Skocz do zawartości
Forum

Kwietniówki 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Solniczka80
Jeszcze jedno: lekarz mi zabronił czytania for i używania google gdy coś się dzieje, tylko kazał do siebie dzwonić czy w dzień czy w nocy. I faktycznie, nie czytam tych wszystkich bzdur i domyślnych rad. Tobie też radzę. Pierwsze dziecko straciłam z nerwów więc odpowiedź sobie czy warto?

Soliniczko masz 100% racji... Dziewczyny radości a nie nerwów :)

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09k8fgg2ty0.png
https://www.suwaczki.com/tickers/961l3e5eiyle91jh.png
Aniołki moje pamiętam o Was... i tęsknię... bardzo [*]

Odnośnik do komentarza

Mnie też towarzyszy wiele nerwów. Akurat u mnie dotyczy to tego, że jestem na studiach doktoranckich i boję się, że ich nie dokończę. Obiecałam sobie do kwietnia napisać pracę, ale czy zdążę? Potem przy dziecku to już w ogóle szans nie ma, nie będę przecież w czytelniach i archiwach siedziała, do tego nie umiem pisać po nocach, a z dzidziusiem to tylko wtedy będzie czas.

No i denerwuję się tym, i jestem zła, że się na siebie denerwuję, zamiast się cieszyć i czekać na dzidzię...

Odnośnik do komentarza

No nie wiem czy to przez czytanie for i tego typu nerwy ktokolwiek stracił dziecko - co najwyżej znajdując podobne objawy mógł się spodziewać, że też to go spotka...

Ja nadal nic nie wiem - okaże się w środę - w pon oddam krew na badania, ale to na nfz to zobaczę wyniki dopiero w środę na kontroli.
Ale zastanawiam się nad przejściem się jeszcze na USG w pon... a piątek mam planowo na NFZ - to będę miała porównanie...

Ja pierwszą ciążę czytałam dużo for, bałam się czy wszystko będzie ok, często kontrolowałam u różnych lekarzy, w drugiej już bez stresów - kontrole tylko u jednego i... jak widać nie ma reguły.

http://fajnamama.pl/suwaczki/7fq1be1.png

Odnośnik do komentarza

Solniczka80
U mnie stres od zobaczenia dwóch kresek na teście był 24h na dobę. Jakiś czas temu straciliśmy dziecko w 4tc, później ciężko było zaciążyć, dlatego gdy na teście wyszły dwie kreski zamiast się cieszyć, pobiegłam po jeszcze 3 testy, wszystkie w odstępie dnia pokazywały mocniejsze kreski. Tydzień od pierwszego testu USG (5tc) lekarz mówi, jest pęcherzyk ale nic nie obiecuję, trzeba czekać, następny tydzień stresu, bo czy pęcherzyk to faktycznie ciąża, bo czy nie będzie puste jajo... Usg 6tc pęcherzyk z zarodkiem, kolejny stres czy serduszko będzie biło i czy się rozwija. Od kiedy zaszłam w ciąże nie mam żadnych mdłości, wymiotów, jem normalnie a spadłam 2kg z wagi, z nerwów. I wiecie co, pomógł mi bardzo mój mąż, długie rozmowy i... zaczęłam cieszyć się tą ciążą, a nie zamartwiać, wiem już, że wszystko będzie dobrze, że nasz Elemelek się rozwija, zmieniliśmy lekarza na prywatnego, bo dotychczasowy zamiast wspierać, robił taśmówkę. Następne USG 3 września i będziemy słuchać serduszka, którego bicie jak usłyszymy, na pewno wprawi nas w płacz radości :) Więc dziewczyny nie denerwujcie się, bo to tylko szkodzi Nam i maluszkowi! Ja to zrozumiałam wchodząc w 8my tydzień ale lepiej późno niż wcale. Wszystko będzie dobrze <3
<br />

Popieram w 100%

http://fajnamama.pl/suwaczki/t6qk40i.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję dziewczyny ;) staram się opanować ale na codzień też jestem "przeżywaczką" pierwszej klasy :P
Moja ginekolog gdyby było coś nie tak chyba raczej by mi powiedziała ;) I tej myśli się trzymam :D

a co do brzucha to ja do szczupłych nie należę , żeby zajść w ciążę schudłam 15 kg , i teraz przy 165 ważę 73 kg. Więc brzuch z natury nie jest mały , aczykolwiek wydaje mi się że jest bardziej nabrzmiały bo chyba wzdęty ;)

Odnośnik do komentarza

Ja w pierwszej ciąży w 1 mies - 4 tyg, zamin dowiedziałam się o ciąży - przytyłam na dzien dobry 7kg - nie wiem jak to mozliwe... przez cala ciaze ponad 20!
a bezposrednio po porodzie zgubilam tylko 5 :(
pozniej kolejne 15 i jestem caly czas w swojej masie wyjsciowej - sprzed ciazy...

