Skocz do zawartości
Forum

Skarby Styczeń 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Marti ja jestem typem czlowieka, ktory... energie ma tylko nie do tego co potrzeba :D Tzn ciagle bym cos robila, ale rzadko kiedy sa to obowiazki domowe np :) Ale teraz to juz przechodze sama siebie w byciu leniem... Nawet w pracy gdzie zawsze wszystko za wszystkich robilam szukam teraz wymowek, zeby porobic NIC. A czasem mi glupio, bo 2 miesiace temu dostalam podwyzke i powinnam dawac przyklad no ale... :D No. Wiec doskonale Cie rozumiem :) Nadrobimy przy maluchach napewno, teraz mysle nalezy nam sie troszke luzu... :) Zaliczylam drzemke popoludniowa, ale chyba nawet maly dzis zmeczony, bo kopie bardzo delikatnie. Jutro bedzie lepiej, dobrej nocy kochane!

http://s10.suwaczek.com/201501101770.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie,
jak tam po zjedzonych pleśniach?
Mam nadzieję, że dobrze! Mnie się wydaje, że te maluchy twardsze są, niż my - w końcu to z nas czerpią odporność i siłę :-)
Linda jak w pracy...? Masz ten pas? Jak ogólne samopoczucie? Ja teraz oglądam każdy kawałek chleba na talerzu :-)
klalaa: jeszcze 2 tygodnie temu latałam na paraglajtach na 2400m n.p.m., wjazdy i zjazdy quadami na podobne wysokości i spływ pontonowy - nie było przeciwwskazań od lekarzy. I czułam się świetnie i w trakcie i po. Do tego latam dość często. Oprócz lenia o którym pisała Mart84 (ale to raczej cecha wrodzona, którą teraz mam prawo bezczelnie usprawiedliwić :-) ) to wszystko ok :-)
Oprócz tego jestem naprawdę chora, jak nie byłam od lat, z dnia na dzień coraz gorzej, a domowe sposoby zdają się na nic.. Do tego ten mały podlec się nie rusza - albo ja tego nie czuję... Macie jakieś pomysły?
A wczoraj w poradni genetycznej tylko jeden wielki bałagan i niepotrzebnie nas nastraszyli. Nie rozumiem tego kraju - mając już materiał genetyczny w postaci wód płodowych, nie będą robić testu tylko WYLICZĄ prawdopodobieństwo wystąpienia huntingtona... Szlag ich wszystkich!
Udanego wypoczynku dziewczyny!!

Odnośnik do komentarza

Marti dziekujemy i wzajemnie kochana, baw sie dobrze!
Anna.Lee czyli ze nic sie nie dowiedzialas??? Co za bezsens... U mnie dobrze procz tego, ze wszystko mnie boli po wczorajszym ciezkim dniu hehe. Na szeczescie dziwnych objawow po zjedzeniu plesni nie mialam :-) A ten pas to miala moja kolezanka, podobno pomaga. A co do choroby to chyba sa jakies leki, ktore mozesz brac. Dziewczyny? Masz goraczke?

http://s10.suwaczek.com/201501101770.png

Odnośnik do komentarza

Mi przepisano na przeziębienie całą serię leku PRENALEN. Tabletki na gardło, psikacz do nosa, syrop na odporność. Do tego jeśli masz temperaturę to od razu weź sobie np apap. Gorączka jest groźniejsza od takich leków. Poza tym to juz prawie połowa. Więc ogólnie leki mają mniejszy wplyw na dzieci. Ja na Twoim miejscu poszłabym do lekarza pierwszego kontaktu.
Poza tym dużo leż, nie przegrzewaj się! i nie dopuszczaj do gorączki! Trzymaj się!

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yi09kybmqwlya.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny!
Linda naprawdę współczuję i mam nadzieję, że dasz radę! I dzięki bardzo!:-)
styczniowa_Ania
gorączki nie mam i nie miałam, dlatego lekarz rodzinny stwierdził, że to wirus i nic nie może mi pomóc :-( Mój "orginalny" lekarz rodzinny, taki trochę bardziej sensowny jest na urlopie do poniedziałku... A Prenalenu oni tu w ogóle nie znają ;-( Mam straszny kaszel, bóle głowy i gardła. Okropność!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o gardło to możesz sobie płukać szałwią, wodą z solą albo wodą z wodą utlenioną. Dodatkowo do ssania np herbitusin, albo jakiekolwiek tabletki na gardło, które poleci Ci farmaceuta w aptece. Możesz poszukać czegoś w internecie. Ja brałam poza tym prenalenem właśnie herbitusin i mi pomógł. Na bóle głowy to właśnie apap. No i w aptece poproś o coś łagodzącego na kaszel. Z domowych sposobów "dobry" jest syrop z miodu, czosnku i cebuli ( ja niestety nie dałam rady go utrzymać w żołądku..no ale to był sam początek ciąży) wystarczy wszystkie składniki wsadzić do słoika i wstawić do garnka z wolno gotującą wodą, tak by składniki puściły sok, dobry na przeziębienie też jest sok z jednej cytryny, pomarańczy, z łyżką miodu.. najlepiej w trakcje jedzenia bo mocno zakwasza żołądek i może powodować jego ból. no i sławny rutinoscorbin :)
Duuużo pij, unikaj jedynie herbaty z liści malin, bo liście przyspieszają poród:) Ale syrop malinowy możesz pić. Unikaj gorącej herbaty aby się nie przegrzać. No to tyle, wracaj do zdrowia!:*

