Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe fasolki 2015


Gość Gosia 1 czerwcowa

Rekomendowane odpowiedzi

sloneczko my tez w sobotę przejechaliśmy 500 km do moich rodziców i całkiem fajna ta podróż :) Kati, tak na marginesie, właśnie jestem w Radomiu :)
W ogóle sobota była dla Małego przeżyciem: rano pobudka na basen, ubrać, przebrać, rozebrać, później szybkie pakowanie, podróż do teściów, męczenie przez teściową przez 4 h i dalej podróż do moich rodziców :) i sprawdza się teza, że jak dziecko się nie wyśpi na czas, to później ma problemy z zaśnięciem i marudzi. Dopiero dziś doszliśmy do porozumienia i spał w dzień a później o 18 zasnął.

O rozmiar nogi też się martwiłam, bo wiedziałam, że może urosnąć a ja już miałam 41 :) Ale jak na razie po ciąży kupiłam 3 pary butów w rozmiarze 40. Więc chyba jest dobrze :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

Co do stóp to chyba wróciły do stanu sprzed ciąży. Mieszczę się w kozaki, które w ciąży mnie cisnęły :)

Słoneczko ja z chęcią bym oddała te kilogramy... Ale dzisiaj już szósty dzień ćwiczę i może coś się ruszy jeszcze z wagą.

AguskaM u nas nawet w dzień się zdarza, że Mały budzi się z krzykiem. Nie wiem skąd to się bierze :/

Jasiunia bierz apap lub sinupret. Woda morska i np otrivin.

Tetide ja jeszcze nigdy w Radomiu nie byłam, a już tyle koleżanka mnie zaprasza :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jpv60asct.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Kobietki! U nas też noce z pobudkami ok. 1, 3, 5. Wczoraj spróbowałyśmy marchewkę. Dziś też i lepiej już idzie jedzenie łyżeczką ale odplamiaczy to chyba muszę kupić duży zapas... Jutro planuje dać brokuły :-) tak poza tym to łyżeczką do obiadku daję też herbatkę koperkową i dziś poszło jej nawet 30 ml. Muszę przyzna, że karmienie łyżeczką to wielka przygoda ;-)

Odnośnik do komentarza

Tetide Wasz Kornelek jest naprawde dzielny! My te 500km zrobilismy w dwie strony, a Wy na raz.
Kati trzymam kciuki za szybkie efekty cwiczen:)
O praniu kup tez cos wiem. Jak Filip bral lekarstwa, to prawie kazda wyplywala na plecki:/ Teraz na szczescie wszystko wraca do normy. Dzis po poludniu kolejna nieudana proba podania mm. Moj plan kp tylko przez pol roku moze byc trudny do zrealizowania...
Trzeba isc spac, juz sie boje co przyniesie noc:(

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0azuszrrkk.png

(*) Nasz Aniołek 11.07.2014 (6tc)

Odnośnik do komentarza

Ja też muszę kupić lepszy odplamiacz. Marchewka z bobowity od razu się wyprała z pieluchy tetrowej i śliniaczka (ręcznie), ale z dynią z gerbera już nie było tak dobrze. Do tego mała ulewała mi później na matę edukacyjną, kocyk, kołderkę...
Na razie odstawiam podawanie nowości. Myślę też o zakupie jednorazowych śliniaków, bo wydaje mi się, że gdzieś takie cuda widziałam:) Czy któraś z Was stosowała?

Odnośnik do komentarza

ja chyba będę musiała wprowadzić mm, bo najpóźniej za miesiąc muszę usunąć zęba i stomatolog powiedział, że więcej niż pewne będę musiała brać antybiotyk - dopytam się jeszcze jaki i sprawdzę czy mogę karmić przy tym, ale sprawa jest poważna i obawiam się, że nie uda mi się iść wg mojego planu :(
Kati do R-mia tylko latem, wtedy nawet jakoś to jeszcze wygląda ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

Kati jakoś zawsze czuję się pewniej jak oprócz mydla zastosuję odplamiacz a ten z Loveli można stosować na dziecięce ubranka. Nie wiem czy to przypadek ale wczoraj i dziś była marchewka i wczoraj i dziś miałam pobudkę ok. 23.45. Ostatnio od karmienia ok. 19.30 miałam przerwę do ok. 1.30. Czy u Was też zmieniły się pory karmienia po wprowadzeniu obiadków?

