Moniki...ile nas jest?????

[majajula]

rorita

Czuję się super W ogóle nie czuje jakbym była w ciąży Moja ginka mnie nastraszyła w czwartek,że grozi mi przedwczesny poród,bo mały niby za nisko ułożony. Od jakiegoś m-ca biorę tabl.na podtrzymanie, bo brzuch mam twardy.Dzisiaj mam wizytę u prywatnego i na usg,bo tamtej jakoś nie wierzę w to wszystko Przeciez ogólnie czuję się bardzo dobrze. Ufff ale nagryzmoliłam

ja w obu ciążach miałam dzieci odwrócone bardzo wcześnie i nisko
i też mi grozil poród przedwczesny i brałam przeciwskurczowe
jak odstawiłam w 35 tygodniu to Julkę w 36 urodziłam w ięć przy drugiej ciązy długo prałam leki przeciwskurczowe i Majkę w 41 urodziłam

lepiej niech 2 lekarzy to sprawdzi, będziesz spokojniejsza i pewniejsza co do diagnozy
ale oszczedzaj się bo ja przy pierwszej ciązy też super się czułam i lekceważyłam lekarskie uwagi i skończyło się wczesnym porodem

[Sweethope]

a wiecie co ja chyba jakas dziwna jestem ...bo juz mi sie nie marzy drugi bobas... i nie marzyl...hmmmmm no nie wiem co o tym sadzic...jak tak czytam, ze niektore z was chcialyby miec znowu brzuszki to dziwnie sie czuje....

[monika4]

sweeti to na co czekasz???

[niccoll86]

witam wszystkie nowe moniczki:)

ja też juz bym chciał miec nastepny duży brzusio:) to chyba uzależnia:) ale niestety brak kasiory nie pozwala ale napewno kiedyś:) zawsze marzyła o 4 dzieci:) mam już dwoch chłopców

wiec do równowagi jakieś królewny by sie przydały

to bardzo dziwne:) moj m też nie mówi do mnie po imieniu.:)
jak coś bardzo chce ode mnie to jest "myszko"
jak mnie woła ... "mysza"
jak nie słysze i nie przychodze... Monika!!!!!!

Czy u was tez jest taka wichura?? Ja sie boje ze mi okna wyrwie:):36_2_49:

nowe moniczki wypowidzcie sie na temat charakterystyki:)

Ide spaćku:) dobranoc wszystkim:0 jutro zajrze napewno
chyba sie uzależniłam od naszego monikowego postu:)

[ileene]

Dzien dobry wszystkim Moniczkom!!!

Tak sie wlasnie zastanawialam i doszlam do wniosku, ze do mnie tez moj facet nie mowi po imieniu i moj byly z ktorym bylam 5 lat tez nie mowil Monika tylko.... Suzi albo Zuzka.... Tak mu lepiej pasowalo.

A moj obecny partner mowi do mnie myszko, a Monika tylko jak sie relacje miedzy nami zaostrza i nie powie myszko przeciez jak jest na mnie zly wiec Monika...
Dziwne to... Nie sadzicie???????????

A co do brzuszkow to Sweethope nie jestes sama. Ja w sumie chcialabym miec jeszcze dziecko, albo nawet dwa, ale bez pospiechu. Ciaze wspominam cudnie, ale zebym juz za brzuszkiem tesknila?? Neeeeeee.... Nacieszam sie moim szkrabem malenkim i do brzucha mi sie nie pali....

[Mama_Monika]

Ja bym chciała mieć trójeczkę, a najlepiej to jeszcze dwóch synów

Mąż do mnie mówi Moniś, nigdy nie mówiliśmy do siebie koteczku, pieseczku itp.

