracy, zje obiad, odpocznie i wybieramy sie na grilla. Trzeba korzystać bo byc moze to juz ostatni weekend ;)

kitkat gratuluje malenstwa ;) Wlasnie sie obudzilam ale pewnie jeszcze mi sue troche przysnie jak moj Sz pójdzie do pracy. Noc w miare ok chociaż budzilam sie i kręciłam z boku na bok. Dzien chyba bedzie słoneczny. Odezwe sie pozniej ;)

maryjane serdecznie gratuluje ;* napisz w miare możliwości w wolnym czasie co i jak. U mnie dzis byla polozna. Tematem bylo karmienie piersia. Uff to wszystko takie piękne w teorii ;) zobaczymy jak to potem bedzie. Jak juz wczoraj pisalam to boli mnie brzuch jak na okres. A dzis troche kręgosłup tak niżej ale nic sie poza nie dzieje. Niedlugo prysznic i jakis film trzeba włączyć. Odebralam dzis posciel do lozeczka. Jest super. Wypralam wlasnie poduszeczki ktore sa jako oslonka i tak sie zastanawiam czy macie juz gotowe łóżeczko dla dziecka czy czekacie jeszcze z tym zeby je juz poscielic?? ;)

hej dziewczyny. Nie dałam rady nadrobić wszystkich wpisów dlatego gratuluje nowym mamusiom (jeśli są :) ) i trzymam kciuki za wizytujące i te czekające w szpitalu na maleństwa :) U mnie pogoda od rana nie rozpieszcza- pada deszcz. Teraz czekam na położną :) Wczoraj byłam na ktg i zapis jest prawidłowy. Na szczęście nie musiałam zostawać w szpitalu :) Czekamy w domu na spokojnie na rozwój sytuacji. Od przedwczoraj boli mnie brzuch jak na miesiączkę, ale nic poza tym się nie dzieje. Pisałyście o "magicznych czopkach" :) Jakie to są? Myślę, że chodzi o takie, po których można się porządnie wypróżnić, tak? One są bezpieczne w ciąży, tzn można ich użyć? Bo u mnie tak średnio teraz z wizytami w wc ;/ Dziś wreszcie przyjdzie mi pościel do łóżeczka :) W sumie wczoraj już był kurier ale ja niestety byłam w szpitalu na tym ktg i dziś ma zawieźć na adres mojej mamy. Więc podskocze potem i ją odbiorę. miłego dnia :*