Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe fasolki 2015


Gość Gosia 1 czerwcowa

Rekomendowane odpowiedzi

Ja dziś nawet dobrze spałam, tylko 2 razy pobudka, a o 7 musiałam wstać na ostanie badania krwi. Szybko to załatwiłam, bo była bardzo miła Pani w recepcji i jak zobaczyła, że jestem w zaawansowanej ciąży to zadzwoniła do labu i poprosiła, żeby mnie wzięli bez kolejki, także nie spędziłam tam nawet 5 minut :) Zrobiłam szybkie zakupy w Tesco i znalazłam wreszcie dodatki do łazienki jakich szukałam :)
Dzień generalnie był super dopóki nie wszedł stolarz. Bo z nerwów nie wytrzymałam i wygarnęłam mu, że mam już dość niedokończonych montaży z czego nie jestem oczywiście dumna i nie wiem czy to hormony zadziałały czy bez nich też bym tak zareagowała. Chyba jemu też popsułam humor.

Malutki już nie taki malutki, to nie samowite, ale przez brzuch można dokładnie wyczuć Jego części ciała i wspaniałe to uczucie :) Wy też czujecie tak?

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

Witam nową mamusię :)

Sabrinka prawda to co mówisz z brzuszkiem. Obniża się jeżeli już to tylko przy pierwszej ciąży i pod warunkiem że przez ciąże przyjmujemy odpowiednią pozycję do siedzenia (proste plecy i rozkraczone nogi - pododno). Ale zdaża się że czasami mimo to nie obniży się brzuszek, a czasami tak że pomimo braku odpowiedniej pozycji siedzącej się obniża.

Podobno jak brzuch się obniża to lżej się oddycha i wyraźnie czuć że jest więcej miejsca pod piersiami. Położna mi mówiła że czuć również sam moment obniżenia się brzucha. Że czuć coś jakby w stylu że brzuch spada, odpada

Emiilusia7 może Dzieciaczek ma taki sam nastrój jak Ty :) ja byłam ostatnio na KTG i lekarz kazał przyciskać jak będzie Mały się ruszał a on nic a nic nie chciał się ruszyć. To lekarz powiedział że na tym etapie ciąży normalne jest że dziecko się nie rusza. I że przez pół godziny może nic się nie dziać bo dziecko śpi

anuszka87 temat termometrów jak poruszaliśmy to dziewczyny pisały że bezdotykowe są beznadziejne. Chyba że te za kilkaset złotych... Sama z doświdczenia wiem że przekłamują. Ja kupiłam termometr elektroniczny kontaktowy z firmy Geratherm i jestem zadowolona bo pokazuje rzetelnie temp. Dla Synka też taki wybrałam tylko że z elastyczną końcówką

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3dqk3qzk9fgf5.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

anuszka87 ja kupowałam w aptece Gemini ale ostatnio widziałam go w Carrefourze ale nie na dziele z kosmetykami tylko tam gdzie stoją kosmetyki dla dziecka i chusteczki nawilżane do pupci

Sabrinka nie denerwuj się. Dostaniesz antybiotyk i nic Maluszkowi się nie stanie :)

Któraś z dziewczyn pisała kilka dni temu a jakimś specyfiku na rozstępy który stosowała córka pielęgniarki czy położnej i był suuuper :) Która z Was to pisała? Bo nie pamiętam? I czy już wiesz co to za kosmetyk? Jaka nazwa?

A jeszcze pytanie do dziewczyn które już rodziły. Jak to się u Was sprawdziło z porodem. Bo u mnie położna mówiła że jak ma się cykle 28 dniowe to rodzi się blisko wyznaczonego terminu. Jak ma się cykle dłuższe to się rodzi po terminie a jak krótsze to przed terminem. Czy sprawdza się to w praktyce? :) Ja mam cykle dłuższe niż 30 dni a tak chciałabym urodzić przed 40 tc

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3dqk3qzk9fgf5.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Tetide też tak czuję :) a najlepszy z tego wszystkiego jest fakt, że zawsze głaszcze się tam, gdzie Maleñstwo się wypina, a to... pupa :D

U mnie noc w miarę spokojna, ale rano humor do kitu. Płakać mi się chciało i byłam zła jak osa- bez powodu oczywiście... Ale potem mąż troszkę poprawił mi humorek i od razu lepiej :D

Jutro mam usg kontrolne i mam stresa ogromnego. Co do GBSa to jestem przygotowana na to, że będzie dodatni- od 25tc o tym wiem. Co prawda brałam antybiotyk w marcu ale wątpię, abym miała zaleczony.