[Sweethope]

ileene

A co do brzuszkow to Sweethope nie jestes sama. Ja w sumie chcialabym miec jeszcze dziecko, albo nawet dwa, ale bez pospiechu. Ciaze wspominam cudnie, ale zebym juz za brzuszkiem tesknila?? Neeeeeee.... Nacieszam sie moim szkrabem malenkim i do brzucha mi sie nie pali....

ouffff no to dobrze wiedziec , ze nie jestem sama z tymi moimi myslami...maz mowi troche samolubnym ale co tam:P

[robaczek1]

Witajcie:)

Kurcze dawno tu nie zaglądałam
Co do opisu osób noszących imie Monika to u mnie jest troszkę podobnie:
U mnie maż ma różne przezwiska na mnie w zależności od humoru.
-np. HORMON(w złości)bo jak twierdzi mi przez całe życie hormony szaleja i dlatego mam zmienne nastroje.
-pieszczotliwie mówi KOTKU lub MoniSiu(to ostanie uwielbiam)
-co do pieniędzy hmmm jak mam coś kupić sobie to dwa razy się zastanowie więc mówi ŻYŁA hehehe

Mama Monika-oj ja też marze o 3 ślicznych bobaskach. Ja mam dwie siostry a mąż 2 braci więc równowaga musi być:)

Roritka-wiesz ja też cały czas czułam się swietnie chodź mówili ,że zagrożona i słuchaj lekarza.U mnie na początku torbiel łóżyska, krwiak a pożniej krótka szyjka i przedwczesne dojrzewanie łóżyska i ciągle coś. Jak powiedziała moj gin. "oszczedzaj się bo jeśli coś się stanie, lub porod przedwczesnie to chyba nie chcesz czuc się winna ,że dla własnego dziecka nie zrobiłas wszystkiego?"jakos mi to bardzo zapadło w pamięci i od tego momentu naprawde się oszczędzałam. Tak bardzo ,że mały nie dośc ,że duży i w brzuszku niegrzeczny:)

[Gość babe2k]

:)

[niccoll86]

Witam z rana:)

COŚ WIDZE ZE ZNOWU MONICZKI UCICHŁY:(

Koszmarna nocka z głowy.
Mateuszek miał wczoraj szczepienie, w dwie raczki i nóżke. ale raczka cos mu sie zaogniła i nawet nie chciał na tym boku lezec. Całą nockę piszczał. Ale dzisiaj bedzie moze juz lepiej:)

Mam takie pytanko a propo świąt. Jakie macie tradycyjne potrawy. Bo z tego co wiem to w kazdym regionie jest inaczej.

Jakie ciasta robicie, moze macie jakis pyszny przepis, bo ja nie wiem co zrobic.

Jaka u was pogoda:) U mnie sie uspokoiło , juz tak nie wieje:)

[Mama_Monika]

robaczek pewnie, że tak, tradycje rodzinne trzeba podtrzymywyać, mój M też ma dwoje rodzeństwa ;)))

[rorita]

Witam
nocoll biedny syncio :( Ja jak bedę miała iść na szczepienie to będę chyba płakała razem ze swoim małym. U nas te święta to nigdy nie są jakieś wyszukane, biała kiełbasa obowiązkowo,jajka,sałatka jarzynowa jakaś pieczeń.Z ciast to ja robie sernik a teściowa zrobi mazurka.W sumie to nie wiem co jeszcze

robaczku prywatnie zrobiła mi szczegółowe usg mały waży już ok 1200 i wymiary ma w normie. Mówiła ,że to będzie duży chłopczyk Zrobiła też usg macicy i wszystko jest ok. Fakt mały jest nisko ułożony,ale nie widzi podstaw ,żeby chciał wyjść wcześniej Ale tabl.mam brać tak jak mi tamta zalecił :/

My z M planujemy dwójkę dzieciaczków, najlepiej parkę I chcemy tak dwa lata różnicy, ale czy to sie uda to zobaczymy

[robaczek1]

rorita-wiesz super ,że z dzidzią szystko super dobrze:)Mój byczek w 32 ważył 2500 podobno dużoooo a najwiękrzy ma brzusio hehe bo w 32 wyglądał na 36 tydz. Mój M śmieje sie ,że po mamie.

niccol86- nie wiem jak u innych ale u mnie w domku:biała kiełbaska, jajka pod wieloma postaciami, sernik, babka wielkanocna,mazurek, bigos, szyneczka, ćwikła z chrzanem(obowiązkowo)sałatka warzywna,kurczak w galarecie,żurek,jakieś miąska, sałatki. Nie wiem co jeszcze....ja w tym roku tez pewne będę wyprawiać sama wielkanoc bo do domciu mojego, meża daleko a to kilka dni przed terminem porodu więc nie bardzo jechać gdziekolwiek.

