Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2009


Joan

Rekomendowane odpowiedzi

Ja też dziękuję za wszystkie cudowne życzenia, próbowałam wysłać życzenia smskiem do tych, których nr mam, ale niestety jakoś nie taki mam ten roaming i nie mam pjęcia czy doszły...ANIA!!!!GRATULUJĘ SYNECZKA!!!!!
My dolecieliśmy cało, ale na lotnisku mnie wkurzyli strasznie, opowiem jak wrócimy, tymczasem, do wczoraj pogoda była LETNIA!!!! cuuudo, 30 stopni, Maleńka dostała w końcu troszkę słoneczka i ....całą masę lodów pistacjowych....cuuuudnie...a wieczorem przeżyła swoją wielką, głośną burzę z piorunami, trochę się wierciła :)
jutro wracamy...jak ten czas leci...wypoczywajcie brzusie, całuski :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nroeqs0ymjd9h.png

Odnośnik do komentarza

Tosia27
hej Anetko:)
ja to przede wszystkim najedzona:) odbrobiłam za święta Bozego Narodzenia:smile_jump:
ale jakoś mocno padnięta jestem... zaraz chyba ide do wanny i do łóżka
a jak Nikolka na swoje pierwsze świeta? dalej Aniołek?

no to super ze jestes najedzona i zadowolona,a Nikolka dalej aniolek tylko ma alergie na mleczko i pije dla alergikow biedna ale ladnie rosnie wazy juz 5kg.zdrowiutka oby tylko ta alergia minela

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqt5odkiiz54rq.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqupjyeduy21no.png

Odnośnik do komentarza

Tosia27
aneta1808

no to super ze jestes najedzona i zadowolona,a Nikolka dalej aniolek tylko ma alergie na mleczko i pije dla alergikow biedna ale ladnie rosnie wazy juz 5kg.zdrowiutka oby tylko ta alergia minela

ojej szkoda, ale najważniejsza że zdrowa i że ładnie rośnie:)
to oznacza że nie karmisz jej piersią?

nie karmie bo w czasie porodu wlaczyli mi klime bylam pod prysznicem no a potem sie zgrzalam i niestety zlapala mnie grypa i dostalam silny antybiotyk nie moglam juz karmic piersia a potem jak choroba minela pokarm mi zanikl takze tylko dwa dni karmilam piersia

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqt5odkiiz54rq.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqupjyeduy21no.png

Odnośnik do komentarza

ja mam nadzieję że uda mi sie karmić piersią... ostatnio koleżanka mówiła mi że takie mleku w proszku dla dzieci nie należy do tanich a jedna puszka starcza na dwa trzy dni:(
moja mama tez mnie nie karmiła piersią... no zobaczymy
tak wogóle to sliczne te zdjęcia Małej w podpisie... taka śmieszka:smile_jump:
musisz powrzucać nowe do profilu

http://www.suwaczek.pl/cache/bae7d4d333.png
http://moje.glitery.pl/text/43/59/4-MAJA-19082009-8816.gif http://s2.pierwszezabki.pl/022/022403960.png?6046

Odnośnik do komentarza

Tosia27
ja mam nadzieję że uda mi sie karmić piersią... ostatnio koleżanka mówiła mi że takie mleku w proszku dla dzieci nie należy do tanich a jedna puszka starcza na dwa trzy dni:(
moja mama tez mnie nie karmiła piersią... no zobaczymy
tak wogóle to sliczne te zdjęcia Małej w podpisie... taka śmieszka:smile_jump:
musisz powrzucać nowe do profilu

no mleczko jest dosyc kosztowne to co ona je na recepte place 25zl.a sa dni takie ze puszka wystarczy tylko na dwa dni czasem na poltorej dnia...trzymam kciuki zebys mogla karmic piersia to cudowne uczucie naprawde czujesz taka wez z dzieckiem jego delikatnosc,czulosc ach...nie da sie tego opisac jakie to cudowne uczucie....a dziekuje moze jutro wrzuce kilka nowych fotek malutkiej strasznie lubi sie fotografowac i ciagle usmiechnieta czasem powazna ale to wyjatek

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqt5odkiiz54rq.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqupjyeduy21no.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczynki, ja właśnei wróciłam ze świątecznego wyjazdu - jak zwykle święta minęły za szybko...Widziałam się ze szwagierką, która lada moment będzie rodzić (termin miała na 10.04) brzuch ma ooogromnyyy - mój mąż się śmiał, ze ma fajny stolik do piwa (jak siedzi to spokonie by jej sie tam kufel zmieścił) hehehe:) Teściowa sie cieszyła, że obydwie jej synowe w ciąży i w ogóle fajnie było:)

