Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2014! :)


Carolineee

Rekomendowane odpowiedzi

Marta - jak przyjemnie jest układać ciuszki prawda?
z bólem podbrzusza mam identycznie i dziś cały dzień jakby co jakiś czas pobolewało - pytałam siostrę mówi, że to normalne... ale jak coś się dowiesz Marta proszę daj znać...

ja jak już będę la L4 to biorę się za czytanie dalej "W oczekiwaniu na dziecko" bo do tej pory poszczególne miesiące czytałam tylko a czas się zacząć porządnie dokształcać i zacznę "Zaklinaczka dzieci" by zdążyć do porodu

Odnośnik do komentarza

Nuria taki śpiworek miała moja szwagierka i sprawdził się świetnie. Po kąpieli dzidzia szła w taki śpiworek, jedzonko i spać do łóżeczka.
Co do spania mam podobnie, bezsenność, a jeśli już to głupie męczące sny, bóle i częste wstawanie siusiu... Pamiętacie jeszcze te początki ciąży jak mogłyśmy spać nawet na stojąco i najlepiej 24 na dobę? Ech... :) Myślę, że teraz będzie już tylko gorzej ale w grudniu czeka nas wspaniała nagroda i... jeszcze mniej spania :)
Wcześniej na wątku czytałam też o mleku u Was w piersiach, mnie to spotkało już miesiąc temu. Ulewa mi się dość obficie w nocy, a na dzień kupiłam sobie wkładki laktacyjne jednorazowe. Stosuje je przez kilka dni bo w ciągu dnia ulewa mi się po parę kropel, ale zawsze tak, że zaplamię stanik i bluzeczkę, a tak to ciuszki czyste i większy komfort :) Polecam:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vfxmrvsa5tny.png

Odnośnik do komentarza

Oddam rękę za śledzia w śmietanie !!! Jak mi się Go chce... Normalnie siedzę od godziny i czekam aż mąż z miasta wróci... Chyba wchłonę go razem z opakowaniem! :D :D :D
Mniaaaaaam.

Sówka25- Ja przygodę z siarą i mlekiem z piersi zaczęłam miesiąc temu, zaczęło się ogroomnym bólem piersi. Teraz w nocy jak położę się na brzuchu i zgniotę niechcący piersi to na pidżamie mam spore plamy wymieszane z krwią. I chyba w dzień też muszę pomyśleć o wkładkach...

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y2yz7q0e9.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdvgh2q7ta5.png

Odnośnik do komentarza

Hej, Hej! Znów chwilke mnie nie było, a tu tyle zaległości...

Mogę się pochwalić, że moja siostrzenica wczoraj o 14.45 przyszła na świat :) waży 2940 g i ma 53cm długości- jest przesliczna! Wkleję wam zdjęcie, które zrobiłam dziś w szpitalu :)

Zawiozłam dziś mężusia do szpitala... akurat też dlatego byłam w odwiedzinach u malutkiej, bo są w tym samym budynku i ja też tam mam zamiar rodzić. Maż zostanie minimum do konca następnego tygodnia.... to się jeszcze okaże jak będzie, ale nie wygląda to wszystko ciekawie :(

Ja ostatnio nie czuję się zbyt dobrze, boli mnie strasznie kręgosłup, szczególnie po prowadzeniu auta... do tego pobolewa brzuch i ogólnie samo poczucie do kitu, ale za to pogoda się poprawiła, dziś 22*C, słoneczko i tylko troszke pokropiło :)

Mała bryka jak szalona, tylko brzuch mi podskakuje :P
Jeszcze 97 dni i będzie ze mną! Już się nie mogę doczekać!

