Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2009


Joan

Rekomendowane odpowiedzi

Agatha
Witam z rana! Zaraz lece na basen troszkę się poruszać bo w zeszłym tygodniu miałam takiego lenia, że odpusciłam. A co do wyjazdu nad morze to ja jade na długi weekend czerwcowy i nie widzę żadnych powodów, żeby sobie odpuścić. Myśle, że chwila wakcji się należy przed intensywnie roboczym sierpniem

masz rację z tym roboczym sierpniem ... ale drzwi byśmy sobie powymieniali w domku ... :no1:

Wirtualna Polska

http://wp.pl

Odnośnik do komentarza

Rano podczytałam Wasze wypowiedzi o nacinaniu i szyciu i ciarki mnie przeszły, strach sie teraz wzmaga z tygodnia na tydzień. Tez sie boje tych zabiegów, gorzej niz samego bólu porodu. Myślę, że żadna połozna nie zagwarantuje, że nie będzie cięła, bo czasem jest to konieczne, chociażby po to, żeby kobiety nie porozrywało, bo to ponoć gorsze niż zamierzone cięcie, i potem szycie też gorzej przebiega i wygląda. Ale oczywiście rutynowe nacinanie uważam za bezpodstawne. A masaże o których mówicie, to połozna powinna w trakcie porodu wykonywać, żeby spróbowac chociaż uniknąć nacinania, ale chyba mało która to robi, bo zawsze łatwiej i szybciej jest chlasnąć krocze.

ROKSANIA
http://s2.suwaczek.com/200103282080.png

LENUSIA
http://s4.suwaczek.com/200909042080.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczynki!

Mój małż dzisiaj wrócił do pracy po 2,5 tygodniowym zwolnieniu i trochę mi smutno, fajnie było jak był rano, robił śniadanko i w ogóle tak jakoś super. Ale trudno ktoś musi zarabiać:Oczko:

ronia
Cześć dziewczynki i chłopcy :)

Ja tylko na chwilkę szykuje się do wyjazdy z juniorem. Jdziemy z klasą do teatru a później do Łazienek.
Załatwiłam juniorowi wózek wiec ja z nim i z tym wózkiem jadę. Czego się nie robi dla dziecka. Chociaz mój małż niezbyt zachwycony że ja w ciąży młody ze złamana nogą i że jedziemy ale szkoda mi bo to ich pierwsza wycieczka i pani by go nie wzieła bez opieki dodatkowej.
Lece bo mam na łbie olej z pierwszgo tłoczenia :D pazury musze pomalować kanapki zrobić zejdzie się :))

Roniu miłego wyjazdu! Ale pokłady energii znalazłaś, tylko uważaj na siebie i dzieciaczki:Śmiech:

mpearl

Dzien dobry paniom:)
Ale miałam noc!! Najpierw nie mogłam zasnąć bo było duszno więc pootwieraliśmy okna no i o 2ej w nocy jak zaczelo wiac i grzmiec to musialam wstac zamknac okna, ale było znowu duszno wieć jak burza odeszla to znowu mąż otworzyl okno, no i 0 5:30 jak zaczął wyć gdzies alarm po sąsiedzku to wstalam znowu zamknąć okna, ale niestety juz nie udalo mi sie zasnąć i suma sumarum teraz jestem spiąca:) masakra - ateraz pada i wieje i jest chłodno, co akurat mnie cieszy, bo wczoraj myslalam ze się wykończe:)

Mpearl ale miałaś nocne przeżycia! U mnie zaczęło się dopiero nad ranem, a teraz trochę pada i wieje. Mnie też ciężko przy takiej pogodzie dusznej jak wczoraj.

basia681
witam was
Ja z pachnącą kawusią z mleczkiem mniaaaaammmm :D
Ja dzis spałam jak susełek ... byliśmy wczoraj u mam Fajnie było nawet
Dzisiaj nawet troszke jeszcze sloneczko wychodzi ale chyba cos sie rozpada ...
Mam dylemat z wyjazdem nad morze ... czy można ... czy raczej nie ... głowa mi pęka ... tu znów myślę że może lepiej zostać i cos kupić za tą kaskę helpppppp nie wiem co robić ....

