Skocz do zawartości
Forum

Listopadóweczki 2014


Rekomendowane odpowiedzi

kurcze naczytałam się wczoraj o waszej bezsenności i dzisiaj mnie dopadła... wstałam o 2.30 i nie mogłam usnąc masakra!!! dobrze że na l4 już jestem to przynajmniej w dzień coś odeśpię :)
u mnie też już trochę brzuszek widac, ale myślę że i wzdęcia grają tu jakąś rolę :) i tak mnie cieszy ten widok <3 <br /> jak wasze samopoczucie kobietki?

Odnośnik do komentarza

Witam, mam na imie Malwina o ciaxy dowiedzialm sie 28 lutego (to juz moje drugie dziecko) wg ostatniej miesiaczki powinnam byc juz w 10t5d ale dzidzis jest sporo mlodszy ze wzgledu na moje dlugie cykle i wg wczorjszego usg jestem dzis w 9tc malenstwo ruchliwe i mialo 22mm ;)
W poprzedniej ciazy tek mialam taka rozbieznosc miedzy usg a OM.
I termin przesunal mi sie z 26 pazdziernika na 8 listopada. Wczesniej bylam w pazdziernikowym watku.
Ogolnie wyniki jak do tej pory mam wzgledne bo juz wszystkie badanka wykonalam.
Nie mam absolutnie ciazowych dolegliwosci pomijajac czeste siusianie ;p
No i mam duzy apetyt, nie przytylam na razie nic ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3skjobid7ar8a.png
-
http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pnz56xe9n.png

Odnośnik do komentarza

owca121
Moja gin twierdzi że nie powinno się łykać witamin w pierwszym trymestrze bo dzieci rodzą się w tedy duże, ja biorę tylko kwas foliowy

Hehe nie znam przypadku ;p ja bralam prawie od poczatku do konca i urodzilam dziecko rowne 3kg
Teraz tez biore od pierwszej wizyty codziennie femibion natal 1
No ale co lekarz to inna historia i zalecenia
Nawet znam takiego... lekarza co w ciazy nawet kwasu foliowego nie kaze brac i dziewczyna nie brala a dziecko zdrowe jak rydz

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3skjobid7ar8a.png
-
http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pnz56xe9n.png

Odnośnik do komentarza

a ja dalej jestem po 1 usg bardzo kiepskiej jakości,z którego wyszło, ze dzidziuś ma 12mm. Wybieram się we wtorek na porządne usg, może się w końcu uda.
Brzuch mi strasznie wywaliło :/ ale w pierwszej ciąży miałam tak samo. Na szczęście fason spodni jaki noszę pozwoli mi się nimi dłużej cieszyć więc nie muszę się martwić o szafę. Na wadze w dalszym ciągu minus 1kg. W pierwszej ciąży przytyłam 11kg z tym, że liczyłam od -3kilogramów z pierwszego trymestru. 10 miesięcy po rozwiązaniu ważę 7kilo mniej jak przed pierwszą ciążą :/ Aż strach pomyśleć ile stracę po drugiej. Praktycznie tydzień po porodzie nie miałam już prawie brzuszka, rodzina i znajomi nie mogli się nadziwić jak szybko wróciłam do formy, ciężko było uwierzyć, że kilka dni temu byłam ciężarna :)
I tak jak Wy sypiam bardzo źle, ale przez to, że młody nam ząbkuje, właśnie mu się wyrzynają dwie jedynki na raz i biedactwo nie śpi nocami :( my też ... więc w ciągu dnia obijam się o ściany. Wczoraj zasnęłam w kolejce na cytologię . Położna się śmiała, że I trymestr a ja do niej - nie - pierwsze zęby syna :D cóż, trzeba przeżyć. Gdyby nie ząbkowanie spałabym dalej jak dziecko :)

Odnośnik do komentarza

Witamy biri :)
A co do twojej historii to mam podobną bo z okresu termin wychodzi mi na 2.11 a z kolei z usg 9.11 niby niwielka różnica ale zawsze.