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny

My używamy mydelka jako odplamiacz. Tyle, że co pobudzi się Klaudia, czy uleje to przebieram i mocze.
Co do butów mam swoje stare dobre ;) nie muszę kupować nowych ;)
Kupiłam już dziś prezent dla mojej kruszynki ;) siostrzyczke uczniaczka. Koleżanka otworzyła sklep internetowy i miała w promocji po 115zl ;) jeszcze planuje dokupić puzzle piankowe które będą od dziadków

https://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hfo9e3dlt.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hhxfwzhxa.png

Odnośnik do komentarza

Tina, ja również planuję kupić Julce puzzle piankowe i siostrzyczkę szczeniaczka uczniaczka:) Puzzle już by się przydały w domu. W niedzielę mała ma chrzciny, to zobaczę najpierw co dostanie. Przymierzam się też do zakupu krzesełka do jedzenia.
Ja też starałam się zapierać rzeczy od razu i właśnie marchewka schodzi w moich środkach piorących, a już dynia niestety nie. Niestety u nas w Rossmanie odplamiacza Loveli nie było.

Odnośnik do komentarza

U nas w Rossmanie też niestety nie ma takiego odplamiacza, panie sprzedawczynie były zdziwione , że w ogóle taki jest.
A puzzle piankowe mamy i Synek bardzo lubi na nich leżeć na brzuszku i oglądać rysunki. Na moje nieszczęście puzzle kupował mąż a ja nie pomyślałam żeby wydać jasne instrukcje i mąż kupił wściekłoróżowe z myszką Miki . Trzeba było kupić jeszcze jedno opakowanie z innymi rysunkami i pomieszać ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09ks0cawm9n.png

Odnośnik do komentarza

Hej kochane nadrabiam 2 tygodniowe zaległości :)
Jakoś mi lepiej na fb czytać przenieście się wszystkie :D :D :D
Jasiunia wybacz że dopiero teraz odpisuje my chyba aż tyle nie ćwiczymy aczkolwiek pewnie powinniśmy :( pokazane mamy kilka ćwiczeń tylko a czasem nawet tego nie uda się zrobić zależy od dnia... u nas na rehabilitacjach płacze strasznie wydaje mi się że ta babka nie ma podejścia może za bardzo go szarpie albo ćwiczy za nerwowo z nim... zaczęliśmy też chodzić prywatnie raz w tyg więc w sumie mamy rehabilitację 3 x w tyg i na tych płatnych zajęciach mały mniej płacze widzę że ćwiczenia częściowo się powtarzają czasem troszkę inne ale minimalnie a Karol inaczej reaguje, Pani Ania pogada do niego pośpiewa i jest lepiej a na nfz słysze o nie tylko znowu nie płacz i coś tam niby powie do Karola aby nie płakał ale... aaa brak słów no i tam wszystkie dzieci płaczą ćwiczymy w kilka osób każdy ze swoją Panią rehabilitantką ale na jednej sali...

