Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe 2015! :)


bella09

Rekomendowane odpowiedzi

Co do porodu to mój powiedział że nie da rady, jak rodziłam synka to też go nie było...Więc jestem nastawiona na samotny poród, chociaż wolałabym żeby był chociaż za drzwiami. Zobaczymy jak to będzie...A powiem wam że już coraz częściej myslę o porodzie i coraz bardziej się boję :-( Moja Niunia ostatnio bardzo aktywna, wypycha się na maksa, a podobno teraz powinna ruszać się mniej a większość dnia spać, a ja mam wrażenie że cały dzień się rusza, że aż siedzieć nie mogę, bo mam wrażenie że ją uciskam. Poza tym chyba przeciska się już na dół, bo czuję nacisk na pęcherz i częściej chodzę do toalety i kilka razy dziennie czuję kłucie w pochwie.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqgqx49tx1x.png

Odnośnik do komentarza

avelAby tak dalej :-) I Julcia pozna swój domek :-) U mnie znów angina i antybiotyk :-( Michaś czasem kopnie a wiekszość się rozpycha :-) Bynajmniej puki co nie boli jak i przy wcześniejszych.Moj M tez chce być przy porodzie, to nasze pierwsze dziecko ale już wypytałam co i jak w szpitalu wygląda i wytłumaczyłam co będzie robił i ile to może potrwać,puki co przerażony jak i ja heh nie gotrafię tego sobie wyobrazic słysząc wiecznie jaki to ból,trud a potem jaki okropny jest połóg po nacięciu.Moja mama do tej pory po 37 latach pamięta swój pierwszy i 16 szwów krocza brr Ostatnio dała mi koperte bym zapłaciła za zewnątrz oponowe do SN a u mníe tylko opcja od 5-14 potem tylko tabletka i gaz rozweselający :/

Odnośnik do komentarza

moj m chce byc przy porodzie, ciesze sie bardzo bo bede spokojniejsza, ze w razie w to on zareaguje, zawola kogos itd, bede miala wywolywany porod, wiec tym bardziej tyle godzin nie chcialabym byc sama, zmuszac nie ma sensu, ale ja nie mam siostry a mama pracuje za granica

dzis maly strasznie sie wierci, wiecej niz zwykle i troche sie martwie, jesli jutro nie wroci do normalnej aktywnosci to IP mnie czeka

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64i09k6h3lw61h.png

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór :-)
Jutro przyjdzie przesyłka z polecanej przez Was apteki :-). Sporo zapłacę, bo prawie 500 zł...a to i tak nie wszystko :-( i zacznę się pakować :-)
Mój mąż niechętnie, ale jest gotowy na poród rodzinny. Ja jednak chyba go nie chcę :-D choć wiem, że dobrze jest mieć kogoś na porodówce. Tylko nie wiem czy on to dobrze zniesie i jak będzie postrzegał mnie później ...

Ja na razie +7kg, synek już nie kopie, ale wypycha i przeciąga się :-) co do aktywności to mam wrażenie, że w dzień wogóle nie śpi tylko podsłuchuje :-) gdy siostra mówi mu by pokazał np. Nogę to on zawsze coś zgrabnie wysunie ;-)
Ostatnio w Kościele organista strasznie fałszował, a brzuch falował jak nigdy ... Mam nadzieje, że to nie był taniec radości tylko wyraz oburzenia co do zdolności owego organisty :-D
Noce mam spokojne, burze się tylko raz i nawet nie muszę wstawać do toalety. Ale muszę spać sama, bo przeszkadza mi nawet głośniejsze oddychanie męża.

Mój mąż sam ostatnio stwierdził, że już czas odstawić piwo !
Szok :-D no i w pracy już powiedział, że w każdej chwili może brać przepustkę :-)

W tym tygodniu, jak będzie pogoda robię pranie, pakuje się i kupuje łóżeczko:-) w piątek mam wizytę :-)

A i jeszcze ... Ostatnio jechałam z kuzynem - 9lat autem. Mowiłam mu, że ja nie muszę zapinać pasów, bo mam duży brzuch itp,ale zapięlam, aby nie pikało...a on jak to zobaczył to się tak wystraszysz, że zgniotę Tomusia. Nachylil się do brzucha i się pytał czy jest mu wygodnie :-). Rozczuliło mnie to ...

