Lutówki 2015 :)

[zizu1977]

Wczoraj wieczorem poczułam takie bąbelki w brzuchu przechodzące z prawej do lewej, taki delikatne laskotanie. Mówilyscie, ze to mogą byc jelita, ale ja wole myślec ze to moj maluszek :)
Co do pogody to może nie zezwala z nóg, ale przynajmniej powietrze nie stoi i lepiej sie śpi.
Muszę wstać i szykować sie do drogi, mam strasznego lenia.

[iwcia87]

hej dziewczynki jak wczoraj musialam wczesnie rano wstac to pozniej po obiedzie zachcialo mi sie tak spac ze spalam 3 godziny i bylo mi slabo ogolnie.dzis jade na weekend do mamy:) mam nadzieje ze nie bedzie lac:)

[karolinaa346]

U mnie ladnie sloneczko swieci ale jest delikatny wiaterek :) ja i tak na łóżku leze wiec nie skorzystam z pogody :)

[Monisia1988]

Kasixa ja oadalam ale maz nie odpuscil hehe zaczynam czuc magie II trymestru. Posprzatalam troche chalupe!!! Zaraz robie lisosia w smietanie mniam.
Karolina trzymaj sie. Na pewno wszystko bedzie dobrze :)

[Pasiok]

Mnia, uwielbiam sosiki na bazie smietan! :) niebo w gebie!

Nie wiem co do plamien, ale czasami zdarzaja sie bez powodu, tak mowil mi moj lekarz na poczatku jak jeszcze kosmowka byla na swoim miejscu :( bo niy okres mialabym teraz miec, bo stres, bo przemeczenie. Lezenie zaaawsze pomaga, ale calymi dniami najlepiej.

Dzisiaj wpada do mnie kolezanka a potem druga:) duzo odwiedzin, takze musialam troche sie pomeczyc i posprzatalam mieszkanie uuuuf.

U mnie slonko bylo ale juz powoli coraz wiecej chmur, zapowiadali burze takze jestem nastawiona. Oby pranie szybko wyschlo :)

iwcia - udanego pobytu!! :)

Zizu - jesli to jelita.. to i tak sie ruszaja jak szalone przez Twoja dzidzie, bo pewnie je tam wypycha i popycha, takze to tez sie liczy :P

[iwcia87]

Pasiok no czasem musimy sie poruszac by pozniej znow blogo lezec, dziekuje i caluje:)

[kasixa]

No u mnie po porannym sloneczku ani sladu...chmury, wiatr i deszcz. A cora sie nudzi, bo chciala z tata na ryby jechac i nici

[karolinaa346]

Moj ukochany po obiadku dorwal sie do quada i tyle go widzialam. :) za to ja moge sobie spokojnie poczytac sobie artykuly w necie ;)

[Dorota1988]

Hej a co tu tak cicho?
U mnie cały czas pada i nie ma mowy o wyjściu z domu więc odpoczywamy an kanapie:)
Czytam taki poradniczek mini dla kobiet w ciąży. Dostałam go razem z próbkami jak kupowałam spodnie. Niektóre ciekawe rzeczy piszą ale niektóre wydają mi się głupotami. Któraś słyszała że nie można używać kosmetyków z algami?

[Marta1988]

U mnie też pada, więc z czystym sumieniem leniuchuję w domu, hehe ;) jedyne co pożytecznego zrobiłam dzisiaj to wybranie i ustawienie mebli do salonu do nowego mieszkania ;)

O tych algach nic nie słyszałam...
Na wczorajszej wizycie za to lekarka mi powiedziała, żebym więcej nie kupowała poradników na temat ciąży ("bo minie i szybko o niej zapomnę"), a skoncentrowała się na podstawach opieki nad niemowlakiem itd, bo mi się to bardziej przyda i na dłużej.
To dopiero wpadłam w panikę - bo skąd takie źródło wiedzy rzetelnej wziąć, hehe ;)

Macie może jakieś portale, albo książki, które są godne do polecenia?