Dziewczyny nie ma co się bać- po to dostajemy antybiotyk w czasie porodu, aby dzieciaczki mogły urodzić się bez ryzyka zakażenia.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jpv60asct.png

Odnośnik do komentarza

kati, ja to mam wrażenie, że czuję nawet półdupki :) stópki chyba wczoraj wyczułam jak się tak piał :) Główki nie wolno mi wyszukiwać, mąż zabrania uciskać tam gdzie główka :)
malutk30 ja też mam ten z lidla, kupiłam go poprzednim razem jak były akcesoria dla dzieci i sprawdza się. Lepszy jest z końcówką do ucha, ale jak się odpowiednio przejedzie bo czole tą drugą końcówką to też dobrze mierzy.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

Dzieki dziewczyny za uspokojenie. Naczytalam sie o tym GBS mnóstwo stron. Wiem że antybiotyk ochroni malego ale i tak sie stresuje ze za późno trafimy do szpitala i nie zdarzy zadziałać. A tam gdzie chce rodzic mamy ok 75km :/ ale dobra juz staram sie o tym nie myslec juteo ide na wizyte wiec moze jeszcze lekarz mnie bardziej uspokoi :) Jestem dzis slaba jak dawno nie bylam. Kurde poza tym stopy i kostki mnie bola jak bym maraton przebiegla :D

Chyba dokoncze dzis pakowanie torby bo jakos dziwnie sie czuje...

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3qtkfj2r8gfdn.png

Odnośnik do komentarza

A co do wyczuwania części ciala malego to wczesniej wiedzialam tylko gdzie nóżki wypycha, jakos nie chcialam za bardzo dotykac i uciskac brzucha zostal mi taki nawyk po moich wczesniejszych skurczach wtedy to podobno dotyk pobudzal kolejne. Ostatnio za to polozna mnie ponaciskala i opowiedziala co gdzie dokladnis jest super uczucie ale malutki sie strasznie irytowal kopal ja i wypinal miejsca gdzie dotykala :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3qtkfj2r8gfdn.png

Odnośnik do komentarza

Bo to jakaś przeklęta noc była :) Mała wparowała z rozbiegu do naszego łóżka w środku nocy a potem rozpychała się jak szalona. Spojenie tak mnie bolało, że po ścianie szłam do toalety a biegałam co chwila bo mi się na wieczór arbuza zachciało (wiem, mój błąd) :D To było straszne.
A rano wybrałam się z małą na poszukiwanie kapelusza na lato bo ma dyńkę taką dużą, że w dziecięcych 99% jest zbyt mała. Ale znalazłyśmy w końcu czapeczkę z daszkiem i z Minnie :) Ostatnio wszystko kręci się wokół Minnie Maus. Wybrałyśmy się na te zakupy i sobie myślę, że spojenie tak mnie boli, że przecież nie dojdę do sklepu (do naszego ulubionego centrum mamy ok 2,5 km) ale rozeszło sie o dziwo... Przez te spacery mi naprawdę przechodzi. Co pół kilometra 5 min na ławeczce i woda ale da się :)
U nas pełnia lata. A stopy mam tak rozpłaszczone, że tylko japonki wchodzą w grę. Nie wejdę w nic innego.
Dziewczyny remontowe, trzymajcie się. Mnie nawet dobija teraz, że przed porodem nie jest wszystko tak idealnie w mieszkaniu jak planowałam. Bo nie zdążyłam jeszcze uszyć zasłon do pokoju dziennego choć materiał i listwę na żabki już mam przygotowane... ehh...a to taki szczegół.