Pozdrawiam :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371w9tygupi.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny! rzadko piszę, ale jestem na bieżąco z wami.
najpierw chciałam pogratulować dwóch córeczek. Niech rosną zdrowe i mam nadzieje że szybko będą w swoich domkach z kochającymi rodzicami.
W te upalne dni wyprałam większość rzeczy dla maluszka, udało się wyprasować i poukładać do komody. Trochę się tego uzbierało. Zostało chyba jeszcze jedno pranie, no i pakowanie. Ale jak prawie wszystko mam w domu, to już nie będzie takiego problemu (brakuję mi jeszcze biustonosza do karmienia i chce jeszcze kupić chustę do noszenia).
ostatnio na szkole rodzenia było spotkanie z ginekologiem. Była bardzo fajna kobitka, która opowiadała ciekawe rzeczy. na przykład odradzała znieczulenia dla tego ze czasami zakłóca poród, kobieta nie czuje skurczy co jest jakby plusem, ale nie wie kiedy trzeba przeć albo zupełnie zatrzymuje się akcja porodowa i potrzebna jest dodatkowa dawka oksytocyny co czasami powoduje dodatkowy niepotrzebny krwotok.
Codo planu porodu - mówili nam że warto wziąć ze sobą, można nawet napisać więcej niż proponuje standardowy plan porodu ze szpitala, ale tak naprawdę to tylko nasze życzenia i często nikt nie bierze tego do uwagi, tak ze i tak trzeba będzie walczyć o swoje na sali porodowej, dla tego warto żeby z nami była blizka osoba i przypominała o naszych życzeniach bo niestety kobieta rodząca często jest ciężka do rozmowy...
Pani doktor mówiła też że bardzo ważne jest żeby maluszek sam zaczął akcje porodową, dla tego ze 5 dni przed porodem to jest czas ostatniego rozwoju płuc przed wyjściem na świat. Dla tego czasami nie warto przyspieszać urodzenia dziecka jak nic złego się nie dzieje. I co ciekawe dla niektórych dzieciaczków normalnym jest urodzenie nie tylko w tych granicach 38-42 tydzień, ale i 36 tydzień. Po prostu każdy ma swoje tempo rozwoju. tym ostatnim trochę się przeraziłam bo u mnie to już 35 tydzień.
życzę przespanej nocki. do miłego!

Odnośnik do komentarza

No to wlasnie przyjechalam od mamy do domu a tu moj Niemaz siedzi i sklada sobie nowo zamowiony komputer. Ciesze sie bardzo, ze teraz bedzie mial tak duzo czasu, ze nie dosc, ze standardowo bedzie gral w gierki on-line, to jeszcze na te komputrtowe starczy mu czasu. Szkoda, ze od razu na stole nie stal caly zestaw plytek z grami, bym chyba przez okno wyrzucila. Zdenerwowalam sie!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa9vvj8fwgpbtd.png

Odnośnik do komentarza

Po dzisiejszej wizycie 2100 g :) Lekarz powiedział, że przy porodzie będzie ważyć ok. 3,5 kg.
Tabletki na nóżki mam brać dalej i 0 soli.
Jutro rano jadę właśnie plan porodu omówić z położną.
Zamówiliśmy łóżeczko, wózek i zaliczyłam w końcu Gemini.
Koszule jeszcze nie przyszły :(
Kupujecie już jakieś preparaty na kolkę czy też czopki?

Aaaa i termin z usg znów się przesunął, więc chyba będę sierpniówką :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49roeq5e26op88.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny ;) do tej pory nie udzielałam się na forum ale czytam wasze posty od początku i chyba w związku ze stresem związanym ze zbliżającym się porodem odczuwam potrzebę dołączenia do was :)
Obecnie jestem w 34 tygodniu. Spodziewam się córeczki Lenki, termin mam na 24 lipca natomiast mam krótka szyjkę tak wiec lekarz kazał mi się oszczędzać abym wytrzymała chociaż do 38 tygodnia. Mój skarb w 31 tygodniu ważył 1380 g i ułożona była główka w dół. Natomiast od wczoraj ruchy czuje w dolnej części brzucha (choć w górnej też) i zastanawiam czy Lenka nie zrobiła mi psikusa i się nie obróciła. Za tydzień będę u lekarza także zobaczymy.
Do dziś -> 34 tydz. przytyłam 9 kg

Jeśli chodzi o wyprawkę mam prawie wszystko...chyba. Czy macie może jakaś listę potrzebnych rzeczy ? Bo na każdym portalu jest napisane co innego.

Czym macie zamiar smarować pupcie dziecka przy zmianie pieluszki ?