Basiu super, że czujesz się na tyle dobrze, żeby wyjeżdżać. Myślę, że jeśli masz okazję na wyjazd to korzystaj, jeśli się czujesz na siłach. Zaraziłaś mnie kawusią, chyba też sobie zaparzę:Zakręcony:

Agatha
Witam z rana! Zaraz lece na basen troszkę się poruszać bo w zeszłym tygodniu miałam takiego lenia, że odpusciłam. A co do wyjazdu nad morze to ja jade na długi weekend czerwcowy i nie widzę żadnych powodów, żeby sobie odpuścić. Myśle, że chwila wakcji się należy przed intensywnie roboczym sierpniem

Agatha życzę miłego pływania. Sierpień zapowiada się rzeczywiście intensywnie. Co do pieluszek, ja chyba jednak wolę pampersy, wśród moich znajomych nikt nie używał wielorazówek, więc nie znam opinii. Ale też bym się obawiała tego prania, dopierania, w szczególności gdzieś na wyjeździe czy nawet u znajomych. Nie wiem, nie znam dokładnie tego tematu. Na pewno pampersy to ogromna wygoda dla nas i ja chyba chcę z tego ułatwienia skorzystać.

http://fajnamama.pl/suwaczki/3s5p642.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-63875.png

Odnośnik do komentarza

Ja to się boję wszystkiego, z dnia na dzień coraz bardziej. Nacinania, szycia potem, czy będzie dobrze, czy będzie bardzo boleć, czy mały nie owinie się pępowiną, czy będzie dobra położna przy mnie i w ogóle.
Teraz oglądałam w dzień dobry TVN o depresji poporodowej:Histeria: No jeszcze tego nie przewidziałam. Podobno 80% kobiet ma "baby blues". Doświadczone mamuśki proszę o opinię.

http://fajnamama.pl/suwaczki/3s5p642.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-63875.png

Odnośnik do komentarza

ania_83
Ja to się boję wszystkiego, z dnia na dzień coraz bardziej. Nacinania, szycia potem, czy będzie dobrze, czy będzie bardzo boleć, czy mały nie owinie się pępowiną, czy będzie dobra położna przy mnie i w ogóle.
Teraz oglądałam w dzień dobry TVN o depresji poporodowej:Histeria: No jeszcze tego nie przewidziałam. Podobno 80% kobiet ma "baby blues". Doświadczone mamuśki proszę o opinię.

no ja nie mialam na szczescie podobnych reczy

Wirtualna Polska

http://wp.pl

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny
U mnie dzień zaczął się kiepsko... pokłóciłam się z mężem... a zaczęło sie wczoraj gdy powiedziałam mu że trzeba dziś wynieść rzeczy z pokoju skoro w czwarte mają zacząć remont... ten zaczął na mnie wrzeszczeć że nie ma po co bo on chce sie jeszcze na łóżku wyspać że nie wiadomo czy przyjdą w czwartek... nie chce mu się bo po prostu pieprzony leń jest:( to samo było dzisiaj... zmieniamy operatora kablówki i netu (cięcie kosztów) i trzeba było wynieść rzeczy dla małej które są w naszej sypialni... kto to oczywiście wyniósł? ja musiałam nosić kartony!!! co za kretyn!!! a na siłowni to może zapieprzać z ciężarami!:Real mad:
potem przyszli goście od kablówki i powiedzieli że musza sie przewiercić z klatki to on, że ma w dupie - nie chce wiercenia, nikt mu o tym nie mówił (a przedstawiciel handlowy mówił że jak bedzie trzeba to będą wiercić) i goście stali jak wryci! no i zamiast dac jakąś alternatywe to krzyczy! więc mu mówię i co chcesz zrobić? jedna umowa rozwiązana - druga podpisana... a on tylko fuczy pod nosem:( skończyło się na tym, że po co mu był ślub a ja siedze i płaczę:le: co za pieprznięty furiat! jakby nie było większych zmartwień...
a i z pretensjami do mnie że ja więcej wydaję niż zarabiam... jasne, tylko, że wszystko co jest kupione dla Małej (ciuchy, pościele, wózek) to ja kupiłam, on jak narazie dał raptem ze 150 zł na coś dla niej!!! i jeszcze śmie mi mówić że ja nic nie oszczędzam? Tak bym była w lesie z zakupami dla dziecka i jeszcze musiałby się go prosić:(
Wiedziałam że ta bomba tyka i kwestią czasu było kiedy znów wybuchnie:(

Sorki, musiałam się wyżalić...

