Skocz do zawartości
Forum

kasia105

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kasia105

  1. kasia105

    Lipcowe 2015! :)

    Cześć dziewczyny ! Rzadko tu teraz bywam bo brak mi czasu. Ja tez juz jestem mamą. Miałam cc 01.06. Moja Ola urodziła się w 31 tc. Ważyła zaledwie 1050g. Malutka kruszynka. W 3 dobie życia została przewieziona do szpitala dziecięcego bo miała niedroznosc smolkowa i tego samego dnia zrobili juz jej operacje. Ma wyłoniona stomie. Jelitka jej pracują ale żołądek narazie słabo trawi. Często ma zalegania. Przez to wszystko słabo przybiera na wadze. Doszukuja się u niej mukowiscydozy :( wysłali próbki na badania genetyczne ale cały czas mam nadzieję że będzie wszystko dobrze. Codziennie stres przeplata się z pięknymi chwilami. Wszystko bym dała by mojej córeczce pomoc a mogę tylko przy niej być. Mam nadzieje ze nic więcej u niej już się nie przydazy. Trzymajcie za nas kciuki.
  2. kasia105

    Lipcowe 2015! :)

    Hej dziewczyny ! Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie. Ja niestety też cały czas w szpitalu. Juz 7 tygodni :( wariuje juz :( i jest u mnie coraz gorzej. Nie wiem czy się z czymś takim spotkalyscie ale wykryto u mnie hipotrofie czyli wewnątrzmaciczne zahamowanie rozwoju płodu. Ogólnie rzecz biorąc dziecko mało rośnie. U mnie spowodowane jest niewydolnością lozyska i bardzo słabymi przeplywami przez pepowine. Dzisiaj tez mi podali drugi raz sterydy na płuca bo robi się nieciekawie. Także na dniach ja też już będę rozpakowana :( przeraza mnie to wszystko. A moja kruszynka jest naprawdę bardzo mała. W 30 tc ważyła niespełna kilogram. Jest 3-4 tygodnie do tylu :( jeszcze mam problemy z nadciśnieniem to już całkowicie pogarsza sytuacje. Przerasta mnie to wszystko ale dla naszych dzieciaczków zrobimy wszystko. Trzymajcie za nas kciuki i życzę powodzenia wszystkim.
  3. kasia105

    Lipcowe 2015! :)

    Trafiłam do szpitala po czwartkowej wizycie u swojej gin. Juz od usg polowkowego ginka zaobserwowala ze moja dzidzia jest trochę mniejsza niż wynika z om. W 23 tc byłam w szpitalu bo krwawilam to doktorka tez mówiła ze jest za mała ze trzeba by to monitorować I zbadać. W czwartek było przerażenie bo nagle stwierdziła że jest jakby 3 albo 4 tygodnie za mala. Wyszło jej ze waży ok 504 g. Od razu skierowanie do szpitala na patologie ciąży. W piątek nie było miejsca wiec kazali czekać. Dzisiaj na szczęście mnie przyjęli. Tutaj z pomiarów wyszło ze mała waży 570 g ale wiadomo nigdy dokładnie nie zmierza tego. Trzeba na to wszystko brac poprawke :) Jest to orientacyjne. Ostatnio znajoma przed cc miała robione usg i mówili że dziecko ok 3 kg będzie ważyć a miało 3850 wiec prawie o 1/4 się pomylili :) Dzisiaj pobrali mnóstwo krwi na badania czy nie mam jakiejś infekcji która by powodowała wolniejszy wzrost i sterydy w zastrzyku na szybszy rozwój płuc malutkiej. W razie czego jakby miała się szybciej urodzić zeby były w miarę gotowe :) jak z krwi wyjdzie ze jest wszystko ok to beda pewnie spr czy przybiera odpowiednio czy nie. jestem dobrej myśli i mam nadzieje ze okaże się że to taka uroda mojej córeczki ze będzie tylko drobniutka :) lekarz dzisiaj stwierdził że poza tym ze jakby jest ze 2 tygodnie do tylu z pomiarami to wszystko ładnie się rozwija :) pewnie już do końca będę pod opieką poradni patologii ciąży ale może chociaż będę miała częstsze wizyty i dokładniejszy monitoring dziecka ze względu na ciśnienie :) nie mogę się stresować bo to nic nie da :) trzeba być silnym dla tych naszych małych babelkow :)
  4. kasia105

    Lipcowe 2015! :)

    Cześć dziewczyny :) ja od dzisiaj w szpitalu :( od razu wyniki i zastrzyk ze sterydami na szybsze wykształcenie płuc w razie w jakby miała się wcześniej zakończyć ciąża. No i sobie leżę :) narazie jestem trochę spokojniejsza :) zobaczymy co mi stwierdza i ile będą trzymać :)
  5. kasia105

