Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe fasolki 2015


Gość Gosia 1 czerwcowa

Rekomendowane odpowiedzi

U nas też pobudka co1,5-2h. Pierwszy sen wczesniej trwał dłuzej 3h a teraz to juz loteria. Ja karmie piersią ale na noc daje butelkę z mm niestety i tak to nic nie daje:-( Po pierwszej pobudce biorę małą do siebie bo nie mam siły non stop jej przenosić do łóżeczka.
U mnie niestety mała po urodzeniu dużo płakała i zarówno moja mama jak i teściowa mówiły mi ze sie nie najada. Dopiero jak po wizycie u lekarza im powiedziałam ze ładnie przybiera na wadze to przestały mnie męczyć. Teściowa karmiła tylko 2 miesiące i czasami mi mówi ze jakbym dała butlę to nie byłabym taka "uwiązana". Za to moja mama namawia mnie by nawet do roku karmić.
robię sobie nadzieję, że może jak zaczne wprowadzać nowe pokarmy to prześpi 4h:-)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny odnośnie problemów brzuszkowych i kupek. Moja Ola na początku miał bardzo wrażliwy brzuszek.Od 3 tyg. podaję jej dicoflor i widzę efekty.Kupi są i już się tak nie pręży. Może warto spróbować. Nam pediatra kazała podować.Pamiętam , że Tetide też dawała swojemu Kornelkowi. Tetide nadal dajesz synkowi ten probiotyk?
Ktoś pytał o nosidełka. My mamy Bondolino. Przyszło w tym tygodniu i zaczynamy uczyć się w nim chodzić. Oby się sprawdziło bo moja Ola uwielbia "zwiedzać":-)
Ewcikk dawno nie pisałaś - wszystko u was dobrze?

Odnośnik do komentarza

U nas problem z nosidełkiem rozwiązał się sam ; podpytałam dziś rehabilitantkę i odradzała noisidełko - wg niej przy wzmożonym napięciu mięśniowym noszenie dziecka pionowo + duży wyprost ciałka - jest niewskazane, bo jeszcze to napięcie spotęguje. Tak na zdrowy rozum ma kobieta rację ;)
Nam na kupki pediatra zalecił biogaję - stosujemy tydzień i na razie efektów brak. Wcześniej przez miesiąc Synek pił laximed i niestety kupka była raz na 5-7 dni. Może biogaja pomoże, oby .

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09ks0cawm9n.png

Odnośnik do komentarza

Agusia77, ja już nie podaję dicofloru, ale bardzo nam pomógł. Tak jak zalecała mi położna podawałam przez cały I m-c życia, wtedy już problem się rozwiązał. Czasem myślę, że to nas uchroniło przed innymi dolegliwościami. Położna dobrze to tłumaczyła, że dzieciaczek jedyne co ma odpornościowego to nasze przeciwciała, bo jego flora jeszcze się nie ukształtowała, więc im wcześniej wspomożemy ten układ tym lepiej. Przy drugim dzieciaczku też to zrobię :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki Kati za wiadomość. Mam nadzieję, że teraz będą dalsze dobre wiadomości.
Tak tu zaglądam od wczoraj, a tu cisza....

Dzisiaj jakoś sennie. Julka przespała większość dnia.
Musiałam wyprać gondolę w wózku. Nie wiedziałam jak się do tego zabrać, ale płyn do tapicerek i dywanów pod prysznicem dał radę:) Torbę, materacyk i brzeg wewnętrzny wrzuciłam normalnie do pralki i nic się nie popsuło.
Miłego weekendu.

Odnośnik do komentarza

Czeeesc:)Wreszcie nadrobilam:)

Choc już chyba wszystkie przeszlyscie na fb.:(
Tez wyczytałam to, co AgusiaM, że im lepiej dziecko śpi w dzień tym lepiej w nocy.

Olciap imponująca waga!

Agusia30 zazdroszczę przynoszenia Julki o 6 lub 8 do łóżka, u nas Hela najczęściej juz o 3 gości:/ choć odpukać ostatnie 3 noce były spokojniejsze:)

Kati jak Nikos?

Jesli chodzi o nosidełko, my mamy tule z wkładka dla niemowlaka, ale póki co używamy, gdy musimy tylko, choć mała bardzo lubi. Naczytałam się Was, że lepiej nie nosić i jakoś zaczęłam się bać:) no i niestety przy okazji okazało się, że w pasie mam prawie tyle co mój mąż:( postanowiłam, że zapisze się do dietetyka, bo inaczej chyba nie dam rady:(

Dziewczyny na studiach, jak dajecie rade z rozłąką, karmieniem i studiami?

