Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe fasolki 2015


Gość Gosia 1 czerwcowa

Rekomendowane odpowiedzi

No dobra, poskarzylam sie to spi juz ponad 3 godz. Obudzi sie jak zaraz usiade zjesc xD. Ale ok, przynajmniej troche jedzonka dla niego naszlo, bo juz pustki byly... :) dzieki dziewczyny za odpowiedzi, juz myslalam ze tylko ja jakas niezorganizowana jestem.

Agnieszkaimikolaj, moj ma chyba same skoki rozwojowe :)

Monja, do 28 sierpnia wychodzi :)

Lovenaluis, u mnie akurat mniej wiecej tak samo jak przed porodem, tylko szew po nacieciu boli w trakcie.

Aha, a czy jak karmicie na lezaco to podnosicie do odbicia czy juz zostawiacie? (Jak dobrze ze jest to forum, inaczej bylabym zielona w dzieciach jak szczypiorek na wiosne:) tylko nie uciekajcoe stad!)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,
mam pytanie czy często nosicie swoje dzieci na rękach? Czy leżą same w łóżeczkach i jak długo? Moja Wercia ma różnie, czasem cały czas by na rączkach chciała być noszona, innym zaś nawet zdarzy jej się nie chcieć....
Za to w ogóle nie umie sama zdrzemnąć się w dzień w łóżeczku, jedynie na rękach, natomiast na noc jest spokój, jakby wiedziała, że to ta pora spania i bez większego marudzenia usypia.
Druga rzecz, czy Wasze dzieciaczki unoszą główkę ładnie na brzuszku? Moja Weronika na początku tak wysoko podnosiła, jeszcze z 2,5-3 tygodnie temu przekładała z boczku na boczek, a teraz nic, kompletna klapa, jak ją położę tak leży :( nie wiem czy mam się już martwić i iść do fizjoterapeuty na konsultacje?

http://www.suwaczki.com/tickers/relgtv73c8c0dfkw.png

Odnośnik do komentarza

U nas po wczorajszych szaleństwach Kornelka spał całą calutką noc i cały dzień! Wyobrażacie sobie moje szczęście? :) O 4 rano zastanawiałam się przez chwilę czy go budzić na jedzenie, ale zrezygnowałam, stwierdziłam, że należy mi się :) Oczywiście potok z piersi, ale to nic. Rano go nakarmiłam i pojechałam załatwiać sprawy i cały czas spał, nawet u fryzjera, bo wreszcie ścięłam frędzle po 3 m-cach.

Monja ja też boję się zapeszyć i unikam już chwalenia mojego malucha :)

La mariposa, a może masz kolejny skok rozwojowy? aniaradzia pisała o tym, że maluch może teraz ciągnąć pierś nie tyle w celu najedzenia się, ale żeby "zamówić" więcej pokarmu, bo będzie już więcej zjadał. Ja zauważyłam to u mojego Kornela jakiś czas temu.

O rany, ostatnio stwierdziłam, że obecnie wszystkie kończymy kolejny fakultet bez chodzenia na studia :) Moja wiedza na temat niemowlaków i kp pobudziła kolejne części mózgu przez ostatnie 7 tygodni jakbym uczęszczała na jakieś studia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

Ewcikk ja nie wybudzam Aleksa wcale na jedzenie. To taki żarłok, że nie da sobie krzywdy zrobić i budzi się jak tylko zgłodnieje.
Ale dzisiaj dał mi pospać nawet. Zasnął przed 22 i spał do 3! Zjadł i potem obudził się o 7 :D byłam przeszczęśliwa i wyspana. Za to w dzień daje do wiwatu. Zazwyczaj przesypia mi 5-6 godzin w dzień, dzisiaj jakby zsumować to może 4 by wyszły. Kiepsko znosi te upały, mimo, że otwarty balkon to i tak w krótkich spodenkach chodzę i staniku, Młody w samym pampersie i koszulce a i tak potówki się pojawiły. Marudzi i tylko na rękach się uspokaja, nosimy go na zmianę z mężem ale przecież nie będziemy go nosić non stop :/

La mariposa wczoraj moje dziecię było nad wyraz żarłoczne. Wieczorem to już miałam totalne flaki z piersi a on jeszcze coś tam ciągnął (chyba mikrokropelki). Na noc zjadł z obu piersi i cudem przespał 5 godzin. Ja zawsze odbijam Małego, nawet jak już zaśnie, bo jak nie odbiję to potrafił mi kiedyś zwymiotować i krztusić się. Teraz dmucham na zimne. Wcale nie chce spać na plecach (chyba że śpi ze mną, ale przyzwyczajam go do łóżeczka, bo już miesiąc spaliśmy z mężem osobno), za to na brzuchu śpi jak aniołek i o tyle dobrze, że jak mu się uleje to nie będzie się krztusił...

