Skocz do zawartości
Forum

Listopadóweczki 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Cześka no to razem odliczamy :D ale jest bliżej niz dalej :) chciałam wczesniej ale lekarz tylko w czwartki przyjmuje...zleci raz dwa i zobaczymy znów nasze maluszki :D

witam nową mamuśke:))

u mnie dzidzia szaleje jak zjem teraz cos zimnego :P hehe

napewno dziewczyny poczujecie ruchy:) predzej czy pózniej:) tez sie juz martwiłam ze nic nie czuje, jeszcze jestem osoba przy kosci a tu nagle psikus pewnej nocy:D

Emii no teraz napewno bedzie wiadomo jak je przeswietlą na wylot:D hehehe :) nie wyjde jak sie nie dowiem haha:)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b15nmgn8vknf3.png

Odnośnik do komentarza

Do tej pory miałam USG co dwa tygodnie ze względu na moje torbiele, niestety teraz lekarz kazał mi przyjść na wizytę kontrolna za miesiąc a USG będzie robił około 20 tygodnia.
Zdenerwowałam się na lekarza, ponieważ pomimo tego że mam wykupiony pakiet w LuxMedzie to lekarz zachowuje się jak w państwowej przychodni.
Wolałabym mieć USG co miesiąc żeby wiedzieć jak tam czuje się maluszek.
Myślę nad zmianą lekarza prowadzącego, chyba po prostu będę chodzić tak całkiem "prywatnie" gdzie w koszt wizyty będę miała wliczone USG.
Zresztą zastanawiam się czy nie umówić się do lekarza który ma drugi etat w szpitalu, zawsze może pomoże w trakcie porodu.

Ja na badanie połówkowe wybiorę się około 17 lipca. Nie wiem jak ja wytrzymam, strasznie chciałabym zobaczyć swojego dzidziusia :) I też wybiorę się na badanie 3D/4D.

Ja czuje że w moim brzuchu mieszka mój mały synek :)

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=70504]Tekst linka[/url]

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaidqk3uhit79gg.png

Odnośnik do komentarza

Detuś - cieszę się, że wszystko w porządku zarówno z mamą jak i z maleństwem :)
Oosaa - pojechałaś bez nas? Foch.... :) Piękne zdjęcia, ach uwielbiam odpoczywać w zieleni.
MalgoBock - ostatnio ZUS podważył ciążowe zwolnienie lekarskie mojej koleżanki, która również była zatrudniona w 2 miejscach jednocześnie. Ale po okazaniu podstawowej dokumentacji (umowa o pracę, zakres obowiązków, zaświadczenie potwierdzające odbycie badań wstępnych, szkolenie BHP etc) bez słowa uznali L4. Mocniej weryfikują kobiety zakładające na krótko przed ciążą działalność gosp (wysokie składki). Dziewczyny - po prostu trzeba się odwoływać i tyle. ZUS liczy na to, że kobieta w ciąży przestraszy się lub zaniecha dochodzenia swoich praw - dlatego nie wolno tego tematu ignorować i trzeba sie przede wszystkim odwoływać i to sprytnie.

Justys88 - nie miej wyrzutów sumienia. Wierz mi, nikt Ci nie podziękuje. Ciąża to piękny czas, czas kiedy możemy zmienić priorytety, odsapnąć, pomyśleć troszkę o sobie a przede wszystim o rosnącym maleństwie. Miałam świetne relacje w swojej pracy, mojego szefa powiadomiłam o ciąży praktycznie zaraz po moim J. Planowałam L4 od czerwca, poszłam w połowie maja, po tymjak wybrałam i wdrożyłam nowego pracownika na swoje zastępstwo, uporządkowałam wszystkie tematy i podomykałam projekty - siedziałam od marca do połowy maja w pracy po 12h dziennie. Kiedy czułam się bardzo zmęczona i moja Pani Doktor wręcz nakazała mi L4 - dowiedziałam się od koleżanek z pracy i szefa, że jestem "nielojalna". Eh.....