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yi09kybmqwlya.png

Odnośnik do komentarza

Anna.Lee trzymaj sie mocno i duzo spij. Czosnek tez nie pomaga? Bardzo Ci wspolczuje... :( Bezpieczny jest w ostatecznosci paracetamol. Linda dolaczam do Ciebie z okropnymi bolami plecow.. Dziewczyny wystarczy juz kilka krokow i... okropny bol krzyzy .... Wczoraj mialam wymiane kuchenki, troszke sie nazginalam, nalatalam i masakra. Okropny bol plecow.... I takie dziwne napinanie brzucha, a pozniej szalenstwo maluchow w brzuchu.. Strasznie nieprzyjemne uczucie. Dzwonilam do lekarza, kazal wziac dwie nospy i lezec. .. Jak nie przejdzie to przyjechac do szpitala. Dzieki Bogu przeszlo.... przestraszylam sie troche. Musze wyluzowac na maksa juz chyba... Wizyta za dwa tyg. Mam nadzieje ze bedzie dobrze...

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3orjjgxtbcrb8j.png

Odnośnik do komentarza

dziewczyny,
zadzwoniła moja przyjaciółka, bo nie mogłam się dodzwonić do naszej innej przyjaciółki, też w ciąży. Tamta jest w szpitalu (43tc) i już wiedzą, że mały zmarł. Jeździła tam przez ostatnie 2 tygodnie po 2 x na dzień, bo nic się nie działo i wysyłali ją spowrotem do domu. Skarżyła mi się, że mały się coraz mniej rusza. Żadnego KTG, USG czy czegoś! Rozczpierzonymi palcami jej brzuch w szpitalu macali - przysięgam! Aga mi mówiła, że nie dadzą jej nic na wywołanie, musi urodzić sama! Co za barbarzyństwo!! Oni i ich kur.. natura!! Na co ten cały postęp medyczny jak wszystko ma wyglądać jak w epoce kamienia łupanego!!! Jestem tak wstrząsnieta i uryczana, że aż mnie brzuch rozbolał jak nigdy wcześniej! Jej mąż interweniuje w prokuraturze o pomoc. Trzymajcie kciuki za biedą Basię. Idę się wyryczeć i wykląć! Co za pieprzony kraj! Ja chcę do domu!!!

Odnośnik do komentarza

AniuLee bardzo wspólczuję Twojej przyjaciółce..nie mam słów.. Po prostu ręce opadają. Znajdż tam jakiegoś polskiego, prywatnego lekarza. rób co miesiąc usg albo wracaj do Polski bo normalnie strach tam siedzieć!
Ja dzisiaj przeszłam się trochę po Piotrkowskiej i też cierpię z powodu pleców. Mało tego brzuch mi rośnie po prostu z dnia na dzień! Nie wiem czy też macie problem ze spaniem. Budzę się kilka razy w nocy i strasznie bolą mnie biodra i pośladki. W ogóle nie mogę się ułożyć. Rany...to dopiero połowa a ja już ledwo łażę i wiecznie narzekam, czego już mój Ł słuchać nie może.

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yi09kybmqwlya.png

Odnośnik do komentarza

styczniowa_ania mnie tez brzuch jakos tak wyskoczyl bardzo... Dzisiaj sie przegladalam troche w wystawach jak bylam na miescie i az sie sama dziwilam. Mama tez powiedziala zreszta, ze mam juz duzy brzuchol. Wiec cos w tym jest... Tez ciagle mi cos i ciagle narzekam na cos, wiec nie jestes sama:) Ja za to spie nadal jak niemowle (odpukac).

http://s10.suwaczek.com/201501101770.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki :)
Nie było mnie tu 2 tyg i nie jestem w stanie nadrobić wszystkiego.

Anna.Lee witam, witam :) Przykro czytać o takich przypadkach szczególnie w bliskim gronie. Kurcze dziewczyna już przynajmniej od 2 tyg. powinna być w szpitalu pod stałą opieką. Dziwi mnie jeszcze, że jej gin nie dała skierowania na patologię. Szok i brak słów.

A teraz co u mnie:
Wakacje były super, pogoda przecudna i wróciliśmy wypoczęci hehe
Niestety po urlopie zostały tylko wspomnienia, bo po powrocie wzięliśmy się za remont, więc nie mam czasu nawet zajrzeć na forum i poczytać.

