Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2015


Joasia21

Rekomendowane odpowiedzi

Co do balsamów to mi koleżanka poleciłam oliwkę z rosmanna babydream dla kobiet w ciąży....kosztuję ok.12zł. Mówiła że używała też jakiś balsamów za 100zł z apteki i dla niej efekty były porównywalne. Polecała też balsam z pharmaceris. Na razie kupiłam oliwkę, ale póki co wg wagi przytyłam ok kilograma, a brzuch mi nie odstaję więc trudno coś ocenić, jedynie że skora faktycznie jest nawilżona. Co do spania, to ja od kilku dni jestem cały czas zmęczona,śpię długo w nocy a w dzień i tak jestem zmęczona, i co chwile boli mnie głowa :/

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jg4siydgu.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, czy któraś z Was jest już na zwolnieniu chorobowym? Wiadomo, te co muszą leżeć. A jeśli jeszcze pracujecie, to kiedy planujecie wziąć L4?

Jeszcze pytanie odnośnie urlopu macierzyńskiego- słyszałam dwie teorie-pierwsza, że ZUS wypłaca miesięcznie równowartość pensji i druga- co mnie troche zmartwiło- że dostaje się średnią pensje z ostatnich 12 miesięcy?? Czyli jeśli pójdę np na zwolnienie w grudniu, a na macierzyński w czerwcu, to bede dostawała zasiłek w wysokości średniej pensji od czerwca 2014 do czerwca 2015? A co jeśli przez 3 miesiące w tym okresie byłam bez pracy?

Są tu może wśród Was pracujące na umowę zlecenie? Jak to jest w tym przypadku z urlopem macierzyńskim?

Odnośnik do komentarza

Witajcie,

parę dni mnie nie było a tu tyle informacji i zmian w życiu niektórych z Nas...

Zelizka ja mam to samo ze spaniem. Masakra. Budzę się ok. 2 w nocy i rób co chcesz bo dalej spania nie ma. Dzisiaj zakupiłam poduszkę (rogala do spania na boku i karmienia) może będzie mi się z nią lepiej spało.

Widziałam wątek luteiny. Wiecie co w szpitalu doktorzy i profesorowie twierdzą ze w Polsce mamy wyłącznie dwa preparaty na ratowanie ciąży- Luteina i Duphaston. Luteina jest mega niezbędna i pomocna w krwawieniach, brudzeniach i samym podtrzymaniu ciąży. Dyphaston wspomaga pierwsze tygodnie choć zdaniem profesorów nie podaje się od tak obydwu preparatów na raz bo to niby za dużo no chyba, że w awaryjnych sytuacjach. Luteina to podstawa nie na psychikę a na prawidłowy przebieg ciąży. Nie wiem czy wiecie ale po 20 tyg. ciąży Luteina nie jest refundowana. Ja już robię zapasy na wszelki wielki wypadek.

Wyszłam ze szpitala we środe. Na razie jest ok. Nasze Maluszki rosną ok. 1 cm na tydzień. Wielkość mają dzieciątek jak z pojedynczej ciąży ok. 5,5 cm każde więc nic dziwnego ze 24 h/dobę gębą bym ruszała i jadła wszystko wokoło. Są mega ruchliwe i za każdym razem jest problem żeby ich zmierzyć bo uciekają. Mam jedno jedyne zdjęcie jak maluszki przylegają do siebie workami owodniowymi bo zawsze jeden jest w jednym końcu macicy a drugi w drugim.

Wczoraj miałam test podwójny w badaniach prenatalnych. Z USG wynika, ze Bliźniaki mają kości nosowe, przezierność prawidłowa, przepływy prawidłowe, czaszki tez w porządku, mają po dwie rączki i dwie nóżki :-))))jeszcze na wynik PAPPA czekam. Serduszka tez ok, tętna prawidłowe. Ufffff a tak się strasznie bałam, że się poryczałam na tych badaniach.

Teraz wiem, że najmniejsze krwawienie czy plamienie to alarm i jazda na IP.

