Skocz do zawartości
Forum

Listopadóweczki 2014


Rekomendowane odpowiedzi

AgaWu dokładnie około 2 budzę się i mam uczucie że jak nie zjem to padnę. Brałam się na przetrzymanie ale i tak w końcu wymiękałam i szłam zjeść i pić - bo suszy mnie też niemiłosiernie. Kolację jem około 21 -zwiększyłam nawet porcję ale nici z tego,dalej się budzę muszę zjeść bułkę z okładem i owoc lub jogurt i wtedy mogę spać:)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv8u69b5gwy6bs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44j7p2ln7nw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpc9aw40ro.png

Odnośnik do komentarza

kolejny dzień mija.. apetyt zaczyna powracać :)... gołąbki - to było to!
Jestem po wizycie (przedprenatalnej) Dzieciątko rośnie i żywiołowo się rusza. Przy okazji miałam cytologię i nieco plamię podrażniona, ale do jutra ma minąć. Dostałam pozwolenie na ćwiczenia i basen - jupii!! i przytyłam aż 300g haha... zważywszy na to, że 3 kg do tej pory straciłam - to spory sukces ;)..
W poprzedniej ciąży przytyłam 25kg... z 44kg do 69kg.. ciężko było się tego pozbyć, bo miałam cesarkę i komplikacje po cięciu, więc długo dochodziłam do formy. A brzuch tak naprawdę do dziś nie zszedł, tylko został nieco wypukły. Startuję więc z wypukłą pozostałością po córeczce ;). Fakt, że w poprzedniej ciąży pozwalałam sobie na wszystko, nie miałam mdłości.. a apetyt szczególnie na kakao i czekoladę towarzyszył mi od samego początku do rozwiązania. Córcia też urodziła się konkretna, bo 4040g..
Mam nadzieję, że tym razem zachowam zdrowy rozsądek ;).

W nocy raczej nie jem.. (jeszcze) ale to przez to, że czuję niesamowicie wzdęty brzuch od popołudnia do późnego wieczora, co również nie pozwala mi zasnąć..

Odnośnik do komentarza

MalgoBock
Cześć Mamuśki ;) tak sobie długo siedzę tu od czasu do czasu i tak czytam i stwierdziłam, że najwyższy czas dołączyć do grona :)
Mam termin na 19 listopada a samopoczucie eleganckie wogóle nie czuję, że jestem w ciąży co mnie czasem martwi ale z malcem wszystko ok. W środę byłam na wizycie u gina i mamy 13tc 4 dzień i 7cm ;)

witam :) moj termin takze przypada na 19go listopada , czuje sie poza bolami kregoslupa - swietnie , objawy ciazowe typu mdlosci itp zniknely okolo miesiaca temu, dzidzia ma okolo 7cm, jestem w 13 tyg i tez w srode mialam badania ;) super , ze napisalas :)

http://www.suwaczki.com/tickers/rg509jcgm4g4slga.png

Odnośnik do komentarza

no i nie wiem , gdzie sie robi ten caly ssuwak, sygnatureczy jak tam zwali, wybaczcie ...