Odnośnik do komentarza

Ciocia Inka jeśli masz tulę to możesz śmiało nosić, bo to nosidło układa biodra jak chusta :) to jedyne polecane nosidło przez wyznawczynie chust :)

Nikoś na razie odpoczywa z mamusią, za 4-6 dni będzie operacja. Nic się nie pogorszyło także jest hlhs z przetoką. Później wstawię jego zdjęcia :)

Agusia30 ja też chciałam wyprać wózek ale boję się, że będzie długo sechł. Te rzeczy, które da się wypiąć to ok, ale te, które trzeba prac na stelażu?...

Co do nocnego wstawanka- od trzech nocy o dziwo mam tylko po 2 pobudki. Ale wcale się nie cieszę, bo nieraz później Młody dał mi tak w kość, że odechciewało mi się chwalić dzień przed zachodem słońca :D

A u Was jak kochane w nocy?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jpv60asct.png

Odnośnik do komentarza

Kati, wózek wyprałam wczoraj późnym popołudniem, a dziś rano już wszystko suche, a wody na spłukanie budy i brzegów gondoli nie oszczędzałam:) A do pralki wrzuciłam wszystko co się dało odczepić. Ja naprawdę prawie nic nie piorę ręcznie, a delikatniejsze ubranka, moje rajstopy i bieliznę najczęściej wrzucam do siatki.
ciociu_inko ja również tyję. Siedzę całymi dniami sama w domu, to wciągam paczkę ciastek z kremem, albo czekoladę na raz. Nie umiem tego powstrzymać, a przecież w ciąży dawałam radę, gdy miałam cukrzycę:( Przygotowywanie zdrowych przekąsek nie przynosi efektu, bo nie jem ich zamiast, ale jako przystawkę do niezdrowych

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny! Przyłączam się do problemów z wagą... W ciąży przytylam ponad 20kg. Zostały mi jeszcze ok. 3. Teraz juz waga słabo idzie w dół bo jem wszystko i też tak mam że momentami wcinam wszystko co wpadnie mi w rękę. Przed ciąża tez przytylam wiec w sumie do właściwej wagi powinnam zrzucić ok. 8 kg. Myślę że przede wszystkim potrzebuje prawdziwego ruchu bo spacer za dużo nie daje. Ale jak pomyśle o ćwiczeniach typu Chodakowska to mi się odechciewa. Musialabym ćwiczyć popołudniu lub wieczorem jak mąż zajmie się Malutką a wtedy to po całym dniu w ogóle mi się nie chce :-( poza tym boję się, że taki mega wysiłek może wpłynąć na zmniejszenie laktacji... Jak zazdroszczę tym co mają"ciasną" skórę i nie mają ciągle problemu z wagą...

Odnośnik do komentarza

Co do wagi to w ciąży przytyłam 20 kg i do tej pory zrzuciłam 16 kg. Niby kp działa cuda ale ja jakoś tego nie widzę, bo nadal te 4 kg są i od 2 miesięcy waga ani drgnie. Źle się z tym czuję i nawet zaczęłam ćwiczyć, ale to dopiero 5 dzień ćwiczeń. Mam nadzieję, że chociaż ujędrnię ciało bo czuję się jak balon z którego spuszczono powietrze :D

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jpv60asct.png

Odnośnik do komentarza

Kati duzo zdrowka dla Nikosia i Jego serduszka :*
U nas spanie bez zmian:( W zwiazku z tym Filip coraz czesciej laduje u mnie w lozku juz kolo 1-2, bo nie mam sily do Niego wstawac. Maz polubil wygnanie, wiec rodzenstwa narazie nie bedzie:p W akcie desperacji chcialam raz na noc podac Malemu mm i co? Nic. Bo to, ze umie pic z butli to tylko polowa sukcesu. Tylko mamusine mu chyba smakuje, mm nie chcial wziac do ust. Wczoraj zaliczylismy ponad 500km, wiec juz chyba wszedzie mozemy z Synkiem pojechac:) Od kilku dni podaje Mu po troszku kaszki mannej i chyba jest ok. I ubolewamy, ze pogoda uniemozliwia nam spacerowanie. To chyba tak w skrocie przekroj ostatnich dni:)
Ja tez mam problem z waga, ale w druga strone. Nie moge dobic do kg sprzed ciazy i znow mam niedowage:/
Mam nadzieje, ze forum opustoszalo tylko na weekend a nie na stale...

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0azuszrrkk.png

(*) Nasz Aniołek 11.07.2014 (6tc)

Odnośnik do komentarza

Agusia30 mam wielu znajomych z Radomia i najpierw słyszałam o akcji a potem sama w to weszłam.