Malyna - ja też się nie mieszczę w moje ukochane szorty, jeszcze ze studiów. Dziś wplotłam w miejsce na pasek taką ni to gumkę ni pasek i delikatnie zapięłam. Luźna, zwiewna góra, szorty na gumkę i do przodu :)

Nowe Brzuchatki - witajcie :)

http://www.suwaczek.pl/cache/9efb4a2460.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki :-)
ale skwar. ja sie dzis chowam w domowym chłodzie. zaraz wyskocze do sklepu po jakieś jedzonko. moze jest odrobine chlodniej ;-)
osa ale widoki, pozazdrościć ;-)
Jeszcze nie czuje ruchów, ale co wieczór czuje jak dzidzia sie rozpycha i kłuje mnie z jednej strony. moze i ja niebawem poczuje cos wiecej.
połówkowe mam 30 czerwca. juz nie moge sie doczekac. moze dzidziorek sie ujawni. mam nadzieje ze moj P.zdazy po pracy na to usg. na ostatnie spoznił sie kilka minut i bylo mu strasznie przykro ze nie widzial fikajacego malenstwa.
witam wszystkie nowe mamy :-)
Elleves jak sie czujesz? mam nadzieje ze kłucie minelo bezpowrotnie. z pracodawcą mialam podobnie. pracuje w przedszkolu. tu wirusy, katary i inne rzeczy to norma. o ciazy powiedzialam mojej szefowej kolo 9tyg. powiedzialam ze jak zdrowie pozwoli to chce zamknac ten rok szkolny, czyli pracowac do konca czerwca. ale juz w polowie kwietnia zlapalam wirusa rota. potem jeszcze alergia zaczela sie nasilac. a przebywanie na placu z dziecmi coraz dluzsze. i jak tu wytrzymac w tych pylkach. a do tego szybko sie meczylam. pod koniec kwietnia dalam znac szefowej (smsem bo nie odbierala ode mnie tel.kierowniczka jej przekazala jak wyglada moja sytuacja)ze od maja przechodze na zwolnienie ze wzgledu na zle samopoczucie. na moje miejsce sciagnela dziewczyne ktora niecaly rok temu urodzila dzidzie i chciala juz wracac do pracy. pozamykalam wszystkie swoje sprawy papierkowe, uprzedzilam dzieci i rodzicow. przygotowalam nawet scenariusz przedst.na dzien mamy i taty. rozdalam role dzieciakom. slowem zostawilam po sobie porzadek.
a szefowa zaczela obarczac mnie poczuciem winy. jak to ja smiem sie zle czuc, przeciez obiecalam jej ze bede pracowac do konca czerwca. naleze do tych ktore sie przejmuja. te stresy nie wplywaly dobrze ani na mnie ani na dziecko. zdystansowalam sie juz do tej sprawy. szefom nigdy nie dogodzimy. oni by cieli zebysmy pracowaly do samego rozwiazania i wrocily do pracy zaraz po porodzie.
co bedzie po powrocie to bedzie. dziecko jest najwazniejsze. nie warto sobie glowy zawracac tym co mowia inni.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny wreszcie się trochę chłodniej zrobiło. Dobrze że nasze brzuchy jeszcze nie są takie duże i jest nam trochę lżej w te upały. Elleves muszę wypróbować twój sposób z guma w szortach:) A co do pracy u mnie też nie ciekawie, pracowałam w dużej firmie i szefostwo mam w warszawie i musiałam ich tylko telefoniczne poinformować i pozostalo to bez komentarza, więc nie wiem co mnie czeka po powrocie, o ile będzie on możliwy. Ale już przestalam o tym myśleć i czekam na mój skarb:) A ruchy też czuje poniżej pęka, szczególnie jak coś zjem:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3ugpjuyqmk6de.png