Co do zostawiania dziecka- mąż dzielnie zostaje z Małym. Idę do sklepu to nie ma problemu, nawet u kosmetyczki byłam na regulację brwi (bo już krzaki miałam) i dało radę. Jutro jadę do biblioteki i odciągnę tyle mleka ile się da, w razie czego mam mm. Mam nadzieję, że szybko się uwinę.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jpv60asct.png

Odnośnik do komentarza

kati ja to szybciej wrócę z basenu niż z biblioteki, jeśli też tak masz, to lepiej alarm sobie ustaw na wyjście :)
Ja małego też już nie wybudzam na jedzenie, szczególnie, że teraz w te upały to on znowu więcej chce pić niż jeść więc sam sobie reguluje.Teraz śpi przesłodko na plecach rozłożony na żabę, a do tego w zielonym rampersie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

La mariposa ja podnosze juz teraz zawsze choc nie zawsze beka bo za mocno spi. Choc raz w nocy siedzialam z nim 40 minut i bekl.
Adaszelki u mnie lezy ale chwile w lozeczku woli na lozku moim. W lozeczku tez jak zasypia to siebie wybudza zeby tylko nie usnac. Czasem uda mu sie a czasem zasnie.

Odnośnik do komentarza

Hej nie man sily pisac. A jak juz cos napisze to mi ucina. Masakra!!!
U has burza wiec lepiej.
Mąż od tygodnia remontuje stare mieszkanie przed wynajmem wiec jedtem sama z dziecmi...
Danka od ponad tygodnia ma jakas wysypke a od wczoraj jakies pęcherze na migdalkach. Jutro znów nas czeka pediatra. Nie mam juz na to sily. Jeszcze izoluje Darka od Danci a to bardzo trudne bo ona uwielbia go przytulać.

Martyno te mniejsza piersią karm częściej np dwa karmienia z tej mniejszej jedno z większej i powinny sie wyrównać po ok tygodniu.

Jesli ktoras z Was miała jakies pytania do mnie a pominelam to przypomnijcie sie proszę.

Odnośnik do komentarza

aniaradzia zawsze podziwialam matki z dwójką dzieci (nie wspomnę już o trojce) z tak mala różnicą wieku. Ja mam bardziej samodzielnego prawie siedmiolatka i z trudem wielkim ogarniam ich dwóch jak jestem sama, także podziwiam.

A ja mojego zawsze odbijam, zresztą moje dziecko od dłuższego czasu nie usypia przy cycu, dziwne. Moj często ulewa i jak nie beknie to na 100% na lezaco chlusnie albo zwymiotuje tak ze się bardzo krztusi. Z resztą jemu i tak na lezaco zawsze coś wylatuje. Potrafi ulac nawet po 2 godz od karmienia.
A faktycznie na brzuchu gorzej mu idzie dzwiganie głowy niz jeszcze kilka tyg temu, tez to zauważyłam. To chyba normalne, glowa pewnie urosła :)

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44j3cqc9p3e.png

Odnośnik do komentarza

Mój też się rozleniwił i jak kładę na brzuch to zaczyna ziewać i ani myśli podnieść głowę:-)

Ale wam dobrze, że u was popadało, u mnie na podlasiu jakoś nie zapowiadają chociażby kropli deszczu. Burzy to bym nie chciała ale taki deszczyk....:-)

Ja mojego odbijam jak nie śpi, jak zaśnie przy cycku to już nie ruszam bo wiem że spokojnie jadł i nic mu się nie dzieje. Wczoraj zwymiotował mi rano, i po wieczornym karmieniu przed nocnym snem. Więc chyba to nie po lodzie...
W poniedziałek robiłam sosy takie do słoików na zimę z pomidorem, papryką kukurydzą i ananasem no i jeden się nie zawekował więc wczoraj myślę zjemy na obiad z ryżem i kurczakiem i też się przezegnałam tak jak Gosia przed zjedzeniem bo trochę mocno doprawiony jest:-) ale nic go nie ruszyło po tym

Aniaradzia współczuję tych wizyt u lekarzy, nas póki co wszystko omija oby tak już zostało

http://www.suwaczki.com/tickers/relge6yd6h1k729o.png

Odnośnik do komentarza

Kati u mnie dzis Aleks spal do 4 sama go obudzilam ale zasnal kolo 22 30 szok ale nie spal praktycznie od 14 robil tylko kilkunastominutowe drzemki. Z brzuszkiem niby lepiej steka napina poplakuje ale juz nie drze sie wiec az tak mi serce nue peka. Moze i kupy powoli wroca do normalnosci tylko kurcze mam alergika. Musze z pediatra porozmawiac doczekac sie jej nie moge ale do szczepienia juz niedaleko.
a jak przestalam jesc to co go uczula to baki przestana go wybudzac i bedzie robil kupy bez placzu?