    Lipcowe 2015! :)

    eses to czemu byłaś taka malutka? ile dokładnie ważyłaś?
  6. kasia105

    Lipcowe 2015! :)

    Te ciuszki to niestety z Anglii. Znajoma ostatnio była na wyprzedaży i mi kupiła w nexcie. Na stronie internetowej pewnie podobne można kupić ale nie wiem jak tam cenowo to będzie wyglądać.
  7. kasia105

    Lipcowe 2015! :)

    No niestety nie przyjęli, zobaczymy jak to jutro będzie. Żadnych leków nie dostałam, żadnych wskazań tylko czekać, dowiadywać się. Szkoda że ten szpital do którego muszę iść jest ponad 40km od domu to nie będę miała tak często gości jak na miejscu, ale chociaż może przebadają mnie porządnie i dowiedzą się co jest nie tak. Może po prostu wyjdzie na to że moja kruszynka to faktycznie tylko kruszynka Chociaż ja ma m 180 ale może taka jej uroda :) Już dzisiaj jestem trochę bardziej pozytywnie nastawiona :) bo wczoraj resztę dnia, noc i w sumie dzisiaj jeszcze z rana co chwilę łzy w oczach i ryk. Ale muszę być silna :) damy radę z moją córeczką :) Kiedyś sobie myślałam, w sumie nawet jeszcze do niedawna ciąża...pff... co to takiego! 9 miesięcy i dziecko będzie. Nigdy nie pomyślałabym że może to być takie trudne i z tyloma komplikacjami. Katarzyna_Honorata nawet nie wiem co napisać. Jedynie trzeba być dobrej myśli że wszystko będzie dobrze, że nie będzie nic się pogłębiać albo nawet i minie po porodzie jeśli to możliwe. A na pocieszenie dzisiaj dostałam małą przesyłkę z 4 pajacami :) są przepiękne :)
  8. kasia105

    Lipcowe 2015! :)

    Cześć dziewczyny :) ja jednak nadal w domu. Trochę już się uspokoiłam i nie mogę się denerwować dla mojej malutkiej :) po kilku godzinach na izbie przyjęć odeslali mnie do domu z powodu przepelnienia oddziału. Mam dzwonić jutro i pojutrze. Jak kogoś wypisza to mnie przyjmą. Także zobaczymy jak to się potoczy :) jestem juz bardziej pozytywnie nastawiona bo zamartwianie się nic nie da :) serduszko ładnie niunce pracuje, rusza się więc będzie dobrze :) a teraz trzeba iść i korzystać z pogody bo nie wiadomo ile czasu na wolności mi pozostało :) Pozdrawiam i życzę udanego dzionka :)
  9. kasia105

    Lipcowe 2015! :)

    No i po wizycie :( jestem załamana :( tylko bym ryczała :( mam skierowanie do szpitala na patologie ciąży. Prawdopodobnie przez moje nadciśnienie malutka bardzo słabo rośnie :( dzisiaj z pomiarów wyszło zaledwie 504g :( tak się boje o moją kruszynkę :( zobaczymy co będą robić mi w tym szpitalu. Na pewno są jakieś sposoby by pomóc dziecku przybierać na wadze :(
  10. kasia105

    Lipcowe 2015! :)

    Cześć dziewczyny ! Dzisiaj dzień wizyty :) jak się cieszę że zobaczę moja kruszynkę :) mam na 15:30 więc już coraz bliżej :) U nas też jest ta "tradycja" że dziadkowie nam pomagają w największych zakupach. Teście każdemu ze swoich dzieci dają po 1000zł na wózek więc niewiele zostanie do dołożenia :) Natomiast moja mamcia powiedziała że kupi niuńce łóżeczko i całe wyposażenie :) także największe zakupy będziemy mieć sponsorowane. Ciuszków już mam mnóstwo i co chwilę dokupuję bo nie mogę się nigdy powstrzymać a jeszcze sporo dostałam w spadku po szwagierki córeczce więc tym to się nie martwię :) Na chwilę obecną nie mam pojęcia z jakiej firmy kosmetyki kupować. Wy jakich będziecie używać? Myślę że chyba na razie nie ma sensu kupować do kąpieli nic typu oilatum albo emolium. Zacznę chyba od drogeryjnych rzeczy. Mam nadzieję że Julcia nie będzie miała żadnego uczulenia :) W razie czego zawsze można przejść na te droższe. Do szpitala dla siebie też jeszcze kompletnie nic nie mam ale to jedno wyjście do miasta i będzie. Bynajmniej mam taką nadzieję :) Odezwę się po wizycie :) mam nadzieję że wszystko będzie dobrze :) trzymam kciuki też za Wasze wizyty dziewczyny :)
  11. kasia105

