Skocz do zawartości
Forum

Październikowe fasolki


Kinga1982

Rekomendowane odpowiedzi

Adula Gratuluję :)

Co do mleczka w tubce...normalnie coś wam zrobię niedługo za te nęcenie :P ostatnio jak był temat to dobrze się złożyło bo mój Maciek był w sklepie to kupił i mleczko zniknęło w 3 sekundy :D

A dziś jak to przeczytałam to znów mi się włączyło...a nie chcę chodzić nigdzie bo wciąż opuchlizna z nóg mi schodzi po wczorajszym spacerku (a tak kilka kilometrów sobie przeszłam...) ale jutro na bank zakupię i to w zapasie hihi

Mnie też ostatnio więcej na słodycze wzięło a zjadłam dziś wyjątkowo (bo nie jadam ze względu na zgagę) całą czekoladę z orzechami jak batonika :)

Co do mojego brzuszka to sądzę że może trochę się opuścił bo czuję go w pachwinach i ale chyba to jeszcze nie to... no i chyba na żywo jest jednak większy niż na zdjęciu.

Apropo bólu spojenia łonowego to po wczoraj umieram, tak boli jak już dawno nie... jednak więcej leżenia pomaga i bądź tu mądra i aktywna w ciąży jak po aktywności wychodzą same skutki uboczne. Już myślałam że to pomyłka i z moim spojeniem wszystko ok a tu niewiele trzeba i powrót dolegliwości ze zdwojoną siłą.

....
rozmawiałam ostatnio z położna apropo spojenia łonowego i tego że Gabrysia się nie obróciła i że pewnie cesarka itd i pytam się jak to jest czy tu badają jak duże jest te rozejście spojenia, ktoś to kontroluje, sprawdza jak dużo się rozeszło, czy jest jakaś norma itd? a ta na mnie się spojrzała jak na dziwoląga i powiedziała, że nie, tu po prostu masz lub nie...
Więc szczerze chcę cesarkę bo co ja z dzieckiem zrobię jak mi coś się stanie z miednicą i będę unieruchomiona po porodzie? więc z dwojga złego może to i dobrze, że mała się nie obróciła.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3elqekwr0.png

Odnośnik do komentarza

Mirisz-
gdyby młody był ułożony główką w dół pewnie zaczęła bym coś kombinować, a tak boję się trochę... Wolę umówić się na konkretny termin cc bo nie wiem czy jak bym tak wskoczyła ze skurczami na oddział czy by chcieli cesarkę od ręki zrobić :)

october-
może i będziesz płakać może będziesz krzyczeć, nie ważne... Ważne, że w zamian dostaniesz różowego pomarszczonego dzidziola co będzie patrzył na ciebie czarnymi jak smoła oczami:D A o reszcie zapomnisz ;)

Szczerze pierwsze co pomyślałam jak urodziłam Marcelinę to czemu u licha ona taka brzydka jest :D Jak taki mały gremlinek wyglądała :D Dopiero potem jak ją już trochę wytarli i ogarnęli się zakochałam haha wyrodna matka ze mnie chyba :D

Pysiak-
a ja bym chciała 15.10.14 urodzić bo Młoda też z 15-go jest :)

mamcia53-
ja pierwsze słyszę że przy porodzie wywoływanym i podawaniu oksytocyny nie można chodzić... U nas wręcz zawsze do tego zmuszali bo skurcze są silniejsze i rozwarcie się szybciej robi. Dostajesz stojak do kroplówki i heja po korytarzu :D

malyszok-
obrączki nie noszę chyba już od lipca :D

Odnośnik do komentarza

Gratulacje dla Aduli! To teraz czekamy na kolejne październikowe cuda.

Karliczek - uśmiałam się czytając o tym gremlinie :D

No ciekawe kiedy ja swojego gremlinka zobaczę. Też mam straszne ciągoty na słodkie. Tylko jak się najem takich pysznych ciasteczek z czekoladą to później cierpię zgagowe katusze i piję wodę jak smok. Powiem wam szczerze, że mam wrażenie iż ta ciąża się nigdy nie skończy. W piątek mąż ma urodziny, całą ciążę zaklinał brzuch żeby młoda się właśnie 3.10 urodziła - zobaczymy, choć nie sądzę aby jego plan się spełnił.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg9vvjwkvy5nj3.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

A Karliczku kiedy Ty sie dowiesz kiedy cc bedziesz mieć? Juz masz bezpieczny termin prawda?
MamaMalgosia moze akurat sie uda 3.10;) podzialajcie z mężem co by sprobowac czy ta metoda dziala;))

Karliczek hehe no gremlin, ja mojego z kolei przykurcz nazywałam ale fakt piękne te maleństwa jak z Nas wyjdą to aż tak nie są i rozdziawione mordeczki do tego ale to i tak najslodsze stworzenia świata;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69168.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-69169.png

Odnośnik do komentarza

Perlaa w zasadzie szczęście w nieszczęściu ze dziecko sie nie obrócili bo gdyby cos sie naturalnie ze spojeniem porobilo to moglby byc problem:( dziwne ze tutaj tak skaczą latają a u Was tak na luzie do tego podchodzą choć nie neguje ich metod to dla Nas bynajmniej dziwne są. Wazne zeby urodzić szczęśliwie;)
Mirisz jak dajesz rade z bólem? Ciekawe czy przez to rozejscie będzie jeszcze większy ból przy parciu.. Moze jednak lepiej byloby z cesarka co?? Odważną jestes!