Boże dopiero zaczynam się cieszyć z dwójki lokatorów i z tego, że je mamy. Do tej pory taki straszny strach, ze stracę Maluszki. Choć ten strach będzie dalej to już może mniejszy. Dopiero też powiedziałam mojej rodzinie. Moje starsze siostry każdego dnia pakują mi litanię, tego nie rób tego nie wolno na to uważaj. A ich dzieci choć mają po 21,19,17,11 lat szaleją ze będą maluchy w rodzinie. Teraz mi lżej jak już nie trzymam tego dla siebie i męża.

Nie wiem jak wy ale ja jak zobaczyłam rączki, nóżki i paluszki moich Szkrabów to poległam. Dopiero na 100% do mnie dotarło, że one są tam, ze są takie moje-no prawie tylko moje :). Moja mama po każdym USG pyta - i co faktycznie dwoje? nikt nie może uwierzyć, ze będą dwojaczki. Myślą cały czas, że sobie z nich jaja robię.

Kochane. Obyśmy nie krwawiły, nie plamiły i szczęśliwie donosiły nasze Maleństwa bo czas biegnie szybko. Wszelkie inne "drobne" niedogodnosci przezwyciężymy. W końcu to my kobiety a nie faceci zostałyśmy stworzone do tego, żeby urodzić dziecko. Tylko My damy rade. No bo kto jak nie My.

Miłego dzionka! Lublin zimny i pochmurny ale jak to w listopadzie!

http://www.suwaczek.pl/cache/64d6685245.png

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie majowe mamusie :) mam na imię Dominika i mam 24 lata. Jest to moja pierwsza ciąża, termin porodu jak na razie ustalony jest na 31 maja. Śledzę forum już bardzo długo. Widziałam,ze sporo osób miało badanie prenatalne, ja jestem zapisana na wtorek. Mam do Was pytanko. Czy do takiego badania trzeba się jakoś szczególnie przygotować? Wiem że mogę zjeść lekkie śniadanie nisko białkowe. Warto na coś jeszcze zwrócić uwagę? :)

Konstancja - mąż mojej szefowej pracuje w zusie. Ja chciałam sobie podnieść pensje na wyższą,żeby mieć większy zasiłek. I wtedy szef powiedział ze to nic nie da bo oni i tak liczą średnia zarobków z ostatniego roku. Także myślę że jak pojdziesz w czerwcu 2015-2016 to wyliczą średnią z roku przed macierzynskim.mam nadzieje ze dobrze opisałam :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/icxewyk.png

Odnośnik do komentarza

myszeczka
każdy lubi co innego mi ten zapach poprostu nie podszedł wiec odstawiłam; )

Myszeczka, doskonale cię rozumiem. poza tym mi babeczka w aptece poleciła (bazując na własnych doświadczeniach :-)) balsam z pharmaceris. zazczęłam go używać jakiś tydzień temu i raczej jestem zadowolona. Tzn trudno mi to ocenić bo brzuch mam mały i żadnych rozstępów póki co. Na początku stosowałam tylko oliwkę z Bambino i też było ok, tylko mam wrażenie, że oliwka to w większości wejdzie w ubranie niż w skórę.

http://fajnamama.pl/suwaczki/a9vtqke.png

Odnośnik do komentarza

Karola, super, że wyniki w porządku!
Zelizka, Emi, aj też mam problemy ze spaniem, ale u mnie to przez kaszel. Już nie mogę z tym przeziębieniem. A kaszel coraz bardziej dokuczliwy. Syrop z cebuli słabo się sprawdza. Lekarz mi nic innego nie zalecił i sama już nie wiem co robić. Może jakieś pomysły jak zwalczyć kaszel?