    Lipcowe 2015! :)

    Dzisiaj chyba jest taki ciężki dzień. Cały czas nie mam humoru i do tego jeszcze ból głowy :( masakra :( Dziewczyny jak myślicie, jak pójdę jutro na picie glukozy nie będzie za wcześnie? W kolejny czwartek mam wizytę a moja gin chce juz mieć wyniki. Boje się ze jak odloze to na ostatnia chwile (czyli wtorek) I nie przejdę pomyślnie tego badana to nie będzie kiedy go powtórzyć.
  12. kasia105

    Lipcowe 2015! :)

    ja też właśnie będę miała łóżeczko ustawione na ścianie od łazienki i w sumie nie brałam sobie do głowy że mógłby być z tym jakiś problem :) z resztą innego rozwiązania u nas nie ma :)
  13. kasia105

    Lipcowe 2015! :)

    Cześć dziewczyny :) ja też jestem od jakiegoś czasu rannym ptaszkiem bo zazwyczaj między 5 a 6 się budzę :) i zazwyczaj mój aniołek wtedy się wierci :) W czwartek czekają mnie wyniki w tym glukoza :( pocieszam się tym że nie mam problemu ze słodyczami w ciazy wiec może jakoś to będzie hehe :) a za tydzień w czwartek kolejna wizyta :) już się nie mogę doczekać :) najchętniej postawilabym sobie taki sprzęcik do usg i codziennie podgladala moja księżniczkę :) Wybieracie się na usg 3d/4 ? Bo ja się cały czas zastanawiam. Dzisiaj tez dostałam z rana dobra wiadomość :) przyjaciółka która miała termin na koniec kwietnia dzisiaj w nocy Urodziła zdrowego, dużego synka :) także my w czerwcu tez juz musimy być gotowe Pozdrawiam i życzę miłego dnia :*
  14. kasia105

    Lipcowe 2015! :)

    lenuska ja niestety mam problem z ciśnieniem :( ale mi się zaczęło przed 20 tc wiec to nie jest spowodowane ciąża. Tylko ze wcześniej nie mialam go leczonego. Narazie biorę dopegyt 2x1 I jest w miarę ok :) jednak moja gin powiedziała ze mając problemy z ciśnieniem to będę nawet miała najprawdopodobniej wcześniej poród wywolywany. Ale do tego czasu jeszcze trochę mi zostało :)
  15. kasia105

    Lipcowe 2015! :)

    Ja dzisiaj mam cały czas straszna chęć na słodkie :( powstrzymać się nie mogę :( pierwszy raz tak mam :)
  16. kasia105

    Lipcowe 2015! :)

    avel90 ile Twoje maleństwo juz waży ?
  17. kasia105

    Lipcowe 2015! :)

    zamierzam juz dużo bardziej się oszczędzać bo Maluszek najważniejszy ale czasem będzie ciężko :) Co do zusu to ja jeszcze kasy za połowę lutego nie dostałam :( musze chyba się do nich wybrać i dowiedzieć się czy mój pracodawca wszystko na czas wysyła bo kurcze kiepsko tak nie dostawać kasy :(
  18. kasia105

    Lipcowe 2015! :)

    Cześć dziewczyny :) już od jakiegoś czasu śledzę wasze forum na bieżąco :) Obecnie mam skończone 23 tc. Czuję się średnio czasem lepiej czasem gorzej :) ale to chyba taki czas :) jestem dzisiaj po wizycie :) wszystko w jak najlepszym porządku. Będziemy mieli córeczkę :) fakt faktem jest mniejsza niż wychodzi z om i waży dopiero 437 g ale najważniejsze że przybiera i wszystkie organy rozwijają się prawidłowo :) do tego mam jeszcze za wysokie ciśnienie :( ale jestem na dopegycie wiec mam nadzieję że na malutka nie będzie miało to wpływu :) Ostatnio przeżyłam trochę grozy bo w piątek zachciało mi się pomyć okna:/ czułam się po nich doskonale wiec jeszcze zrobiłam obiad. Jednak gdy poszłam do ubikacji przeżyłam szok widząc zakrwawione majtki. przez głowę przeszły mi chyba same najgorsze myśli. Od razu oczywiście na IP i szpital. Na szczęście nic poważnego :) nawet nie wiedzą skąd to krwawienie. Najważniejsze że mojej kruszynce nic nie jest :) Trochę się rozpisalam :) ale to tak pokrótce o mojej sytuacji :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...