Wiecie co wróciłam trochę zszokowana po rozmowie ze szwagierką - ona mieszka w Krośnie woj. podkarpackie - wyobraźcie sobie,że tam nie funkcjonuje znieczulenie zewnątrzoponowe na życzenie do porodów fizjologicznych - kobitki rodzą na żywca, ponieważ...brakuje anestezjologów!!! Szwagierce powiedziano, ze jak chce to albo niech wynajmie własnego anestezjologa, albo iech jedzie do Krakowa - tam akceptuja takie fanaberie (podobno na podkarpaciu pokutuje mit, ze kobieta ma rodzić "naturalnie", czyli zwijać się z bólu...Nie mogłam w to uwierzyć - jest dwudziesty pierwszy wiek!!! Myślałam, że to normalne, że jak się chce znieczulenie to dają - czasem trzeba za to zapłacić, ale najważniejsze, ze jest taka możłiwość...Jak widać nie dla wszystkich:(

Odnośnik do komentarza

Dzień doberek:36_1_21:
ooo już dawno nie byłam pierwsza, chyba Brzuchy odpoczywają po świętach:)
ja już po sniadanku, zważona - 600 g cięższa niż przed ciążą... waze 48,1 :)
Karol to mnie zaskoczyłaś... nie spodziewałam się że w tych czasach coś tak oczywistego jak znieczulenie może być niedostępne dla zwijającej sie z bólu kobiety:( a ja przed wczoraj mówiłam teściowej że teraz to spoko ze znieczuleniem, wystarczy zapłacić i już - bo ona mi coś mówiła że warto mieć jakieś czekoladki itp. dla lekarzy to wtedy czymś znieczulą. Jak widac, nie zawsze:( i co to ta Twoja kuzynka planuje zrobić?

http://www.suwaczek.pl/cache/bae7d4d333.png
http://moje.glitery.pl/text/43/59/4-MAJA-19082009-8816.gif http://s2.pierwszezabki.pl/022/022403960.png?6046

Odnośnik do komentarza

jejeku właśnie weszłam sobie poczytać co u kwietnióweczek i wiecie co? jedna z nich nie zdążyła dojechać do szpitala i urodziła córunię w samochodzie:) ja tak ostatnio sobie o tym myśle i wolałabym by poród zaczął się wieczorem, bo jak sobie pomyślę że mam w dzień utknąć w korkach przez to że na wakacje W-wa ma byc cała rozkopana i remontowana to strach mnie oblatuje...

http://www.suwaczek.pl/cache/bae7d4d333.png
http://moje.glitery.pl/text/43/59/4-MAJA-19082009-8816.gif http://s2.pierwszezabki.pl/022/022403960.png?6046

Odnośnik do komentarza

Cześć Tosiu, niestety nie ma wyjścia - będzie rodzić bez znieczulenia - pierwszą córkę też tak rodziła...Nie będę przytaczać opowieści jak zszywali jej krocze prawie na żywca (mówila, że dali tylko jakiś zastrzyk, który nie bardzo działał) - sa okropne, można się zniechęcić, ech...Ja tam ją podziwiam za odwagę - osobiście nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że potrzebuję znieczulenia, a nie ma mi kto zrobić zastrzyku brrrr

Odnośnik do komentarza

Tosia27
jejeku właśnie weszłam sobie poczytać co u kwietnióweczek i wiecie co? jedna z nich nie zdążyła dojechać do szpitala i urodziła córunię w samochodzie:) ja tak ostatnio sobie o tym myśle i wolałabym by poród zaczął się wieczorem, bo jak sobie pomyślę że mam w dzień utknąć w korkach przez to że na wakacje W-wa ma byc cała rozkopana i remontowana to strach mnie oblatuje...

o matko!!! w samochodzie - i to sama urodziłą - szok!!! Zaraz wejdę i sobie poczytam

