Skocz do zawartości
Forum

Listopadóweczki 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Jaaaa dziewczyny ale zapierdzielacie z tymi postami, pewnie przez gównianą pogodę ;)

Kasiateż mi za darmo jak musisz się fatygować ponownie - tracisz czas i kasę na dojazd na badania:/ wszędzie takie partactwo, ze ręce opadają ....

Elleves , ugo nie dziwię się, bo smacznie karmią, ale wszystko opiera się na mięsach, które są mrożone latami i glutaminianie sodu. Zdrowiej już jest zjeść kota w chińskiej ;)

A teraz tak. Wszystko wywróciło się do góry nogami. Z jednej strony spadł mi kamień z serca, a z drugiej dalej jestem posrana bo.... bombka byłam dzisiaj min. u mojego ginekologa. Powiedział mi, że przy żylakach, zwłaszcza, jeśli była ingerencja chirurga nie powinno się robić cięcia cesarskiego ponieważ były na tyle duże ( w małe nie ingeruje chirurg) , że są też w brzuchu to raz a dwa, że po cc trzeba trochę leżeć i bardzo wzrasta wówczas ryzyko powstania zakrzepu i śmierci. Że to jest bardzo ryzykowne nawet jeśli podaje się zastrzyki p/zakrzepowe. No i finalnie jak mnie wyoglądał powiedział, że tragedii nie ma. Jeśli Hania nie przyjdzie na świat wcześniej, za równe 2 tygodnie - 28 października mamy przyjechać na wywołanie ze skierowaniem, które mi dzisiaj od razu wystawił - poda mi oksytocynę i antybiotyk ( na szczęście żadnych balonikó itp ) i po ok. 3 godzinach powinna się zacząć akcja porodowa. Powiedział, ze najlepiej jest po prostu po porodzie, jeśli nie daj Boże coś się podzieje z tym co mi zostanie ( na szczęście ładnie się leczy ), to mi od razu ponaprawia żeby było cacy :) Mieliśmy wywoływać Hanię sexem , ale okazało się, ze mam śladowego paciorkowca więc przed porodem muszę wziąć antybiotyk. Po 4 godzinach śladu po nim ma nie być, młoda będzie już bezpieczna. W tym wypadku z sexu nici, bo jeśli wywołalibyśmy sami poród to Hance też musieli by podać antybiotyk po porodzie a tego wolę uniknąć.... tak więc nie wiem kiedy porucham :( tak bardzo tęsknię za sexem a tu pewnie z pół roku jeszcze trzeba będzie poczekać do stanu sprzed .... eh chociaż przy hardcorze jaki będzie w domu po jej przyjściu na świat pewnie sił i ochoty wielkiej nie będzie :)

Sama Hania natomiast ma się bardzo dobrze, w dalszym ciągu jest Hanią, na ktg spisuje się na medal, przepływy też są ok więc po prostu czekamy. A, i waży 3071g :) w 2 tygodnie przybrała 0,5kilo jeśli wierzyć pomiarom usg :) Mam nadzieję, ze do porodu nie przybydli :D

Cieszę się strasznie, ze ominie mnie cc, przynajmniej dostanę ją od razu na pierś, zbierze moje zarazki a nie szpitalne, więc będzie odporniejsza no i będzie już cały czas przy mnie no i łatwiej mi będzie ogarnąć dwójkę moich szczęść po sn, jak tylko wygoję co trzeba. Teraz pozostaje się tylko modlić, żeby narządy nie opadły .... no, tak więc włączam odliczanie :D

Odnośnik do komentarza

oossaa- cieszę się że jesteś zadowolona. :) Bo to najważniejsze :) A z tym sexem po.. :) Hihi - prawda taka że nawet jak już będziesz mogła, to prawdopodobnie braknie ci sił. :D Ja pamiętam, jak córa miała jeszcze rok i mąż tam coś chciał wieczorami - ja dosłownie usypia łam przy kolacji.. :)
A gdzie teraz przy dwójce - chyba na emeryturze się spikniemy :)