Wieczór nadchodzi a wraz z Nią zgaga gigant i bol głowy.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69168.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-69169.png

Odnośnik do komentarza

Karliczek, Asiekk - mnie w dwóch odrębnych szpitalach nie pozwoliły chodzić, całe 3-4 godz. leżałam, jedynie ma chwile mogłam stanąć obok łóżka!!!
Wowo- no wiem że zostałyśmy razem na koniec...bu...mam nadzieję jednak że nie przenoszę tym razem, będę robić wszystko właśnie żeby urodzić przed 01.11!!!
Miilrisz - też będę stosować różne techniki ale na pewno nie polecam oleju rycynowego- przed 1.wszystko porodem tak mi doradziła położna i wypiłam 2 buteleczki jednym tchem- a potem tylko masakra, zamiast jakichkolwiek skurczów, to biegunka i wyszedł mi po miej wielki bolesny hemoroid...!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqgqrhq3xfb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/211x20mmkyx9hbzv.png

Odnośnik do komentarza

Chaotic - oo ja też ostatnio non stop bym coś słodkiego jadła... a tak to całą ciąże ani jednej zachcianki. Na drugie śniadanie zjadłam dziś pączka plus bajaderkę :D

Pysiak - ja już mam sposób na poród sn i rozejście spojenia ^^ . Położna doradziła mi skakać na piłce, o dziwo w dużym rozkroku na piłce mnie nie nic nie boli, więc tak przetrwam całą pierwszą fazę, a po prostu podczas drugiej, będę musiała uważać by nóg za szeroko nie rozkładać i być lekko pochyloną do przodu, więc zamiast na łóżku będę rodzić na kucka. Powinien ten system zadziałać. A po porodzie profilaktycznie będę od razu nosić specjalny pas biodrowy by się to rozejście szybko zeszło. I tyle :) Nawet nie wiesz jaką ja miałam deprechę z powodu cc. Ja chcę chociaż raz przeżyć poród sn, a za drugim razem to już mi będzie obojętne :P

Mamcia - jejkuś, to straszne musiało być, przed ciążą wiele razy miałam problem z hemoroidami, na szczęście w ciąży nic nie wróciło. Ja planowałam tylko 15gr zaaplikować czyli połowę małej buteleczki, więcej nie mam zamiaru, bo nawet w ulotce jest napisane, że to maks. I jak to nie zadziała to drugi raz próbować nie będę. A próbę podejmę w niedzielę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relghdge0gdslw8c.png

Odnośnik do komentarza

mamcia aż się zaśmiałam...przepraszam z tego hemoroidu... :P
Swoją drogą też mam z tym problem w ciąży, mam nadzieję że minie. Ale też mi brzmi dziwnie z tym olejem rycynowym... chyba bym nie ryzykowała.

Jeśli chodzi o zostanie do końca to mnie to może czekać..moja pierwsza data porodu szacowana była na 30.10 więc..bliziutko, ale że dokładnie nie wiedziałam OM to na podstawie USG mi ustalili na nowo w 12 tygodniu i póki co wszystkie USG to potwierdzają że teraz termin mam na 23.10 a jakby była cesarka to mam nadzieję że poród będzie ok 14-16.10

Mirisz z tego przykurcza też się uśmiałam :P
I tak pomyślałam że to takie typowe dla mnie....cholera aż się boję że będę wyrodną matką hihi oby nie :P

Pysiak masz rację z tym szczęściem w nieszczęściu..też to mi przeszło przez myśl. Na początku nie chciałam żadnej cesarki a teraz...nie chce rodzić naturalnie, tak jakoś mi się poprzestawiało.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3elqekwr0.png

Odnośnik do komentarza

Pysiaku-
wizytę mam we wtorek, wtedy też usg potwierdzające, że Olin się nie odwrócił i ustalany termin cc, wstępnie liczę na tego 15 ale jak będzie to się przekonamy dopiero, zależy od wolnych miejsc...
No chyba, że jakimś cudem udało się mu odwrócić to będziemy czekać, aż pójdzie samo, naturalnie...
Szczerze to już sama nie wiem jak bym wolała :D

mamcia53-
nawet nie chcę sobie wyobrazić jak musiało to boleć... Mi chodzenie przynosiło ulgę, co prawda nie miałam wywoływanego ale też bolało ;)
U nas nawet na piłce pozwalają skakać...