[rorita]

robaczku jejku Ty już masz końcówkę Zazdroszczę A jak się czujesz? Ciężko? Ja się wkurzam ,bo sikać mi sie ciągle chce, a jak chodzę to już w ogóle

[niccoll86]

Z tym sikaniem to przerypane:) Jak byłam kiedyś u znajomych na imprezce to wszyscy mieli ze mnie polewe i nawet stwierdzili ze chyba przeniosą impreze do łazienki :)
Mi sie te sikanie zaczeło w 5 miesiacu bo mały bardzo szybko przy wyjściu sie ustawił i tak do konca ciąży:) hehe.
ALanek?? Ślicznie:) A na kiedy termin masz wyznaczony??

rorita , robaczek1 - Widze ze bardzo podobnie z tymi potrawami, no poza żurkiem. U nas nikt nie lubi w rodzinie wiec sie tego nie robi.

[rorita]

niccoll ja mam na 11 czerwca, ale mały jest o tydz większy więc może sie przesunie na 5 czerwca I Alan będzie :) Mój M na początku nie byl zachwycony, ale już jest Moi szwagrowie za to powiedzieli mi, że to imię dla cytuję "pedała" Ale sie wkur***** . Niech spadają nikt nie bedzie mi mówił jak mam dać na imię swojemu dziecku, zresztą nie znamy żadnego Alanka, ani w rodzinie czy wśród znajomych też nie ma :)

A z sikaniem to tragedia :/ Jestem wykończona zwłaszcza jak w nocy wstaje ,a potem spać nie mogę :(

[niccoll86]

Dokładnie:) Ja jeszcze miałam problem z biordami i wstawanie z łózka to był koszmar, ciezko mi było nawet przełozyc sie na drugi bok:( Wiec przekładałam sie dopiero jak musiałam wstac na siku:)
U mnie tez nikt nie był zachwycony jak powiedziałam ze bedzie Mikołaj kazdy miał skrzywiona mine. A teraz nie wyobrazaja sobie innego imienia:)
Ja tez patrzyłam na to ze nie było nikogo o takim imieniu w rodzinie i wsród znajomych. I co najwazniejsze z nikim mi sie to imie nie kojarzyło:) Poza św. Mikołajem:) Ale to akurat dobre skojarzenie. przeciez wszyscy Kochaja św mikołaja:)

Wiec po dacie to mała rybka sie szykuje:)

[rorita]

Ja miałam fobię w dzieciństwie Strasznie bałam się Św.Mikołaja Jak tata mi o tym mówi to nie moge powstrzymać śmiechu takie to głupie :) Zawsze jak miał przyjść to kuzynka mówiła do mnie : " Nie bój się, M I K O Ł A J nie przyjdzie" .A ja pod stół trzymałam sie nogi i w ryk :) Hehe ciekawa jestem skąd mi sie to wzięło

[niccoll86]

Ja w dzieciństwie bałam sie takiej duzej szmacianej lalki która wisiała u nas na szafce w pokoju. Nie chciałam spac z sistra bo sie bałam, sama nie wiem dlaczego . Nikomu nic nie mówiłam poprostu spałam bardzo długo z rodzicami. Dopóki lalka nie zniknęł.
Dopiero niedawno sobie o tym przypomniałam i powiedziałam mamie. Zaczeła sie śmiac i powiedziała ze mogłam od razu powiedziec to by ja zdjeła. A tak musieli rodzice sie ze mna męczyc i chyba sama sprawiłam ze jestem najmłodsza:) Rodzice przeze mnie nie mieli okazji sie dorobic wiecej dzieciatek:) hehe:)

[rorita]

Hehe faktycznie mogło tak być Ja mam 9letnią siostrę :> Ciekawe ,może każda z ?Nas miała jakieś strachy w dzieciństwie :) Teraz możemy się z tego pośmiać

[slonko2208]

Ja sie panicznie balam facetów pzrebranych za misie, ja jezdziliśmy w góry to wrzeszczałam w niebogłosy jak misio podchodził, ostatni raz mialam 7 lat! facet mowi ze nie podejdzie,wiec ok po zdjeciu odwracam sie a mis obejmuje mojego tatusia!!!!!!! Ale był wrzask! A ja pamietam ten strach ze mi tate mi zezre! hih

[ileene]

Dzien dobry dziecinki!!!
Aleeeeeeeeeee skrobiecie postow, ze hoho....