Odnośnik do komentarza

Benq moze za kilka miesiecy jak Synek sie bardziej usamodzielni sprobuje przelamac sie do fb i wtedy na pewno do Was dolacze:)
Lovele na pewno mozna dostac w aptece gemini, tylko przesylka dochodzi.
My dzis bylismy na kontroli u Pani dr w osrodku, gdzie sie cwiczymy. Byla bardzo zadowolona z Filipka, za miesiac kolejna kontrola i byc moze wowczas zakonczymy juz rehabilitacje:)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0azuszrrkk.png

(*) Nasz Aniołek 11.07.2014 (6tc)

Odnośnik do komentarza

Nikos po operacji narazie wszystko idzie super;)

Jeśli chodzi o prezenty to my już mamy komplet na Mikołaja i pod choinkę:) od dziadków wujkow itp:) oczywiście to prezenty na następnych kilka miesięcy może coś wam podpowiemy;)
Puzzle piankowe
Książeczki twarde poznajemy świat:)
Rajatopki do raczkowania i nakolanniki do raczkowania:)
Stolik interaktywny:)
365 bajek na dobranoc i baśnie z różnych stron świata;)
Kostka interaktywna 6w1:)
I uwaga hit biedronka na biegunach;)

Może coś komuś się też spodoba:)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73x9nohql5.png

Nie bylo mi dane przytulic Cie do siebie 02.04.2014 *

Odnośnik do komentarza

Ja też widziałam odplamiacz ze dwa razy w biedronce, ale kupowałam wtedy płyn do prania lub proszek. Myślałam, że na odplamiacz przyjdzie mi jeszcze długo poczekać. Na początku miałam dawać gluten, a dopiero po pól roku deserki i obiadki, ale nasz pediatra polecił inaczej.

Super Słoneczko, że lekarz widzi postępy. Pewnie od razu inaczej się ćwiczy. Benq z czasem u Was też mały będzie coraz lepiej znosił ćwiczenia.
Jakoś nie mogę się przemóc i założyć konto na fb. Ja się od takich rzeczy uzależniam i potem nie mam na nic czasu w realu.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny!
Ja nadrabiam zaległości, bo przy dwóch chorych jakoś ani chęci ani czasu na własne przyjemności. Biegam od jednego do drugiego jak pielegniarka i leki podaje, inhalacje. Starszy to super do leków, nigdy problemu nie miałam. Za to młodszy nie współpracuje wcale, napocic się muszę żeby nos czy oko zakropic, a o odciagnieciu kipy mowy nie ma! Z bezsilności to ryczałam całą niedzielę! Dziś już trochę lepiej, bo mały nie ma tak noska zatkanego i może normalnie jeść, no i już nie marudzi.
agusia30[/b, sloneczko i inne dziewczyny, nie wzbraniajcie się tak przed fb. Ja do tej pory też nie używałam, ale ciekawość mnie zżerała żeby zobaczyć jak dziewczyny wyglądają i naprawdę fajniej się gada. No a po drugie nikt oprócz nas nie widzi naszych rozmów i zdjęć co uważam też jest plusem. Agusia30 ja przy dwojce wyrabiam z fb to i ty dasz radę. Zakladaj profil bo chociaż Julcie pokażesz!
I gratulacje dla 5-cio miesiecznych bobasow!

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44j3cqc9p3e.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, dziękujemy za życzenia :)
Agusia, Synek ma na imię Jasiu tylko ja już myślę o prezentach na mikołaja. Siedze w domu całymi dniami sama z synkiem ( i psem-labradorem kanapowym, aktualnie w depresji bo przestał być najważniejszy w domu i nie mamy dla niego czasu ;)) i zaczynam świrować. W zasadzie jedyną osobą którą regularnie widuje jest rehabilitantka Synka a ona raczej nastroju mi nie poprawia. Dlatego myślę wyrwać się na zakupy - sobie nic kupować nie będe bo mam całą szafę przyciasnawych rzeczy , więc zaszaleję i synka obkupię :)
A co do sadzania to staram się go nie sadzać bo wiem, że jak będzie gotowy sam siądzie. Na razie ćwiczymy obroty i przewroty. Choć jak byliśmy wczoraj na szczepieniu mówiłam doktorce , że Synek się nie garnie do obrotów za to rwie się do siedzenia. To powiedziała, że każde dziecko rozwija się inaczej i jak chce siedzieć to niech siedzi, tylko z podparciem . I bądź tu mądry.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09ks0cawm9n.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...