Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2009


Joan

Rekomendowane odpowiedzi

Ronia ma doła nie miała się siły odezwać
Echo miała robić Dangelowa miało być to połączone z połówkowym. Przypomnę że miałam skierowanie z NFZ więc nie płaciłam.
Opóźnienie było ponad godzinne. Połówkowe robił mi jakiś młody gość przypuszczam, uczeń Dangelowej wspólpracownik. Byliśmy ostatni w kolejce więc i on później zrobił echo.
Fakt jest taki pomierzył posprawdzał napewno głównie serce, mózg, pepowine. Reszte nie wiem nie dużo mówił. Wg tego wszystko jest jak należy. Czekaliśmy na wydruki. Wyszła kobitka która zapisuje tam ludzi i dała nam opis z badania powiedziała ze nastepne usg może już zrobić położnik. Więc ją pytam jak to jest bo poprzednio dr Dangel mówiła że niektóre wady mogą być widoczne po 30tc. Kazała poczekać, po czym Dangelowa poprosiła mnie do siebie. Obejrzała trochę badania z połówkowego Wojtka i powiedziała że badanie wykonano prawidłowo i tam SERCE ZDROWE i nic nie wskazywało na wadę. Czytając sekcje zwłok powiedziała że to nie była stenoza aortalna a ja już się tak rozkleiłam że niewiele pamiętam mimo iż coś mi tam tłumaczyła. Powiedziała że przy takiej wadzie serca (a rozwija się ona przez cała ciąże) musze jeszcze raz mieć u nich badanie bo nic nie jest pewne. I że wada WOjtka mogłabyć widoczna pod koniec ciąży na końcowym usg. Nie pytałam już ale wiem od innych że to wada do operacji była. A jego nie ma bo nie żyje ::(:
Jedyne co to pocieszenie że podobno bardzo rzadko się powtarza.
Tak wiec do końca ciąży jestem w STRESIE i w DUPIE.
Czas na radość będzie w sierpniu mam nadzieję narazie chyba nie ma na nią miejsca.
P.S nie mam zdjęć wszystko gość zrobił w 2D więc jak chce mieć pamiątke to trzeba się zapisać prywatnie dać ze 250zł i będzie wypas

podsumowując: echo ok bo sprawdzaja naprawdę wszystko co możliwe dziecku
reszta kiepawo ::(:

Odnośnik do komentarza

Roniu powiem napewno w imieniu wszystkich, że bardzo się cieszymy że się odezwałaś...
naprawdę się martwiłyśmy...
Rozumiem Twój smutek i jak bardzo jest Ci teraz źle:( nic ani nikt nie przywróci życia Waszemu Maleństwu... nie pomogą moje słowa współczucia
Jedyne co Ci mogę powiedzieć to że jestem z Tobą myślami i sercem i że będę się modlić za Wojtusia jak i tego Maluszka co masz w brzuchu.
Uważam, że powinnaś starać się myśleć pozytywnie bo Twój stres mógłby tylko szkodzić dziecku. A kiedy masz iść do niej na kolejne badanie?
Trzymaj się Roniu

http://www.suwaczek.pl/cache/bae7d4d333.png
http://moje.glitery.pl/text/43/59/4-MAJA-19082009-8816.gif http://s2.pierwszezabki.pl/022/022403960.png?6046

Odnośnik do komentarza

Ja również cieszę się, że sie odezwałaś Roniu. I moge jedynie przyłączyć się do słów Tosi i od siebie dodać jeszcze, ze badanie póki co wyszło dobrze i tego trzeba sie trzymać. Na dobrą sprawę każda z nas mogłaby się zacząć zamartwiać swoimi maleństwami, bo szanse na jakieś komplkacje mamy WSZYSTKIE takie same:)

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbncwa1vtor196m.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4ps0nz3443.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bhywmg7ywdqvl030.png

Odnośnik do komentarza

Roniu cieszę się bardzo, że się do nas odezwałaś. bardzo się martwiłam. Wierz mi, że ja jak nikt inny wiem coś na temat nadziei, która jak to mówią jest z nami do końca. Ja też drżę o swoje maleństwo, ale musi być teraz dobrze. Musimy w to wierzyć, chociaż wiem, że to jest bardzo, bardzo trudne. Trzymaj się Kochana dla swojego Maleństwa, które nosisz pod sercem. My jesteśmy z Tobą:I love you1:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1rqgk0yhcd.png
http://s10.suwaczek.com/19980425310123.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...