http://www.suwaczek.pl/cache/17b721e0e2.png
url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/480727b525.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny! U mnie wczorajsza noc była chyba najgorsza od początku ciąży... Miałam straszne duszności, zgagę, klatka mnie uciskała, ból żołądka, migrena... Koszmar po prostu:( Dziś jestem niewyspana:( Krótka drzemka trochę pomogła ale zauważyłam, że znów wraca mi takie ogólne zmęczenie i potrzebuję krótkiej drzemki w ciągu dnia. W głowie mam takie dziury, że czasami staje w kuchni i zastanawiam się co chciałam zrobić:(

Jutro idę na wizytę do mojego doktorka i jestem ciekawa czy wizyta będzie równie zadowalająca jak ostatnim razem:) Mam taką nadzieję:) Chciałabym zobaczyć co słychać u mojej małej Wariatki, bo szaleje ostatnio i daje mamie popalić:) Dowiem się też jak u mnie wyszedł GBS. Mam nadzieję że wynik będzie negatywny:)

A byłam dzisiaj w rossmannie i kupiłam 2 paczki pieluszek babydream. Za grosze więc w razie czego nie będzie szkoda ale mają dość dobre opinie więc może się sprawdzą:) Całkiem przyjemne w dotyku:) Przyszły też dziś paczki z resztą wyprawki i w końcu trochę spokojniejsza jestem:)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ngu1r27nochta.png

Odnośnik do komentarza

Podziwiam dziewczyny, że zdecydowałyście się na poród w szpitalach daleko usytuowanych od waszego miejsca zamieszkania... Ale pierworódki podobno mają czas :)
Ostatnio gin opowiedział mi o największym dziecku jakie przyjął - 5850 ważyło, a urodziła je naturalnie pierworódka o wzroście 158 cm i to w 5 min po przyjęciu do szpitala :) Ale on mówi, że takie historie to się nie zdarzają na co dzień :)

Sabrinka mnie też bolą stopy ostatnio. Mąż jak je masował to myślałam, że kości mi przestawia, a on ledwie dotykał :)

Surikatko, moje zasłony i firany też leżą odłogiem, tylko ja nawet jeszcze karniszy nie mam :) Muszę jutro jechać po nie. Mąż nie może się dowiedzieć przed tym faktem bo zabrania mi już jeździć samochodem, ale mam niedaleko, więc jeszcze chociaż w tym tyg pojeżdżę nadrobić zaległości zakupowe.
Dla dzieciaczka mam już wszystko chyba, jeszcze siostra coś podobno znalazła i wysyła mi kurierem. Lubię takie niespodzianki :)

Monjamonja, mój mąż mówi żebym nie naciskała główki, bo mózg ucisnę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

madziunia, ja mam wizytę w czwartek i też dowiem się o wynikach GBS. A co do drzemek to ciągle na nie mam ochotę, tylko to się kończy na regularnym śnie, a nie drzemce :) O ile znajdę czas, bo ciągle ktoś tu u mnie obcy się kręci...
A jeśli chodzi o dziury w głowie - poszłam dziś do lodziarni, długo wybierałam jakie smaki chcę, a po zapłaceniu już nie pamiętałam, jakie ma nałożyć :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

Jaki mam dzisiaj ciężki dzień ;-( od 9 rano do 14 poza domem. Ale byłam w banku u kierownika budowy u kosmetyczki i na zakupach. Kupiłam małemu kocyk i sobie koszulę do karmienia. Chciałam jeszcze szlafrok Ale były same grube. Mam jeszcze czas ;-)

Ja również mam wrażenie że nie zdążymy przygotować mieszkanie tak jak chcę na przyjście małego. Mąż cały dzień albo w pracy albo na budowie i tak w kółko. A tu musi jeszcze pomalować, dobrze że moja Mama obiecała pomóc sprzątać po malowaniu.

