Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2015


Joasia21

Rekomendowane odpowiedzi

Konstancja ja jem prawie tak, jak do tej pory... Nie rezygnowałam z potraw smażonych, bo zauważyłam, że dziecku to nie przeszkadza. Oczywiście nie jem tego cały czas, ale raz na jakiś czas nie zaszkodzi. Nie jem cytrusów, bo to małemu szkodzi i niestety musiałam kategorycznie zrezygnować z mleka, bo dała o sobie znać nietolerancja laktozy :/ Uważam, że wszystko jest dozwolone tylko oczywiście z umiarem... :) No i najważniejsze to obserwować dzieciątko i jego reakcje
Elżbietta my zaczęliśmy chodzić na spacery, jak Filip miał jakieś 1,5 może 2 tygodnie... Ze względu na to, że jest wcześniakiem troszkę się bałam, ale jak była ładna pogoda to chociaż na chwilę wychodziliśmy. A teraz dzidziuś uwielbia spędzać czas na dworze przede wszystkim ze względu na to, że tam się najlepiej śpi :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71256.png

Odnośnik do komentarza

Witamy się przy.cycu. U nas kolki zaczynają się o 17 tej i tak kilka godz nuc nie pomaga daje zuzi bobotic 1 kropelkę ale nic nie działa tak mi szkoda tej naszej królowej wczoraj razem płakałyśmy. Za to w nocy dwa razy budzę ją na karmienue bo sama by się nie obudziła. .
Elżbieta ja już wczoraj. byłam na spacerze pół godz. Dzisiaj też idziemy makurka śpi w wózeczku pięknie.
Co do diety to ja jem tylko lekko strawne rzeczy przez te kolki. Nue xhcę jej obciążać brzuszka.
Czy są nowe mamusie? Jeśli tak to gratulacje
A to królowa cyca

monthly_2015_05/majoweczki-2015_30496.jpg

http://fajnamama.pl/suwaczki/f85c3ik.png

Odnośnik do komentarza

27ch

Co do spacerów to ja też zastanawiałam się jak to będzie jak już urodzę. I fajnie że piszecie mamusie o karmieniu, kupach i całej reszcie. To będzie moje drugie dziecko a czuję większe obawy niż jako pierworódka.
A z córka na dwór pierwszy raz wyszłam jak miała 7 dni a był to grudzień. Teraz chyba bym się zastanawiała

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yi09khuh6257f.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Witamy z podwórka my juz na dworku siedzimy jakieś 1,5 godz i jeszcze myślę że z pół godzinki i do domku będziemy szły. Nie mogę dzis wyjść na spacerek dalej bo starsza córcia się rozchorowala dostała biegunki. I musimy być blisko domku. Dziewczyny bardzo ale to bardzo mnie boli prawa piers i nie wiem dlaczego nie mam na wału pokarmu ani nabrzmiących piersi mam miękkie ale tej prawej to dosłownie dotknąć nie mogę. Położna mi powiedziała że można jeść prawie wszystko malutkimi porcjami nawet truskawki i kazała obserwować maluszka ja reaguje nie wolno używek i rzeczy wzdymajacych i fast foodów a ja mam taką chęć na kebaba. Kurcze aż slinotoku dostaję na samą myśl.

monthly_2015_05/majoweczki-2015_30498.jpg

Odnośnik do komentarza

Dominika, Karinka - dzięki za rady z rumiankiem i bobotic, na razie po obu jest spokój, chociaż i tak się Janek ostro pręży, ale po całym wczorajszym dniu strzelił dziś jak z armaty :D
Marti - ja od razu zrezygnowałam z tych "wiszących" cyckonoszy, teraz mam z alles z fiszbinami i sobie chwalę, chociaż w nocy jest troszkę nie wygodnie, to cyce mam prawie pod samo gardło, dobrze trzymają te biustonosze :)
Dobra Wróżko - mnie pomógł żuravit i sok z żurawiny apteczny 100%, na furagine jestem uczulona i mam zawroty głowy :/

A my smoczka nie lubimy i wypluwamy, wolimy cyca :D
A co do diety, musi u mnie być dośc restrykcyjna, wiele produktów powoduje zaparcia :( Zrezygnowaliśmy do tej pory np. ze szpinaku, z dżemów, z czekolady mlecznej, z cytrusów, z truskawek, ze smażonego, z bananów, z ryżu... sporo tego, a to nie koniec listy niestety :/ A ja mam taką ochotę na PIZZĘ!! :(

Emilia - a może już po wszystkim??

https://www.suwaczki.com/tickers/l22n9vvjkwvojafh.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr20mmpxurxf9n.png

