Skocz do zawartości
Forum

straszna kąpiel ?


babelkowamama

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! nie wiem do kogo mam się z tym zwrócić, bo wydaje mi się to poważnym problemem. 9.11.08 urodziłam synka, poród był strasznie długi i męczący - zarówno dla mnie jak i dla maluszka - co w konsekwencji skończyło się VE i kleszczami, a następnie synek trafił na noc do inkubatora z niedotlenienia i 2 dawki 0,5h podawania antybiotyku (o 11 i 23) Spędziliśmy w szpitalu 5 dób, codziennie ten nieszczęsny antybiotyk, wieczorne 'taśmowe' kąpiele ... wróciliśmy do domu i ... szok! synek strasznie nie lubi być rozbierany do naga (krzyczy w niebogłosy i zanosi się płaczem), a gdy przychodzi czas kąpieli staje się niespokojny i oczywiście strasznie płacze w wodzie, kurczowo trzyma się pieluszki/rękawa i trzęsie cały ... ale to nie koniec. Nie wiem, czy to ma związek z nocnym szpitalnym rytualem oddawania go na kroplówkę, czy to może kolka (ale takie przypadłości mają chyba dopiero starsze dzieci, ponad miesięczne), ale przed 23 (ok 22.40) zaczyna się histeria ... mały chociaż najedzony i przewinięty krzyczy i zanosi się od placzu ... nawet przystawienie do piersi nic nie daje, bo tak placze, że nie może / nie chce jej zlapać. Trochę uspokaja go noszenie na rękach i prztulenie przez tatusia, ale jak już myslimy ze jest dobrze i kładziemy spać, znowu się zaczyna ... i tak jest średnio do 1 w nocy ... później spokój i śpi jakby nigdy nic ...

Pomocy!!! nie wiem, co mam z tym zrobić i co o tym myśleć ...

Odnośnik do komentarza

Kochana Świeżutka Mamusiu! :)
Wszystkie opisane przez Panią zachowania są całkiem normale u maluszka! Piotruś musi mieć jeszcze chwilkę na oswojenie się z rytuałem i zwyczajami otaczającego świata. W tym początkowym okresie, zarówno synek, jak i Państwo uczycie się nawzajem swoich reakcji, wypracowujecie rytm dnia i poznajecie zachowania małego.
Nie lubi być rozbierany do kapieli, jak większość noworodków. Bardzo silnie reagują na zmianę temperatury otoczenia i brak bliskości. Dobrym sposobem jest kąpanie maluszka owinętego w pieluchę flanelowa lub bawełnianą, tak aby czuł się "ubrany". W wodzie można ja rozchylić, aby ułatwić mycie.
Wg mnie najlepszym jednak sposobem (choć dość kontrowersyjnym i zdania są podzielone) jest kąpiel z Mamą. Wówczas Mama z przytulonym do siebie maluchem owinętym w pieluszke, wchodzi do wanny powoli się zanurzając. Maluszek czuje się bezpieczny, gdyż czuje bliskość i bicie serca Mamy, do którego przywykł w życiu płodowym. Jest to jedna z najprzyjemniejszych chwil i dla Mamy i dla dziecka. Oczywiście niezbędna jest pomoc Taty, szczególnie przy wychodzeniu z kąpieli :)
Co do karmienia... tego też musicie się nauczyć. Polecam poradę u naszej ekspert od spraw laktacji p. Dorotki Szadkowskiej.
To co mogę jeszcze podpowiedzieć Drodzy Rodzice, to starjcie się utrzymywać stałe pory karmienia, wieczornej toalety i snu. Jeśli jest płaczliwy ok.23.00, to proponuję, aby kąpiel była wcześniej, potem "kolacja" i zapewne zaśnie, zmęczony nadmiarem wrażeń. Na początku zawsze jest trudno, ale w końcu Piotruś złapie rytm i wszyscy będziecie zadowoleni ze spokojnej nocy :)

Gratuluję ślicznego Synka!
Życzę Wam wszystkiego co najmilsze w Rodzicielstwie :)
Jesteśmy dla Was zawsze, aby pomóc :)

Pozdrawiam Serdecznie!
A.Żurakowska

P.S. Urocze zdjęcia :)

Odnośnik do komentarza

Dziękuję z całego serduszka za odpowiedź :) i słowa otuchy. Niby wiem, że potrzebujemy czasu aby nauczyć się siebie na wzajem, ale jest mi strasznie przykro, gdy nie wiem, o co mu chodzi, gdy płacze ...
- do wanienki jest wkładany w pieluszce od samego początku, ale zbytnio nie pomaga - trzyma się kurczowo jej rąbka i krzyczy
- pokój przed kąpielą jest 'nagrzewany' do temp. 26st.
- jest karmiony zaraz po kąpieli (kąpiel o godz. 19, spacer godz.12, a jedzonko na rządanie, czyli różnie to bywa w ciągu dnia) Nocne 'arie' są wynikiem kolki - wczoraj byliśmy u pediatry - mama trochę bardziej zaczęła uważać na to, co je (wyszła jeszcze prawdopodobnie skaza białkowa) i dzisiejsza noc była spokojniejsza :) więc 1.problem z głowy ;)
A co do wspólnej 'kontrowersyjnej' kąpieli, to jestem jak najbardziej ZA - myslimy o tym cały czas, ale czekamy na odpadnięcie pępuszka i oczywiście moje wygojenie ... narazie zatrudnimy tatę i zobaczymy ...

Jeszcze raz serdecznie dziękuję za pomoc, ciepłe słowa i szybką odpowiedź :36_4_12:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...