Basia z wyjazdem to sama powinnaś podjąć decyzję... ja bym się troszkę bała bo ostatnio często słysze o przedwczesnych porodach... dlatego wolę mieć pewność że mam szpital nieopodal i wszystkie rzeczy dla Maluszka...
Ania szkoda, że mąż już w pracy - fajnie musiało być jak Ci szykował śniadanka:)
Mama Monika to razem sie bedziemy bać szycia:) Fajnie, ze nie jestem z tym sama - panikara:)

http://www.suwaczek.pl/cache/bae7d4d333.png
http://moje.glitery.pl/text/43/59/4-MAJA-19082009-8816.gif http://s2.pierwszezabki.pl/022/022403960.png?6046

Odnośnik do komentarza

Tosia bardzo dobrze, że sie pożaliłaś, mam nadzieje, że chociaż troszeczke Ci ulżyło. A faceci to niezłe jazdy maja a jak kobieta jest w ciąży to już wogóle, dziwnie sie zachowują. U mnie M też mi kase wypomniał 3 dni temu, na początku m-ca dał mi 1000 zł no i ja mu 3 dni temu mówie, żeby mi dał kase na zakupy bo nie mam, a on z mordą, że jak to "dopiero" mi tysiąc dał hehe Tyle, że jak się nie przejęłam, tylko go z ziemią zrównałam, bo ten tysiąc to na tydzien wystarczył, a potem to juz szło z mojej pensji. (zresztą nie musze Wam mówić jakie są wydatki i na co się wydaje)
Ach te chłopy, niedorobione to to i tyle hihi

ROKSANIA
http://s2.suwaczek.com/200103282080.png

LENUSIA
http://s4.suwaczek.com/200909042080.png

Odnośnik do komentarza

basia681
Agatha
Ale fajnie dzisiaj zaczynam III trymestr, ale ten czas leci niesamowicie. To dobrze bo już się nie mogę doczekać małego szkraba, wczoraj na małe dzieciątka się napatrzyłam na warsztatach mama i aż mi się łezka w oku zakręciła.

gratuluje :mama:
a jak na tych warsztatach było opowiadaj ... warto

Bardzo fajnie załapałam si etylko na eko pieluchy, chciałam jeszcze na laktacyjne i noszenie w chuscie ale niestety brak miejsc. A ja tak strasznie boję si ekarmienia piersią mysłałam, że tam mnie troche uspokoją a tu nic z tego. Własnie dzwonił kurier , ze o 12 przywieżie wozek ale się ciesze.

A co do facetów to znam ten ból, ja wczoraj dostałam opierdziel,ze nie wiem od czego mi cukier skacze,ze to moj organizm i powinnam wiedziec. Nie no jasne, ale od tego to chyba jest lekarz a nie ja. Widział,ze sie martwie ta cholerna glukozą a tu zero wsparcia czy pocieszenia tylko jeszcze opierdziel i skutek jest taki,ze nie rozmawiamy od wczoraj.

Odnośnik do komentarza

Tosia27
Hej Dziewczyny
U mnie dzień zaczął się kiepsko... pokłóciłam się z mężem... a zaczęło sie wczoraj gdy powiedziałam mu że trzeba dziś wynieść rzeczy z pokoju skoro w czwarte mają zacząć remont... ten zaczął na mnie wrzeszczeć że nie ma po co bo on chce sie jeszcze na łóżku wyspać że nie wiadomo czy przyjdą w czwartek... nie chce mu się bo po prostu pieprzony leń jest:( to samo było dzisiaj... zmieniamy operatora kablówki i netu (cięcie kosztów) i trzeba było wynieść rzeczy dla małej które są w naszej sypialni... kto to oczywiście wyniósł? ja musiałam nosić kartony!!! co za kretyn!!! a na siłowni to może zapieprzać z ciężarami!:Real mad:
potem przyszli goście od kablówki i powiedzieli że musza sie przewiercić z klatki to on, że ma w dupie - nie chce wiercenia, nikt mu o tym nie mówił (a przedstawiciel handlowy mówił że jak bedzie trzeba to będą wiercić) i goście stali jak wryci! no i zamiast dac jakąś alternatywe to krzyczy! więc mu mówię i co chcesz zrobić? jedna umowa rozwiązana - druga podpisana... a on tylko fuczy pod nosem:( skończyło się na tym, że po co mu był ślub a ja siedze i płaczę:le: co za pieprznięty furiat! jakby nie było większych zmartwień...
a i z pretensjami do mnie że ja więcej wydaję niż zarabiam... jasne, tylko, że wszystko co jest kupione dla Małej (ciuchy, pościele, wózek) to ja kupiłam, on jak narazie dał raptem ze 150 zł na coś dla niej!!! i jeszcze śmie mi mówić że ja nic nie oszczędzam? Tak bym była w lesie z zakupami dla dziecka i jeszcze musiałby się go prosić:(
Wiedziałam że ta bomba tyka i kwestią czasu było kiedy znów wybuchnie:(

Sorki, musiałam się wyżalić...

