Skocz do zawartości
Forum

Listopadóweczki 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny załamałam się :( Wróciłam ze szpitala kilka godzin temu. Okazuje się, że mam krwiaka, odkleja się łożysko i do tego szyjka jest skrócona i rozwarta na opuszek :( Pozwolili mi wyjść na własną odpowiedzialność ale mam się mocno oszczędzać, w tym nie brać dziecka na ręce, nawet nie wychodzić na słońce, nie chodzić po schodach, nie jeździć nawet autem po wertepach, w sumie nic nie mogę robić. Nie wiem co to będzie :( Tzn wiem, że przeprowadzić się teraz raczej nie przeprowadzimy, ale też na pomoc ze strony mamy nie mam co liczyć za bardzo... podłamało mnie to strasznie wszystko. Na szczęście Hanusia ma się dobrze, widziałam jej buźkę dzisiaj, serduszko bije jak trzeba, wszystko z nią ok, tylko jej "domek" szwankuje :( Miałam zostać w szpitalu na obserwacji, ale mając małe dziecko w domu ciężko podjąć taką decyzję, więc nie zostałam na własną odpowiedzialność. Dostałam Luteinę dopochwowo, Rutinoscorbin i wapno na uszczelnienie naczyń krwionośnych, no i muszę przyspieszyć wizytę u ginekologa, mam nadzieję, ze uda się na wtorek przełożyć. Zobaczymy czy cokolwiek się zmieni chociaż odrobinkę na plus....

Czaki ja biorę Asmag Forte 3 razu dziennie po 2 tabletki. Każda zawiera 34 mg jonów magnezu.

Detuś nie mamy kosza na pieluchy pochłaniającego zapachy, z ato w Tesco od początku kupujemy jednorazowe woreczki zapachowe na zużyte pieluszki. Używamy ich tylko do pakowania pieluszek z dwójeczką ;) Sprawdzają się bardzo dobrze. No ale wiadomo, śmieci min. raz dziennie i tak wynoszę.

Odnośnik do komentarza

R. w pracy, resztka urlopu została, którą miał wykorzystać jak Hania przyjdzie na świat żeby mi pomóc, mama to temat rzeka, tata - przed pracą zawsze bierze Grzesia na chwilę więc wiem, że tą chwilę dalej będę miała, znajomych wolnych w ciągu dnia brak, teście w pracy, no masakra jednym słowem. Wiem, że powinnam zostać w szpitalu i wypoczywać ile wlezie, ale nie byłam w stanie zostać wiedząc, że nie ma co z młodym zrobić :( Jakiej bym decyzji nie podjęła i tak wyrzuty sumienia by mnie nie ominęły. Mam nadzieję, ze jakoś to ogarniemy, że uda mi się oszczędzać na tyle, żeby nie doszło do tragedii :( Ale te wszystkie informacje i cała ta sytuacja zajebiście podcięły mi skrzydła :( Mieliśmy się w przyszły weekend przenosić... w tej sytuacji nie jest to najlepsze rozwiązanie ..... normalnie siąść i wyć do księżyca :(

Odnośnik do komentarza

Oosaa dasz radę. Doskonale Cię rozumiem. Przechodziłam przez to w drugiej ciąży i przechodzę teraz. Szyjka skrócona i rozwierająca stwierdzona 2 tyg temu. W drugiej ciąży miałam dodatkowo krwawienia spowodowane właśnie krwiakiem,ale rozwarcie dopiero od 32 tyg. Też nie miałam i nie mam nikogo do pomocy. Rodziców nie mam, a teście-szkoda gadać. Mojego męża nie ma nawet po kilka dni. Teraz akurat ma urlop,więc korzystam:) ale co będzie dalej? a jest co robić przy takich szkrabach. Pisałaś jakiś czas temu że Grzesiek był u teściowej prawda? może ona Ci pomoże?

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv8u69b5gwy6bs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44j7p2ln7nw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpc9aw40ro.png

Odnośnik do komentarza

Oosaa trzymaj się i wypoczywaj najwięcej jak się da. Może jeśli nie uda się znaleźć pomocy przy bliskich zatrudnij jakaś nianię które do powrotu męża z pracy zajmie się Grzesiem. W tej sytuacji to, może będzie rozsądna decyzja. Teraz są wakacje więc może jakaś studentka, córka znajomych chciałaby zająć się Grzesiem i zarobić kilka groszy.