W sumie powoli, powoli i większość rzeczy dla malutkiej już mam :) Ostatnio A się dorwał do działu dziecięcego i kupilismy 5x bodziaki z długim rękawem i wybrał mężuś sam 2 pajace :) Jak będę układać w szafie to wam może fotkę wrzucę przy okazji. Polecam dział dziecięcy w carefourze! Super jakość, ceny rewelka, a kolory i to wszystko... aj, cudo :D

Tak się cieszyłam, że nic nie przytyłam ,ale chyba to sie teraz zmieniło... waga utrzymuje się na poziomie +5kg, więc może się ruszyło, ale przez ostatnie dni brzuszek rósł w oczach...mam nadzieję, że zbyt wielkiego ochrzanu od p. doktor nie będzie... :)

Miłego dnia! :*

Odnośnik do komentarza

Carolineee siostrzenica śliczna i taka słodziutka.... taki widok mnie tak rozczula że łzy w oczach mam :)
dla męża zdrówka i niech szybko do was wraca zdrowiutki jak ryba :)
co do piersi to ja mam bolesne ale na razie ni nie wycieka... nie wiem jak długo....
co do spania to już zapomniałam jak to się jest wyspać porządnie... męczę się w nocy kręcę i wstaję gorzej zmęczona i połamana.... dziś to już wogóle dramat że wstawałam prawie z płaczem...
jak cały dzień narzekałam na ból podbrzusza co mnie martwiło, tak odkąd wróciłam z firmy leżę i tylko leżę - mam zakaz wstawania to lepiej się czuję
dostałam nawet za to przepiękną nagrodę - jak czułam ruchy mojej Gabi tak dziś dotykając ręką brzusia czułam porządne kopniaczki, jeden... dwa.... trzy i więcej... aż się wzruszyłam... wołam męża ale on niecierpliwy chciał natychmiast a tak się nie da :)
mój sposób na moją Królewnę to podrapać po brzuszku tu gdzie nóżki ma i za chwilę mam odpowiedź :)

śpiworek do spania mam taki jak jedna z Was - kiedyś fotkę wrzucała... taki z Kubusiem Puchatkiem i zamierzam go używać.... ale pierwszy miesiąc by się Malutka oswoiła to w rożku będzie spała zawinięta luźno i przykryta kołderką lub kocykiem jakby było za gorąco

Odnośnik do komentarza

Carolineee gratulacje.sliczna :) a +5 kg to wcale nie duzo nie martw sie :)

Młodafasolka ja tez miałam jakis czas temu taka chetke na śledzia ze jak znajomi przyszli nas odwiedzić to przynieśli mi 4 rozne rodzaje lisnera hahahaha :) ale juz jakos mi przeszło.. Chociaz jak tak napisałas.. To naszła mnie troche chetka :D

Ja dzisiaj zrobiłam na obiad gołąbki - caaaala brytfanke :D zmachalam sie jak nie wiem! Teraz bolą plecki bardzo :(

A dzisiaj boli mnie głowa... Moze od ciśnienia? A jak u was? Nie chce brać żadnej tabletki.. Chyba musze to przeczekać..

Mi tez jeszxze nic nie wycieka i nie zapowiada sie zeby cos miało wyciec.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w39jcgsmd4arhk.png

Odnośnik do komentarza

Hej kochane,
Nic nie pisałam po wizycie u lekarza bo net coś się popsuł ale już na szczęście jest.
Opowiedziałam pani doktor o moich bólach podbrzusza, zbadała mnie (niestety tylko ginekologicznie bez usg :( ) i zaleciła bezwzględne leżenie w łóżku, wstawać mam jedynie siusiu i do mycia :( dodatkowo przepisała mi Luteine 2x1, no-se 3x1 i mane b6 3x1. A kazała odstawić Tardyferon Fol, który pezepisała mi na wcześniejszej wizycie bo wyniki wykazały anemie. Także od wtorku leże i się rozkurczam, musze przyznać że leżenie faktycznie pomaga a brzusio boli jak właśnie tylko wstaje. Narazie mam zwolnienie do 9.09, pewnie już nie wrócę do pracy. Mam tylko nadzieję, że następne zwolnienie będzie już bez leżenia bo 13.09 mam wesele brata ;/ A z piersi małe wycieki mam od wtorku, lekarka powiedziała że to normalne przeciez jest pani w ciąży ;p
Mam nadzieję, że u Was wszystko ok jutro dopiero będę mieć czas żeby Was poczytać.
Pozdrowionka :)