O oosaa super, że jesteś bo już się zastanawiałam gdzie nam zniknęłaś jak twoje samopoczucie lepiej??
A co do chudnięcia po ciąży to tez w ekspresowym tempie zjechałam z wagi aż lekarka syna na mnie nakrzyczała że niebawem zniknę. Tym razem czuje że nie będzie tak pięknie...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjg3vz6dk2q.png
http://www.suwaczki.com/tickers/p19uvfxm1tltrzco.png

Odnośnik do komentarza

jestem jestem ;) tzn staram się być :D Generalnie mdłości tak jakby maleją, na wieczór mnie mocno strasznie trzyma, w ciągu dnia ciut lepiej, raz są, raz ich nie ma. Ale to niewyspanie mnie zabija. Zazdroszczę tym mamom, których pociechy są już większe i potrafią się sobą zająć. Gdyby nie opieka nad synkiem, czułabym się zapewne znacznie lepiej, chociaż tragedii i tak nie ma bo syn jest strasznie grzeczny, tylko te ząbki sprawiają , ze staje się nie do zniesienia :) No i perspektywę mam kiepską, bo lada dzień zacznie chodzić więc już w ogóle będzie hardcore :/ nie wiem jak za nim będę nadążać z brzuchem :D

Odnośnik do komentarza

biri okres dostałam 1,5 miesiąca po porodzie :/ cykl wahał mi się 26-32 dni, ostatnie dwa miałam po 28 i 29dni. Właśnie dlatego poza ginekologiem z NFZ chodzę też prywatnie bo u nas w ośrodku jest bardzo kiepski sprzęt. A jak idę prywatnie, może i wybulę sporo kasy ale wiem, że wszystko jest ok, bo lekarz za każdym razem bardzo dokładnie robi usg, wszystko zawsze szczegółowo omawia.W I ciąży byliśmy bardzo zadowoleni dlatego chcę znowu zacząć chodzić do tego lekarza. Problem w tym, że już 2 wizyty odmówiłam bo pech chciał, że czułam się fatalnie :) Liczę na to, że we wtorek się już uda :) Ale i tak wierzę, że dzidziuś ma się dobrze. Im gorzej się kobieta czuje w ciąży ( jeśli chodzi o mdłości ) tym bezpieczniejsza ciąża bo to wynika z poziomu progesteronu ponoć...

Odnośnik do komentarza

Dzis spala 2,5h ;) do wakacji spala 2x dziennie po ok 2h a po wakacjach pozmieniala sobie i spi 1x od 1-3 godz. Ona ogolnie jest tak ruchliwa ze zmec,enie chyba robi swoje bo non stop cos robi biega broi. A spac chodzi o 21ej do niedawna o 20 ale skubaniec przesunela sobie spanie i zadowolona heheh
Ja tez chodze prywatnke ale do kogos innego niz w poprzedniej ciazy... i niestety ta lekarka ma gorszy sprzet no ale ogolnke fajniejsza jest.
A na prenatalne wybiore sie specjalnie do takiego centrum ginekologiczno polozniczego bo maja bardzo wypasione sprzecicho i swietnych specjalistow i dostane porzadny opis usg z filmem nawet. A wiecie ze do tej pory mialam takiego pecha, ze nie dostalam zadnego zdjecia dziecka ;( raz braklo papieru w maszynie i niepotrafil nikt nowej rolki zalozyc a wczoraj okazalo sie ze maja wypozyczony inny sprzet i im sie nie opylalo niby zakladac ale byla mozliwosc podlaczenia pena a ja kurka wodna wyciagnelam pena 2 dni wczesniej z torebki.
Oosaa zycze zadowolenia z nastepnego badania usg, juz pewnie twoj dzidzius bedzie tak brykal jak i moj ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3skjobid7ar8a.png
-
http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pnz56xe9n.png

Odnośnik do komentarza

a na prenatalne szykujecie się na 3d? Ja w I ciąży robiłam 2d bo to najdokładniejsze usg, dodatkowo miałam każde usg w cenie wizyty więc co 3 tygodnie mogliśmy oglądać naszego synka. Z kolei kuzynka R. miała 3d i 4d. Podniecała się strasznie, ze wywaliła na to kupę kasy, parchała przez ramie, ze my tylko 2d robimy... finał był taki, że okazało się, że za żadnym razem 3 i 4d nie wykryły, że miała ciążę bliźniaczą i jeden płód obumarł :( dowiedziała się o tym jak ocknęła się po cesarce... takich przypadków było w Krakowie dużo więcej...

ach jak dobrze , że dzień się już kończy. Znowu mnie mdli, zażeram się Pringles'ami bo po nich mi ciut lepiej. a jutro pobudka o 6 rano i masa załatwień związanych z budową... nienawidzę takich dni. Łażenie po molochach mnie wykańcza. Należę do tego wąskiego grona kobiet nienawidzących zakupy :)

dobrej nocy Listopadóweczki !