Odnośnik do komentarza

Tetide maluch ale ma irokeza :D
mooniak u Was czuprynka pierwsza klasa :)
olciap pobierz sobie na początek aplikację na telefon "suszarka dla dzieci". Sprawdź czy zadziała na malucha bo u nas niestety takie szumy jakoś nie działają na Emi:/ Raz Ją przy tym uśpiłam ale więcej się nie dała a nad misiem też myślałam wcześniej i dobrze że nie kupiłam. Jest jeszcze szumiąca owieczka chyba z tego co pamiętam, trochę tańsza chyba nawet.
Katee moja Emma też zasypia bardzo późno, czy Ją wykąpie o 19 czy o 22 to i tak przed północą rzadko kiedy zasypia:(
Adaszelki ja nie uczę Emi noszenia na rękach, chyba że kolki czy coś Ją boli to tak. Zazwyczaj kładę Ją do łóżeczka albo u nas na łóżku i czasami zasypia a czasami sobie po prostu leży. W leżaczku już też kilka razy sama zasnęła.

Jeśli chodzi o lody to u nas nie było problemu z tolerancją a jadam je bardzo często. Na pomidora się jeszcze nie odważyłam. Ostatnio zjadłam pizzę i też było ok (zwykła margarita ale pizza :D)

Upały u nas też są niemiłosierne ale jakoś w miarę Mała je znosi. Jeździmy z siostrą i maluchami nad jeziorko codziennie się poopalać i powiem Wam, że Mała prześpi pod namiotem te kilka godzin i chyba dobrze Jej robi sen na powietrzu bo ładnie w nocy śpi. Wczoraj wróciłyśmy po 18, umyłam Ją i wybrałyśmy się na spacerek koło 20, wróciłyśmy przed 22 a Ona nadal spała, więc przełożyłam Ją tylko do łóżeczka i obudziła się dopiero po północy, nakarmiłam Ją i spała dalej :) W dzień też ostatnio ładnie śpi. I przyznam się, że na noc dosypuję do mm pół miarki kleiku ryżowego, mniej przez to ulewa i dłużej śpi między karmieniami. Więc może nie powinnam jeszcze tego podawać ale wydaje mi się że jak na razie wychodzi Jej to na dobre bo nie męczymy się z ulewaniem tak jak wcześniej.

Jeśli chodzi o sex po porodzie (u mnie było cc) to strach był niesamowity przed pierwszym razem ale było rewelacyjnie. Bez skrępowania że się dziecku zrobi krzywdę:) Trochę brakowało nawilżenia ale jak najbardziej pozytywnie:) Bałam się że będzie mnie bolało podbrzusze czy coś ale nie:) Było bardzo miło i tu akurat się cieszę, że miałam cc bo obawiałam się tych luzów i dyskomfortu po naturalnym porodzie, no i przede wszystkim wyglądu tak na dole a tak jest pięknie :)

Skoki rozwojowe między 7-9 tygodniem u nas chyba przemijają jakoś łagodnie. Mała nie marudzi tak jak poprzednio ale czasami częściej domaga się piersi chyba dlatego że za dużo się dla Niej dzieje i może to Ją jakoś przeraża ale przystawię Ją na chwilę i jest spokojna:)

Witaminę daję tylko D ponieważ u nas chyba witamina K powodowała kolki. Przez jakiś czas nie dawałam bo niby słońce itp i pediatra powiedział że przez lato nie trzeba ale wróciłam do podawania d+k i były kolki przez dwa dni, odstawiłam i dawałam samą d i jest ok:)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ngu1r27nochta.png

Odnośnik do komentarza

Ewcikk mój Aleks z kolei już drugi dzień zasnął o 22 i zaczął marudzić 3.30 :) zjadł i spał do 6, potem o 7 i spał jeszcze do 9. Teraz się bawi sam.