Odnośnik do komentarza

Emilia trzymamy kciuki.
Dziewczyny nie rozpakowane - dacie rade.
U mnie poród niby lajtowy bo rano odeszły mi wody ( tak kolo 6 ) przed 7 bylam w szpitalu i okazalo sie ze juz ok5-6 cm rozwarcie. No ale skurczy brak wiec o 8 podłączyli oxy i pozwolili sobie z nią chodzić. I dość szybko doszlo do 10 cm tylko głowka za wysoko. Wiec jak zaczely się parte tak kolo 11 to jeszcze pochodzilam. Ale zaraz kazaly mi sie położyć i przec na leżąco i 11.55 Wiktorek był.
Najgorzej wspominam ostatnie 15 min bo głowka byla bardzo duza 36 cm i sie zaklinowala. Nie dawałam rady wypchnąć ale polozne i lekarz bardzo pomogli mi.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9i09k995ttuhf.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny musze wam się wyzalic od kiedy jestem w domu mój mąż w ogóle mnie nie przytula jestem bo jestem w szpitalu leżałam 2 tyg mowie mu ze się stesknilam i chce aby mnie potulil pocałował a on tak to zrobił na odczepne i juz koniec a mi tak przykro z tego powodu tydzień jak jestem w domu a on nic masakra wydaje mi się ale on teraz tylko widzi we mnie matkę jego dzieci a nie widzi we mnie żony kobiety. Nie wiem o co chodzi. Przepraszam ale musiałam komuś się wygadac.

Odnośnik do komentarza

Marti ja bardzo się staram, żeby się nie dac sprowokować ani mamie ani nietesciowej, ale czasem wybucham i wtedy nie panuje nad sobą... I M też często do nich się rzuca odkąd jest mała i jak zaczynają próby wprowadzenia swoich rządów, nawet on bardziej się wscieka i czasem ja już nic nie muszę mówić:-)
Nathally szkoda, że u mnie nie zastosowali nacisku z góry zamiast Vacuum, może inaczej by to było... Ehh... Nie ma co gdybac... Niunia jest cudowna, dziś kupiliśmy jej śliczną sukienkę i sweterek i inne rzeczy, może jutro się pochwalę jak będzie czas... I pampersy 2-ki... A Wy jeszcze na jedynkach jesteście?
Ja dziś też zamówiłam w aptece ten Bobotic bo nie było, jutro będzie...
Marti znam ten ból... Moja też mnie raz okupkala:-) jak jej termometrem pomagalam... To poszła torpeda;-)
Ania88 odważne stwierdzenie z tymi nieprzespanymi nocami:-) a mi się marzy właśnie przespać noc... O Boshee... Mała w środę kończy 4 tygodnie co oznacza, że od 4 tyg nie przespalam ani razu całej nocy tak normalnie... Jak kiedyś...
Dobra Wrozko ja urosept na kolke brałam i Wit C... Ale bez Nospy to słabo, pij dużo wody... I lez brzuchem do dołu z podkulonymi nogami...
Elżbieta my po około 2 tyg wyszlysmy na dwór, ale 6 dni z tego lezalysmy w szpitalu no i przez to, że ja nie mogłam do siebie dojść, miałam duże problemy z poruszaniem się, ale jak Ty się dobrze czujesz i dzidziol to ja bym od razu szła zwłaszcza jak jest ciepło...
Emilia1984 trzymam kciuki, żeby się już udało...:-)
Zielizka fajnie, że Jankowi się poprawiło...
Ewelina86 może mąż ma tylko trudne dni...:-) może mu przejdzie...

http://s4.suwaczek.com/201505065565.png

Odnośnik do komentarza

A ja dzis zapytalam wujka google,co jest mojemu dziecku i znalazlam cos takiego jak "kryzys laktacyjny". To moze byc to,co wlasnie sie u nas dzieje. Uspokoily mnie artykuly. Nie poddam sie. Tylko zero stresow. Naaet jutrzjesza wizyta tesciow mnie z rownowagi nie wyprowadzi (chca przyjsc bo dzien dziecka). Chocbym miala caly dzien cycka dawac,to sie nie poddam. I smoczek odstawiamy Majce. Dwa dni wystarcza.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h47l07utr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8d7t5juzb4.png

Odnośnik do komentarza

Kaseya ja już nie budzę Lenki na jedzenie w nocy, dostaje jak się sama obudzi i tak np wczoraj zjadła ok 21, przed 22 zasnela i obudziła się dopiero o 2 w nocy, czyli ponad 4 h spała... Potem obudziła się o 5:50 czyli też prawie 4 h i już nie spała, zasnela dopiero około 15- tej... Jeśli dziecko dobrze przybiera to nie musisz co 3 h karmić... My dajemy jej jeść wtedy kiedy ona chce... I ile chce... Czasem zje 120 ml, czasem 90 czy 60 a zdarzało się, że jadła po 10,20,30 ml tylko np częściej... Zależy od dnia...