Zjada mnie stres bo jesteśmy w trakcie remontowania nowo kupionego mieszkania i mamy się zacząć przeprowadzać tak około 20-25 czerwca. Wiec jeszcze nie mam wypranych ciuszków dla Lenki bo nie chce ich przewozić już wypranych bo nie bedą pierwszej świeżości przez to pakowanie, przewożenie i rozpakowywanie. W tym następnym tygodniu chce jednak uprać te rzeczy które planuje zabrać ze sobą do szpitala i spakować torby dla siebie i Lenki.
Boje się ze nie zdarzyły się przeprowadzić przygotować wszystkiego .... Panikuje !!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/relgjw4z4l7kk4yg.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry :-)
Poruszylyscie temat porodu rodzinnego. Bardzo bym chciała tak samo jak M, niestety z tego co wiem w naszym szpitalu przy cc nie może być nikt poza personelem. Licze więc na to ze będzie pod drzwiami i jak tylko będzie to możliwe to będzie się mógł mna i synkiem zająć. Mimo ze to będzie moje trzecie cc to mam ogromny strach. W poniedzialek wizyta i mam nadzieje ze ustalimy juz dokładny termin, żebyśmy mogli sie przygotowac. M musi z wyprzedzeniem brac urlop a nie wyobrażam sobie ze mialabym byc sama w szpitalu w tak waznym dniu.
Mam zakwasy na rekach od wczorajszej gry w kosza. Uświadamia mi to tylko ze moja kondycja jest rowna zeru.
Jesli chodzi o ruchy to moje maleństwo nie kopie juz tylko wypycha i wuraznie sie przeciaga. Wczoraj wieczorem jak lezalam na lewym boku to z prawej strony mialam wypchane kolano lub łokieć. M nie mogl sie napatrzec ze tak mocno to widac, jak dotknął to maluch sie wycofał:-) Synek ma tez swoje pory ktore juz znam. Rano jak budze sie po 4 to on tez sie budzi i wieczorem codziennie tez jest mocno aktywny. W ciagu dnia e zależności od tego co robie, ale zdarza sue ze idąc miastem musze się zatrzymywac bo tak mocno uciska na zebra ze isc sie nie da.
Od jakiegoś czasu mam problem z nietrzymaniem moczu, do tej pory wystarczyly wkladki, od wczoraj juz podpaske musze zakladac. Razem z nasilonym katarem alergicznym zaczelam kichac i wczoraj przed wyjściem z domu musialam sie przebrac bo wkladka przepuscila. Wstyd byloby poza domem jakbym sie zmoczyla:-)

Miłego dnia Wam życzę :-)

https://www.suwaczki.com/tickers/zi13jqivl2cbe6kj.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09kqbx4doex.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomvcqg5939n8wl.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1zqlnck25.png

Odnośnik do komentarza

hej
mój mąż był przy porodzie synka, bo bardzo chciał z tym że wiedział, że miejsce męża jest przy głowie nie przy kroczu ;)
choć on i tak był na ostatnie 40 min bo miałam ekspresowy poród i na szczęście nie musiał przeżywać katorgi mojej przez np. 10h, nie masował krzyża, tylko trzymał rękę i tyle, ważne że był :D
a teraz oświadczył, że on już poród widział, więc w sumie nie musi być, na co ja oświadczyłam, że z kimś muszę urodzić, no to stwierdził, że też będzie :D
choć zobaczymy jutro dzwoni do przełożonego z planem na lipiec i o ile w sierpniu od 1go ma urlop więc pewnie będzie ze mną, o tyle jeśli w lipcu urodzę to nie wiem czy będzie, bo on ma pracę 12h i jeśli mnie akcja złapie kiedy go nie będzie to pewnie będę rodziła z teściową albo z mamą ;)

no to dziś zaczynamy 34tydzień, wow za tydzień w piątek wizyta, ciekawe czy mała się obróciła.
powoli myślę o pakowaniu torby, syndrom wicia gniazda w pełni ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hsqsl0n6p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jbggezgg8.png

Odnośnik do komentarza

Hejka!
Zaraz spadam na wizytę, mam nadzieję że nie pocałuje klamki :-)
Dziewczyny które mają alergię...Strasznie wam współczuję. Mój synek ma alergię na pyłki traw i co któryś dzień wyskakują mu na buźce bąble takie jakby poparzył się pokrzywą, wczoraj musiałam po niego jechać do przedszkola wcześniej bo wyszło mu to samo, a do tego strasznie spuchły oczy...Mój biedaczek :-) Kupiliśmy jakiś syrop na alergię...Ciekawe czy pomoże? Poza tym mój M też ma alergię i cały czas z nosa mu się leje...Mnie na szczęście to ominęło :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqgqx49tx1x.png

Odnośnik do komentarza

Witam Mamusie :)
W piątek wyszłam ze szpitala. Brzuch się trochę podniósł ale nadal mam parcie na krocze i pęcherz.
Nie wiem czy Wy też tak macie ale od czasu do czasu jak mi stwardnieje brzuch to towarzyszy temu utrudnione oddychanie i szybsze tętno. Czy to mogą być skurcze? Bo nie mam pojęcia jak je odróżnić od rozpychania malucha :(
Powiedzcie mi też w czym będziecie kąpać dzieciątka? Bo już zgłupiałam... jedni mówią, że tylko w wodzie, inni w emolientach (Oilatum), jeszcze inni w płynach.... nie wiem co kupić :(

https://www.suwaczki.com/tickers/w57vrjjgbqdn01el.png

Odnośnik do komentarza

Hej. Dawno mnie nie było. U nas jak narazie wszystko gra. Mam +7 kg. Ostatnio na wizycie lekarz mi powiedział ze moja mała wcale nie jest taka mała:-). Ale ja w innej sprawie. Powiedzcie mi dziewczyny jak to jest z tymi skurczami? Skąd będę wiedzieć ze to skurcz? Co przy tym skurczu boli? Pozdrawiam:-).

