Skocz do zawartości
Forum

Skarby Styczeń 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Linda jutro się w nią wcisnę i cyknę fotkę, bo dziś już nie mam siły :D mogę tylko powiedzieć że na allegro była typowo szara a jednak jest to szarość wpadająca w granat, tak więc jeszcze bardziej mi się podoba :D leżę i odpoczywam, no ja mam podobne bóle, tzn ciężko nazwać to bólem tylko takie dziwne uczucie w okolicy pępka, takie pompowanie i spuszczanie powietrza czuję :P bo na chwilę rośnie i jest twardy, a za chwilę puszcza. Ale czasem też trwa to dłużej nie te 30 sek czy minute jak jest w definicji Braxtonów, ale zmiana pozycji pomaga i puszcza więc uznaję że to one :D ale nieprzyjemne to uczucie mimo wszystko no i nasila się jak dużo chodzę, wtedy mam twardy brzuch nawet dłuższy czas.

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4pz9j04gug.png

Odnośnik do komentarza

olenka no, no, te Braxtony to ja tez czasem mam i to tak scisnie i za chwile pusci, czasem az w dole plecow poczuje, a ten bol jest zupelnie inny i tak jak mowie, u mnie moze trwac nawet kilka godzin. Wypycha mi pepek, brzuch twardy jak kamien i boli jak jasna ***. Taki wlasnie bol jakby mnie ktos pompowal na sile od srodka :D Wtedy tez rzadko czuje Kacpra, wiec z gory zalozylam, ze to jego sprawka, bo on lubi w tamtych okolicach sie krecic.

http://s10.suwaczek.com/201501101770.png

Odnośnik do komentarza

No na początku to tych pieluch idzie sporo :) bo dziecko wydala smółkę, i często kupy robi, a lepiej nawet częściej zmienić pieluchę niż narażać je na odparzenia.

marlenek mi przy porodzie kazali dużo na piłce skakać, żeby dziecko prawidłowo weszło w kanał, a tak wogóle to warto podczas porodu, już jak ma się skurcze dużo chodzić, ruszać biodrami, robi c kółeczka, żeby ułatwić dziecku drogę :)

marti miłego wieczorku ze znajomymi :)

Linda rozmawiałam z panią i mówiła, że tłumaczyła dzieciom tą sytuację. Ja jednak zrobiłam to po swojemu, bo Miłosz twierdził, że mają chłopca bardzo niegrzecznego, który bije dzieci, panie i psuje zabawki. Akurat jak rozmwiałam z panią, to tem chłopiec miał atak złości i rzeczywiście to wyglądało przerażająco nawet dla mnie. Teraz mu się odmieniło i nie chce wychodzić z przedszkola. Ja postnowiłam poświęcić mu więcej czasu, rysować razem z nim codziennie coś i widzę, że ma powolne tępo pracy i rączkę trzeba ćwiczyć, ale powoli się rozkręcimy (mam taką nadzieję).

styczniowa_ania zazdroszczę wizyty :) ja dopiero co miałam, ale juz znowu chciałabym mieć :) Odezwij się po wizycie :)

daria13 no to ja mam podobnie, ciężko mi przyjąć "dobre rady cioć i wójków", staram się słuchać jednym uchem a drugim wypuszczać. Np. z tą cukrzycą doradzał mi wójek, który mówił soków nie możesz, smażonego nie możesz, tłustego nie możesz, słodyczy nie możesz i do mojego męża mówi, żeby mnie pilnował, osz kurcze jak trudno było mi się było powstrzymać, żeby nie wybuchnąć. Nie powiem ugryzłam się w język i to mocno musiałam zaciskać szczękę, żeby go nie ugruźć, bo kto lepiej ma wiedzieć o cukrzycy ciążowej jak nie baba, która przeszła już dwie.