troszke wczesniej czytalam, piszecie o poloznych, badaniach itp to i ja napisze cos wiecej ;)
Polozna prowadzi mnie od poczatku , to standard w UK , bo tu mieszkam ( mieszkam tylko, pracuje) od 10 lat. Tak po krotce nie jest jakos superowo, a prawie wcale, bo nie ma tu rodziny najblizszych, zwlaszcza po porodzie napewno bedzie mi z tym zle.. moze na poczatku zylo sie tu super, potem jak juz wybudowalam w Polsce swoj dom, to sie musialam z nim rozstac, bo chcialam sie rozwiesc, po 3 latach slubu z mezem alkoholikiem, niby nie ma do czego wracac, ale nigdy juz nie zaoszczedze takich pieniedzy, bo wszystko sie w tym kraju bardzo zmienilo na minus, i nie chodzi mi o brak samochodu, domu z ogrodkiem czy wakacji co 3 miesiace, ale jesli ktos mysli ze tylko w Polsce sie zyje od do rachunkow a tu sie lezy i nic nie robi a portfel robi sie gruby, to niestety ale sie myli. Owszem zjem co chce, czy kupie co chce, bez szalenstwa rzecz jasna, ale to wszystko i .... i cieszczie sie dziewczyny ze swoich tesciowych na miejscu takze, bo ja nie bede miala tu tak naprawde nikogo - do tzw pomocy. owszem , licze na mame , z ktora w sumie nie jest najlepiej w 100% ale wizyta ma sie nijak , do kogos nawet kto zyje w miescie/wiosce obok - ale ''na stale''.
Termin listopad odpowiada mi bo - mama sie zdazy psychicznie razem ze mna przygotowac ;) a dwa - moj partner ma a nawet mial miec operacje na serce - wlasnie w maju, teraz przesuneli na czerwiec i o oby juz wiecej nie przesuwali, bo im pozniej - tym dla nas wszystkich bedzie gorzej , bo on bedzie jeszcze bardziej lezacy ode mnie - a ja tezbede w listopadzie potrzebowala jego pomocy...... no badzmy dobrej mysli :)
Pogoda... kto by sie wtedy pogoda przejmowal... aczkolwiek - nie mieszkam teraz w zadnym domku z ogrodkiem tylko w mini - bloczku, na 2 pietrze , i gdybym miala juz zostawiac wozek na dole , rano bym go nie zobaczyla...a wnosic i znosic go , tak codziennie , no nie widze tego.wybudzac tym bardziej dzidziusa po spacerku tym bardziej. ech , odlozmy to poki co, moze uda mi sie znalezc cos do tego czasu w podobnie niskiej cenie, bo niestety na drozsze nie bede mogla zmienic. Moj partner placi alimenty za 2 dzieci, wiec jest raczej tylkomoja pensja, awiec L4 , za co i szefowa by mnie wysmiala czy inne zwolnienia nie wchodza jeszcze w gre. Poki moge to pracuje . stety/niestety, ale krzywdy sobi a tym bardziej dzidziusiowi nie zamierzam zrobic. staram sie cieszyc kazdym dniem, mama juz chcialam zostac od lat, takze, oby wszystko szlo jak idzie, a bedzie dobrze :)
dziecka i tak nie zamierzam tu wychowywac, bo zadne 100 cioc czy 100 wujkow nie zastapi mu prawdziwych dziadkow itp. aczkolwiek pieluchy sa tu tansze na moja kieszen ;)
Zakupow dla dzidzi jeszcze nie robilam ... Najpierw czekalam na Ie badania, ok , mam juz je za soba , a teraz co ??? dalej dmucham na zimne?? no chyba :/
Wracajac do tematu poloznej, i pierwszego USG czyli po 10 tyg, moj akurat okazal sie 13tym ! - z jednej strony fajnie , moze nie wszystkie badania sa bezpieczne a z 2 str - wcale nie fajnie, troche jakby pozno to USG. do tego czasu kobieta jest jakby zdana na siebie , swoja intuicje przyszlej mamy poraz pierwszy! i wiare , ze wszystko bedzie dobrze !
Lecialam do domu z wielka ochota ba chcialam pochwalic sie siostrze prosto w oczy swoja ciaza, bo ona byla (niestety) 2 miesiace juz w swojej 2 ciazy. zamiast wspolnej radosci i lez szczescia - ocieralam jej lzy w szpitalu, w ktorym to ''musiala'' poronic , tabletki a pozniej ciut mechanicznie, w 2 wlasnie miesiacu. Gdyby u mnie okazalo sie ''cos nie tak'' a Ie USG, tzw scan jest dopiero w III- no to nie wiem , czy bylabym jeszcze kiedykolwiek zajsc w ciaze, ktora juz wtedy jest dosyc zaawansowana. ech , my tu jednak czujemy sie dobrze i chcemy sie cieszyc soba i dzidzia, ale sa plusy wczesnych badan...
Pierwsze spotkanie z polozna to wywiad - czy jestem sama, czy mam partnera, praca, styl zycia, nalogi , jesli sa, choroby, te Twoje czy rodzinne itp itd, masa ciala - tu dodam, ze zawsze mialam niedowage, Na 170cm waga wahala mi sie srednio miedzy 50 kg a maxx 55 kg. jak sie okazalo ze jestem w ciazy wazylam 50 kg , teraz w 13tym tyg - 53, apetyt od miesiaca mam ogromny, takze poki co malo mi przybylo ... a naprawde nie mam nic przeciwko :)
cisnienie tez mi zmierzyla - jest spoko.
Druga wizyta z jakis tam powodow odbyla sie u mnie w mieszkaniu, co dla mnie wygodniej. zbadala mi mocz i krew , na bialko i cukier, zrobila mi tez test carbo - ktory definitywnie stwierdza czy pale dalej czy nie. U mnie byl wzorowy, bo jak juz wyszlo ze jestem w ciazy - przestalam momentalnie.