Odnośnik do komentarza

AgiSz - super zrobilas, w sensie - zamkniecie wszystkiego praktycznie przed odejsciem, i to fakt - szefom sie nigdy nie dogodzi . Znam bol - tzn obecna szfowa dala mi odczuc, jak to moja ciaza na nia wplywa, niestety tez mialam na poczatku duzo roznych przytykow, typu wlasnie - jak ja sie smiem wlasnie zle czuc na poczatku ciazy, albo ze zmeczona albo ze nudnosci - a co to bedzie potem??? wow ! to wlasnie na poczatku ciazy, w I trymestrze czujemy sie okropnie, bo tyle zmian zachodzi w naszym organizmie. glupie babsko, sama ma 2ke dzieci, ale teraz juz ma po 60tce i......... i niestety zero wyrozumialosci. ech , do tej pory sie z nia uzeram, jak ostatnio o urlop, bo chce isc do lekarza , bo mam rodzine w innym kraju, przy czym znamy sie od lat, i zatrudniala mnie juz 2 razy !!!! bo tak sie jej dobrze ze mna pracuje! pfiii, niestety fakt jest taki ze nie jestem leniwa, a sorry ''angole'' tak i tylko dlatego jej sie dobrze ze mna pracuje, a pozniej jezdzi po mnie o byle g...wno. trudno, tez chcialabym sie tym nie przejmowac az tak, ale czasem - nie umiem....

Truskawka1 - przykre, ze musisz ukrywac swoja ciaze , masakra jakas.... Ja powiedzialam gdzies juz w 2 mies, ale chyba w 3 tyg, po jak sie ciaza potwierdzila na 100% .no mina mojej szefowej byla bezcenna. heh,,, ale musialam i chcialam, zeby sie oszczedzic - pomyslalam sobie , ze nie dam sie, nie bede juz az tak bardzo ciezko fiz pracowac - niech sie inne ulubienice teraz wykaza. no i dalej jest roznie. a do wrzesnia i mojego macierzynskiego jeszcze daleko....
glowa do gory ,ale uwazaj na siebie - i przemysl, czy moze jednak lepiej powiedziec, zebys sie lepiej czula,aha- u mnie akurat do urlopu macierzynskiego - tez wazne by szef wiedzial o ciazy w tzw terminie, zebym miala potem wyplacane pieniadze .

Iwka87 - dokladnie , duza firma, jest sie ''numerkiem'', ale jakie z tego korzysci, nikt sie nie czepia.

Tez czuje wieksza aktywnosc ''bebika'' po jedzeniu :)
wizyta u poloznej , hehe - dziwna, jakas stresujaca, nie wiem czemu atmosfera, jak najszybciej chcialam w sumie wyjsc. Poprosilam ja o skomentowanie moich wynikow - krew,mocz , inne tam- hihi, wiecej to ja z netu niestety wyczytam, ale potwierdzila to co wiem,ze sa dobre. i jeszcze zaskoczona jakby tym byla, hmmm. zmierzyla mi cisnienie. dzis niskie - burzowe powietrze, ledwo powietrze moglam , nie dziwne. Mialam chec potem na kawe, ale po jedzonku usnelam :) Brzuch mi badala, zanim przylozyla aparacik, bym mogla uslyszec serduszko dzidziusia. Bilo bardzo szybko :) ale ale - przyjaciela to ona u dzidziusia miec nie bedzie - bardzo nie lubie jak dotyka mojego brzucha ,bo mnie to boli, wbija paluchy, hmm, moze tak trzeba, ale mnie to wkurza i sie spinam cala i sztywnieje. do szkoly rodzenia hmm - zajecia co 2 tyg sie zapisze- ale dopiero po urlopie- pod koniec lipca wiec dopiero. zobacze czy warto chodzic na te ich zajecia. obecnie nie chce mi sie kompletnie cwiczyc- co kiedys chetnie robilam w domu.
sama tez jej wskoczylam na wage, obecnie 55kg :) o 2 wiecej niz ostatnio , 5 wiecej od poczatku ciazy :)