LeaKa też czekam na wieści, czy coś się polepszylo.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3skjoi99r3z1q.png
http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jkcbqbxtu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlanli5wu02oh6.png

Odnośnik do komentarza

olenka ja mam w przyszlu czwartek wizyte, spytam, ale z gory wiem, ze powiedza, ze to normalne;)
marlesia domyslam sie wlasnie, ze takie "napady" musze wygladac dosyc przerazajaco... Moze to przez ogolna niechec do przedszkola i strach wlasnie tak Miloszkowi ciezko troszke. Napewno sobie poradzicie, jak to mowia, trening czyni mistrza!
LeaKa i jak po tej nospie? Pomoglo cos?

http://s10.suwaczek.com/201501101770.png

Odnośnik do komentarza

Linda no tak słyszałam, że już teraz tylko będzie gorzej :D hehe ;p no ale dopóki nie jest to regularne i nie bolesne no to chyba rzeczywiście jest to normalne ;) ogólnie to ja już jestem zmęczona życiem, nie mogę spać, w nocy się budzę nawet kilka razy a co będzie później... i śnił mi się parę razy mój poród, aż z 2 razy się obudziłam nawet i sobie myślę 'kurde czy to już?' ;D no ale jeszcze nie i mówię Hani, że ma się nie spieszyć, oby posłuchała. :D

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4pz9j04gug.png

Odnośnik do komentarza

U mnie już lepiej, po drzemce poodpoczywałam i jest ok, jestem niskociśnieniowcem ale żeby aż tak to nie wiedziałam. Już bez wody się nie ruszam nawet do sklepiku osiedlowego..

Opisujecie te twardnienie, to ja pisałam o nim w tamtym tygodniu, miałam tak ze 4 dni, że brzuch miałam prawie całymi dniami twardy i bolał, spinał się, ciągnął.. Lekarka kazała brać nospę i magnez, nospę brałam 2dni i odstawiłam jak przeszło twardnienie a magnez cały czas łykam. Od tamtej pory mam odruch badania twardości brzuszka, co jakiś czas ucisnę sobie i jak mi "wchodzą" w niego palce to jest ok, a jak się prawie odbiją to nospę będę brała. Póki co nie miałam już takiego twardego.

Oleńka, koniecznie fotkę trzaśnij :)
LeaKa i co jak się czujesz, może się przemęczyłaś, chodziłaś długo..?
styczniowaAnia, hehe wszystkie narządy chyba ciemnieją i brodawki i kajzerki :) na szczęście po porodzie wrócą do swoich rozmiarów i kolorów. Tzn nie wiem jak z brodawkami - pytanie do doświadczonych mam- czy brodawki też zmaleją do poprzednich rozmiarów i pojaśnieją? Widziałam kiedyś piersi koleżanki, która ma już dziecko to właśnie takie duże i ciemne brodawki miała ale nie wiem jak miała wcześniej.. Swoją drogą mi te brodawki się podobają :)
Linda, co tam wyczytałaś? Lepiej nie wiedzieć?Ale czego nie wiedzieć? :) Trzymam kciuki za mieszkanie :) Uwielbiam urządzać, planować ,więc już się cieszę , że będziesz opisywała co i jak :)
Bumblebee, jak się oddaje komórki macierzyste do banku ogólnego - tak, że każdy może korzystać to się nie płaci. Jutro ostatni dzień w robo - fajnie :)
Marlesia, super wytłumaczyłaś to Miłoszowi, naprawdę genialnie. Szkoda, że babka w przedszkolu tego nie zrobiła jak trzeba.

Ja też poproszę ten artykuł o ciąży - ciekawa jestem bo brzmi dość sensownie

10 pieluch dziennie? - łooo matko ! To zmiana co 2,5h a 15 dziennie to już masakra, co półtorej godziny. Nie wyobrażam sobie tego. To te 150 pieluszek, które kupiłam to na 10-15 dni wystarczy. Pięknie..