http://s4.suwaczek.com/201505065565.png

Odnośnik do komentarza

Moja Amelka też przesypia juz w nocy tak ok 4 godziny i niebudzimy jej, czekamy az sama wstanie na jedzenie. Wczoraj np w ciagu dnia spala tylko 3 godziny i w nocy az 5.5 h przespala :)
My dzisiaj zmienilismy juz smoczek na 1 bo narazie pila z takiego dla wczesniakow.
Jedziemy jutro kupic kolyske jednak. Kurcze cos malej nie zabradzo pasuje spanie w lozeczku niewiem czemu strasznie nerwowa jest jończy mocno przez sen i wogole. Licze na to ze moze jak bedzie miala mniej miejsca i przyciemnione to bedzie lepiej.
My tez wyszlismy na dwor po 2 tygodniach z czego tydzien w szpitalu bylysmy.
Dziewczyny a czy wasze maluszki tez juz niechca zabardzo spac w dzien? :)
Dominika a jak tam sie czujesz? Lepiej troszke z gojeniem? U nas sie poprawilo. Jedynie jak pochodze dluzej to troszke pobolewa i pulsuje na zmiane pogody strasznoe. Ale kapieli jednak sie nie odwazylam wziasc. Poczekam do konca pologu, jeszcze 2 tygodnie i wizyta u lekarza.
My narazie nie mamy problemow z mamai. Zdarza sie ze cos tam podpowiedza ale to my decydujemy czy nam sie to przyda czy noe a one to akceptuja. Najbardziej mnie cieszy ze pomagaja. Moja mama czasem przyjedzie posiedzi, tesciowa wezmie mala na spacer zebysmy mieli chwile dla siebie( czyt. Chwila na porzadki, zjedzenie posilku :D)

http://www.suwaczki.com/tickers/16uddqk3lvmzhw85.png
http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k2pcfzur1.png

http://s7.suwaczek.com/201504281765.png

Odnośnik do komentarza

Ewelina86
Dziewczyny musze wam się wyzalic od kiedy jestem w domu mój mąż w ogóle mnie nie przytula jestem bo jestem w szpitalu leżałam 2 tyg mowie mu ze się stesknilam i chce aby mnie potulil pocałował a on tak to zrobił na odczepne i juz koniec a mi tak przykro z tego powodu tydzień jak jestem w domu a on nic masakra wydaje mi się ale on teraz tylko widzi we mnie matkę jego dzieci a nie widzi we mnie żony kobiety. Nie wiem o co chodzi. Przepraszam ale musiałam komuś się wygadac.

Powiem ci ze u mnie jest tak samo. Juz w ciąży byl inny bo się bał o brzuch i dziecko. Teraz jest tak przewrażliwiony na pkt małego ze o mnie wogole zapomniał. Tez musze prosić sie o przytulenie. Może to im minie. Mysle ze oni tez musza przywyknąć do nowej roli. My miałyśmy na to 9 m)cy a dla nich dziecko tak naorawde namacalne jest dopiero teraz.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9i09k995ttuhf.png

Odnośnik do komentarza

Kari_nka czytałam, że dzieci przez pierwszy miesiąc są niespokojne bo się adaptuja do nowej sytuacji, czasem dluzej, moja też jest nerwowa i niespokojna i w nocy jeczy, czasem płacze przez sen i wierci się i tak steka dziwnie, ale podobno to normalne... Moja też w dzień już mało śpi... No dziś tak jak pisałam od 6 do 15 nie spała... Ale za to potem padła... A z gojeniem jest sporo lepiej... Już mnie tak nie boli i swędzenie ustąpiło po tym antybiotyku, po wyjęciu szwów już tak nie ciągnie i tylko ta krew leci, ale wydaje mi się, że to może być @ i też jak dłużej pochodzę to mnie boli, ale już da się to znieść... No już niedługo będziemy mogły wziąć kąpiel... Też o tym marzę...:-) jak sobie myślę o tym, że ta moja słodka Niunia była u mnie w brzuchu to jakoś nie mogę uwierzyć, takie nierealne mi się to wydaje, kochana moja mała laleczka...:-) zjadłabym ją normalnie...:-) no to dobrze, że nie macie problemu z mamami, to dużo daje...

http://s4.suwaczek.com/201505065565.png

Odnośnik do komentarza

Dominika - Mam to samo,ze ciezko uwierzyc,ze takie malenstwo w nas kwitlo te 9 m-cy :) wciaz to powtarzam mezowi,a on dzis do Majki mowi: mama wciaz nie moze uwierzyc,ze bylas u niej w brzuszku,wiesz?

A moj noj stop chce sie przytulac i w ogole. Dwa razy dalo rade sie mocniej poprzytulac,ale tak to brak sil. Ja bym chciala,ale potem nie mam sily i maz nawet nie prosi a kaze sie wyspac.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h47l07utr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8d7t5juzb4.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...