A może będziemy sobie tutaj wklejać co ciekawsze artykuły, bo pewnie każda z nas coś tam w internecie znajduje?

[emilia79]

Dorota, znalazłam w pierwszym artykule, który otworzyłam na necie to:

W ciąży wzrasta zapotrzebowanie na jod, więc kosmetyki z algami, które są źródłem jodu, mają bardzo dobroczynny wpływ na skórę. We Francji w pierwszym trymestrze ciąży polecane są suplementy na bazie alg, które dostarczają do organizmu przyszłych matek wit. B9, której nie produkuje ludzki organizm, a która odgrywa ważna rolę w rozwoju płodu.

[Dorota1988]

O widzicie. Dlatego tak z przymrużeniem oka czytam ten poradnik bo wyobraźcie sobie że wydawcą jest polskie towarzystwo ginekologicze :O
Ale wydaje mi się że część informacji jest nieprawdziwa właśnie.

No cóż ja miałam styczność z noworodkami, niemowlętami, i w ogóle z małymi dziećmi w pracy więc tak bardzo się nie boję tej opieki bo coś tam podłapałam. A w razie wątpliwości są rodzice i lekarze. Tak mi się wydaje.

[kasixa]

Dorotko lekarze maja w d.pie. wiecej pomoze Ci polozna czy pielegniarka w pokazaniu pielegnacji przy noworodku niz lekarz. No a dla mnie skarbnicą wiedzy jest mama, wiec i tym razem na nia licze;)

[chudzina]

Ja chyba się przyszyję na stałe do jakiejś położnej, rodzinę mam daleko,żadna z przyjaciółek nie ma dziecka, ba, nawet nie planuje, więc o noworodkach wiedzą tyle, co ja, czyli nic. To będzie wyzwanie! Liczę na swoje naturalne instynkty i żelbetonowe ciało, żeby udźwignęło 24h/7 samej przy bobasie.

[kasixa]

No Chudzinko powiem Ci, ze przed Toba nielada wyzwanie. Dac rade jak dac rade.....napewno dasz!! Kto jak nie Ty-taka silna babka. Najgorzej zawsze boje sie sytuacji kiedy sie rozchoruje albo co gorsza wirus dopadnie. Pamietam jak mnie wlasnie wirus rozlozyl, zero ni reka ni noga ruszyc nie moglam...masakra. Corka chwala Bogu miala jakies 4 lata, ale od rana do wieczora przykulam ja do bajek a ja spalam ona z nudow tez.
Takze dbaj o siebie, co bys nie zaniemogla i miala sile

[chudzina]

Tak jest! :)

[esemellka]

chudzina będzie dobrze
tez przez cos podobnego przechodzilam ze swoja corka

a teraz mamy z Asia nowa wspaniala rodzinke, moj chlopak jest po rozwodzie i ma corke w tym samym wieku i wkrotce na swiat przyjda nasi dwaj synowie :)

[iwcia87]

wrocilam z wyjazdu pelna nerwow czy slyszalyscie o czyms na uspokojenie w ciazy? jakas melisa czy cos?

[chudzina]

Niech Ci się zdrowo familia chowa, esemellka, szczególnie ci najmniejsi :) :)

Dziś pierwszy dzień bez żadnej, nawet najmniejszej zmuły, mdłości czy nudności. Oszamałam słoik powideł i jestem totalną fanką twarogu.

[Marta1988]

iwcia - melisa jest bezpieczna, więc spokojnie można pić (dopytywałam o to lekarki).
Coś się stało? Czy ogólny stres podróżą?

[iwcia87]

marta1988 problemy rodzinne niestety, to fajnie to wypije sobie bo nie moge sie uspokoic

[Namedal]

Cześć dziewczyny!