Odnośnik do komentarza

Ja tez dzisiaj zakupiłam pieluszki z babydream i wydają się być fajne, nawet wycięcie na pępuszek mają.
W Zusie pozałatwiałam i wziełam sobie już dokumenty do macierzyńskiego, kurcze aż ciężko uwierzyć że to już za chwilę, nie wiadomo nawet kiedy, może byc niemalże w każdej chwili.
Dzisiaj koło 10-tej myślałam że zaczynam rodzić miałam bardzo długie i bardzo mocne skurcze, aż usiadłam okrakiem i zaczęłam glęboko oddychać. I tak z 15 minut - na szczęście po nospie w końcu przeszło :)) Ale teraz się też jakoś dziwnie czuję, niestety nie pamiętam jak to było w poprzedniej ciąży, jakoś tak mi się pozapominało.

Dzisiaj rozmawiałam z moją mamą i stwierdziłam że wolę poród jak ból zęba, to pocieszenie dla dziewczyn które obawiają się porodu :))

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09p07w7qeniegr.png

Odnośnik do komentarza

Ja to pragnę mieć tylko zakończone brudne roboty przed przyjściem na świat Malucha, więcej mi się nie marzy :)
Poza tym przecież nie będzie mieszkania oceniać, to za kilka lat, a do tego czasu skończymy :)

Gosia 1 czerwcowa, to prawda, że zapomina się rzeczy nawet takie które chcemy pamiętać. Wydaje nam się, że przecież tego to już nie zapomnę, a ostatecznie mózg sam wybiera co mamy pamiętać :)
diana, ale miałaś większość przyjemności, choć wierzę, że jesteś padnięta. Ja zawsze po zakupach muszę wyleżeć swoje :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki Gosiu :) no ja zamierzam wykorzystać wszystko co do dnia :) Wszyscy mi mówią że potem to się już chce do ludzi wrócić ale mnie to narazie nie obchodzi, chce się moim pierwszym dzieckiem nacieszyć jak należy :)
U mnie też pogoda ładna. Leże na kanapie przy otwartym tarasie a mąż z braćmi równają mi podwórko pod trawkę :) już się nie mogę doczekać kiedy z tarasu zejdę na piękny "zielony chodniczek" (pewnie w przyszłym roku bo teraz nie zdąży wyrosnąć :) ).
A jeśli chodzi o jakiekolwiek remonty i prace przy domu : mamy już po dziurki w nosie ekip i majstrów!! teraz zgodnie stwierdziliśmy, że mąż jak będzie na wolnym to sam będzie dłubał i obcy ludzie nie będą się nam tu kręcić . Któraś z was pisała że dziś wybuchła do majstra, wcale się nie dziwię bo my w ciąży mamy niski próg cierpliwości ;)
Pozdrawiamy i wypychamy pupkę pod żebra tak nam lody smakują :D

Odnośnik do komentarza

To też nie jest mój dzień. Niby ciepło, a nawet bardzo, ale coś wisi w powietrzu. Jestem bardzo ospała i nie mam siły nic robić. Kawa mnie na chwilkę postawiła na nogi, więc trochę poprasowałam, ale mam tego strasznie dużo. Chcialam jeszcze posprzątać w domu, bo jutro cały dzień w rozjazdach. Dziś jeszcze jedziemy z mężem zapłacić za łóżeczko i wozek i jeszcze dokupić materac oraz fotelik. Tak bardzo chciałabym, żeby to dziś trafilo do nas do domu, ale to zależy od tego czy uda nam się zamówić dostawę. Na 20 mam jeszcze szkołę rodzenia o pierwszej pomocy.
Za to jutro o 12.30 mam KTG i na koniec po 16-tej kontrolne USG, bo mam małowodzie. Mam nadzieję, że lekarz nie wyśle mnie do szpitala, bo moja torba jest jeszcze w proszku, no i chcę, żeby mała jeszcze trochę we mnie posiedziała.

Mooniak, ja sobie codziennie obiecuję, że się umówię do kosmetyczki na manicure, pedicure i hennę, więc szczerze zazdroszczę:)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...