Czerwcowe fasolki 2015

[Gosia 1 czerwcowa]

Powiem Ci Ewcikk ze odwazna jestes z ta smietana, moja nie ma problemow a jeszcze sie nie odwazylam. Po jogurcie u mnie tez byly male klopoty

[madziunia2407]

Tak u mnie już prąd jest a woda wczoraj była ale tylko zimna, dzisiaj od rana przez kilka godzin nie było wcale... Prąd właczyli przed 2 w nocy bo nam się światła w domu pozapalały

Gosiu Emi też ostatnio bardzo często woła cyca i pytanie jak Ją odstawić na stałe... Raczej jest za mała zeby to zrozumieć a niestety czasami nie chce się uspokoić i to butla z herbatą to z mlekiem, to smoczek a Ona wszystkim gardzi... Musi dostać cyca jak teraz i jest ok. Już Ją wykąpałam właśnie i mam nadzieję że teraz już zaśnie choć to byłby chyba jakiś cud bo jeszcze prędzej niż 22 nie zasnęła:-)
Co do śmietany to ja już konsumowałaj kilka tygodni temu wraz z lodami brzoskwiniowymi i owocami i Małej chyba nic nie było. Na początku była chyba bardzo wrażliwa na wszystko albo po prostu kolki nie były od mojego jedzenia bo już minęły jako tako. Dzisiaj zjadłam drożdżówkę ze śliwką i mam nadzieję że nic Jej nie będzie po drożdżach:/ Już dałam na zapas kropelki na kolkę:/

A powiedzcie mi jak stosujecie debridat? I czy działa na ulewanie bo nie napisałyście a chyba niektóre z Was podają maluszkom?

Tina biedne to Twoje dzieciątko:-( Straszną buźkę ma i jak tu karmić aby nie zaszkodzić:-(

[grgosia]

U was alergie a ja cały czas szukam winowajców wymiotów u małego. Już wiem że na bank szkodzą mu arbuz, pączek i inne wyroby z cukierni, jagody. Co dziwne wyroby truskawkowe sa ok ale malinowe juz nie. Ryba za to =kolka. Także widać że co dziecko to inaczej.
Teraz testujemy pomidory bo w tym roku mam całe mnóstwo na kilku krzaczkach w moim mini ogródku i żal by mi było nawet nie spróbować.

My mamy pierwsze szczepienie we wtorek i juz się boję co to będzie. Chcę szczepić na rota, ale kurde mój ulewacz jak uleje trzy stówy to nie będzie wesoło. I co tu zrobić żeby szczepionka się przyjęła, jak go nakarmić. Może Madziunia masz jakieś rady. Jak wtedy karmilas Emi żeby nie ulała?

[Sabrinka]

Co do chrzcin to ja juz po 12 lipca chrzcilismy tj 6 tydz.
Usmiechy u nas sa od jakichs 2 tyg teraz juz z radosnym piskaniem do nas jak rowniez np do sufitu zabawek czy zyrandola
Mj rowniez po kapieli ostatnio wpada w krzyk a nie daj Boze go ubrac w body! Do 1 nocnego karmieni spi w pampersie potem ubieram go na spaniu.

Dziewczyny a jak z kolorem oczu Waszych maluchow zmienil sie ktoremus juz???
Ciekawa jestem czy moj maly odziediczy ciemne oczy po tacie bo poki co jeszcze sa niebieskie.

[Gosia 1 czerwcowa]

Moje malenstwa juz wykapane, ja musze poczekac bo mi piec szwankuje i sie rozlacza, dobrze ze to nie zima. Po niedzieli musze wezwac serwisanta i znowu kupa kasy pewnie, zalamka.
Moj maz swietowal dzisiaj w pracy i co rzadko widze go pijanego tak dzis sie zalal, chyba przez ten upal, az jestem zla bo nie mam sily, glowa peka a on spi ehhh nie powinnam byc zla bo baaaardzo rzadko mu sie zdarza, jakis raz na pol roku ale jakos jestem, jutro pewnie to odczuje na sobie, chyba ze przez noc mi przejdzie. Mala chyba wyczula i lezy sobie spokojnie i macha raczkami i nozkami i cos tam se gada po swojemu

[Gosia 1 czerwcowa]

Sabrinka moja ma niebieskie ale jakby miala inne to musialabym sie niezle tlumaczyc hehe bo maz i ja mamy niebieskie. I moja malenka ma tez grupe krwi po mamusi, szlachecka 0 rh+ bo starsza ma po tacie.

[Sabrinka]

Gosia no to faktycznie lepiej niech jej takie pozostana :) chociaz jest mozliwosc minimalna ze moze miec inne. Ja tez mam niebieskie a maz brazowe ktore strasznie mi sie podobaja ogolnie synek jest do niego podobny wiec fsjnie by bylo jak by oczka tez mial jego :)

[kati1991]

Ehh a u mnie załamka. Synek to cały tatuś! Wszyscy tak mówią i tylko mąż chyba stara się mnie pocieszać, że usta ma moje. Pocieszam się, że jeszcze nie raz będzie się zmieniać

Muszę się pochwalić, że mój żarłoczny Synuś waży już 6,8 kg!!! Jeszcze 200 gram i podwoimy masę urodzeniową Na samym cycusiu. Jestem z siebie dumna jak cholera!