Odnośnik do komentarza

A wiecie że jak sama czytam o tym olejku i moim hemoroidzie to mi się śmiać chce ;-)
Ale mam lepszy news : też podczas pierwszego porodu- położna mówi do mnie "przyj jak poczujesz jakby Ci się kupę chciało " a ja podczas skurczu partego tak nagle mówię : " o...kupa!" cały czas to pamiętam choć minęło 11 lat...ale człowiek czasem w amoku palnie głupotę... Hihi
No ale rzeczywiście - powiem wam że nie ma już nic gorszego jak rozwieranie ręczne przez położną szyjki podczas skurczu, tzw. masowanie szyjki! Ja to chyba już wszystko przeżyłam podczas tych porodów, mówię wam... No ale mimo to nie boję się następnego... Bo bardzo chciałam mieć córcię i nawet największy ból jestem w stanie pokonać, a próg mam bardzo niski;-)
Życzę kochane spokojnej nocki...

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqgqrhq3xfb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/211x20mmkyx9hbzv.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny
Tak na chwilkę do Was zaglądnęłam, ufff brak czasu
chciałam się pochwalić nie mam czasu Was poczytać ale widziałam w tabelce że miałam zapisane rozpakowana więc mniemam że wiecie już o moim szczęściu...
w czwartek trafiłam do szpitala a w piątek o godz 7.20 decyzja o cesarce więc szybko na blok operacyjny i tak o godz 10.05 mój syneczek przyszedł na świat, dziewczyny kawał chłopa 3990!!!!! - nie da się opisać jakie to szczęście choć w pierwszym momencie jak mi go pokazali to byłam w takim szoku że nie mogłam uwierzyć że to już po wszystkim.... ból po cesarce - nie będę Wam pisać bo mam już to za sobą ...
Od wczoraj jesteśmy w domku uczymy się siebie nawzajem i z każdym dniem moje uczucia do tego szkraba rosną:) śpie 2 godziny na dobę :):):) ale co tam najgorsze jest to że nie mam pokarmu - warunki są bo cyce duże ale niestety mleka nie ma (jakieś tam pare kropel sie pojawia) więc muszę go dokarmiać buteleczką a apetyt to ten mój synuś ma nie powiem:) efekty potem widoczne na pieluszce:)
Może jutro uda mi się się nadrobić choć troszkę forum bo ciekawa jestem ile z nas już jest po:)
Gorąco Was pozdrawiam

url=http://fajnamama.pl]http://fajnamama.pl/suwaczki/3fk98c9.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczor dziolszki!
Tyszanka jest juz w Tychach. Ze swoja okruszynka :) Dzieki Bogu wyszlam juz ze szpitala. Oczywiscie nie obylo sie bez popeliny kiedy lekarz od wczesniakow robil mi zarzuty, ze chce wejsc ze szpitala z wlasnego kaprysu nie patrzac na dobro mojego dziecka. Okazalo sie ze polozne z oddzialu przez gapiostwo i swoja zarlocznosc ( objadaly sie ciachem kiedy dyktowalam wynik wazenia i KAZALAM im go zapisac) nie zanotowaly aktualnej wagi dziecka. Po badaniu pobieglam do lekarza zeby powiedziec ze dziecko ma ponad 2 kg a ten uznal ze mozemy pojsc do domu. Kiedy spojrzal na karte pacjenta na nieaktualne wpisy wlecial do mojej sali i zaczal robic wyrzuty. Wtedy powiedzialam co mysle o szpitalu i organizacji i jak sie okazalo ze polozne zawalily to nagle wszyscy przepraszali. Ale niesmak pozostal. Nie wybralabym tego szpitala drugi raz...
Ale odyseja Tyszanki nie dobiegla konca. U mnie w Rudzie trwa remont lazienki wiec nie moge tam wrocic.. a nie bylam w domu od 3 tygodni. Niby jestem u rodzicow i jest mi w koncu wygodnie ale nie bede spokojna poki nie zasne z dzieciatkiem u boku mojego mezczyzny.
Nataszka wazyla dzis rano 2004g :) a lekarz powiedzial, ze wczesniactwo nie wplynie w zaden sposob na jej rozwoj i wystarcza normalne wizyty u pediatry w zwyklej przychodni :)

Zosia dziekuje jeszcze raz za pomoc i przekazywanie informacji :* :* :*

Trzymam kciuki za nierozpakowane mamy i kibicuje tym ktore juz maja dzieciatka przy sobie :)

Ide spac. Na chwile ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprqps6h1sh18bu.png

Odnośnik do komentarza

Milka, Tyszanka - dziewczyny, jeszcze raz gratulacje!!!
a ja już zaczynam wariować:-) w nocy się budzę i "nasłuchuję" swoje ciało. I przy każdym ukuciu myślę, że to już i ogarnia mnie strach:-)
Dzisiaj mam badania krwi i moczu. Tak mi się nie chcę, bo za godzinę muszę wyjść już z domu. Nigdy w życiu tyle krwi nie oddałam i nie poświęciłam tyle czasu na lekarzy:-) ale to wszystko dla naszej kruszynki:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/16uddqk3b79vhbq0.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...