Czy nagradzacie dzieci za dobre oceny w szkole?

[Sabade]

Nagradzacie swoje dzieci za dobre wyniki w nauce? Jeśli tak to w jaki sposób?

[Gość Ja_Jo_Anna]

Oczywiście! To jest największy motywator :)

[Gość DaniusiaP]

Dobre słowo i uznanie w oczach rodziców od zawsze motywowało dzieci do działania :) Warto też od czasu do czasu wyskoczyć z czymś ekstra.

[Sabade]

A co kupujecie najczęściej? Gry komputerowe, czy raczej książki, a może jakieś wyjazdy?

[Gość Roksanna]

Ja nagradzam dopiero po zakończeniu roku i wtedy wymyślam coś extra, nie obiecuje szybciej.

[Gość Obeznanamama]

w sumie dziecko nie powinno wszystkiego robić z myślą o super nagrodzie, bo wychowujemy materialistów, powinno czuć, że zbiera stopnie dla siebie, a jakiś prezent czy wypad jako coś w nagrodę za to że cały rok się stara a nie konkretnie za piątki z 10 przedmiotów

[Gość Jasieńka]

o ja też do tego doszłam, jak obiecałam wcześniej, że pojedziemy np do aqaparku w Lesznie, a się nie udało osiągnąć jakiegoś wyniku, to żeby nie było, że kara to i tak jechaliśmy, no bo szkoda dzieci nie zabrać.

[Sabade]

Takie nagrody to może troszkę taki efekt Pawłowa, dlatego jestem ciekawa czy działa.

[Ulla]

no za oceny nie wiem czy to dobry sposób bo pytanie czy uczymy się dla ocen czy dla własnej wiedzy

[Gość Bowinkaa]

Z wiedzą jest tak, że jeśli jej nie używamy/ nie odświeżamy to dość szybko się ulatnia, choć zawsze coś w głowie zadzwoni jak temat się pojawi za pare lat. Wiadomo, nie wszystko też się później przydaje. Ale staranie się o dobre stopnie wyrabia charakter, przeważnie dzieci te piątkowe strają się mieć ze wszystkiego, niezależnie czy idzie im dany przedmiot lepiej czy gorzej. W przyszłości są bardziej solidne, wiedzą, że żeby coś osiągnąć trzeba się przyłożyć.

[Ulla]

niestety mało kiedy starsze dzieci uczą się dla siebie tylko za coś - choć i od zasad są odstępstwa

[warszawianka]

Oczywiście. Ja mam taki system wychowania (kar i nagród)
Teraz zorganizowałam synowi przyjęcie urodzinowe, gdzie dzieciaki miały niezłą zabawę i frajdę.

[NATKA08]

ja nigdy nie nagradzałam i nie nagradzam za oceny podobnie jest z karaniem za złe oceny w tym przypadku nalegam tylko żeby poprawić tą zła ocenę jeśli już się zdarzy. No i oczywiście pochwały za dobre oceny według mnie są dobrą i wystarczającą motywacją

[olzako]

Oczywiście ale też za mniej dobre nie karzemy. Daję więcej swobody dziecku żeby mogło zauważyć, że doceniamy jego trud włożony w naukę.

[Gość Tom_Dan1]

Czym je nagradzacie prócz dobrego słowa?

[Margeritka]

u mnie w domu też było dobre słowo za dobre oceny i motywacja za słabsze, tak samo chciałabym u swoich dzieci, nie uważam, że dobrym pomysłem za każdą 5 jest jakiś prezent, lepiej wynagrodzić dziecko na koniec semestru lub roku

[NATKA08]

Marg właśnie ja popieram takie podejście fajny prezent na koniec roku za świadectwo z wyróżnieniem ok ale za każdą dobrą ocenę to u nas by nie przeszło zresztą dziecko nie uczy się dla mnie tylko ucząc sie dobrze pracuje na swoją przyszłość jak dziecko to zrozumie to nie będzie chciało żadnych nagród za piątki

[Guwernantka]

Kochane Mamy. Pieniądze za oceny? To nie jest dobry pomysł...
o tym jak motywować dziecko do nauki przeczytasz tu: http://guwernantka777.blog.pl/2014/09/17/106/
Zachęcam serdecznie :)
Pozdrawiam

[Gość Tom_Dan1]

Nagrody to nie tylko pieniądze, może to być na przykład ulubione danie, jakiś wypad za miasto, nawet zwykłe przytulenie i pochwalenie....

[Gość Koko.Szanel]

Ja też pieniędzy nigdy nie daję, jeśli już to jakiś prezent (za super oceny), bądź drobiazg (za dobre zachowanie) :)

[Gość Syliwa]

Jakby nie popatrzeć to jest to motywacja żeby całą rodziną coś zrobić fajnego, gdzięs pojechać, cos zobaczyć, nawet nie trzeba mówić, że to za oceny ale będzie gdzieś w tle, że dziecko zasłużyło :)

[Sabade]

Wiadomo, że ciągłe nagradzanie też nie jest dobre, bo u dziecka wykształci się odruch Pawłowa. Dziecko musi zrozumieć, że uczy się dla siebie, nie dla nas. Bardziej chodzi mi o gifty motywacyjne niż o uzależnianie dziecka od prezentów.

[Gość Renia000]

Nagradzam ale dobrze wiem, że nie wolno przesadzać. Największa głupota to chyba dawanie pieniędzy za oceny. Fajne są jakieś ekstra niespodzianki po semestrze i ocenach końcowych bo to motywuje i cieszy dzieciaki. W ogóle fajny artykuł widziałam http://www.eioba.pl/a/4n0i/ale-ten-czas-leci to też fajny sposób żeby dziecko miało dobre nastawienie do szkoły :p

[Gość Elaaa]

Powiem Wam, że mója dwójka już tak marudzi na szkołe - a jeszcze miesiąc szkoły nie minął! Tym bardziej, że przez remont nie byliśmy na wakacjach poza wyjazdem do babci. Muszę coś wymyślić na motywacje.

[Gość Ania_N_85]

Trochę szkoda że remont pokrzyżował plany wakacyjne bo moja mała od kwietnia każdego roku pyta co robimy na wakacjach i myśl o realizacji tych planów, oczywiście w nagrodę za dobre wyniki, sprawia że chętniej się przykłada do przedmiotów ścisłych niż większość jej koleżanek.