Co do czopków to mi położna poleciła viburcol- spisały się rewelacyjnie.
Oczy Aleks ma niebieskie póki co. Mogą być albo niebieskie albo zielone albo mieszane :)
Grupę krwi ma moją a czynnik Tatusia (Arh+).

A w kwestii jedzenia to ja jestem hardcore. Jem wszystko! Nawet tortillę ostatnio robiłam i spróbowałam. Drożdżówki, mleko, sery, jaja, pomidory ze śmietaną, kotlety schabowe w panierce i kompletnie nic się nie dzieje. Jem tak jak przed ciążą. Nawet bigosu już spróbowałam (ale z tym to ostrożnie, bo trochę miałam stracha). Nadal unikam wzdymających potraw, tj. fasoli i kapusty właśnie. Dzisiaj jadłam kalafiora, wczoraj smażone pierogi. Małemu nic kompletnie się nie dzieje.

[Gosia 1 czerwcowa]

Tez brazowe mi sie podobaja

[Agusia30]

Madziunia moja córcia też woli na razie pierś od butelki.
Chcialabym już robić chrzciny, ale też muszę poczekać do października/listopada, żeby moja mama mogła być obecna. Z mężem nie zgadzamy się co do chrzestnych. Chociaż w zasadzie nie wiem co mu za różnica skoro jest ateistą.
Dzisiaj mala miala badane bioderka. Wszystko ok. Kolejne kontrole w 4 i 6 m-cu.
Jutrzejsze szczepienie odwołaliśmy ze względu na upały. U nas nie zalecaja, chyba, ze rodzice się uprą.
Moja córcia też podobna do tatusia. Oboje chcielibyśmy, żeby odziedziczyła po mnie zielone oczy (ponoć sa najrzadsze).
W końcu burza. Może będzie dzisiaj dobra noc do spania...

[Gosia 1 czerwcowa]

Ja mam szczepienie w poniedzialek, trzecie podejscie i chyba znowu nici z tego.
Kati moja starsza byla caly tatus a traz ma tylko jego miny, a mala gosia jest

[Gosia 1 czerwcowa]

Kati chyba dlatego ze wszystko jesz maly tak ladnie przybiera, poza tym to jest facet wiec musi miec mase. Moje dziewczynki pomimo apetytu sa filigranowe.

Aniaradzia bo zapomnialam, Twoja Danusia bardzo ladniutka jest, Darus oczywiscie tez

[madziunia2407]

grgosia moja Emi szła do szczepienia trochę na głoda bo to akurat wypadała pora jedzenia i troche marudziła. Przed szczepieniem dałam Jej butelke ale wypila dosłownie kilka łyków a po szczepieniach była tak wystraszona że juz nic nie chciała. Dopiero po 4 godzinach wypiła mleko.

[tina0610]

Dziewczyny co do podobieństwa to od urodzenia córeczka jest podobna do tatusia ale powoli zaczyna sie zmieniać i widać troszeczkę mnie. Co ma na pewno za mna to dlugie paluchy. Oboje z mężem mamy niebieskie oczy i malutka też, co chciałam aby Klaudia nie była za mną aż taka wysoka- mam 183.
Alergii to ja juz mam dośc. Rodzice od urodzenia jezdzili ze mna na badania, pare lat temu robiłam testy, wyszlo ze na nic, rok pozniej trafilam do alergologa i robil znowu testy- musiałam przez 3 dni chodzic z plastrami przyklejonymi na plecach i wyszlo znowu NIC. ostatnio robiłam testy z krwi (prywatnie i 270zł) okazalo sie ze w ciązy nie robi sie bo wychodza blednie a moge zgodzic sie z tym co wyszlo.
Od poczatku mialam wzbogacona diete jak karmiłam, jadlam prawie wszystko, samzone, kielbaski z grila, kapuste na slodko, ciasto, wiśnie, truskawki, maliny, brzoskwinie, banany, morele, arbuzy itp. teraz to musze ograniczac :( jak narazie brak kolek.
Wczoraj mi ładnie przespała. Zasnęła o 21 i do 4:30 potem po 9:20.
Wasze dzieci też obkecaja sie w lozku jak spią? Co podchodze do lozeczka Klaudia -spi w nocy poprzek. Dzis mam wyciagniety klin, ciekawcze jak bedzie podczas snu. Musiałam lozko oslonic na okolo, nie raz jej nogi wisialy przez szczebelki albo glowka w nich.