Malyna - kluje mnie troszke dzis po lewej - bo tam najczesciej moj dzidzius jest, ale tak juz musi byc.
jestesmy juz w 17 tyg - wyczytalam ze dzieciatko juz sie lubi bawic pepowina , ze lubi ja ciagnac ! a to @@@ nie raz nas cos zaboli przez te figle ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/rg509jcgm4g4slga.png

Odnośnik do komentarza

Malyna mnie po zeszłotygodniowej wizycie 2 dni podbrzusze bolało.Ale teraz mnie nie boli.Trochę byłam zaskoczona tym bólem bo już długo wszystko ok było. Stwierdziłam, że skoro na wizycie wszystko było w porządku to po prostu tak musi być;)
Dziewczyny to strasznie przykre jest,że pracodawcy nas w ten sposób traktują. Ciekawe kiedy mamy w ciąże zachodzić i dzieci rodzić?
To ja byłam w takiej sytuacji,że po urodzeniu drugiego synka i powrocie z macierzyńskiego(wtedy 5mcy) kończyła mi się umowa i mi małpa nie przedłużyła umowy...jestem w niekomfortowej sytuacji ponieważ jak nie wrócę niedługo po urodzeniu tego maleństwa do pracy to stracę prawo wykonywania zawodu...staram się o tym za dużo nie myśleć, ale mimo wszystko często ktoś się mnie pyta kiedy wrócę do pracy? albo co zrobię jak stracę prawo wykonywania zawodu?no co będę musiała przekwalifikować się...szkoda tylko tych lat studiowania, pracy,wydanych pieniędzy na kursy specjalizacyjne no i kurcze naprawdę lubię tę pracę...no ale co zrobić nie zawsze może być tak jak chcemy...no i co najważniejsze uwielbiam być z moimi dzieciaczkami:) wspaniale jest móc obserwować jak się rozwijają, jak codziennie nabywają nowe umiejętności i uczą się nowych słów i jak odkrywają świat:)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv8u69b5gwy6bs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44j7p2ln7nw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpc9aw40ro.png

Odnośnik do komentarza

Iga moze tak musi pobolec troche hehe:) dzidzia sie rusza wiec jest okej :) twardego brzucha tez nie mam...ale pod wieczór robi sie jak balon :P chyba mnie boli bardziej brzydko mowiac na kupę :P bo rano cos mi po flakach jezdziło....

ja tez czasem mysle jak to bedzie z moja pracą....bo w kwietniu 2015 konczy mi sie umowa a chciałabym wrocic bo tez ja lubiłam mimo ze to praca w sklepie no i bardzo dobrze zarabiałam jak na taki sklep....poczekamy zobaczymy....ale tez w sumie chciałabym jak najdluzej pobyc z dzieckiem:/ i wez tu człowieku bądz mądry.....

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b15nmgn8vknf3.png

Odnośnik do komentarza

angi sytuacja w mojej pracy jest dosyć skomplikowana i to właśnie szef prosiła mnie żebym nic nie mówiła w swoim zespole. Całe te zabiegi są po to, żebym miała pracę po powrocie. Sadzę jednak, że jak mnie dziewczyny zobaczą w środę to nie będą miały wątpliwości że noszę w sobie malutkiego lokatora.

Dziewczyny, ale prawda jest taka, że średnio jest z tą pracą. Uważam jednak, że jeśli ma się dobrą pracę warto troszkę się postarać, wiadomo nie kosztem dziecka, jednak jeśli da się pogodzić jedno z drugim - to wart ;)

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=70504]Tekst linka[/url]

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaidqk3uhit79gg.png

Odnośnik do komentarza

hey dziewczynki i wszystkie nowe mamuśki!
jutro idę znów do lekarza, tym razem do tego, do którego mam zaufanie :)
ciekawa jestem czy potwierdzi płeć dziecka, którą zdiagnozował poprzedni lekarz :))
Ja ustaliłam z szefostwem, że na od lipca będę na urlopie, a potem po 2 tygodniach urlopu idę na L4. Od miesiąca jest ze mną dziewczyna, którą przyuczam na moje stanowisko i nie widzę sensu aby się dublować, a i warunki pracy nie należą do najbardziej komfortowych, mimo że to praca w biurze. Także mimo nawału pracy wiem, że to już ostatnie dni i staram się wykazać i zrobić wszystko co się da aby "nowa" miała łatwiej :)

Odnośnik do komentarza

IgaJula a nie mogłabys chodzić na jakieś godziny albo cześć etatu, aby nie stracić prawa? U mnie jest podobnie tez mam pięcioletnie i mimo iż czasami chce sie przekwalifikować szkoda mi lat nauki i pieniędzy w nią wyłożonych.