https://www.suwaczki.com/tickers/w57v3e3kvn0b7gni.png

Odnośnik do komentarza

Mimo a ten ból miałaś bez przerwy czy co jakiś czas?
ja mam tak, że bardziej jak chodzę to czuję ten ból taki jak na okres, a jak leżę to jest lepiej.
Tak pytam bo nie chce panikować i nie dzwoniłam do mojej pani doktor, zobaczę jak jutro będę się czuła... oby to minęło...
podobno to normalne, że pobolewa bo cały czas zachodzą zmiany, dzidzia rośnie coraz cięższa macica....
byłam na wizycie tydzień temu i wszystko było idealnie i ze mną i z Malutką więc chyba nie powinnam się martwić zważywszy że moja niunia dziś aktywna jest

Odnośnik do komentarza

Mimi, to tak jak ja., lekarz dokładnie przepisał mi to samo luteine Plus magnez i mówił ze duzo mam odpoczywać,bo to skurcze których nie powinni byc :(
Ale biorę juz ponad tydzien te leki i lepiej :) wiec u Ciebie tez bedzie na pewno ok :) a jak twoja szyjka?

Olussia daj znać po glukozę i po wizycie :) moja dopiero 16.09 :( tyleeeee jeszcze czasu.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w39jcgsmd4arhk.png

Odnośnik do komentarza

Laski szalone !!! nie było mnie od wczoraj wieczoa a tu tyle stron do nadrabiania, no ładnie :)

A ja mam dzis humor lepszy, ruszyłam tyłek z domu i pojechałam odwiedzić dzieczyny z pracy i przy okazji do jyska. Kupilam sobie poduszke ergonomiczna, która za mna chodziła od dłuzszego czasu, ale sobie ciągle odmawiałam, bo droga ;/ ale dzis stwierdziłam, że odmawiać to ja sobie dopiero zaczne jak się synek urodzi i kupiłam :D :D :D

Sylwunia, dzięki za zaproszonko, jakbym mogła się teleportować to bym juz u Ciebie była. Niestety, nie jest łatwo dostać się z Gdańska do Monachium :(

Olusssia,MoniC - nasza kawa za to obowiązowo ! :)

W domu w sumie bez zmian- dzis rano mielismy wymiane zdań, po której zamknęlam sie w pokoju i plakalam, ale G dalej nieugiety, ma do mnie zal, o cos co zrobilam w sobote i nie widzi zadnej swojej winy ani zaniedban wobec mnie.

Odnośnik do komentarza

Lenson- zrób tak jak radziły wcześniej dziewczyny - nie odzywaj się do niego ani słowem, olej tak jak on Ciebie. U mnie milczenie pomaga, fakt trwa max. godzinke, dwie bo A przeprasza, albo się po prostu przytula itd. Ale z doświadczenia wiem, że jak olejesz faceta, to on znów zacznie się starać, skakać i tak dalej, bo nie mogą mieć za dużo miłości! Wtedy myślą, że już nas mają w garści, że jesteśmy im oddane i mają nas w dupie. Kończą się kwiaty, prezenty, romantyczne gesty, spacery i okazywanie troski, a jak raz na jakiś czas pokażemy pazurki i sprytnie podziałamy to wszystko powoli wraca do normy :) Facet musi wiedzeć, że nie ma nas na zawsze i że starać i martwić się musi. A jak jesteśmy w ciąży to nawet 2 razy bardziej!

Mam nadzieję, że napisałam to w miarę czytelnie i zrozumiale - u mnie się sprawdza :)

Odnośnik do komentarza

Caroline - zapomnialam napisac, ze bobasek przeuroczy :) no, ale co sie dziwic - w końcu Lenka :D hihihi

Co do faceta, to mój juz wyrósł (niestety ;/) z kwiatków, romantycznych gestów, prezentów itd. To ten typ, który nie pamięta o rocznicy ani urodzinach a jak sobie przypomni to nie czuje obowiązku kupna kwiatów czy prezentu, ale w sumie juz przywykłam ;/
Nie odzywam sie, mam wylane, czekam aż jutro pojedzie do rodzicow i bede miała spokój. Już widze jak wciska im kit, ze sie źle czułam i nie mogłam przyjechać. Tak jak pisałam wcześniej, u mnie olanie nic nie da, bo to typ, który nie ma problemu ze spedzaniem czasu wolnego samemu, wiec jemu na rękę jest jak sie nie odzywam, bo on moze sobie w spokoju na kompie posiedzieć a ja się nie bede czepiać.