http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ezp03lg0i.png

Odnośnik do komentarza

olenka wspolczuje problemow ze snem. Ja moge spac non stop, w kazdej pozycji, nie mam problemu ;) Dzis jedynie obudzilo mnie to, ze reka potwornie mi spuchla i zdretwiala, nie moglam palcow nawet do polowy zgiac. Dobrze, ze obraczke zdjelam z tydzien temu, bo napewno mialabym problem. A mnie ten brzuch w okolicy pepka to niestety boli i to bardzo, ale na szczescie tylko czasem ;) I tak jak mowisz, teraz bedzie juz tylko gorzej ;p
marlenek dobrze, ze juz Ci lepiej! Pilnuj sie biedna z tym cisnieniem.
Co do porodu to czytalam poprostu jak to wszystko wyglada od strony anatomicznej tzn tego co sie otwiera, przesuwa, skurcza, rozkurcza i wogole :D I to tak troche nieprzyjemnie sie czyta. Zaczytalam sie tez o szczypcach i tej takiej "zassawce" (nie wiem jak w Pl sie to nazywa), ktorej podobno uzywa sie przy co 10 porodzie, bo tutaj nie sprawdzaja jak dziecko jest ulozone kiedy porod sie zaczyna a potem wola wlasnie takiej zassawki uzyc niz zrobic cesarke... A masakra.
A co do mieszkanka to tez uwielbiam urzadzac! Ciekawa jestem czy je wezmiemy czy nie, w sumie tylko koszta nas ograniczaja...

http://s10.suwaczek.com/201501101770.png

Odnośnik do komentarza

Linda no właśnie już lepiej nie będzie, teraz 3 trymestr to będziemy ciągle narzekać że tu boli tam strzyka :D hehe ;p no ja i moja siostra jesteśmy wyjątkowe, ja od połowy ciąży nie mogę spać ani w dzień ani w nocy, a ona 3 miesiące wymiotuje i nie mogą nic z tym zrobić :D wczoraj wyszła ze szpitala, a dziś jest w nim spowrotem ;p mnie teraz kłuje trochę koło pępka, ale to dlatego, że Hanka się tam ułożyła i mnie kopie aż brzuch mi podskakuje :D

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4pz9j04gug.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczęta :-)
Przykro czytać o Waszych dolegliwościach :-( mam nadzieje, że to przejściowe!
Dużo zdrówka i dobrego samopoczucia dla Was wszystkich :-) i mężów :-) ja tylko gruba jestem i leniwa od urodzenia. .. :-) ale może brzydko mówiąc to jest zasada "coś za coś"..?
Madzia jak tam Ninka? Często myślę o Was i o tym co piszecie i co Was dotyka na codzień, ale o Madzi i Nince myślę naprawdę często. Moja dobra koleżanka tez tak urodziła i widziałam to na żywo. Jaka to wielka walka, jaki strach, jakie maleństwo. Przypominają mi się tamte sceny i może dlatego tak bardzo trzymam za małą kciuki. Każdy dzień przybliża do pełnego sukcesu ;-)
Ja padam. Kłopoty w pracy. Nie mam siły.
Pozdrowienia :-)

Odnośnik do komentarza

Linda! Pfe! niedobrze, pfe! nie ładnie! Nie ma palenia. Tyle miesięcy wytrzymałaś to nie pal już po porodzie. Na pewno dasz radę - po co się smolić.. Ja kiedyś paliłam, nie jakoś strasznie dużo ale miałam taki okres, że często, oczywiście na wszystkich imprezach z alko ale jakoś mi się znudziło śmierdzieć tymi fajami i przestałam. Teraz sobie już nie mogę wyobrazić, że miałabym zapalić, te fajki śmierdzą i nic więcej (wiem, wiem, kiedyś pachniały) ale teraz jest inaczej - może Ty też już nie pal??? :)
eee, to może faktycznie lepiej nie czytać wszystkiego :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ezp03lg0i.png

Odnośnik do komentarza

Dziewcząt po kolejnej długiej przerwie wracam i ja!!