Martwilam i nie wiem czy slusznie martw3ie sie dalej o zdrowie dzidzi, bo 2 testy , ktore robilam srednio w miesiacu dokad zaczelismy myslec o mojej ciazy na pol roku wstecz - oklamaly mnie - i nie uwazalam jesli chodzi o papieroski czy troche wina. to juz wspomnialam. Niby wszystko ok, ale skoro to taka roznica 2 a nawet 3 tyg w terminie, znow sie potrzebnie/niepotrzebnie wystraszylam.
Nastepne spotkanie z polozna powinnam miec okolo 20 tyg ciazy - przy II USG. I powiem wam - jako przyszla mama po raz pierwszy - wiem tyle , co i kazda z was, czyli teoretycznie wszystko i nic. mam na mysli kazda ktora bedzie rodzic po raz pierwszy podkreslam. To ja musze wiedziec o co zapytac polozna !! a skad ja mam to wiedziec tak naprawde o co pytac??? Myslalam , ze to ona bedzie mi mowic , co robic, jak mniej wiecej bede sie czuc, co mi wolno a czego nie wolno.... a tu hmmm - usmiech , ulotki, ksiazeczki i papa za ktorys dobry tam tydzien. Oczywiscie , ze gdyby dzialo sie cos nie tak, gdybym podejrzanie zle sie czula itp - wizyt byloby wiecej . Ale jestem no, wymagam wiecej ;) co tu duzo mowic. Np wie ze nie mam samochodu, a zaproponowala mi 2 szpitale , w tym 1 naprawde bardzo daleko , drugo w miescie obok, ze slowami - w 1 z nich moge rodzic. Tu gdzie jestem, tez jest szpital, pytam sie o to , a ona zbywa mnie . Bedac teraz w szpitalu przy badaniu USG, wyjasnilam to z inna osoba. Mam prawo rodzic tu , w tym szpitalu, gdzie mieszkam, co i zrobie, z ta tylko roznica , ze tu nie ma lekarzy. Porod z polozna, a gdyby cos nie tak to ambulans i szybciutkona sygnale do tego najblizszego miasta. OK , to mnie nie przeraza, wole to niz martwic sie czy taksowka zabierze mnie na czas do innego miasta i czy nie utkne w korkach... Mialam ochote zmienic sobie polozna po tej Iej wiesci, ale dam jej 2 szanse. Dostalam tez talony na basen , na caly miesiac za free, bo nie pale podczas ciazy. No wow, to akurat fajne, ale dlanich tutaj to szok , ze kobieta dba o siebie i dzidzie, czy co? ;) Fajna sprawa jest tez, ze mam od teraz juz do roku od urodzenia dziecka, karte , na ktora bede miala leki na recepte refundowane, za free tak naprawde , nie dla dzidzi tylko ale i dla mnie tez. a reszta . Reszta wyjdzie w praniu, jak to mowia. acha - dentysta tez za free, ale to akurat jest malo istotne , bo i moge czekac na niego pol roku, a bywa nawet ze i rok, na wizyte ma sie rozumiec, wiec wow, powodzenia !
Dobrze wiec jest miec ''doswiadczone'' sostry, zanjome , ktore rodzily, mamy. Bo wiecej sie dowiem odnich , od Was rowniez, niz tu od tzw lekarzy.
I do 1go USG polozna tez mniemogla lepiej przygotowac, a nie tylko wyznaczyc date , bo bylam tyle razy w toalecie przed badaniem, ze pecherz byl pusciutki, dzidzius spal i ani w glowie mu bylo prostowanie sie - by go dobrze zmierzyc , do badan prenatalnych. zamiast 10 czy 20 min, spedzilam 3 godz w szpitalu pijac i pijac i jeszcze raz pijac, i czekajac na dzidziusia az sie wyciagnie, a co sie po brzuchu i po nim najezdzili to masakra... Czekam jeszcze na wyniki krwi, tez do badan prenatalnych , tych punkcji apunkci czy jakos tam- nie, nie chce o tym slyszec ...co bedzie to bedzie, a widzac na badaniu dzidziusia i jego swiat tam w ''brzuszku'' nawet gdyby mialo miec zespol Downa, nie mialabym juz sumienia nic z nim zlego zrobic ...
W niedziele bede ogladac wozek ! kolezanka zaproponowala, no w tej sytuacji napewno nie odmowie :)
Jak pisalam, nie mam zbyt wiele czasu, checi na zakupy, bo po pracy zwykle wracam do domu, zrobie , co trzeba i leze , ale na to akurat bardzo sie ciesze :)
Aj , siostra ''rodzila'' ( miala cesarskie tak naprawde) swoja corcie , w prawie moje urodziny - czyli w lutym, suma sumarum tez chcialam wodnika, wodniczke w swoim przypadku, a tu termin listopad - teraz moja kolej ''splacic'' dlug i urodzic w miesiacu jej urodzin - czyli wlasnie w listopadzie . ajjjj latami nie tolerowalam sie z moja siostra - ja wodnik, ona skorpionica hihi, mam nadzieje , ze nasze dzieci beda za soba przepadac ;) milej nocki wszystkim zycze . i do nastepnego :)
Czuje sie dobrze, naprawde ciesze sie z ciazy, uwazam to za magiczny, wyjatkowy super stan i mimo tej pracy naprawde na siebie/ na nas uwazam ;)
Mam nadzieje ze mina obawy i uprzyjemnie sobie czas drobnymi zakupami na przyszlosc ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/rg509jcgm4g4slga.png