Generalnie, biorę na przetrzymanie i aktualnie skupiam się na miości do mojej nowej poduszki :D
wklejam linka : http://jysk.pl/sypialnia/poduszki/poduszki-specjalist/plus/poduszka-wellpur-comfort-40x60x13

Odnośnik do komentarza

Caroline
Słodka kruszynka:))

Lenson
Teraz jak piszesz o swoim facecie to jak bym czytała o moim . Ten sam typ! Naprawdę dużo cech wspólnych... Np jak pisałaś kiedyś post o głaskaniu brzucha itp przez Twojego G to mój tak samo był oporny... Nawet mi kiedyś (jakiś miesiąc temu) powiedział jak się jarałam kopniakami a on nie chciał spojrzeć bo był zajęty oglądaniem czegoś w tv, że : " przecież kopniaki to nic takiego, nie ma czym się ekscytować, to normalne itp." Myślałam że oszaleje, tak mi się przykro zrobiło :/ Powiedziałam mu "delikatnie" co o tym myślę.. Bo to przecież były PIERWSZE RUCHY NASZEGO DZIECKA ! coś niezwykłego.... Ja czuje małego cały czas,a on ma tylko czasem okazje żeby popatrzeć jak brzuch podskakuje, więc powinien korzystać i nawiązywać kontakt z synem. I teraz jest dobrze:) Dziś nawet sam puszczał małemu muzyczkę:)).
Na początku to jaki był uważałam za jego zaletę. bo miałam dosyć facetów o "kobiecej naturze" bo sama jestem tak wrażliwa i emocjonalna, że potrzebowałam kogoś kto "twardo stąpa po ziemi" . Później pewne sprawy zaczęły mnie drażnić.. Ale ogólnie akceptuje jego sposób bycia, bo mimo wszystko bardzo mnie wspiera, kocha.. i sporo pomaga. Ja często chodzę i narzekam na niego:P ale w gruncie rzeczy lubię to nasze przekomarzanie i mimo tych jego wad, nie zamieniłabym go na nikogo. Ahaa no i każdy jakiś "romantyczny gest" w jego wykonaniu cieszy trzy razy mocniej:)
Przepraszam że tak odbiegłam od tematu:) W weekend odpoczniesz od Twojego G. Zrób coś tylko dla siebie, zrelaksuj się i spróbuj się nim nie przejmować. Przetrzymaj go tak jak radzą dziewczyny:*

http://fajnamama.pl/suwaczki/sbigd5v.png

Odnośnik do komentarza

MłodaFasolka dziś robiąc zakupki patrzyłam na śledzie matiasy :) też zachciało mi się sałatki śledziowej. Kurcze będę musiała ją zrobić ;)
Carolineee cudną masz siostrzenicę, a mężowi życzę szybkiego powrotu do zdrowia
mimi_88 odpoczywaj kochana
Lenson bądź twarda, co za ...
Piersi mnie nie bolą i nic mi się z nich nie sączy
Coraz gorzej mi się śpi, często budzę się i kręcę. Wstaję połamana i zmęczona. W ciągu dnia jestem bez życia, dziś po południu wróciłam do żywych
Jak na razie przytyłam 7kg (dużo). Ostatnio przez 2 tyg brzuch rósł mi w oczach. Nie przeszkadzał mi tak na początku sierpnia jak teraz
Dziewczynki jestem po usg połówkowym, Gabrysia waży 620g i ma 28cm, wszystko jest w porządku. Za tydzień idę jeszcze na dokończenie badania, bo mała tak się ułożyła, że nie było ją łatwo obejrzeć. Wcisnęła się macicę i nałożyła nogi na siebie. wyglądała przezabawnie :) Podczas badania ziewała, ewidentnie ją to nudziło. Nawet chodzenie i zjedzenie słodyczy między usg nie pomogło. Zasłodziłam się tylko

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...