W pierwszej kolejności oczywiście... madzia do teraz nie umie wyjść z szoku, a ty napisalas z takim spokojem jakby to byla najnormalniejsza rzecz w świecie!:D GRATULUJE:* pisz jak najwięcej co u was, jak się córcia czuje!! Kurde biorę sie za wyprawke :p

Kasienka9876 gratuluje pracy:) wieeem co to za ulga :)

styczniowa to ty pisalas o spuchnietej kajzerce?:D kurde mam to samo, tylko czuje ja raczej jak wielki okragly bochen chleba :D i mąż tez mi mówił ze sciemniala. Tak apropo... Nie wiem jak wy, bo ja do niedawna nie widziałam wielkiej różnicy, ale przytulanki staja sie powoli niemożliwe.... Tak nie, bo "uciskasz mi brzuch", tak nie bo mój brzuch sie ociera o niego, tak nie bo mam zadyszkę, a tak tez nie bo mam skurcz w lydce... Ludzie a libido szaleje, eh... :p

Ale niech was nie zwiodą te próby przytulanek, u mnie z facetem tez ciężko... On mieszka juz w tym remontowanym domu, bo jest tam pies i nasze króliki, widujemy sie jak nastolatki na "kebabie", a remont i moja przeprowadzka sie przeciągają... Przez to są kłótnie, moje pretensje, staram sie powstrzymywać, ale kurde nie umie mu nie wypomnieć ze siedzę sama w domu...a remont potrwa miesiąc .... Co najmniej! :/ a ja nadzwyczajnie tęsknię i robię sie przez to coraz bardziej sfrustrowana:/ i jest tylko gorzej...

Lindek u nas to chyba próżnociąg...wczoraj na SR mieliśmy wykład z lekarka i mowila ze jest bezpieczny dla bąbla, "wysysają" tylko glowie, a resztę juz wyciągają za glowie właśnie... Brzmi strasznie. Ale powiem wam, ze ja jestem bezczelnie spokojna o bol i jakies nieprzyjemne odczucia, ciągle żyje w stresie tylko ze cos moze sie nie powieść, ze cos będzie z mala nie tak..

Anna.Lee jak widzisz nikt cie nie potępia, wręcz po cichu kazda z nas ma jakies dylematy... Ja jak zaszlam w ciaze w zeszłym roku to byl to dla mnie koniec świata, uwazalam ze nie teraz, M namawial, ale ja bylam nieugieta. Az w końcu wpadliśmy, a raczej chyba ja wpadłam :p i czułam sie dziwnie, przeszkadzalo mi jak od samego poczatku M mizial brzuszek, mowil do niego, jak oświadczył ze i tak wejdzie ze mną do gabinetu, mimo ze nie chciałam, jak chodzil z testem w portfelu i każdemu znajomemu na ulicy pokazywał tego obszczanego badyla.. A później poronilam i ogarnęła nas taka fobia posiadania dziecka ze z ledwością wytrzymalismy zalecane 3 miesiące stopu. Bron Boże nie życze ci takiego bodźca! Ale jestem pewna ze będzie jakiś, który i na ciebie zadziała. :*

A weszłam dzis z glupot z M(oczywiście w trakcie spotkania na moescie na kebabie...) do sklepu, na który dostałam 10% zniżki i.... Oszalalam!
Zapytałam o wózek i bank nas tak zaczarowala ze przez godzinę nas tam przetrzymala i powiem wam... Upatrzlismy calkieeeeeem inne modele niż ja wyczailam w necie! Do tego ceny w tym sklepie uwaga...mniejsze o okolo 300zl niż w necie! Nie licząc mojej 10% zniżki:) pani pow ze u nich czeka sie okolo 5tyg, promocja jest do konca października, powiedziała ze radzi juz zamówić, a odebrać mogę nawet w styczniu. I zapłacić tez. Wiec po weselu siostry zamawiamy wózek:) te wózki sa takie leciutkie i skretne ze idzie prowadzić jedna reka... Ja jestem zachwycona i mega podjarana :D chce go juz, będę jeździć po domu :p

http://www.suwaczki.com/tickers/thgflhb8pi36qmsc.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...