Odnośnik do komentarza

Malyna
Mnie bralo wczesniej ssanie w nocy ze musialam wstac cos zjesc bo myslalam ze mi zoładek wyjdzie:P ale teraz staram sie cos przed snem zjeść i jest git:)

hihi to tak jak ja, wlasnie zjadlam platki kukurydziane i zamierzam spac. do toalety pewnie wstane ze 4 razy przez noc, prawie juz sie przyzwyczailam :D zreszta, nie narzekamaz tak, bo teraz odbywa sie to w ciszy... a po porodzie, juz tak cichutko w nocy to napewno nie bedzie ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/rg509jcgm4g4slga.png

Odnośnik do komentarza

Agni kobieto ale żeś się rozpisała :D hehehe
suwak robisz tak ze wchodzisz np na mój i tam wszystko dalej napisane :) a na końcu wklejam link na swój profil.
A co do mieszkania w UK to moja przyjaciółka tam mieszka już parę lat. I w styczniu teraz urodziła :) tez była z tym wszystkim sama w sensie bez rodziny przyjaciół itp. ale daje sobie świetnie rade razem z mezem:) to tez jej 1 dziecko:) na początku były łzy bo płakał itp ale po paru dniach i jakby ustalenia sobie dnia daje rade:) także będzie dobrze !! Ty też dasz rade:)))

a ja miałam piękny sen:P ze urodziłam córeczkę :D była Taka mala i śliczna ahhhh:P