Jezeli o ciaze chodzi to ja mialam przez cala ciaze z tym sikaniem przerabane, a ostatnie 2,3 m-ce to w nocy rowno co godzinke. Od zasniecia zaczynajac to pierwszego glodu ;) czyli cos okolo 6-7:00.
Z lezeniem i przewracaniem sie na bok tez bylo koszmarnie. Zeby sie na bok przewrocic musialam usiasc. A ostatnie 2 miesiace spalam na siedzaco, bo nie moglam ani na plecach, ani na boku. To byl koszmar, a i tak wspominam ciaze jako jeden z dwoch njajpiekniejszych okresow w zyciu... teraz jest ten drugi najpiekniejszy... macierzynstwo...

A jak przy strachach jestesmy to ja nie przypominam sobie za bardzo, zebym sie czegos bala. Raz tylko sie zdarzylo, ze siostra mojej mamy ogladala drakule i akurat zobaczylam na ekranie jak wampir spod samochodu wychodzi i od tamtego czasu mialam paniczny lek, ze mi wyjdzie spod lozka. A potem jak juz wyroslam z tego to tylko mi zostal taki lek wypuszczania nogi badz reki poza terytorium lozka. I mozecie sie smiac, ale minelo mi to dopiero jak mialam 23 lata. hehe... to musial byc wstrzas dla mojej psychiki... eee....

[rorita]

Witam dziewczynki :)

Ha ,a jednak każda ma jakiegoś swojego stracha z dzieciństwa :) Z misiem to też przeboje miałaś Ja kurczę mam nadzieję, że moje dzieci Mikołaja jednak nie bedą się bały jak mama

Od rana jakoś mnie mdli Ide jeść :) Udanego weekendziku dla Was

[robaczek1]

Roritka-wiesz mój synek jest więkrzy o 2,5 tyg. niż powinien. Lekarz mówił mi ,że na to nie ma co patrzeć bo przecież każde dziecko rodzi się inne wagowo.Podobno USG wykonane miedzy 9-12 tyg. daje największą prawdopodobność pokazania kiedy dzidzia się urodzi bo na tym etapie wszystkie dzieci rozwijają się tak samo.
Z sikaniem jakoś nie mam większego problemy tzn.wstaje 2 razy w nocy i spokój. Najgorszy jest ból macicy i bioder już sama nie wiem co tam boli ale daje nieźle popalić. W dodatku przekulanie sie z jednego na drugi bok to cała akcja hehehehe dobrze ,że mam wytrzymałe meble

A z tym porodem kochana wiesz sama 2 tyg. wczesniej już tez jest ciąża donoszona więc może na majóweczki się załapiesz

Co do imienia...kurcze na początku chciałam Filipka ale moja teściowa tak mi obrzydziła to imie ,że szokwięc zdecydowalismy się na Franciszka.Oczywiście teraz moja mama się krzywi i ciągle mówi"oj takie imie nie ładne..." Dodatkowo moje siostry ,że takie starodawne i fleeeeee. Wiec wszystkim powiedziałam ,że nikt nie będzie mi wybierał imienia dla dziecka i jak się coś nie podoba to niech zachowaja to dla siebie bo jak będa marudzic to nawet nie zadzwonie powiedzieć ,że urodziłam hehehe ale wszyscy się wystraszyli. Nawet imię sie teraz podoba hheheheheheheheheheeheheheheheh
Oczywiscie każdy może mieć swoje zdanie ale powiedzieć raz i koniec a nie ciągle jakie to brzydkie i wogole.....

A ja się bałam laleczki Czaki heheh.Kiedyś jak byłam mala leciał własnie ten film. Ja nie świadoma niczego zaczełam oglądać bo była lala. No tylko psychopatyczna lala.Poźniej to bałam się ,że szok.

[niccoll86]

Moj Mikołaj boi sie włoczonych głośnych sprzetów ( odkurzacz, wiertarka, mikser) Poki nie działaja tak jak np. odkurzacz to nawet pomaga mi go rozłożyc itp.
Mati boi sie śmiejącego kota:) Mikołaj go uwielbiał a on poprostu zaczyna panicznie płakac.