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxskjooymgp8vc.png

Odnośnik do komentarza

saralarysa witamy:), larysa kojarzy mi sie z ukochana grecja i tak zapragnelam przez chwile znalezc sie na jednej z cudownych grrckich plaz ach...ale ok powrot na ziemie. buas ja wczoraj na bank mialam skurcz przepowiadajacy. Poczulam doslownie skurcze-ucisk w gornej czesci brzucha, tak jak bym miala mdlosci, towarzyszyl temu lekki bol,zaczelo schodzic w dol, wstalam i pochodzilam po mieszkaniu 3minuty i przeszlo. Wiec to nie byl zoladek...
Co do kapieli, nie jestem ekspertem ale uwazam ze na poczatku im mniej tym lepiej,tak samo jak z jedzeniem dziecko sie musi przyzwyczaic tak i ze wszystkim innym. ja zamierzam kapac w wodzie z dodatkiem kilku kropel oliwy z oliwek badz olejku kokosowego. Nie bede smarowac, chyba ze beda jakies odparzenia na pupce, ale nie cale cialo.Chyba ze maly bedzie mial problemy skorne wtedy pewnie emolienty do kapieli.
Wracajac do porodow rodzinnych, zaczelam ogladac porody w tv i meza w to wkrecilam, chce zeby zobaczyl ze wiekszosc mezczyzn sie stresuje, przezywa, placze moze to go przekona do towarzyszenia mi. Ja tez sie nim opiekowalam, mylam go, zmienialam opatrunki po wypadku i bylo mi cirzko patrzec na jego bol, ale o to wlasnie chodzi, po to jestesmy. Przyjaciolka zadeklarowala ze moze mi towarzyszyc ale ona jeszcze nie rodzila i nie chce zeby zostala jej trauma bo bedzie sie bala zajsc w ciaze, poza tym najwazniejsza dla mnie sprawa to to ze chce zeby to maz byl pierwsza oprocz mnie osoba ktora zobaczy nasze dziecko...oczywiscie jesli go nie przekonam to trudno, nie bede robic mu wyrzutow, sprobuje go zrozumiec...

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeywb1h2o0.png

Odnośnik do komentarza

Fka
Witam Mamusie :)
W piątek wyszłam ze szpitala. Brzuch się trochę podniósł ale nadal mam parcie na krocze i pęcherz.
Nie wiem czy Wy też tak macie ale od czasu do czasu jak mi stwardnieje brzuch to towarzyszy temu utrudnione oddychanie i szybsze tętno. Czy to mogą być skurcze? Bo nie mam pojęcia jak je odróżnić od rozpychania malucha :(
Powiedzcie mi też w czym będziecie kąpać dzieciątka? Bo już zgłupiałam... jedni mówią, że tylko w wodzie, inni w emolientach (Oilatum), jeszcze inni w płynach.... nie wiem co kupić :(

Fka mam podobnie. Martwi nie do tego kołatanie serca.. Tez nie wiem jak odróżnić skurcze przepowiadajace. Ja mam problem z tym ze jak br zuch twardnieje to nie mam pewności czy to czasem maly sie nie wypycha...bo twardnieje głównie z prawej strony, tam gdzie maly się wypycha....???

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3wn15q03p2bpy.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny! Jakiś ponury ten dzień, nie chce mi się wychodzić z domu, ale nie mam nic na obiad, więc trzeba będzie. Niedługo przyjdzie kurier z lampkami do pokoju dziecka :).
Fka, ja też mam takie coś jak Ty: twardnienie brzucha (często wtedy przybiera jakiś dziwaczny kształt) połączone z dusznością i przyspieszonym tętnem. Też nie bardzo wiem, czy to rozpychanie się dziecka czy skurcz. Podejrzewam jednak, że skurcz... Nawet jeśli, to nie ma powodów do stresu, chyba tak ma być. Macica ćwiczy przed porodem :). Lekarz mi powiedział, że dopiero bolesne skurcze w regularnych odstępach czasu mogą świadczyć o zbliżającym się wielkimi krokami porodzie :).

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxe20mme8xnfduo.png

https://www.suwaczki.com/tickers/010igzu3unfednv7.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...