Odnośnik do komentarza

Tak też planuję,jak maleństwo trochę podrośnie.U nas sytuacja trochę nietypowa. Oboje z mężem jesteśmy pracownikami służby zdrowia. Nie mamy nikogo z rodziny kto mógłby nam pomóc. Zawsze można wynająć kogoś ale do 3 dzieci już tak ławo nie jest;) praca w szpitalu dla mnie w tym momencie odpada bo dyżury 12 godzinne, dniówki,nocki,weekendy,święta. Tym bardziej że mąż mnóstwo pracuje. Chciałabym pójść do przychodni,ale tam rzadko zdarzają się oferty pracy.Może jeszcze punkty pobrań krwi. No ale zobaczymy.
My postawiliśmy na liczną rodzinę. I tak akurat wychodzi że rodzę dzieci, odkarmiam piersią i następne;) miałam iść do pracy po urodzeniu drugiego synka,no ale nie przedłużyła tej umowy.Później bez problemu znalazłam pracę w innym szpitalu ale starszy synek ciężko zachorował...i tak stwierdziliśmy z mężem, że póki co to lepiej będzie jak zostanę w domu z dziećmi:) ale tak jak Detuś napisałaś szkoda tych lat i pieniędzy poświęconych na naukę,więc będę chciała kiedyś wrócić do pracy w zawodzie:)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv8u69b5gwy6bs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44j7p2ln7nw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpc9aw40ro.png

Odnośnik do komentarza

tak, z pracą jest lipa. Ja nie miałam gdzie wracać, przy całej "załodze" dyrektor powiedział że jestem w ciąży i niedługo się ze mną pożegnają bo kobieta z małym dzieckiem jest dla firmy problemem.. zabolało, bo wiem że się sprawdzałam i nieraz od kierownika słyszałam dobre słowa (on nawet spytał czy wracam po macierzyńskim od razu i ucieszył się że chce jak najszybciej wrócić). Ale całkiem na górze dyrektor zdecydował inaczej.
Ale wolę mieć swoje skarby, a prace sobie znajdę jak tylko będę mogła :)

KONIEC definitywny z internetem! poszukałam o bakteriach w moczu, bo takowe mam liczne lub bardzo liczne i znalazłam takie straszne rzeczy...przez to będę się denerwować aż do 25 czerwca, aż pójdę na tą wizytę. Mam tylko nadzieję że nie będę musiała wracać do szpitala.

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9i0vxunlu6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj48agnghpqtk.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny a jak u Was z sexem? U mnie do tej pory bylo wszystko w porządku ale wczoraj jak sie kochalismy z mezem delikatnie pobolewal mnie brzuch, tak jakos od dzidziusia jakby... po wszystkim juz mnie nie bolal i dzis w ciagu dnia wszystko bylo ok ale tak sie zastanawiam jak to u Was wyglada? Czy moze jakos wolniej sie kochacie? Jakie sa wasze doswiadczenia?

Odnośnik do komentarza

asia powiem Ci szczerze, że ja też mocno obawiam się tego tematu... Widziałam wypowiedź ginekologa który mówił, że orgazm u kobiety może powodować skurcze macicy i sex nie jest zalecany do 12 tc. Nie wiem jak sprawy się mają w II trymestrze?
Ja na razie zachowuje się "normalnie" ale trochę stresuje się tym wszystkim.

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=70504]Tekst linka[/url]

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaidqk3uhit79gg.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...