Odnośnik do komentarza

witajcie dziewczynki po świętach!!...zgadzam sie, zdecydowanie ZA KRÓTKIE!!!!! ale pojaaaadłaaammm....brzuszek urósł..na wagę nie wchodzę, nie estem gotowa na to :)...ale jak 5 miesięcy nie jadłam lodów tak teraz wcinałam jak maniaczka..pistaaaacjoooowe :) podróż była OKROPNA! stwierdziliśmy,że następnym razem jedziemy samochodem, zwłaszcza z dzidzią!:kiepsko:
NIENAWIDZĘ RYANAIRA I LOTNISK, obsługa beznadziejna....już w Manchesterze (mimo,że NAPRAWDE widać,że jestem w ciąży) wysłali nas do najdlaszej i najdłuższej możliwej kolejki..potem baba mnie tak obszukiwała, jakbym przynajmniej połknęła bombe i miała wysadzić cały samolot, mi już gorąco bo lotnisko zawalone i od 2 godz stoisz w kolejce a ta mi każe rozstawiać nogi i ręce i zdjąć sweter(!!!) i mnie maca, pod pachami, po cyckach ...no szlag mnie trafił jak mi zaczeła po brzuchu macać...zboczona, bezpłodna pakistańska k***, na koniec kazała mi zdjąćbuty i ..macała mi stopy od spodu!!!!! stanie na jdnej nodze skończyło się zawrotami głowy...potem mogłam (na stojąco się ubrać...a w domu buty to już zakładam z dupskiem na podłodze albo B mi pomaga bo mi się gorąco robi jak się schylam i mi już ciężko sięgnąć..), potem, mimo,że zapłaciłam za priority boarding, by wsiąśćszybko i bez przepychania do samolotu, jakiś stary nadęty Niemiec staranował mnie walizką, pchał się jakby nie wiem jaki ważny był, myślałam,że kutasa zepchnę ze schodów. Potem wzywali policje ( nie do mnie na szczęście:) bo 3 osoby zaczęły się "awanturować z obsługą Ryanaira" i potem komuś zginęła torba i potem stewardessy 5(!!!) razy liczyły pasażerów i wylecieliśmy o 21.50!!!!( na lotnisku od 18.00!!!)wylądowaliśmy o23.30...samochodem do moich rodziców jakieś 8-9 godz by nam zajęło i bagaży ile chcemy bierzemy...w drodze powrotnej też oczywiście były atrakcje...bo (mimo,że mam maila z potwierdzeniem,że zrobiłam airport check-in, w ich kompie było, że mamy on-line chek-in, i za wydrukowanie kart pokładowych musieliśmy dopłacić 80 (!!!) funtów!!!!! za to że nam jeb...bilecik (za który zapłaciliśmy!!!) wydrukowali...a pomija,że na maila mi na lotnisku nie pozwolili weksc i pokazac no i pomijam również, że jak bukowałam to za odprawe na lotnisku juz zapłaciłam..no i moi rodzice, aby widzac,ze juz naprawde sie denerwuje i bojac sie o moj stan...zaplacili nam...bo oni nie chcieli kurwa funtow tylko euro...no i tak skutecznie mi popsuli humor,ze jak wrocilam to padlam...a!!!! i zabrali mi majonez....bo niby plyn i "wybuchowy"..a moj tata tak lubi winiary a w Niemczech nigdzie nie ma...pal licho,ze oryginalnie zamknięty,z "banderolką"...eh....poza tym bylo suuuper...kupiłyśmy z mamunia kilka ciuszków, zrobie zdjecia to wam wkleje...