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b15nmgn8vknf3.png

Odnośnik do komentarza

Agni miałaś wiele trudnych przeżyć ale teraz musi już być tylko lepiej:) mieszkasz daleko ale masz przynajmniej mamę. Mimo że mieszkam w Polsce to i tak jesteśmy z mężem zdani sami na siebie. A najczęściej jestem sama z dwójką dzieci, a już niedługo z trójką. Mąż dużo pracuje,ale ktoś musi;) taki przyjęliśmy schemat. Ja w domu z dziećmi a on pracuje żeby utrzymać nas wszystkich.Był też czas po urodzeniu pierwszego dziecka kiedy wróciłam do pracy,a maluch chodził do żłobka. 2mce było super bez chorób a później już infekcja za infekcją. Zapalenie oskrzeli,płuc...musiałam zrezygnować z pracy żeby opiekować się dzieckiem. Za opiekunkę musiałabym więcej zapłacić niż bym zarobiła. Najgorsza jednak była świadomość że zostawiam malutkie,chore dziecko z obcą osobą.Nie mam już rodziców- oboje zmarli na raka. Na teściów nigdy nie mogliśmy liczyć...więc od pierwszych dni życia dzieci radziłam sobie sama. Nie było i nie jest lekko, ale nie ma co narzekać- wszystko da się ogarnąć:)
Agni widzę że wymiary podobne;) Mam 169 cm a moja waga oscyluje od 46-50 kg. Miałam niecałe 50 kg jak zachodziłam w ciąże:)
Malyna ciekawe czy sen się sprawdzi:)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv8u69b5gwy6bs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44j7p2ln7nw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpc9aw40ro.png

Odnośnik do komentarza

Witam Wszystkie Drogie Listopadóweczki :)

Dołączam dziś do Was, mam nadzieję, że wspólnie doczekamy się wszystkie naszych terminów :)

Jestem w 13tyg ciąży, mamy ponad 7cm, nóżki, rączki i paluszki, które non stop wpychamy sobie do buzi:) byłam na usg genetycznym - 3d w hd - wrażenia niesamowite :)

Czujemy się dobrze i o dziwo, nie mamy żadnych ale to żadnych objawów ciążowych czy skrajnych upodobań.

Pozdrawiam serdecznie !!! :)

http://www.suwaczek.pl/cache/9efb4a2460.png

Odnośnik do komentarza

Elleves witajjjjjj:))) ciesze się razem z tobą dobrymi wynikami:) zaglądaj do nas jak najczesciej:))
Iga może może obojętnie ważne żeby było zdrowe:))) jej jeszcze niecałe 3 tygodnie do wizyty.... zwariuje:P
A dziś pogoda taka ze się dziś źle czuje jakoś. Ciśnienie okej. Widocznie tak ma być hehe dobrze ze weekend i mąż w domu:))
a wy jak się dziś czujecie mamuśki? ?
idę dziś pooglądać wozki:)) musze pomacac hehehe bo szukam lekkiego:) 4 piętro bez windy wymaga:P

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b15nmgn8vknf3.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję Wam :)

ojj przez ten brak objawów to nie raz już miałam stracha, że coś nie tak - jesteśmy w 13tyg a usg robiłam już 4 razy - po to tylko by sprawdzić, czy wszystko ok :)

To jest moja pierwsza ciąża i podpowiedzcie mi proszę, ponieważ szykujemy się z moim J na zakupy od września - czy zaczynacie już gromadzić podstawowe rzeczy dla dzidzi? Ja jestem przesądna i troszkę się boję, ale z drugiej strony, obawiam się też, że we wrześniu z brzucholem mogę nie dać rady. Jak radzicie?

http://www.suwaczek.pl/cache/9efb4a2460.png

Odnośnik do komentarza

Emil mi z rana serce walił i było gorąco ale już przeszło na szczęście. Ale i tak czuję się taka zdechla. ...brak mocy. Może po maminych placuszkach ja nabiore hehe:)
Elleves ja też się martwię ze mam mało objawów hehe ale czytałam ze w drugim trymestrze właśnie tak ma się człowiek czuc:) ze ma być energia itp:P a co do zakupów to ja robie dopiero jak wrócę z wakacji pod koniec lipca:) bo nie mam nic bo to moje pierwsze hehe:)
ja to wam zazdroszczę ze widać wam brzuszki :((( ja to gruba i nie widzę czy rośnie czy nie:((buuuu