Wasze dzieciaczki też śmieją się w głos? U nas Młody ma nieraz taki zaciesz, że cały blok słyszy :D

Co do kup- u nas jest 1-2 na dobę, czasami co drugi dzień. I to jest normalne, tak mi położna mówiła.
A jeszcze w kwestii blizny po cc- mnie nic nie boli, miałam zgrubienie po prawej stronie ale znikło już. Noszę już normalnie zakupy itp, czasem ciężkie i nic mnie nie rwie. Za to boję się ćwiczyć :/ boję się naderwać szew nie wiem czemu :/

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jpv60asct.png

Odnośnik do komentarza

kati ja mam głupi nawyk chodzenia na wciągniętym brzuchu i na początku troche pobolewało ale już jest oki :-) Co do ćwiczeń to w domu nie mam na to czasu a na siłownie jeszcze nie dostałam pozwolenia wrócić:-( Dopiero w 5-6 miesiącu po porodzie moge zacząć z obciążeniem:-( Tak strasznie mi brakuje mojej sylwetki jaką miałam przed ciążą...

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ngu1r27nochta.png

Odnośnik do komentarza

Ja zawsze odbekuje... Bo bez tego to tragedia potem byla...
Mala kapiemy po 19stej potem karmienie i usypia kolo21wszej.
Budzi sie roznie między 1-3 potem jeszcze okolo 3h spania i zaczynamy dZien:)

Musiałam kupic ochraniacz do łóżeczka ten długi okalajacy cale łóżeczko bo mala od kilku dni wędruje i jeszcze krzywdę sobie zrobi...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73x9nohql5.png

Nie bylo mi dane przytulic Cie do siebie 02.04.2014 *

Odnośnik do komentarza

Madziunia, moze podczas pisania Ci sie przestawilo, dlatego sprostuje-pod wplywem slonca zachodzi synteza wit d, wit k nalezy podawac u niemowlat karmionych piersia przez 3 miesiace. Zapobiega to chorobie krwotocznej niemowlat. U dzieci karmionych mm nie ma takiej potrzeby.

Ewcik, chyba moj post pomaga na kolke, bo jest duza poprawa, moze Twoj tez pomoze :)

Odnośnik do komentarza

Olciap ja też kupiłam wczoraj ochraniacz, bo Mały w nocy wędruje po całym łóżeczku. Nóżki i rączki poza szczebelki wystają i jak się kręci dalej to boję się, żeby sobie krzywdy nie zrobił.

Madziunia ja nawet nie wiem, jakie ćwiczenia mogłabym wykonywać. Boję się, ale trzeba powoli zaczynać. przeraża mnie ilość skóry, która została po ciąży. Tragedii nie ma, ale mi się wydaje, że jak chodzę to cała trzęsę się jak galareta :/ Też chodzę na wciągniętym brzuchu bo to ponoć pomaga na to, by jelita zbytnio sobie nie folgowały wracając do starej pozycji.

Może któraś z was podrzuciłaby link do ćwiczeń po cc???

Ja stwierdziłam, że jak skończę to opakowanie wit K i D to kupuję już tylko D. Bo tak musiałabym podawać jeszcze prawie półtora miesiąca, albo odstawić i kupić tylko D. Chyba nic się nie stanie, jak te dwa tygodnie zostaną. Co myślicie?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jpv60asct.png

Odnośnik do komentarza

My kąpiemy po 19 i często zasypia od razu po kąpieli znaczy po karmieniu :-) zawsze wstaje 1-2, niezależnie czy zasnął o 19 czy 21. A później już brak regularności, zdaża się, że pośpi dwie godziny a i co 40 minut potrafi wstawać aż do rana:-)

Moje dziecko się naprawiło! Praktycznie przez miesiąc potrafił nie spać przez cały dzień a teraz już od wtorku przesypia i cały dzień i całą noc:-) jedynie przed południem i koło 16-17 jest aktywny czyli zabawa a tak to śpi, więc tylko dwa razy dziennie ćwiczymy

Zaczęłam wkręcać się już w rehabilitację niemowląt, szkoda, że na studiach mieliśmy tylko taki wstęp a tak to przez 5 lat tylko rehabilitacja dorosłych i dorosłych. Szkoda tylko, że kurs ndt bobath jest taki drogi... 16 tysięcy zł! Póki co nie stać mnie, no chyba, że w lotka wygram:-) :-)

Madziunia zazdroszczę tego jeziorka, ja nie mam szans chociażby najmniejszych na opalanko:-( jestem biała dupa:-) jak kurczak z zamrażarki

http://www.suwaczki.com/tickers/relge6yd6h1k729o.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...