Konstancja, ja jeszcze pracuję i na takie L4 do końca chcę pójść ok 7 m-ca, czyli od III trymestru. mam nadzieję, że to się uda.
Beciunia, świetne wiadomości. Ja też jak pomyślę o tym maleństwie, jak się rusza i wygina w środku to mnie aż w sercu ze wzruszenia ściska. I też poczułam wiekszy spokój po drugim USG, ajk już zobaczyłam istotke podobną do małego człowieczka, ruszającą się, z nóżkami i rączkami...ach to było cudowne uczucie :-)
Domi, witaj. Nie wiedziałam, że do USG genetycznego trzeba się jakoś przygotować. ja poszłam tak jak stałam i nie było żadnych problemów podczas badania.

http://fajnamama.pl/suwaczki/a9vtqke.png

Odnośnik do komentarza

Witam nowe Majóweczki :)
Beciunia - fajny wzruszający post
W sprawie balsamów i olejków to wczoraj rozmawiałam z koleżanką, która pracuje w tej branży - ma dostęp do wielu producentów. Sama jest w ciąży, więc ją zapytałam czego używa. Poleciła mi olejek ze słodkich migdałów tłoczony na zimno, kosmetyki Mustella lub olejek Elancyl - w zal. właśnie od wrażliwości na zapachy, preferencje składu etc. Do tego poleca również kolagen Silver fa. Colway (obie używamy go od ponad roku m.in. na twarz - rewelacja).

http://www.suwaczek.pl/cache/3451273281.png

Odnośnik do komentarza

Miniq, dzięki za rozeznanie. Na pewno każdej z nas przydzą się te informacje.
A tak z innej beczki, to jak ruchy maluszka w brzuchu?Zdarzały sie jeszcze? Mi 2 razy wydawało się, że poczulam coś co mogłobyć ruchami maluszka. Nie mam pojęcia, czy się nie mylę, ale sama myśl, że istnieje prawodopodobieństwo, że to co poczułam to ruchy dodaje mi energi i poprawia nasrój.

http://fajnamama.pl/suwaczki/a9vtqke.png

Odnośnik do komentarza

Ja też pierwsze słyszę, żeby trzeba było się jakoś specjalnie przygotowywać na usg.
Ewentualnie słyszałam, żeby zjeść coś słodkiego przed badaniem to maluszek będzie fikać :) (sprawdziłam sama na sobie, zjadłam jednego michałka i przez pierwsze 30minut badania Maluch fikał a później się zmęczył i poszedł spać ;) )

Co do spania Dziewczyny to ja mam tak, że jak czuję, że mnie zmaga koło 19 to na siłę siedzę dłużej bo potem się budzę o północy wyspana i kręcę się do rana..

Co do wstawania na siusianie- starajcie się nie pić od 18, 19 to wtedy nie będziecie musiały aż tak często wstawać- też miałam ten problem że co i rusz biegałam na siku, a odkąd nie pije na wieczór (chociaż wtedy najbardziej mi się chce :P) to nie wstaję w nocy, ewentualnie koło 6 jak już mnie bardzo ciśnie..

Beciunia, super że już w domku, że Maluszki rosną. Uważajcie na siebie!:)

Emka co do kaszlu to nie bardzo wiem, więc niestety nie pomogę :( może próbuj czymś ciągle nawilżać gardło...
zapytałam wujka google i "Z domowych sposobów najlepsze jest picie herbaty z sokiem malinowym. Działa rozgrzewająco i wykrztuśnie. Jednak trzeba uważać z ilością w ostatnich miesiącach ciąży, gdyż nadmierna może wywołać skurcze. Na kaszel doskonałe są też miód i preparaty z propolisu oraz syropy z cebuli, kopru włoskiego czy owocu anyżu. W nocy, gdy kaszel szczególnie dokucza, warto położyć sobie więcej poduszek. Ponadto należy dbać o świeże powietrze w domu."

http://www.suwaczki.com/tickers/relg9vvjqldrmcme.png
Aniołek 30.05.2014
Raduś Aniołek 08.07.2016