Odnośnik do komentarza

biri

A wiecie ze do tej pory mialam takiego pecha, ze nie dostalam zadnego zdjecia dziecka ;( raz braklo papieru w maszynie i niepotrafil nikt nowej rolki zalozyc a wczoraj okazalo sie ze maja wypozyczony inny sprzet i im sie nie opylalo niby zakladac ale byla mozliwosc podlaczenia pena a ja kurka wodna wyciagnelam pena 2 dni wczesniej z torebki.

to rzeczywiście miałaś pecha :) wiem jak ja się cieszyłam jak wracałam do domu z nowym wydrukiem usg :) wszystkie sią wklejone do pamiątkowej księgi, którą skrzętnie tworzymy :) Mam nadzieję, że w tej ciąży będziesz już miała pełną dokumentację;)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki :)
U mnie z samopoczuciem dziś też bez rewelacji i może nie mam budowy na głowie, ale jak na złość wszystko nam zaczyna szwankować w domu masakra jakaś jedno się naprawi drugie psuje i tak w koło ale mniejsza dziś się nawąchałam niby bezwonnego silikonu i znów wymioty wróciły do tego jakaś zmęczona jestem niemiłosiernie ....

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjg3vz6dk2q.png
http://www.suwaczki.com/tickers/p19uvfxm1tltrzco.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :)
Uf... wyspałam się dzisiaj i jestem jak nowo narodzona :D
W tygodniu za dużo stresu i nie śpię po nocach, to wczoraj już o 21 zasnęłam :)
Ale mi dobrze... naprawdę lepszy komfort.
Mdłości mam już rzadko i minimalne, sen powrócił, apetyt wciąż tak sobie, straciłam 2 kg.
W czwartek kolejna wizyta u gin :) W ogóle mam super szczęście, bo wykupiłam sobie od lutego prywatną opiekę w medicoverze i naprawdę jest super. Nie spodziewaliśmy się, że tak szybko się uda z zajściem w ciążę i teraz naprawdę sobie chwalę. Miesięcznie wychodzi tyle co koszt jednej wizyty prywatnie, stąd polecam jak ktoś może, bo i wszystkie badania w cenie i konsultacje z wieloma specjalistami. Czuję się dopieszczona :)

Tak się zastanawiałam... skąd jesteście?

Odnośnik do komentarza

bombka ja Kraków :)
koolin urządzanie po japońsku - jako tako :D wczoraj cały dzień jeździliśmy za wypoczynkiem ( którego oczywiście nie kupiliśmy) i za płytkami do łazienki bo równocześnie urządzamy jeszcze taką małą kawalerkę. Chcieliśmy jakieś w miarę ładne w przystępnej cenie kupić, tymczasem okazało się, że kompletnie nic ładnego nie ma na dzień dzisiejszy nawet w mniej przystępnej cenie. Finał taki, że po drugim śniadaniu wieziemy młodego do drugich dziadków i czeka nas powtórka z wczorajszej rozrywki. Najlepsze jest to, że na jutro mamy umówionych ludzi już na tą kawalerkę, a nie mają na czym pracować więc musimy coś dzisiaj znaleźć. Zapewne będzie mega nerwówka :/
Co do ciążowego samopoczucia, wczoraj trzymałam soię całkiem nieźle :D do wieczora oczywiście, bo na wieczór z każdym kwadransem czuję si.ę gorzej. Do tego nad ranem dopadły mnie straszne boleści brzucha ( jedzenie na mieście ) więc poranek spędziłam w łazience, albo w nogach męża bo po powrocie z łazienki okazało się, że syn wbił się na moje miejsce i śpi w najlepsze :/ Niestety budzi się nam o 2 w nocy i zazwyczaj ląduje z nami w łóżku bo nie mamy sił walczyć z nim w środku nocy :( codziennie obiecujemy sobie , że to ostatni raz .... a mija już prawie miesiąc...
Co do Gdyni - kocham :) były lata, że jeździłam do Gdyni 3-4 razy w roku :) Gdynia i Sopot :) Dzisiaj natomiast zastanawiam się, czemu będąc tyle razy w 3mieście nigdy nie dotarłam do Gdańska, który ponoć taki piękny. Mój R. ma rodzinę w Gdańsku więc pewnie za rok , może dwa, w końcu zwiedzę :)
Miłego dnia Dziewuszki!