Byłam też u gin i nadal potwierdza się dziewczynka, waży już 300g i mieści się w górnej granicy normy hehe Z pomiarów wynika, że główka i tułów ma ponad 18 cm. Rośnie mi mały klopsik hehe

Miłego dnia dziewczynki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3skjoi99r3z1q.png
http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jkcbqbxtu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlanli5wu02oh6.png

Odnośnik do komentarza

Anna.Lee, przykra sprawa, ale powiem, że w Polsce też są różne dziwne przypadki, będąc chwilę temu w szpitalu przyjechała dziewczyna w 7 miesiącu, która dzień wcześniej przestała czuć ruchy malca, po badaniu lekarze stwierdzili, że nie wiedzą gdzie jest jej macica, że się gdzieś przesunęła i maluch nie żyje :( biedna chodziła tak od niedzieli do czwartku po szpitalu, bo lekarze nie wiedzieli co zrobić, dosłownie dramat! I jak tu nie być czujnym? Lekarze się dziwią później, że kobiety w ciąży panikują? :( ehhh....

http://www.suwaczki.com/tickers/relganliyb0uls1e.png

Odnośnik do komentarza

To teraz będzie coś wesołego. Jak byłam w tym szpitalu to naoglądałam się tych maluchów, bo obok był oddział poporodowy i chodziło się tam do łazienki, bo była ładniejsza ;) i te maluchy były takie, takie, takie.... Słodkie, malutkie, drobniutkie, kochaniutkie, śliczniutkie, takieee cudowne! Obserwowałam te kobiety i wiem, że zniosę wszystko :) dla maleństwa, one były takie szczęśliwe, mimo że jeszcze obolałe, że takich ludzi z takim bananem widziałam tylko tam :) wzruszające było jeszcze to jak tatusiowie odprowadzali swoje malce na oddział, jeszcze w kitlach :) miałyśmy otwarte drzwi od pokoju i obserwowałyśmy :) miło się patrzyło :)

A my? My już na półmetku! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relganliyb0uls1e.png

Odnośnik do komentarza

kamiol ah jak niewiele trzeba teraz żebym się wzruszyła ;)

styczniowa_ania nie wiem czy dobrze pamiętam...to twoja siostra tez w ciąży? Witamy w klubie, moja siostra jest w 10 tygodniu, ma termin na 10 marca czyli dokladnie moje urodziny:D jak dla mnie fajna ta sytuacja:D właśnie z nudów chcialysmy w przyszłym tygodniu wybrac sie na zakupy i pooglądać cos dla maluchów, ale kurcze mam jeszcze male opory...nie za wcześnie, jak myślicie?

marlesia gratuluje klopsika:D mój klopsik nie wiadomej plci ostatnio nawet nie chcial dac sie zmierzyć, tak byl wygięty ze lekarz stwierdził ze to nie ma sensu:)

http://www.suwaczki.com/tickers/thgflhb8pi36qmsc.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Daguccii to nie moja siostra, chociaż kto ją tam wie. Jutro wraca z urlopu więc jeszcze wszystko może się zdarzyć :)

AniaLee jak tam zdrówko?

Kamiol masz rację..musimy myśleć pozytywnie. Straszne rzeczy się zieją ale miejmy nadzieję że Nas nic takiego nie spotka..i moim zdaniem lepiej dmuchać na zimne. W końcu od teo mamy lekarzy i szpitale żeby z ich usług korzystać. I kropka.

Ja dzisiaj poprawiłam sobie humor i kupiłam dwie pary ciążowych spodni i jestem mega zadowolona :) W końcu "wystąpię" w czymś co nie wygląda jak wyciągnięte getry :D

Jak Wam mija weekend?

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yi09kybmqwlya.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny:)
daguccii to chyba siostra olenki1991 jest w ciazy, o ile dobrze kojarze to sie teraz dziewczyny dzialkuja ;) Kurde, Ty ciazowki kupilas dopiero dzisiaj a ja mam takie juz chyba ze 2 miesiace :D
marlesia super, ze wakacje sie udaly i ze z mala wszystko dobrze :) A ze duza teraz to wcale nie znaczy, ze taka bedzie. Moja tesciowa wazyla prawie 5kg jak sie urodzila a teraz wazy z 50kg i ma moze z 165cm wzrostu. Moj maz natomiast byl wczesniakiem, wazyl 2700 a teraz ma 180 cm i ma typowo meska sylwetke:) Mam nadzieje, ze moj maly sie w niego wrodzi :)

A co do nieszczesliwych historii to wiadomo... Moze sie przytrafic kazdemu i wszedzie, niezaleznie od kraju. Najwazniejsze to jak juz mowilyscie, nie myslec w taki sposob, Trzeba z gory zakladac, ze wszystko bedzie dobrze :)
Chcialam Wam jeszcze dziewczyny polecic biustonosze dla mam z H&M, kupilam i jestem bardzo zadowolona :)

http://s10.suwaczek.com/201501101770.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...