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nroeqs0ymjd9h.png

Odnośnik do komentarza

kaja09
witajcie dziewczynki po świętach!!...zgadzam sie, zdecydowanie ZA KRÓTKIE!!!!! ale pojaaaadłaaammm....brzuszek urósł..na wagę nie wchodzę, nie estem gotowa na to :)...ale jak 5 miesięcy nie jadłam lodów tak teraz wcinałam jak maniaczka..pistaaaacjoooowe :) podróż była OKROPNA! stwierdziliśmy,że następnym razem jedziemy samochodem, zwłaszcza z dzidzią!:kiepsko:
NIENAWIDZĘ RYANAIRA I LOTNISK, obsługa beznadziejna....już w Manchesterze (mimo,że NAPRAWDE widać,że jestem w ciąży) wysłali nas do najdlaszej i najdłuższej możliwej kolejki..potem baba mnie tak obszukiwała, jakbym przynajmniej połknęła bombe i miała wysadzić cały samolot, mi już gorąco bo lotnisko zawalone i od 2 godz stoisz w kolejce a ta mi każe rozstawiać nogi i ręce i zdjąć sweter(!!!) i mnie maca, pod pachami, po cyckach ...no szlag mnie trafił jak mi zaczeła po brzuchu macać...zboczona, bezpłodna pakistańska k***, na koniec kazała mi zdjąćbuty i ..macała mi stopy od spodu!!!!! stanie na jdnej nodze skończyło się zawrotami głowy...potem mogłam (na stojąco się ubrać...a w domu buty to już zakładam z dupskiem na podłodze albo B mi pomaga bo mi się gorąco robi jak się schylam i mi już ciężko sięgnąć..), potem, mimo,że zapłaciłam za priority boarding, by wsiąśćszybko i bez przepychania do samolotu, jakiś stary nadęty Niemiec staranował mnie walizką, pchał się jakby nie wiem jaki ważny był, myślałam,że kutasa zepchnę ze schodów. Potem wzywali policje ( nie do mnie na szczęście:) bo 3 osoby zaczęły się "awanturować z obsługą Ryanaira" i potem komuś zginęła torba i potem stewardessy 5(!!!) razy liczyły pasażerów i wylecieliśmy o 21.50!!!!( na lotnisku od 18.00!!!)wylądowaliśmy o23.30...samochodem do moich rodziców jakieś 8-9 godz by nam zajęło i bagaży ile chcemy bierzemy...w drodze powrotnej też oczywiście były atrakcje...bo (mimo,że mam maila z potwierdzeniem,że zrobiłam airport check-in, w ich kompie było, że mamy on-line chek-in, i za wydrukowanie kart pokładowych musieliśmy dopłacić 80 (!!!) funtów!!!!! za to że nam jeb...bilecik (za który zapłaciliśmy!!!) wydrukowali...a pomija,że na maila mi na lotnisku nie pozwolili weksc i pokazac no i pomijam również, że jak bukowałam to za odprawe na lotnisku juz zapłaciłam..no i moi rodzice, aby widzac,ze juz naprawde sie denerwuje i bojac sie o moj stan...zaplacili nam...bo oni nie chcieli kurwa funtow tylko euro...no i tak skutecznie mi popsuli humor,ze jak wrocilam to padlam...a!!!! i zabrali mi majonez....bo niby plyn i "wybuchowy"..a moj tata tak lubi winiary a w Niemczech nigdzie nie ma...pal licho,ze oryginalnie zamknięty,z "banderolką"...eh....poza tym bylo suuuper...kupiłyśmy z mamunia kilka ciuszków, zrobie zdjecia to wam wkleje...

cześć Kaju, to okropne co piszesz!!! Jestem w wielkim szoku - jak w XXI wieku mogą tak traktować ludzi!!!

Odnośnik do komentarza

kiedyś takich jaj nie było, my latamy średnio co 1.5 miesiąca. i jest coraz gorzej...jaja sobie robią z ludzi i traktują ich jak bydło i tak się cały czas czułam, zapłaciliśmy 150 funtów za bilety (niby były po 10, ale z dodatkowymi opłatami wyszło 150) plus "za niewydrukowane on-line check in" 80 plus 60 za parking na lotnisku ( bo inaczej byśmy brali taxówkę na lotnisko a to by wyszło 40-50 funtów, a tak przynajmniej samochód na strzezonym parkingu był)..i za 3 dniowe odwiedziny (walilzek nie braliśmy tylko bagaż podręczny by było jak najtaniej, z walizkami by było dodatkowo 80 f) wyszło prawie 300 funtów...za ta kasę pojedziemy sami, autem, w naszym tempie, nikt mi nie będzie kazał uspokoic płaczącego dziecka i moge zabrac wózek,fotelik, nosidełko i gadzetó i zakupów ile zechce...zamiast stac w kolejkach z dzidza na lotnisku i byc traktowana jak potencjalny przestepca wole sama jechac sobie,jak mi sie zachce to sie zatrzymamy, zjemy, przejdziemy z mała itp nawet jak nam 4 godz dłuzej wyjdzie to i tak mniej się nadenerwuje i zmecze...ostatnio jak bukowałam (6 róznych lotów) to przez pomyłkę zrobiłam Pani (MRS) B (imię męża wpisałąm na obydwóch piletach,więc wiadomo,żę nie leci tym samym lotem ta sama osoba w 2 osobach i jak w koncu dodzw sie do Ryanaira (w Pakistanie chyba!!!) to mi pow,że albo mi zmienią B na I teraz za 120!!!!! funtów albo na lotnisku za 150 mi to zrobią!!!!! (bilet kosztował 50!!!) za to,że wejdzie małpa w kompa i zmienia B na I, gdzie widac,że ewidentna pomyłka to była.....szok...

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nroeqs0ymjd9h.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...