Skocz do zawartości
Forum

Lutówki 2015 :)


Rekomendowane odpowiedzi

Oh happy days :>

Jestem podekscytowana wizją kolejnej dawki Monuralu - jakież to wesołe doznania czekają mnie tym razem?
W całej swej mądrości zamierzam spożyć na 2 min przed zamknięciem oczu, co może nastąpić dopiero w okolicach 4, biorąc pod uwagę moją popołudniową, sześciogodzinną drzemkę :>

O panie miłe, jak tak dalej będę zrzędzić dostanę Hioba 2014!

http://fajnamama.pl/suwaczki/voin61n.png

Odnośnik do komentarza

Dzień czy dobry?

Monural wypatroszył mnie jak kuropatwę, zrywając do kibla osiemset razy. Pęcherz jak bolał, tak boli.

Niestety, nasaidówek mi nie wolno, Manti, ze względu na te moje skurcze. Muszę się reperować grubym kalibrem (który i tak nie działa).

Candy, mniemam po awatarze, że posiadasz stwora? To naprawdę ponoć nie takie proste się zarazić, więc nie ma co panikować - masa ciężarnych ma koty, psy, świnie, i krowy, i przy zachowaniu higieny i ostrożności (np. nie całujemy zwierzątka w dupkę ;) ) nic się nie dzieje.

Monia, melduj nam, co konowały orzekły.

http://fajnamama.pl/suwaczki/voin61n.png

Odnośnik do komentarza

Witam Was Kobietki!
Piszecie i piszecie a ja ledwo nadażyć w tym tyg z czytaniem mogę;)
Wszystkim chorującym i cierpiącym współczuje i trzymam kciuki za poprawę zdrówka.
Candy ja też nie przechodziłam toxo i chyba większość z nas też. Nie martw się napewno się nie zaraziłaś, bedzie dobrze.
Powiem Wam, że wykończyła mnie w tym tyg praca i początek szkoły u mojej sześciolatki.
kasixa mam nadzieje że między twoją mała a jej koleżanką jakos się ułoży a jak nie to znajdzie inne koleżanki. Moja zamotała się w znajomość z taką jedną co, codziennie sobie wybiera czy siedzi z moją córką czy z drugą dziewczynką. A moja kochana Nelusia pokorna jest bardzo i daje sobą rządzić. Mam plan zadzwonić do wychowawczyni i poprosić zeby w koncu ustalila kto z kim siedzi. Moja Nela zreszta o to mnie poprosiła - ona poprostu chciała by wiedzieć z kim siedzi na stałe, wtedy będzie się czuć bezpiecznie. I ciesze się bo powiedziała mi ze nie chce siedzieć właśnie z tą która nią tak rządzi. Ale Was przynudzilam przepraszam.
No to dziewuszki miłego weekendu!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxrjjgo47frz0y.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Candy - chudzina ma rację, to nie takie proste. Wszystkie moje znajome ciężarne miały koty, żadna sie ńie zaraziła. Ja jestem już po drugim badaniu i jest spoko.

Monisia - trzymaj się u konowałów!

A ja się przynajmniej wyspałam, o dziwo nawet do łazienki poszłam dopiero o 9, choć myślałam, że mi pęcherz po drodze rozsadzi :)
Dobrego dnia Wam wszystkim, ja idę wyprowadzić brzuch na spacer do ZOO :)

Odnośnik do komentarza

Tez sie boje toxo tym bardziej ze mam tesciowa dziwaczke ktora mieszka na wsi i ma takiego kota ktory caly dzien chodzi po tej wiosce i przychodzi tylko czasami do domu cos zjesc lub wyspac sie na kanapie. Ona mu pozwala wszedzie chodzic, w kuchni po stole, po lozku. No i najgorsze ze moj chrzesniak ktory tam mieszka i siostra meza niedawno przechodzili toxo i podejrzewam, ze to wlasnie przez tego kota. Nie jezdzimy tam za czesto ale jednak. W pierwszej ciazy moj maz probowal delikatnie pogadac z tesciowa ale sie obrazila...

Są dwa sposoby na rozbawienie Pana Boga.
Pierwszy to opowiedzieć mu o swoich planach na przyszłość.
Drugi...powiedzieć mu, że coś jest niemożliwe.

Odnośnik do komentarza

Trochę przesadzacie. Jeśli się coś dzieje to rozumiem, że jest się czym martwić,ale martwienie się na zapas chyba nie ma większego sensu. Równie dobrze możecie się zaraz panicznie zacząć bać różyczki albo nagłego ataku wyrostka robaczkowego, co wtedy? Jak nagle będzie konieczna operacja? Nie nakręcajcie się:) Maluchy nie powinny być narażone na Wasz niepotrzebny stres:) Dużo rzeczy może się zdażyć w ciąży, toxo nie jest jedynym problemem:) Pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzhdgeislz6ak1.png

Odnośnik do komentarza

Pocieszyłyście mnie babeczki :)

Ja to się tak nakręcam ale to chyba faktycznie nie jest tak łatwo się zarazić, tyle ile sushi i tatarów w życiu zjadłam to moje a ile kotów wytarmosiłam... I mimo to nigdy nie miałam toxo.

Agusb a Ty jesli rzadko jeździsz do teściowej to na pewno nie masz się czego obawiać, tym bardziej że pewnie jak już nawet tam jesteś to unikasz tego kota.

Witamy, architektka :) Plusem Twojej diety jest to że nie przytujesz w ciąży za dużo i szybko zrzucisz :) Moja koleżanka miała cukrzycę ciążową i musiała trzymać się diety ale za to przez całą ciąże przytyła niecałe 8 kg które momentalnie zrzuciła.

Ksifir piękny brzuchol, masz rację, nie ukryjesz się już!
Chyba już tylko ja zostałam bez brzucha ale czekam cierpliwie, może po prostu pewnego ranka wyskoczy jak piłka? :D

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yhqvk2i7ngr5d.png

Odnośnik do komentarza

Architektka jeśli dbasz o to, żeby dostarczać wszystkie potrzebne składniki to na pewno małemu lub małej niczego nie braknie. To nasze ciążowe tycie często wynika z zachcianek a nie rzeczywistych potrzeb :D
Ostatnie dwa tygodnie powiadasz, a widze że jesteś równe dwa przede mną więc może i na mnie wreszcie przyjdzie czas :)
Jadę do endokrynologa, ciekawe co powie na moje TSH, które takie było piękne a ostatnio bryknęło sobie na 2.8 :/

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yhqvk2i7ngr5d.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...