Basia z wyjazdem to sama powinnaś podjąć decyzję... ja bym się troszkę bała bo ostatnio często słysze o przedwczesnych porodach... dlatego wolę mieć pewność że mam szpital nieopodal i wszystkie rzeczy dla Maluszka...
Ania szkoda, że mąż już w pracy - fajnie musiało być jak Ci szykował śniadanka:)
Mama Monika to razem sie bedziemy bać szycia:) Fajnie, ze nie jestem z tym sama - panikara:)

Tosiu kochanie nie denerwuj się ... ta płeć juz taka jest ... nic nie rób jak siły nie masz on jest od tego i mu to przypominaj cały czas... niech czuje presje. Ja mojemu pogroziłam że kolegę poproszę to mi pomoże w czymś tam już nie pamiętam i sie wsytraszyl na drugi dzien zrobil wszystko co chcialam .... heheh taki gatunek ... Zajmij sie soba odpreż sie to dziala cuda ... i nie placz szkoda dziecka ... sposobem i sprytem ich trzeba Uwierz mi jestem 7 lat po ślubie i ciagle sie ucze nowego ... a może mu sie porostu sexu chcialo ... wiadomo i hormony buzuja ...

Agatha
basia681
Agatha
Ale fajnie dzisiaj zaczynam III trymestr, ale ten czas leci niesamowicie. To dobrze bo już się nie mogę doczekać małego szkraba, wczoraj na małe dzieciątka się napatrzyłam na warsztatach mama i aż mi się łezka w oku zakręciła.

gratuluje :mama:
a jak na tych warsztatach było opowiadaj ... warto

Bardzo fajnie załapałam si etylko na eko pieluchy, chciałam jeszcze na laktacyjne i noszenie w chuscie ale niestety brak miejsc. A ja tak strasznie boję si ekarmienia piersią mysłałam, że tam mnie troche uspokoją a tu nic z tego. Własnie dzwonił kurier , ze o 12 przywieżie wozek ale się ciesze.

A co do facetów to znam ten ból, ja wczoraj dostałam opierdziel,ze nie wiem od czego mi cukier skacze,ze to moj organizm i powinnam wiedziec. Nie no jasne, ale od tego to chyba jest lekarz a nie ja. Widział,ze sie martwie ta cholerna glukozą a tu zero wsparcia czy pocieszenia tylko jeszcze opierdziel i skutek jest taki,ze nie rozmawiamy od wczoraj.

ciekawe te pieluchy tylko czy sie dobrze dopieraja ? co mowili ? Karmic uwielbialam ... a z tym cukrem :hahaha: dobry gość

Wirtualna Polska

http://wp.pl

Odnośnik do komentarza

Tosia27
no ja dopiero dzisiaj to zobaczyłam... ciekawe czy to pomoże bo ja sie strasznie boję tego nacięcia:( choć wątpię by mi sie chciało 3 razy dziennie psitkę masować... i tak dobrze że już pamiętam by brzuch smarować:)

może mężuś pomoże :hahaha:

basia681
witam was
Ja z pachnącą kawusią z mleczkiem mniaaaaammmm :D
Ja dzis spałam jak susełek ... byliśmy wczoraj u mam Fajnie było nawet
Dzisiaj nawet troszke jeszcze sloneczko wychodzi ale chyba cos sie rozpada ...
Mam dylemat z wyjazdem nad morze ... czy można ... czy raczej nie ... głowa mi pęka ... tu znów myślę że może lepiej zostać i cos kupić za tą kaskę helpppppp nie wiem co robić ....

ja już pisałam Abarce, chcieliśmy jechać, ale jednak nie będę ryzykować, jakoś przetrzymam, zapuszczę sobie tvtravel w tv i będę udawać, że tam jestem :hahaha:

Tosiu
kartonem w łepetynę, nie dźwigaj dziewczyno. I dużo dużo cierpliwości i spokoju.

Odnośnik do komentarza

Tosia bardzo dobrze, ze się wyzaliłas. Nikt inny jak druga ciężarna zrozumie ciężarną:) A co do męża to to tak jest w małżeństwie, że są lepsze i gorsze dni i to jest normalne. Tylko masz się oszczędzac - żadnego dźwigania proszę:)
Ja też dzisiaj cięzki dzień miałam! Nie chce mi się rozpisywać szczegółów ale jedna kobieta tak mnie wku...wiła, ze ryczałam z nerwów pół godziny i nie mogłam przestać! A mój mąż kochany był i mówi do mnie: jak potrzebujesz się wypłakać to płacz, ale durną babą się nie przejmuj. I przeszło jak ręką odjął:)

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbncwa1vtor196m.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4ps0nz3443.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bhywmg7ywdqvl030.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...