w drugiej ciazy o dziwo nie zdarzylam przytyc, ale porod ponad 700g chlopa tez nic mi specjalnie nie zabral - okolo 1.5kg caly porod!... ale sie tym nie przejmowalam... ale widac musze wazyc okreslona liczbe kg - bo mimo ze przez chwile po 2 porodzie wazylam 63kg to dobilam do 65 i tak stoi - jak waga od wiekow sprzed pierwszej ciazy...

teraz zobaczymy - poki co stoi - i nie wiem czy to dobrze czy nie... w dodatku mecza mnie realistyczne sny (motyw przewodni: dostałam okres - na szczęście tylko w snach)

nawet na poziomie swiadomym - wiem ze nie moge dostac @ bo biore 3x dziennie dupka.

Pojutrze przejdę się na USG - bo z tej niepewności faktycznie poronię.

http://fajnamama.pl/suwaczki/7fq1be1.png

Odnośnik do komentarza

Witam Piekne Panie Mamy,

To Nasz 7 tydz i 2 dzien, na pierwszym USG bylam juz w 5tyg - co potwierdzilo wszystkie wyniki testow :) za 2 dni wybieram sie na kolejne USG celem zobaczenia malego serduszka.

Jak na razie przez te 7 tyg poza bolacymi piersiami nie mialam ZADNYCH objawow :)
Waga sprzed: 53kg, teraz tez 53.
Jestem maniaczka fitnessu i wszelkiej aktywnosci fizycznej, przed c. cwiczylam okolo 5 X w tyg. teraz zrezygnowalam po z treningow silowych, ale nadal cwicze (staram sie 3 razy w tyg) - glownie cwiczenia na miesnie ud/ posladkow no i trening aerobowy na rowerze stacjonarnym min 50min, w przyplywie energii nadal biegam...no truchtam bo bieganiem tego juz nazwac nie moge ;/
Pozdrwiam i ciesze sie, ze znalazlam to forum!

motherwithpassion.wordpress.com

Odnośnik do komentarza

Agunia86
Witam Piekne Panie Mamy,

To Nasz 7 tydz i 2 dzien, na pierwszym USG bylam juz w 5tyg - co potwierdzilo wszystkie wyniki testow :) za 2 dni wybieram sie na kolejne USG celem zobaczenia malego serduszka.

Jak na razie przez te 7 tyg poza bolacymi piersiami nie mialam ZADNYCH objawow :)
Waga sprzed: 53kg, teraz tez 53.
Jestem maniaczka fitnessu i wszelkiej aktywnosci fizycznej, przed c. cwiczylam okolo 5 X w tyg. teraz zrezygnowalam po z treningow silowych, ale nadal cwicze (staram sie 3 razy w tyg) - glownie cwiczenia na miesnie ud/ posladkow no i trening aerobowy na rowerze stacjonarnym min 50min, w przyplywie energii nadal biegam...no truchtam bo bieganiem tego juz nazwac nie moge ;/
Pozdrwiam i ciesze sie, ze znalazlam to forum!

Mi niestety lekarz zalecil na rowerku 2x 500metrow, a przed zajsciem w ciaze dziennie robilam z narzeczonym minimum 15km;)

Zazdroszcze dobrej aktywnosci fizycznej;)

http://fajnamama.pl/suwaczki/t6qk40i.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny a czy wypadają Wam wlosy?Mi strasznie, jestem zalamana..Dodatkowo mam niedoczynnosc tarczycy. Nie znalazlam nic oprocz zoltka co mozna wcierac w skore glowy. Za kilka dni ide do dermatologa i endokrynologa. U mnie prawie 7 tydzien, widzialam kilka dni temu bijace serduszko. Waga minus 2 kg , jem zdrowo ale nie mam apetytu. Brzuszek lekko wzdety i zaokraglony, bolace piersi, w nocy pobolewa brzuch, problemy ze snem i ogolne oslabienie, nic mi sie nie chce;) choc zamierzam powoli zabrac się za gimnastyke. Póki co spacery. Lekkie mdłosci ale bez wymiotow. 4 wrzesnia kolejne usg :)

Odnośnik do komentarza

A mnie wczoraj zemdliło po zjedzeniu zielonego ogórka ;-) Nie wymiotowałam, ale czułam się źle ;-) Mnie piersi już tak nie bolą ale popiekują sutki i czuje jak piersi są ciężkie.... No i od wczoraj mam zaparcia :-/ Ja jeszcze 5dni muszę czekać na wizytę u ginekologa, ale jestem spokojna.. Przyjaciółka opowiadała mi jak w 7tyg lekarz nada mówił, że pęcherzyk jest pusty a już tydzień później wszystko było w jak najlepszym porządku dlatego nie będę się denerwować :-) Wszystko musi być dobrze ale ja muszę być spokojna :-)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...