Dzwoniłam dziś do lekarza i poprosiłam żeby mi jeszcze coś doradził.. Powiedziałam że Hydrocortyzon prawie nie działa. Powiedział żebym spróbowała jeszcze z pudrem w płynie. I nałożyłam niedawno - na razie jest ok. Ale brzuch i tak mnie nawala jak cholera już.
Przez to wszystko opadł niemiłosiernie. Młody jest już bardzo nisko.. :( Zobaczymy w piątek na mojej ostatniej wizycie.
Zostało nam tylko 14 dni.. Ale liczę że nie zrobi nam żadnej niespodzianki i nie będzie chciał wyjść wcześniej... :) Jeszcze w sobotę idę hulać na to wesele.. :)

http://www.suwaczek.pl/cache/02953dc74c.png

Odnośnik do komentarza

Ja akurat nawet nie kupuje rozka ;)
Wlasnie mialam pisac (chyba Justys) pytala o to karmienie przed czy po kapieli..
Napisze jak ja robilam i dlaczego, moze Wam cos pomoze ;)
Tez mialam z tym mega dylemat ;)
Troszke inaczej robilam z urodzonym niemowlaczkiem (na piersi) i z czasem powolutku zmienialam (gdy zaczelam wprowadzac kaszki i inne ;))
Wiec na poczatku....przystawialam do cyca ale na chwile..Nie pozwalalam malemu sie najesc do syta. Po pol godzinie kapiel. Czesto robil kupke w wanience ale nie dlatego, ze byl przepelniony. Poprostu ciepla woda rozluzniala i tak mu bylo latwiej ;) Z pelnym na maxa brzuszkiem kapiel nie jest wskazana, ale z pustym tez nie, bo dziecko krzyczy -bo jest glodne..i cala kapiel nerwowa...Po kapieli cycu do syta (wiadomo trzeba odbic dziecko w pionie) i lulu :)
Po 6 miesiacu wprowadzalam pokarmy stale. Na kolacje dostawal kaszke do syta i ewentualnie piers do popicia. Godzina przerwy. Relax bez szlowych zabaw i kapiel. Do 8 mlody byl na piersi i przed samym snem dostawal jeszcz cyca do popicia jako rytual bardziej..(czyli troszke).
Potem powoli odstawialam od piersi ale juz wtedy ladnie przesypial cale noce.
Teraz synek ma ponad 2 latka. Je kolacje. Czekamy jakies pol godziny-kapiel i spac. To jego rytual, ze po kapieli idzie sie spac :) Nie dojadamy nic ;)
Dlaczego tak..?
Chcialam w nim wypracowac system racjonalnego odzywiania. Poprostu, zeby nie najadal sie na noc jako dorosly. Przykladowo, zeby jadl kolacje o 19 do syta ale potem tylko prysznic bez dojadania. Wierze, ze w duzym stopniu sposob odzywiania wynosi sie z domu...
Moze komus sie wyda dziwny moj tok myslenia ;) i ciezko mi to ladnie, skladnie opisac- ale tak jest u nas...:D

http://www.suwaczki.com/tickers/h44ecsqvmfx1oo1u.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Czaki - robiłam bardzo podobnie. Tylko inaczej na początku. Mimo wszystko była najpierw kąpiel i po niej jedzonko :D Ale to tak dopóki nie było stałych pokarmów. Młoda nie krzyczała podczas kąpieli więc mogłam na spokojnie :)
A jak już zaczęłam dawać kaszki, to dawałam koło 19 :) i tak o 19,45 była kąpiel i spanko.. Ewentualnie jeszcze po kąpieli było mleczko w butelce..
I teraz jest tak samo, tylko po kąpieli jest ciepła herbatka albo kakao :)

http://www.suwaczek.pl/cache/02953dc74c.png

Odnośnik do komentarza

Oosaa no to w sumie dobre wiadomosci ;) Plan juz jest-mam nadzieje, ze wszystko pojdzie po Twojej mysli. Szkoda, ze nie mozecie sie pozadnie wyseksic, zeby wywolac Hanie ;P
A skad sie bierze ten paciorkowiec? Wiem, glupie pytanie tylko tutaj nikt nie robi zadnych badan przed porodem...nigdy nie slyszalam o tym g-cos tam..nie pamietam jak opisywalyscie to...
Mam sie martwic? Mam sobie sama jakies badania zrobic?
W pierwszej ciazy jakos sie nie przejmowalam a tu tyle nowych rzeczy mnie spotyka, ze czasem sie boje...