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny czytam o tych USG i mam wrażenie, że żyję w innym niż wy kraju. Ja USG 3d i 4d z nagranym filmem miałam już 7 lat temu za darmo na NFZ. W 15tyg i 34 tyg.
Tym razem też mam skierowanie od mojego lekarza do poradni na USG w 13 tygodniu, tam zrobią mi najpierw 2d "rutynowo" a następnie 3 lub 4d, przy rejestracji pani mnie poinformowała, że jak chcę filmik to muszę przynieść własną płytę DVD. Mieszkam na Opolszczyźnie i takie USG u nas od dawna są na NFZ za darmo. Przynajmniej od paru lat, nikt za nie nie płaci. Ja chodzę na wizyty prywatnie ale mój lekarz poprosił mnie bym zarejestrowała się państwowo w ośrodku w którym on przyjmuje. Jak powiedział, należą mi się za darmo badania i mam go odwiedzić na NFZ by mógł wypisać mi komplet potrzebnych skierowań typu poradnia genetyczna czy morfologia.
Jeżeli chodzi o zwykłe USG to każdy gabinet w ośrodku czy prywatny takie ma i to dość dobrej klasy. Co wizytę mam nim badanie. Przed ciążą byłam w ośrodku z bólami podbrzusza i też mnie przeskanowano czy wszystko ok ;)
Aż ciężko mi uwierzyć, że w takim mieście jak Kraków za 4d się w dzisiejszych czasach płaci :( Co innego małe miejscowości.

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn39n73k160ts9y.png

Odnośnik do komentarza

Muszę zapytać jak to jest u mnie z tym USG 3d. Tak samo jak ze skierowaniem na badania prenatalne z NFZ. Zastanawiam się czy jestem w grupie podwyższonego ryzyka skoro chorowałam na nowotwór, wiecie coś może na ten temat?
Generalnie chodzę do lekarza z NFZ, bo jest świetnym fachowcem, ma same pozytywne opinie, a i sama go uwielbiam bo jest konkretny, a jednocześnie bardzo miły, wyczerpująco odpowiada na pytania itp. W sumie nie wiem dlaczego miałabym chodzić gdziekolwiek indziej prywatnie i płacić za to grubą kasę. Może jestem jakaś niedoinformowana w tej kwestii, nie wiem, ale póki co takie moje zdanie :) Jeśli się mylę i moje myślenie jest głupie to bardzo proszę Was o pomoc, dla nas ciąża to totalna nowość, wśród znajomych jesteśmy pierwsi także ten temat średnio mamy z kim obgadać :)

Zawsze będziesz w naszych sercach Aniołku [* 24.04.2014r.]

Odnośnik do komentarza

Ja chodzę prywatnie bo mam mojego lekarza na zawołanie. Płacę za wizytę 100zł. Przyjmuje codziennie w jednym gabinecie od 12-16 i w miejscowości obok (7km) od 17-21. wchodzę na umówioną godzinę bez kolejki. Przyjmuje również w soboty. A do dyspozycji pacjentek pod telefonem jest do późnych godzin. Powtarza jak Ciebie coś martwi to proszę dzwonić do mnie a nie szukać po forach i panikować :)
Niestety w ośrodku przyjmuje dwa dni w tygodniu w godzinach porannych. Są inni lekarze ale mi zależy na nim.
druga strona medalu to taka, że u mnie najlepsi lekarze pouciekali z ośrodków i szpitali do prywatnych klinik. Ortopedzi, ginekolodzy itp. W ośrodkach zostali albo nowy, młody narybek albo stare chamowate dziady :(
Dla tego nie żal mi 100zł raz na jakiś czas. Przed ciążą więcej wydawałam miesięcznie na winko wieczorem :)

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn39n73k160ts9y.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...