[Gość Tetidee]

Z tym podobieństwem dzieci to mi wyjadnila moja koleżanka, ktora zajmuje sie badaniami DNA i antropologia. Dzieci szczególnie na poczatku podobne są do ojca żeby ich nie odrzucił-taki pierwotny wytwor, bo matka to ma instynkt a ojciec dopiero później. Później dzieci mogą upodobnić się calkiem do matki. Oczywiście jeszcze geny mają tu znaczenie :) Kati, zatem czekaj, moze jeszcze będzie caly w Ciebie jak u Gosi. Ja na to liczę i siebie :)

[grgosia]

No u mnie z tym podobienstwem to tak smiesznie, bo dwóch chłopaków, a żaden do męża nie podobny. Starszy to moj synuś bo od poczatku do mnie podobny, a młodszy już bardziej mnie przypomina tylko wyszedł blondyn, a problem z tym, że jedyny blondyn w okolicy to listonosz :)

[Monjamonja]

A u nas Piotruś podobny jest wyłącznie do siebie:) wyszedł nam trochę taki mieszany bo ani do mnie specjalnie nie jest podobny ani do męża...;) po mężu jest podobny od pasa w dół hihi
Oczy dalej niebieskie, ja mam jasnozielone a mąż takie niebiesko zielone grom wie jakie;0 u mnie w rodzinie wszyscy mają niebieskie oczy ja jestem wyjątkiem, a u męża mieszanie część brązowe a część niebieskie, więc będzie zagadka:)

[grgosia]

agusia 30 ja też mam zielone oczy i starszy oczy też ma po mnie. Najpierw mial standardowo niebieskie potem szare a dopiero jak miał kilka lat zmieniły mu się na zielone. A mój mały blondynek ma piekne błękitne oczy (mąż ma piwne).

[Gość ewcikk]

Gosiu moze nie odwazna a raczej nieswiadoma wielu rzeczy jak to z pierwszym dzieckiem. Bledow juz mnostwo popelnilam szczegolnie zywieniowych i teraz sie ucze co moge a czegi nie moge zjesc.
La mariposa wole nie podawac mm poki co. Wykonczona jestem ale trudno poczekam co powie alelgolog bo tyle walczylam zeby karmic piersia ze szkoda byloby tego wysilku.
Poki co ryz kroluje na moim stole tylko ciewake co dzis bedzie po zupie burakowej. Oby nic bo dzis do wieczora sama jestem.
Kurcze jak ja zazdroszcze wam ze jecie wszystko. Jak tylko skoncze karmic to pierwsze co zjem to pizza i czekolada.

[grgosia]

ewcikk ja na koniec karmienia w menu mam jeszcze kebab :)

[Monjamonja]

Ja odkąd mały skończył 6 tygodni też jem wszystko, a na nabiał rzuciłam się jak głupia i też bez problemów, wczoraj jadłam nektarynki i jakoś stresik był czy będzie ok, bo niby owoce pestkowe mogą powodować bóle brzuszka ale póki co nic się nie dzieje i chyba już nic nie będzie bo prawie doba minęła. Wcześniej Piotruś cierpiał przez ogórki, a zapomniałam i najadłam się ze śmietaną do obiadu i tym razem wszystko było ok, więc pewnie kwestia dojrzałości u. Pokarmowego.
Mama tyle buraków mi kupiła, że jeszcze trochę a sama będę wyglądać jak burak... No ale morfo pewnie kiepską mam więc trzeba:-)

[Monjamonja]

A ja na pizze chyba się skuszę niedługo:-) ale na margheritę, tam w sumie nie ma nic co mogłoby zaszkodzić (potencjalnie). W niedziele nasza rocznica ślubu, ciekawe czy mąż pamięta?

[kati1991]

A ja pizzę już jadłam bez pieczarek, ale za to z ananasem, szynką, kukurydzą, serem żółtym i papryką. Mniam poza tym jadłam już czereśnie, wiśnie, truskawki, jagody, winogrona, śliwki, pomarańcze, nektarynki itp. Wszystko git!

[kati1991]

Gosiu 1 czerwcowa chyba faktycznie Mały tak dobrze przybiera bo jem wszystko. Dostaje wszystkie składniki odżywcze i rośnie. Wczoraj spotkałam się z koleżanką która ma miesiąc starszą córeczkę i Aleks był od niej większy na długość i niepomiernie pulchniejszy. Ale fakt, każde dziecko ma swoje tempo wzrostu. Oby pucusiem nie był

Ewcikk podziwiam Cię. Ja chyba bym się złamała, ale Ty dzielnie walczysz dla Synka. Jesteś świetną mamą i Aleks na pewno to doceni!

Tetide będę czekać na efekty skoro tak mówisz

[Gość ewcikk]

Jak czytam co jadlyscie to zalamki dostaje i zazdroszcze. Uwielbiam pomodory i jadlam chyba raz plasterek na kanapke a jak widze ze w domu ktos je to rozpacz albo jak gotuja normalny obiad schabowy ziemniaki i jakas surowka to plakac mi sie chce. Zjadlabym cokolwiek normalnego. Brakuje mi owocow warzwy bo latem tym sie zywilam. Strach jesc cokolwiek bo pozniej caly tydzien przechlapane. W sumie wiecznie glodna chodze. Zostal mi kilogram do wagi sprzed ciazy. Ostatnio pytalam o sukienki na chrzciny to pani ze sklepu zaczela pokazywac mi gorsetowe a ja ze nie bo brzuch mi jeszcze zostal to sie zdziwila ze chyba mama jestem. Wolalabym miec te dodatkowe kg ale jesc w miare normalnie.