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b15nmgn8vknf3.png

Odnośnik do komentarza

Hej:) U mnie dziś leje i leje dale;/ więc nie pozastaje nic innego jak spac :) Ja też nie mam juz od tygodnia żadnych objawów, nawet juz brzuch nie pobolewa jak to było wczesniej, i tez sie martwie. Dobrze ze we wtorek wizyta, to zobacze malenstwo. Malyna a co do brzuszka to ja jestem szczupła i też nic nie widac, no moze troche jakbym sie najadła, i tym tez sie martwie;/ Za to moje pirsi to mnie przerosna niedlugo, zawsze były duze i nieproporcjonalne do mojej figury, a teraz to juz jest masakra;/ najpier pojawiaja sie one potem ja;/

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3ugpjuyqmk6de.png

Odnośnik do komentarza

Iwka wychodzimy i robimy protest by usg było 2 razy w miesiącu hahah:) by człowiek spokojniejszy był. I nie martw się też mam cyce jak donice hahahaha. Mój to się tylko w nie gapi ale nie ma dotykania bo bola:P mnie tylko bolą one i brzuch i plecy i tyle objawów hehe. A to że mam już z nerwów pół łba siwego to swoją drogą :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b15nmgn8vknf3.png

Odnośnik do komentarza

Ojej dziewczyny, aleście się rozpisały :)

Agni.. nikt nie ma lekko - życie już takie jest - raz lepiej raz gorzej.. trzeba lepsze chwile doceniać, gorsze zwalczać i będzie ok:)

Elleves witam serdecznie :) Super, że wszystko fajnie i nic Cię nie męczy.. :)

My nie kupujemy na razie nic... Zaczniemy zakupy po wakacjach.. Teraz skupiamy się głównie na remoncie.. Zakupy dla maluszka będziemy chcieli zacząć w 8 miesiącu.. Na szczęście część wyprawki zakupią rodzice i teściowie, więc trochę zminimalizujemy koszty :)

Ja od wczoraj zmagam się z okropnymi bólami podbrzusza... No spa pomaga, ale niestety nie na długo.. a więcej niż 2 dziennie nie mogę brać...

Eh dzisiaj znowu w pracy..

Ale jeszcze tylko tydzień i urlop :)))))))

Odnośnik do komentarza

Iga a bo mnie w domu nie było hehehe dopiero wrociłam;) dlatego 3 pralki :P
Iga wiesz co z tą nospą to ja bym uwazała bo czytałam ulotke i nie jest ona taka super dla kobiet w ciązy a jakas tam substancja przenika przez łozysko do płodu wiec lepiej sie tak nia nie faszerować. ja kupiłam ale jeszcze ani razu nie brałam:)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b15nmgn8vknf3.png

Odnośnik do komentarza

Jak każdy lek. Przynajmniej ma udowodnione działanie rozkurczowe. Zwykłą nospe można brać w ciąży 3x2, nospe forte natomiast 3x1. Brałam w każdej ciąży i z dziećmi wszystko w porządku:) wiadomo lepiej się niczym nie faszerować. Myślę że taka nospa jest mniej szkodliwa niż cola chipsy i inne śmieciowe żarcie czy picie.
Widzisz duphaston dostaje na dzień dobry prawie każda kobieta w ciąży, a jak jest się po poronieniu to faszerują Cie duphastonem jak gęś. A tak naprawdę nie ma żadnych naukowych dowodów żeby duphaston zapobiegał poronieniom, powodował wchłanianie krwiaków itd. A ma niestety wiele potwierdzonych działań negatywnych. A jakoś ostatnio co słyszę to chętniej dziewczyny biorą duphaston niż nospe, chociaż męczą się z bólami brzucha.
Hihi prawie codziennie 2 pralki prania wstawiam, zwłaszcza przy takiej pogodzie. W domu z 2 i 4 latkiem nie da się wysiedzieć, a co wyjdziemy to największe błoto i kałuże muszą zaliczyć;)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv8u69b5gwy6bs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44j7p2ln7nw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpc9aw40ro.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...