Migotka84 juz wcześniej na forum pisałam o Nikosiu. To chłopiec, który urodził się z krytyczną wadą serca- zespołem niedorozwoju lewej komory serca. Kilka tygodni temu zamieściłam na forum apel o pomoc dla Nikodema, jak jeszcze był w brzuszku. Dziewczyny pomogły każda według własnych możliwości i teraz śledzimy jego losy. Na dniach ma mieć operację, zbieraliśmy dla niego aż 290 tysięcy złotych.

Słoneczko u nas na szczęście trzy dni jest spokój, tzn jedna pobudka koło 2-3, potem koło 6 i śpimy do osmej. Ale był czas, że co godzinę mnie budził Aleks na cyca także przytulam :*
To ja Ci oddam kilka kg, chcesz? :D a, i u nas mm tez nie pomogło. Jak bywało 6 pobudek to i po mm było 6.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jpv60asct.png

Odnośnik do komentarza

My też zaliczyliśmy dziś pierwsze dłuższe wyjście w gości . Synek dzielnie się spisał, cały czas się bawił, dokazywał i oglądał wszystko z zainteresowaniem ale nie usnął nawet na chwilę. Za to jak tylko wsiedliśmy do auta rozpłakał się i popłakiwał całą drogę taki już biedny był zmęczony.
U mnie też zostało nadprogramowe 3 kg - pocieszam się, ze 15 kg zgubiłam to te 3 też zrzucę, chociaż bez ćwiczeń czarno to widzę ;).
A zostały Wam stopy większe po ciąży ? Bo ja jakoś nie wiedziałam, ze tak się może stać i do tej pory nie mogę przeboleć nowych kozaków skórzanych które nie mogę wcisnąć na nogi ;(

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09ks0cawm9n.png

Odnośnik do komentarza

Jasiuniu nie pomogę, mi w ciąży oprócz brzucha nic nie urosło:p
Kati chętnie przyjmę nadprogramowe kg, najlepiej w pakiecie z dwiema pubudkami:D Moje zmęczenie osiągnęło apogeum, dzisiejszych pobudek już nawet nie liczyłam, ale na pewno były częściej niż co godzinę. Dopiero nad ranem przespał raz godzinę i raz prawie dwie. I jeszcze jojczy od rana nie wiem czemu. Padam na pysk.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0azuszrrkk.png

(*) Nasz Aniołek 11.07.2014 (6tc)

Odnośnik do komentarza

Słoneczko u nas to samo, Synek marudny cały dzień, nic tylko na ręce, nawet na macie sam nie poleży. I tak od wczoraj od wieczora, a myślałam wczoraj że zmęczony . Chwilowo mam dość a w dodatku głowa mi pęka. Zabrałam wcześniej małego do ćwiczeń i wydzierał sie tak jakbym go ze skory obdzierała więc mu odpuściłam pierwszy raz całkowicie, teraz przysypia może się obudzi w lepszym nastroju.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09ks0cawm9n.png

Odnośnik do komentarza

...mi tez szkoda ,ze forum pustoszeje...
u nas to samo - jeszcze do niedawna Mała mi przesypiała całe nocki (dwa karmienia na śpiocha) a teraz nie wiem co sie dzieje...budzi sie z płaczem albo płacze przez sen tak przeraźliwie jak nigdy - a jak wezmę na ręce to pokwili jeszcze trochę i potem spokojnie śpi dalej, odłożę do łóżeczka i po 5 minutach znowu krzyk... ciężkie są te ostatnie dni... :(

Odnośnik do komentarza

Widać każde dziecko reaguje inaczej na zmiany pogody. Moja córcia od 3 godzin śpi i to w łóżeczku. Zwykle ucina sobie tylko krótkie drzemki po jedzeniu. Dzisiaj nie wyszłam z nią na spacer i na pocztę odebrać wreszcie przedłużki do bodziaków.
W nocy też Julka była jakaś senniejsza, bo zjadła tylko z jednej piersi i usnęła
Też mi się wydaje, że moje kozaki są ciaśniejsze. Mam nadzieję, że jestem przeczulona. Przed ciążą mialam nr buta 40, więc większe stopy to już w moim przypadku byłaby przesada:)

Odnośnik do komentarza

Agusia , Synek tez przespał dziś prawie 2 godziny po południu co rzadko mu się ostatnio zdarza, teraz też już śpi po kąpieli. Zobaczymy jak długo ;)
A co do lęku separacyjnego to coś w tym moźe być. Gdzieś od tygodnia jak Synek bawi się z mężem to ja muszę być w pobliżu. A wieczorami nie ma mowy żeby go tatuś uspokoił jak się zaczyna wybudzać. Ostatnio budzi się i w ryk, jak go wezmę na ręce od razu się uspokaja, mąż nie jest w stanie go uspokoić.
Dziewczyny kp co możemy brać na bolące zatoki ?

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09ks0cawm9n.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...