Gabi strasznie smutna historia Twojej kolezanki :(( nie wiem co powiedziec...

http://www.suwaczki.com/tickers/h44ecsqvmfx1oo1u.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

osa to dobrze ze Cie ominie cc jesli chirurg tak zaleca no i Ty jej sobie nie zyczysz! ja na szczescie mam male hemo, tu ingerencji chirurga nie bylo.. a i dzis bylam u gina i stwierdzil ze moje ropnie sie zwiekszyly... sama nie wiem bo nie widze ich dobrze, mi sie wydaje ze sa takie same ;) po porodzie pewnie czekac mnie bedzie jakies potezne nacinanie..... slabo mi jak o tym mysle.

ciagle mam wod plodowych na granicy normy choc pije i pije ich ilosc sie nie zwieksza.

nigdy nie lezalam w szpitalu wiec mam troche treme...

od jakies 0,5 h mam skurcze tego bransona hiksa..... ide wziac nospr i spac:)

Odnośnik do komentarza

Czaki no właśnie też pytałam obydwóch lekarzy. Tym bardziej , że w pierwszej ciąży nie miałam., Teraz niby też nie mam, jestem jako nosiciel bo jest ilość śladowa ... no ale zwał jak zwał, coś tam jednak musi być skoro się wyhodowało. Lekarze porównali go do wirusa opryszczki. Są ludzie, którzy go w sobie mają i jest nieaktywny np. przez 15 lat po czym wychodzi im opryszczka. Wyleczą ją i znowu np. mają spokój kilka, kilkanaście lat .... i paciorkowiec ponoć działa na takiej samej zasadzie. Dzisiaj mam, po jutrze może na badaniach już nie wyjść.... pojawia się i znika :D Szkoda tylko, ze jest tak bardzo niebezpieczny dla dzieci, które nie mają jeszcze odporności. Ryzyko śmiertelności wśród zakażonych noworodków wynosi do 80%! Do 10 dni po porodzie przy zakażeniu się uaktywnia u dzidziusia. Więc nie ma żartów ....

Odnośnik do komentarza

CzekaCudu fajnie przeczytac, ze robisz podobnie :)
Karmilas butelka?
Synek byl na cycu i mial refluks. A jadl smiesznie ( a wlasciwie uciazliwie dla mnie) bo co 2godziny i maksymalnie 7min. I stad u nas taki system...
Kazda mama bedzie wypracowywac SWOJ system podyktowany przez dzieciatko ;)
Ps. U nas po kapieli juz tylko woda do picia ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/h44ecsqvmfx1oo1u.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

a widzisz bombka nie wiem co mi się ubzdurało, ze miałaś nacinane .... co do szpitala, grunt to zająć czymś myśli, laptop, dostęp do sieci, dobra książka, no chyba, że łóżko obok trafią się sensowne osoby do pogadania, ale z doświadczenia wiem, że z tym różnie bywa. Przed 2 tygodnie jak leżałam, przez moją 3 osobową salę przewinęło się o ile mnie pamięć nie myli 7 kobiet. Tylko 3 z nich wzbudziły moją ciekawość na tyle, że bardzo chętnie siedziałam i gadałam z nimi wręcz godzinami. Reszta...cóż .... totalnie inne fale :D

Odnośnik do komentarza

Czaki właśnie dlatego chce lekarz indukować jeśli wcześniej nie urodzę - bo im dłużej tym gorzej może być pod tym kątem, wygoi się to co pocięte, ale to co nie pocięte będzie pewnie przybierać to raz, a dwa, z każdym dniem dziecko cięższe a jedno z drugim... wiadomo .... :( jestem przerażona porodem tak czy siak, codziennie ryczę, spać po nocach nie mogę, boję się tego co będzie po...:/ pierwszego porodu tak nie przeżywałam, nie bałam się tak bardzo, zapewne dlatego, ze nie wiedziałam co mnie czeka no i nie miałam takich problemów:/ dobrze, ze to ( zakładam ) ostatni raz :)

a jeśli chodzi o gbs - on dla nas nie jest groźny, tylko dla maleństwa ...