Strasznie trzymam za Ciebie kciuki! Musi być dobrze!

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=70504]Tekst linka[/url]

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaidqk3uhit79gg.png

Odnośnik do komentarza

misiabella
Kasiu 79, dziękuję za pomoc, cieszę się, że jest to miejsce, gdzie można spotkać "dobre dusze" i uzyskać poradę.
Oosaa, trzymaj się, nie znam Cię, ale po wpisach widać, że jesteś nieziemsko dzielna i dasz radę, ale rób wszystko, by jak najwięcej odpoczywać, dbaj o siebie!

Proszę :) przez 5 dni możesz dwa razy dziennie psikać sobie :) a później doraźnie jak poczujesz że znowu się nos zatyka :) tak mi mówiła ;) więc nadal sobie psikam czasami :D

Odnośnik do komentarza

Jesli chodzi o kopniaki to ja na poczatku czulam tylko w podbrzuszu, ponizej pepka. Teraz czuje pod pepkiem i nad i bardziej to sa ruchy, przemieszczenia, chociaz kopniaki rowniez.
Oossa trzymaj sie i odpoczywaj, mysle ze faktycznie jakas opiekunke powinnas zatrudnic choc na 2 tyg aby sytuacja sie unormowala, Hania jest teraz najwazniejsza :-)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny jesteście przekochane! Na prawdę, nie spodziewałam się takiego wsparcia, to na prawdę bardzo wiele dla mnie znaczy. Bardzo dziękuję Wam za to razem i każdej z osobna!

Teściowa jeśli jej nie cofną ma mieć urlop w przyszłym tygodniu to Grzesia weźmie do siebie chociaż na kilka dni. Właśnie rozmawialiśmy z R. na temat opiekunki albo żłobka, chociaż skłaniałabym się w stronę opiekunki, przynajmniej widziałabym jak traktowane jest moje dziecko. Z drugiej strony w żłobku miałby kontakt z dziećmi co też mogło by być korzystne. Jutro muszę się zorientować w temacie i przede wszystkim pogadać z mamą... bardzo bym chciała by mile mnie zaskoczyła i zaoferowała pomoc jakiej teraz potrzebuję, wówczas wszystkie problemy były by rozwiązane, ale moje stosunki z mamą od lat pozostawiają wiele do życzenia. Właśnie dlatego tak bardzo chciałam mieć parkę, chcę mieć córkę, która będzie miała mamę, jakiej ja nie mam...

Któraś z Was pytała o objawy. Mieliśmy jechać do puszczy na spacer z młodym, ale wsadziłam palec do pochwy żeby wygrzebać nadmiar wydzieliny i poczułam, że palec wszedł mi w ujście szyjki jak w masło, więc zamiast do lasu pojechaliśmy do szpitala. Tam na usg wyszedł krwiak i odklejenie łożyska, nie olbrzymie na szczęście. Wcześniej zdarzały mi się 4 albo 5 razy małe skrzepy, największy wielkości jednogroszówki. Wydzielina nie była podbarwiona krwią, nie było też typowego plamienia, po prostu czyściutka wydzielina plus mały skrzep na wkładce. Ponieważ na początku ciąży łożysko już się odklejało i brałam Duphaston, lekarze zgodnie twierdzili, że ten pierwszy skrzep który pojawił się jakieś 1,5 miesiąca temu, pochodził właśnie z krwiaka , który powstał przy odklejeniu łożyska ale znalazł ujście dopiero wtedy. Później był spokój i od 3 tygodni, praktycznie raz na tydzień pojawiały się kolejne maleńkie krwiaki. 4 lipca byliśmy na połówkowym badaniu i wszystko było idealne, żadnego krwiaka, żadnego odklejania, nic a nic. No ale jak widać w przeciągu tych niecałych 3 tygodni sytuacja się diametralnie zmieniła :/ Pojawiły się skrzepy, krwiak, no i to łożysko.... Co do ciśnienia natomiast, cały czas mam bardzo niskie 95/58, 98/60, 100/58, mimo, że zawsze miałam książkowe, w pierwszej ciąży również nie miałam najmniejszych problemów. Jutro rano R. ma mi odebrać wyniki krzywej cukrowej, mam nadzieję, że przynajmniej w tej kwestii będzie spokój, bo jak nie to się już chyba w ogóle załamię ....