Odnośnik do komentarza

Co do snu to ja śpię najczęściej jak zabita, po 8-9 godzin, budząc się może raz na tzw. siku ;)
Mam za to inny problem :( Zamiast tyć - chudnę.
W pierwszym trymestrze miałam stałą wagę, bo nie mogłam jeść ze wzg. na mdłości. Teraz nie mogę jeść, bo nie mam apetytu :( Na śniadanie męczę się z kromką chleba, na obiad zjem jedynie zupę a na kolację wciskam jogurt. Między posiłkami zjadam tylko 1 jabłko lub mandarynki. Zaczynam się martwić, bo to nie jest normalne. W ciągu 1,5 tygodnia schudłam 1kg. Słyszałam o ciężarnych, które schudły 6-8 kg w ciąży ale musiały być pod stałą kontrolą lekarza.

http://www.suwaczek.pl/cache/3451273281.png

Odnośnik do komentarza

Moja siostra tak miała ze podczas ciąży na samym początku w ogóle nie przybierala na wadze lub waga spadała. Tylko że moja siostra miała spore zapasy ciałka wiec może jedno w drugie wchodziło :) dziecko urodziło się zdrowe :) Karola dzieki :) do kanapki zjem coś słodkiego :) a co do jedzenia ja tez niezbyt mam ochotę jeść, najgorzej jest zacząć potem już idzie. Moim sposobem jest to że jem dokładnie to na co mam ochotę czyli np. Codziennie śledzie :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/icxewyk.png

Odnośnik do komentarza

Witam, ja w pracy, ale dziś spokojnie, więc mogę do was zajrzeć.

karola88 - współczuję, lekarze traktują często przedmiotowo, i ten rzeczywiście był nietaktowny, też byłabym roztrzęsiona, ale najważniejsze, że wszystko jest dobrze.

Moniq75- fajnie, że zwróciłaś na to uwagę, też coś takiego słyszałam o tych badaniach na konflikt płytkowy, ale moja gin o nich mi nie wspomniała, muszę dopytać.

Ja też jeszcze nie wiem jaka płeć, mąż chciałaby synka, a mi obojetnie, najważniejsze żeby było zdrowe.

Konstancja -Ja jeszcze pracuję, ale dogadałam się na pół etatu, bo mam pracę przy kompie 8h i lekarz odradzał.

Witam domi19_90

Odnośnik do komentarza

Chciałam się Wam pochwalić, wczoraj byłam na małych zakupach, nie mogłam się oprzeć, kupiłam śliczne śpioszki, niestety nie mam zdjęcia, wybrałam takie uniwersalne, bo na razie nie wiadomo, czy chłopiec czy dziewczynka. Zrobiłam też zakupy w Rossmannie i jakbyście były to są fajne chusteczki nawilżające Tami MyBaby Cotton, są dwa rodzaje, ja wzięłam po opakowaniu każdych do przetestowania, kosztują niecałe 5zł.
Miłego dnia. Czas wracać do pracy.

Odnośnik do komentarza

Domi - śledzie to wcinałam na początku - w każdej postaci :)
Co to tłuszczyku to może to jest powód, bo jak byłam na długiej kuracji hormonalnej przed in vitro to przytyłam 6kg (przy wzroście 160cm to dużo). Teraz już nic z tamtych leków nie biorę, więc może mój organizm "wraca" do wagi sprzed lat :) W sumie objętościowo to przybyło mi tylko w biuście i biodrach, wciąż mam wcięcie w talii i tylko mały brzuszek.

http://www.suwaczek.pl/cache/3451273281.png

Odnośnik do komentarza

ZośkaSamośka - mnie boli ale to od wiecznego wylegiwania się na sofie :) Nie pracuję od samego początku. Powiedziałam szefowi, że to teraz MÓJ CZAS - czas spokoju i zebrania sił na później - dla dziecka i kiedy wrócę do pracy. Na szczęście mam bardzo wyrozumiałego szefa i wypracowaną pozycję w firmie. Podobno już odczuwają różnicę - i bardzo dobrze :)

http://www.suwaczek.pl/cache/3451273281.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...