Iwcia87 mam nadzieję, że już jest lepiej.. Ja się dużo nie stresuję, więc pewnie ciężko mi doradzić w tej kwestii, ale pomyśl sobie jaki duży wpływ ma Twój stres na Twoje dziecko.. Zawsze jak się stresujesz, pogłaszcz się po brzuszku, popatrz na zdjęcie Twojego Maluszka - może to pomoże :)

A propos poradników.. Parę razy już słyszałam o tzw. 'biblii' dla nowych mam "Pierwszy rok życia dziecka'' http://www.empik.com/pierwszy-rok-zycia-dziecka-mazel-sharon-murkoff-heidi,p1043881395,ksiazka-p

Sama jeszcze jej nie zakupiłam, ale mam taki zamiar :) Moja mama oczywiście wyśmiewa wszystkie poradniki i książki i mówi, że instynkt macierzyński mówi Ci co robić, co się dzieje , itp.. Taaaa łatwo jej się mówi, kiedy ona z pierwszym dzieckiem (czyli mną) mieszkała z mamą, a ja mam tylko męża :( Tylko i aż w sumie :) Ale jak wiadomo on wie na ten temat tyle co i ja.. :( Więc słuchać się nie będę i książkę kupię :)

[Dorota1988]

Cześć dziewczyny:)
Dopiero wstałam. Nie mogłam sobie znaleźć miejsca w łóżku dzisiaj i dopiero jak sobie drugą poduchę podłożyłam to usnęłam na pół siedząco.
Namedal kuszą mnie też te wszystkie poradniki ale zastanawiam się czy warto. Nieraz głupoty są napisane jak w tym co dostałam. A w necie można dzisiaj wszystko znaleźć. No i jak mamy na miejscu nie będzie to pewnie dzwonić do niej będę.
U mnie dzisiaj znowu pochmurno i deszczowo. O 17 idę na 18-stkę do kuzynki. To się najem pyszności mniam
Strasznie mnie ostatnio męczyła zgaga i znalazłam chyba na nią sposób Na czczo i przed każdym jedzeniem zjadam kilka migdałów. Na razie działa także polecam!

[gosiasosia]

Ja po urodzinach synka leze obolala boli mnie kregoslup pachwiny dol brzucha i glowa. Imprezy to juz nie dla nas nawet te rodzinne.
Uwierzcie w instynkt mamusie i kupcie wygodny tel do dzwonienia do mamusi heh, do roku to eksperymentujesz z dzieckiem ;)

[agusb]

Też miałam ten poradnik "Pierwszy rok życia dziecka", jeszcze jakiś inny i czytałam dużo gazet dla przyszłych mam (maż mi przywoził często w ramach prezenciku). Nie powiem znalazło się tam wiele cennych informacji ale tak na prawdę to nie było żadnych problemów z opieką nad małym bo zadziałał instynkt. Nawet mama nie musiała pomóc a często to ja musiałam jej tłumaczyć, że teraz już tak się nie robi...

"Pierwszy rok życia dziecka" pożyczyła mi koleżanka i wyobraźcie sobie, że jak mi wody odeszły w nocy to dostałam strasznej biegunki i jak mąż zwolnił się z nocki, żeby do mnie przyjechać to zastał mnie na kibelku z tym poradnikiem właśnie.... hehe czytałam czy jak odejdą wody to trzeba szybko jechać do szpitala czy można poczekać (wiedziałam, że jak zielone to trzeba szybko a jak zwykłe to nie pamiętałam bo w życiu nie myślałam, że mnie to spotka) bo nie byłam jeszcze nawet spakowana do szpitala (wody odeszły mi miesiąc za wcześnie).

Jak ktoś ma możliwość pożyczenia lub trochę więcej kasy to polecam ten poradnik. Mi najbardziej przydały się te gazety i tam zawsze było wszystko aktualne np. odnośnie szczepień, odnośnie pielęgnacji pępka itd.