Odnośnik do komentarza

Oosaa no to dobrze że pojechaliście, przynajmniej wiesz w czym problem i w porę zareagowaliście. Pytałam o ciśnienie, ponieważ zazwyczaj wysokie cisnienie jest przyczyną odklejania łożyska i tak było u mnie i mojej przyjaciółki. Oosaa pierwszą reakcją na nową,stresującą sytuację zazwyczaj jest bezradność. Po jakimś czasie zawsze znajdzie się rozwiązanie sytuacji. Twój facet może wziać opiekę na Ciebie i małego, albo bezpłatny urlop. Są też kluby malucha albo jak sama napisałaś żłobki i opiekunki. No i zobacz jaką masz pomoc ze strony teściowej.Narawdę super że masz taką możliwość:) Dbaj o siebie:)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv8u69b5gwy6bs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44j7p2ln7nw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpc9aw40ro.png

Odnośnik do komentarza

Oossaa doskonale rozumiem Twój lęk i stres z tym związany. Pamiętaj tylko pozytywne myślenie przynosi pozytywne rozwiązania w każdej sytuacji. Twój stres i nerwy odczuwa tez Hania, wiec naprawdę pomysł o tym gdy jest Ci psychicznie trudno. Moim zdaniem tatuś powinien zostać z małym w domu a Ty chociaż na 2-3 dni na obserwacje do szpitala aby dokładnie Cie przebadali i pomogli. Jesteś teraz najważniejszą!!! Myślami jestesmy z Toba i wspieramy duchowo...

Odnośnik do komentarza

Będzie dobrze ,musi być! :) wiadomo za niskie ciśnienie też nie jest dobre ,ale lepsze niższe niż za wysokie.. ja natomiast mam tak ,że w domu mam dokładnie tak niskie ciśnienia jak Ty.. a nawet miałam kiedyś 90/ 58 .. natomiast na wizytach około 137/90 ..(czyli do 140 niewiele brakowało). Ginekolog była przerażona .. powiedziała ,że ja sytuacja znowu się powtórzy bo powtarzała się non stop to będę musiała iść do szpitala na zbicie tego ciśnienia.. ale w domu zaczęłam sobie mierzyć i zauważyłam tendencję odwrotną.. nie wiem ,czy tam się tak stresuje .. czuje jak mi delikatnie mocniej serce wali w sumie.. przed ostatnim pomiarem dlatego wzięłam 3 głębokie wdechy i udało się zejść na 127/68 i już nic nie powiedziała.. :) Natomiast w domu mam poniżej 100 /58 zazwyczaj :)

Odnośnik do komentarza

ugo mi też podoba się Bebetto Flavio. Niestety nie miałam okazji zobaczyć go na żywo. Dopiero w sierpniu wybieram się na zakupy. Daj znać, jak go gdzieś zobaczysz i ocenisz własnym okiem. Który kolor upatrzyłaś?
oosaa bidulko nasza; wszystko będzie w porządku. Liczę na to, że ktoś z Twoich najbliższych zaopiekuje się małym, a jak nie to na pewno znajdziesz kogoś odpowiedniego (tak jak pisały dziewczyny; może jakaś sąsiadka?). W tym wszystkim tylko cieszyć się, że szybko to odkryłaś i zareagowałaś. Rozumiem Cię, że chcesz już szybciutko do swojego domku (ja to przeżywałam rok temu), ale w tej sytuacji faktycznie musisz chyba poczekać... Domek nie ucieknie, a zdrowie Twoje i małej jest najważniejsze.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmai6ai0ev.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, a jeszcze napiszę Wam, że w weekend widziałam się ze znajomą, która urodziła dziecko w 27 tyg. ciąży... Przeżywam to strasznie od rozmowy z nią, więc postanowiłam się z Wami tym podzielić. Przyczyną był stan przedrzucawkowy. Dostała natychmiastowe skierowanie do Warszawy, z informacją, że jedynie tam mogą uratować jej synka. Mały urodził się 34 cm i 800g. Coś strasznego... Pokazywała mi zdjęcia... Najbardziej działa na wyobraźnię smok dla wcześniaków, który zakrywał małemu dosłownie pół buzi; ledwo nie zatykał noska... Na szczęście mały jest teraz zdrowy, ma już 3 latka. Wszystko jest z nim super. Jest po prostu mniejszy od rówieśników.
Podziałało to na mnie, bo tak naprawdę jej ciąża była tylko o 2 tyg. starsza od mojej...