Odnośnik do komentarza

Oderwałam się od tego meczu zamawiając ciuszki na smyku...70% promocja, jak któraś zainteresowana:) zamówiłam taki komplecik między innymi :):)
http://www.smyk.com/cool-club-komplet-dziewczecy-rozmiar-62,p1098902458,ubranka-dla-dzieci-p

Czaki Te karmienie- fakt- każda sobie wyrobi swój system^^ Mam nadzieję, że sobie z tym poradzę...
oosaa fajnie, że cesarka odchodzi w zapomnienie tym bardziej, że mogła wywołać tak poważne skutki... I ja nie wiem co będzie po porodzie, tzn. mogę się tylko domyślać ale też się bardzo boję. I porodu i powrotu do domu... brrr

http://s1.suwaczek.com/201412114580.png

[link=https://dzidziusiowo.pl/suwaczki]noborderhttps://dzidziusiowo.pl/suwaczki/5fa867d16cfeb.png[/img][/link]

Odnośnik do komentarza

No chyba mnie krew zaleje! Napisałam długiego posta, odpisałam wszystkim po kolei...zezarło. Zaczęłam pisać drugiego, wcięło znowu!!!

Lecę na skróty.

Czaki - maternity mi sie włącza automatycznie wraz z ostatnim dniem w pracy. O resztę sie jeszcze nie starałam. Wiesz kiedy aplikuje sie o child benefit?
Serdecznie zapraszam na baby shower!!!

Dziś byłam na konsultacji w szpitalu. Wyniki krwi na wątrobę sie poprawiły i sa niedalekie od normalnych. Cudnie !!! Miałam zrobione usg nogi ( pierwszy raz w życiu) bo puchnie mi tylko lewa stopa, wszystko w porządku. Zbadali i zmierzyli mi brzuch dzisiaj. 2 osoby potwierdziły ze mała...jest główka do góry!!! Czy to w ogóle możliwe??!! 2 tyg temu miałam usg i mała była już super ułożona, główka w dół. Co prawda powiedzieli mi ze mam sie tym kompletnie nie przejmować. Jeśli jednak w 36 tygodniu nadal bedzie ta sama sytuacja, wyślą mnie na usg i wtedy zadecydują. To już za 2 tyg!!

Dziewczyny, trzymajcie sie i odpoczywajcie zeby dzidzie wyszły w odpowiednich porach i tak jak zaplanowano dla nich. Oosaa, em- czekam z niecierpliwoscią na wasze dzieciaczki. Mi powiedzieli ze mała wcale sie na ten świat nie pcha wiec chyba dają mi do zrozumienia ze sie przeterminuje :).

Pozdrawiam każda z osobna.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371uezzm98l.png

Odnośnik do komentarza

i na kompie też nie chce pójść.. wrrrrrr

moniunius Ja też jakoś "namiętnie" nie gadam do brzuszka, ale próbuję :D

Damy radę i już!

Ja nie zamierzam karmić w miejscu publicznym i może kogoś urażę, ale nie podoba mi się jak kobiety to robią - sorry, ale nie mam ochoty patrzeć na ich cyce :)

Ja biorę do szpitala rożek, bo tak mam w wyprawce szpitalnej :)

Mój mąż zrobił mi dzisiaj niespodziankę - wrócił z pracy z kwiatami :) ah tak bez okazji :) od razu poprawił mi humor :D

Odnośnik do komentarza

Poszło.. wow :o

Angel Trzymam kciuki za Kayrę - oby się obróciła :)

Moniunius widziałam tę promocję.. ogólnie zamówiłabym tam dużo rzeczy, ale hehe mój zdrowy rozsądek każe mi się opanować :D Na razie mam wszystko, a promo chyba jeszcze będą?!

oosaa kurcze, ale Cię kręcą?! Normalnie co lekarz to opinia?! Mam nadzieję, że ta jest dobra i ostateczna!

IgaJula Jak sytuacja na froncie?

Dobranooooc!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...