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmai6ai0ev.png

Odnośnik do komentarza

Uśmiechnięta, Kasia79 co do chłopców to jeszcze mój ruszy z waszymi na podryw :)
oosaa trzymaj się ciepło i odpoczywaj, wiadomo że sytuacja trudna, ale nie jest to twoja wina więc niech inni się trochę zaangażują, teściowa, mąż, może mama cię pozytywnie zaskoczy w takiej sytuacji, zawsze można zatrudnić jakąś opiekunkę (jak już było mówione jest lato - studentkę, licealistkę, zawsze taniej). Trzymam kciuki że się szybko poprawi :*
Malynau nas kopniaczki od początku są raz słabsze, raz mocne, że boli i strasznie nieregularne. i tez w różnych miejscach czuję to u góry, to pod pępkiem, to tyłek mnie boli bo w kość ogonową (wtedy boję się bo takie bóle miałam dzień przed porodem) ale znaczy to że mały ma jeszcze miejsce żeby się kręcić :D
W sobotę był u nas festyn i zauważyłam parę z wózkiem identycznym jak mój (tylko tamten miał zielone ramy a mój ma szare) :) dwa lata nie widziałam podobnego a teraz się trafił :) w związku ze zbliżającą się do mnie krzywą cukrową zaczęłam badać sobie cukier w domu - jak na razie po każdym posiłku (nawet słodyczach) mam w normie, ciekawa jestem jak wyjdzie badanie

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9i0vxunlu6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj48agnghpqtk.png

Odnośnik do komentarza

Detuś miałam stan przedrzucawkowy w drugiej ciąży w 24 tyg. ciąży. Miałam wysokie ciśnienie od tygodnia- nie schodziło poniżej 160/100 mimo brania dużych dawek leków. Po tyg.takiego ciśnienia- zaczęła paskudnie boleć mnie głowa, miałam mroczki przed oczyma, było mi niedobrze i miałam obrzęki. Ciśnienie skoczyło mi do 180/110.Pojechaliśmy do szpitala.Tam ciśnienie jeszcze wyższe.Dostawałam kroplówki na zbicie i musiałam leżeć. Właśnie wtedy zaczęło odklejać się łożysko. Ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło i urodziłam zdrowego ślicznego synka o czasie:) mimo że na późniejszych etapach ciąży doszły inne problemy. Co do tego wysokiego ciśnienia to byłam u ginki i kardiologa i uspakajali że leki muszą zacząć działać-ale jakoś nie zadziałały.
Z kolei moja przyjaciółka z nadciśnieniem sama prosiła gina o leki na nadciśnienie też nie spadało jej ponizej 160/100 i z łaską jej wypisał. Przez 3 tyg.też jej mówił że muszą zacząć działać.Ale nie zadziałały -nawet nie zdążyła do domu dojechać po wizycie-dostała krwotoku,wezwała karetkę i zawieźli ją od razu na cc. W wyniku nadciśnienia doszło do odklejenia łożyska. Jej synek urodził się w 32 tyg. było długo reanimowany, lekarze nie dawali szans na przeżycie.Później długi pobyt na OIONie pod respiratorem. Ale na szczęście maluch wyszedł z tego :) ma 4mce i nikt niepowiedziałby że tyle już przeszedł.No i moja przyjaciółka też była w bardzo ciężkim stanie...
Detuś mam do Ciebie pytanie-jakie firanki kupiłaś do pokoju córeczki?

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv8u69b5gwy6bs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44j7p2ln7nw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpc9aw40ro.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny do tej pory nie kupilam nawet jednej rzeczy dla Blanki! Nie dlatego, ze nie mam checi tylko czuje sie zagubiona w ilosci i roznorodnosci wszystkich dzieciecych artykulow. Wiem, ze wiele razy poruszalyscie ten temat ale gdyby ktoras doswiadczona mamuska mogla napisac mi w skrocie jakie rzeczy w jakiej ilosci i w jakim rozmarze kupic na poczatek biorac pod uwage ze to bedzie listopad? Postanowilam zaczac od ciuszkow ale nie wiem czy np krotkie rekawki na ta pore roku? Jak jakis cieply pajacyk to czy wziac troche wiekszy zeby dziecko po miesiacu nie wyroslo? Ale zeby tez sie w nim nie utopilo? Pomozcie prosze

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...